• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Problemy z usługami opiekuńczymi w Gdańsku? "Nie otrzymaliśmy żadnych środków higienicznych"

Piotr Kallalas
7 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (90)
Usługi opiekuńcze są realizowane wobec osób samotnych, które z powodu swojego stanu zdrowia i wieku nie są w stanie samodzielnie poradzić sobie z codziennymi czynnościami. Usługi opiekuńcze są realizowane wobec osób samotnych, które z powodu swojego stanu zdrowia i wieku nie są w stanie samodzielnie poradzić sobie z codziennymi czynnościami.

Od kwietnia w Gdańsku usługami opiekuńczymi zajmują się nowo zakontraktowane podmioty. W przypadku jednego z rejonów otrzymaliśmy niepokojące sygnały. - Do dziś nie otrzymaliśmy żadnych środków higienicznych, maseczek, środków odkażających - mówi nam jedna z pracownic. Ponadto miały zdarzać się przypadki, że podopieczni zostali pozostawieni bez opieki. - Nie rozumiemy, skąd powody pretensji pod adresem fundacji. We współpracy z pracownikami socjalnymi zlecenia opieki zostały zabezpieczone, w tym te najbardziej wymagające - przekonują przedstawiciele fundacji.



Jak oceniasz dostępność opieki społecznej?

Z końcem marca Gdańsk rozstrzygnął konkurs ofert na świadczenia usług opiekuńczych realizowanych wobec osób samotnych, które z powodu swojego stanu zdrowia i wieku nie są w stanie samodzielnie poradzić sobie z codziennymi czynnościami.

W porównaniu do ostatnich rozstrzygnięć (te miały miejsce 3 lata temu) miasto odnotowało większe zainteresowanie oferentów. Ostatecznie wyłoniono aż czterech realizatorów: Gdańską Spółdzielnię Socjalną, Polski Komitet Pomocy Społecznej, Fundację Agencji Służby Społecznej i Fundację Opieka dla Seniora, którzy wykonują zadania od 1 kwietnia i będą je wykonywać przez następne 3 lata.

Jakich chorób boją się Polacy? Jakich chorób boją się Polacy? "Wydajemy więcej na ubezpieczenia zdrowotne"

"Do dziś nie otrzymaliśmy żadnych środków higienicznych"



W przypadku ostatniego podmiotu otrzymaliśmy zgłoszenia od kilku pracowników, którzy od kwietnia są zatrudnieni w Fundacji Opieka dla Seniora i zwracają uwagę na szereg problemów rzutujących na ich warunki pracy.

- Do dziś nie otrzymaliśmy żadnych środków higienicznych, maseczek, środków odkażających. Powiedziano nam, że mamy sami sobie kupić albo że jednorazowe rękawiczki mamy zmywać i dalej ich używać. To jest nasza codzienna praca, sprzątamy, myjemy, podajemy leki i opiekujemy się naszymi podopiecznymi. Jak mamy to robić, kiedy nie mamy takich środków? - pyta jedna z opiekunek, która ze względu na pracę chce pozostać anonimowa.


Brak środków ochrony potwierdzają przedstawiciele Fundacji Opieka dla Seniora, co według nich miało być następstwem braku przelewu ze strony Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku.

- Opiekunki rzeczywiście nie zostały wyposażone w środki ochrony, tj. rękawiczki i środki dezynfekujące, ale spowodowane to było brakiem środków finansowych w dyspozycji Fundacji, aby pokryć koszty we własnym zakresie. Spodziewałyśmy się podpisania umowy z MOPR i przelewu pierwszej transzy, by móc zaopatrzyć opiekunki przed rozpoczęciem realizacji zleceń opieki. Starałyśmy się podpowiedzieć pracownikom rozwiązania tej przejściowej sytuacji - informuje Dorota Górska, prezes Zarządu Fundacji Opieka dla Seniora.
MOPR natomiast potwierdził, że zakup środków ochrony jest obowiązkiem pracodawcy.

- Koszt stawki godzinowej realizacji usługi wskazany w ofercie wynosi 39,81 zł. Ww. koszt zawiera zarówno wynagrodzenia opiekunek/opiekunów, jak również koszty bezpośrednio związane z realizacją zadania, w tym środki higieny i czystości oraz koszty obsługi zadania. Zakup środków ochrony dla pracowników jest obowiązkiem pracodawcy i został ujęty w kosztorysie przez organizację - powiedziała Sylwia Ressel z MOPR.
Centrum wytchnieniowe w Gdańsku powoli pnie się do góry Centrum wytchnieniowe w Gdańsku powoli pnie się do góry

Seniorzy bez opieki? "Osobiste animozje i żale"?



Z naszych informacji wynika, że pod opieką fundacji może być ponad 300 seniorów, a to oznacza konieczność zatrudnienia około 70 opiekunów - ci mieli przejść z Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, który wcześniej udzielał świadczeń w tym rejonie. Okazuje się jednak, że część osób zrezygnowała z pracy lub z pracy w weekendy, co skutkowało brakiem wystarczającej obsady.

- Już w tej chwili są problemy, na pewno przez pierwszy weekend były nieobsadzone i część osób nie otrzymała opieki. W kolejnych dniach również był problem - mówi nam opiekunka.
Tu również mamy potwierdzenie, że część osób pozostała bez opieki, jednak Fundacja zaznacza, że do takiej sytuacji doszło z winy pracowników.

- Niektórzy Podopieczni rzeczywiście nie zostali zaopatrzeni w opiekę z dniem 1.04.2023, lecz przyczynę takiego stanu rzeczy upatruję raczej w nieodpowiedniej postawie dotychczasowych opiekunów, którymi kierowały osobiste animozje i żale niż poczucie odpowiedzialności za środowiska im powierzone. Wszyscy opiekunowie otrzymali propozycję zatrudnienia w Fundacji na warunkach lepszych niż u poprzedniego pracodawcy o 1,80 zł/h na każdej godzinie. Nie rozumiemy, skąd powody pretensji pod adresem Fundacji. We współpracy z pracownikami socjalnymi zlecenia opieki zostały zabezpieczone, w tym te najbardziej wymagające. Stosowne wyjaśnienia złożyliśmy do MOPR w Gdańsku, a co za tym idzie do Urzędu Miasta Gdańska jako do jedynej instytucji, przed którą ponosimy odpowiedzialność formalną. Na chwilę obecną wszystkie wymagające natychmiastowej reakcji zlecenia zostały zaopatrzone w odpowiednią opiekę - przekonuje Dorota Górska.
O komentarz poprosiliśmy również wywołany MOPR. Ośrodek zapewnia, że każde takie zdarzenie jest wyjaśniane, natomiast podobne problemy miały już miejsce w przeszłości i są powodowane różnorodnymi sytuacjami. Dodatkowo MOPR jest w codziennym kontakcie z realizatorami usług.

- Sytuacje związane z brakiem świadczenia usług w niektórych środowiskach są na bieżąco wyjaśniane przez pracowników MOPR z organizacjami. Przy czym należy zauważyć, że takie sytuacje występowały także w poprzednich okresach świadczenia usług opiekuńczych u wszystkich podmiotów i związane były m.in. z brakiem personelu świadczącego usługi, chorobą opiekunek/opiekunów lub osób objętych wsparciem, odmową wejścia w środowisko mimo zgłoszenia wcześniejszej gotowości, hospitalizacją lub odmową wpuszczenia opiekunki/opiekuna do mieszkania. Reagujemy na każdy sygnał, staramy się, aby osoby potrzebujące opieki miały ją jak najlepszą - podkreśla Sylwia Ressel.
Na co skarżą się pacjenci? Na co skarżą się pacjenci? "Traktowanie z pogardą"

"Czuję się oszukana"



Pracownicy są zatrudniani na umowę zlecenie. Jeden z naszych rozmówców ma jednak uwagi dotyczące obowiązujących stawek. Te mają być niższe od obiecanych.

- Czuję się oszukana pod względem finansowym. Jak to jest, że zarabiamy więcej brutto, a na rękę otrzymujemy mniej niż w poprzedniej pracy? Mamy na umowie 30,71 zł, a dostajemy 20,11 zł. Stawka jest ujednolicona niezależnie od tego, czy to dni powszednie czy weekendy i święta. W przypadku poprzedniej umowy mieliśmy 27 zł brutto i 20,7 zł netto, a w dni świąteczne było to 35 zł brutto i 27,48 zł netto. Był też dodatek za trudne środowisko, którego teraz nie ma. Dlatego obecnie jest problem z weekendami - słyszymy od jednego z opiekunów.
Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie wskazuje, że realizator powinien zagwarantować minimalne wynagrodzenie za 1 godzinę pracy/świadczenia usługi personelu zatrudnionego przy realizacji zadania i nie może być ono niższe od minimalnej stawki godzinowej.

- Koszt stawki godzinowej realizacji usługi wskazany w ofercie wynosi 39,81 zł. Ww. koszt zawiera zarówno wynagrodzenia opiekunek/opiekunów, jak również koszty bezpośrednio związane z realizacją zadania, w tym środki higieny i czystości oraz koszty obsługi zadania. Zakup środków ochrony dla pracowników jest obowiązkiem pracodawcy i został ujęty w kosztorysie przez organizację - komentuje Sylwia Ressel.

Znajdź klub seniora



"Najważniejsi są podopieczni"



Fundacja jednak odpiera uwagi pracownika i w dodatkowo nadesłanej do nas wiadomości raz jeszcze ustosunkowuje się do wszystkich zarzutów. Oświadczenie zamieszczamy w całości:

- Zlecenia opieki do realizacji zadania zostały zaopatrzone w niezbędną pomoc ze strony opiekunów. Zakres ich obowiązków wobec podopiecznych jest zgodny ze wskazaniami pracowników socjalnych MOPR w Gdańsku. Stawka godzinowa, która zabezpiecza wynagrodzenie i prawidłową realizację zadania, jest zgodna z założeniami oferty konkursowej i wynosi 39,81 zł/h. Miasto Gdańsk zabezpieczyło środki do prawidłowej realizacji zadania. Koordynatorzy na bieżąco reagują na sygnały ze strony podopiecznych, ich rodzin, opiekunów i pracowników socjalnych. Współpracę Fundacji z MOPR w Gdańsku mogę określić jako bardzo dobrą. Organizacja otrzymała wsparcie we wszystkich obszarach opieki nad seniorem czy osobą potrzebującą. Jako pracodawca staram się wspomóc opiekunów w ich ciężkiej i odpowiedzialnej pracy. Zostali oni poinformowani, że mogą liczyć na Fundację w każdej trudnej sytuacji. Jesteśmy po to, by sobie wzajemnie pomóc, a wykonywanie obowiązków przebiegało prawidłowo. Najważniejsi są podopieczni, zależy nam na tym, by senior, często bezradny, schorowany i samotny, miał poczucie komfortu i bezpieczeństwa. To główne zadanie Fundacji Opieka dla Seniora. Bez naszych opiekunów, którzy sprawują tę opiekę bezpośrednio w środowisku domowym pacjentów, podejmując wyzwanie niesienia pomocy, nasza praca nie miałaby sensu. To na nich spoczywa główny ciężar prawidłowości realizacji zadania i dlatego wspólnie z MOPR jesteśmy odpowiedzialni za stałe polepszanie warunków ich pracy. Myślę, że założenia obecnej oferty konkursowej spełniają te warunki - informuje Dorota Górska.

Miejsca

Opinie (90)

  • Pani Górska mówi o wsparciu opiekunów??? O kontakcie z pracownikami socjalnymi??? Kobieta praktycznie nie odbiera telefonów. Rękawiczki mamy kupić w Biedronce takie do sprzątania wielorazowe które mamy myć po każdym pacjencie. Gdzie zasady bezpieczeństwa i higieny??? To kpina. Senior najważniejszy??? Bzdura. Zwala winę na pracownikow??? Niech się cieszy że w ogóle ktoś podjął współpracę z tą fundacją. Animozje??? Pretensje??? Dając takie warunki pracy opiekunkom musi się z tym liczyć. A Liczy tylko na pieniądze z MOPR.

    • 15 0

  • Stek kłamstw i bzdur

    Pani Górska nie dała nam żadnych zleceń, to my pisałyśmy na kartkach na ścianie korytarza szczegóły naszych zleceń z danymi podopiecznych. Pani Górska powiedziała iż MOPR stwierdził że skoro wygrała przetarg to ma sobie sama radzić co było oczywiście kłamstwem z jej strony ponieważ kilka dni przed podpisaniem umów z nami dostała zlecenia z mopru. jak osoba bez zaplecza finansowego, notabene powiązana z Fundacją Serafin zamieszaną w malwersacje finansowe mogła wygrać konkurs/przetarg na takie zlecenie od MOPR????

    • 17 1

  • (3)

    Chyba każda opiekunka wie jaką umowę podpisała i jakie są warunki zatrudnienia, a teraz żale. Nikt nikogo nie zmusza do podpisania umowy. Nie chcesz nie pracuj

    • 3 18

    • Większość opiekunek kierowała się dobrem swoich podopiecznych i dlatego podpisała tą umowę.

      • 6 2

    • (1)

      Ciekawe co zrobi gdy nie przyjdą do pracy. Jak zaczną się zwalniać. Sama pójdzie do środowisk i je zabezpieczy. Ona nie ogarnia niczego. Cyrk na kółkach.

      • 4 0

      • Do dwóch, trzech, może czterech pójdzie sama... ale do 10/20/30??? I jak długo będzie tak działać? Albo się zarządza albo wykonuje zadania

        • 3 0

  • Nikt się z nami nie liczy... (3)

    zupełnie, nikt się nie liczy z nami opiekunami i naszymi podopiecznymi. Ja pracowałam przeszło 5 lat w Gdanskiej Spółdzielni Socjalnej. A 25 marca dowiedziuałąm się, że jak chce zostać ze swoimi podopiecznymi to mam poszukać kontaktu do nowej formy z Warszawy ktora wygrała przetarg. Moja firma GSS, została poinformowana na końcu marca ze nie mają do obsługi Wrzeszcza i muszzą się porzegnać z nami opiekunami. To jest jakieś chore. Szukałam numeru telefonu do nowej firmy, jak juz znalazłam to się okazało ze jeszcze nie mają biura w Gdańsku. Jakaś paranoja. A co na to MOPR? Moja koleżanka nie podpisała umowy z nową firmą i przekazała informację o swoich poopiecznych do nowej formy, ze trzeba przyznać im nową opiekunke od 1 kwietnia. Oni powiedzieli że nie mają opiekunów!!! To jak oni wygrali??
    Podpisywanie umow i dokumentow na kolanie bo stoły skręcali. Zero rękawiczek, płynów, maseczek. Kto wymyślił takie zmiany na ostatnią chwilę?

    • 21 2

    • Takie zmiany w mojej ocenie prowadzą jedynie do destabilizacji i chaosu. W ogóle nie jest brane zdanie opiekunów i podopiecznych, dla których ta sytuacja to ogromny stres bo niewiadomo co dalej...

      • 9 0

    • pytanie (1)

      A jak Pani sobie wyobraża przejęcie tak dużego rejony, zatrudnienie tylu pracowników, wynajęcie biura "na wczoraj" i ogarniecie wszystkiego w 3 dni robocze? Proszę założyć ich buty, przejść się chwilę, zanim wyleje Pani lub Pan swoje pomyje. Byłoby też dobrze podpisać się imieniem i nazwiskiem, aby firma mogła zweryfikować Pani Opinie, |Pozdrawiam serdecznie!

      • 0 2

      • Może się wtrące, i spróbuje odp na pytanie.

        Po pierwsze nikt nie kazał tej Pani startować do tego konkursu, nikt też nie zmusił do objęcia tego rejonu. To była chyba tej Pani decyzja? Więc powinna być przygotowana z biurem, pieniędzmi, personelem. Napewno ułatwiłoby jej to start. A tak cóż... Ta pani chyba się obudziła z ręką w nocniku na to wychodzi czytając ten artykuł i opinie.

        • 1 0

  • publiczne pieniądze

    Publiczne pieniądze sa łakomym kęskiem dla pięknoduchów, którzy albo nie mają ochoty, albo nie są konkurencyjni na rynku pracy. Wyeliminowanie pośrednika z drogi pieniądze budżetowe na usługi opiekuńcze uzdrowi sytuację. Ze budżetowej złotówki dla seniora , do seniora trafia niewielka jej część. Zgodnie z prawem.

    • 12 0

  • Czy fundacja serafin i fundacja Opieka dla SEniora maja te sama wlascicielka -Dorotę Górską? (3)

    • 4 0

    • Tak to ta sama Pani (2)

      • 0 0

      • (1)

        Proszę napisać w jakich latach p. Dorota była właścicielem Serafina?
        Od koordynatora do właściciela daleka droga a wy ciągle powielacie te same plotki.

        • 0 0

        • P. Górska jest prezesem Serafina od 2017 roku

          Wystarczy sprawdzić KRS

          • 1 0

  • Trzeba mieć tupet by winą obarczać opiekunki. Niezła pracodawczyni. Te dziewczyny powinny rzucić tej pani wypowiedzenia. Nie dość że nie potrafi o nie zadbać to jeszcze coś takiego. Brak słów.

    • 25 1

  • Czemu finadacja serafin nie startowala w przetargu? O co tam poszlo? (1)

    • 4 0

    • Temat rzeka, wałki finansowe w 2015 roku

      • 5 0

  • Żenada.

    Czyli wina pracowników. Pracujcie za grosze w swiątek, piątek i niedzielę i niech wam nie brakuje empatii dla podopiecznych tudzież poczucia misji. W końcu poczucie dobrze spełnionego obowiązku to jak dodatkowa wyplata.

    • 6 0

  • Żenada.

    Ludzie co wy piszecie? Pracowałam z panią Dorotą i nigdy nie miałam lepszego, bardziej dbałego szefa.

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Misy i gongi - sesja relaksacyjna z Jakubem Leonowiczem

70 zł
muzyka poważna, muzyka na żywo, spotkanie

Dlaczego szczęście mieszka w jelitach?

129 zł
warsztaty, spotkanie

Krąg pieśni i mantr - muzyczna podróż z Anną Walter i Bogdanem Kulik

70 zł
muzyka dawna, spotkanie

Najczęściej czytane