- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (85 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
Prywatnie najmniej 150 zł, na NFZ często bez szans. Ile kosztuje wizyta u specjalisty?
Zwykle już ok. 250-300 zł musimy zapłacić za prywatną wizytę u lekarza specjalisty w Trójmieście. Cena oczywiście zależy od tego, jakiej specjalizacji jest lekarz i jak długo czeka się do niego na wizytę w ramach NFZ. Średni czas oczekiwania na pojedyncze świadczenie w ramach funduszu to z kolei 3,6 miesiąca. Aby uzyskać poradę specjalisty, trzeba poczekać średnio 4,1 miesiąca. Na badanie diagnostyczne trzeba poczekać średnio 2,5 miesiąca. Pacjenci coraz częściej zamiast czekać zbyt długo, wolą zapłacić, jak się okazuje coraz więcej.
- Po skierowanie do rodzinnego, a później i tak płacimy
- Ile kosztuje prywatna wizyta u specjalisty?
- Ile średnio czekamy w kolejce do lekarza w ramach NFZ?
- Dostęp do lekarzy specjalistów. Ile czekamy na wizytę?
- Kolejka do badań
Lekarze rodzinni w Trójmieście - na NFZ i prywatnie
- Jak niemal każdy co miesiąc płacę składkę zdrowotną do ZUS, nie da się ukryć, że jest ona coraz wyższa. W moim przypadku za te pieniądze mogłabym mieć świetny pakiet zdrowotny w prywatnej klinice. Niestety nie mam, a za pieniądze, które co miesiąc wpływają na konto w ZUS-ie o opiece zdrowotnej mogę pomarzyć. Nie ma szansy, że dostanę się nie tylko "od ręki" ale często nawet w ciągu 1-2 miesięcy do lekarza specjalisty. Nie dziwię się, że coraz więcej osób choruje czy ma poważniejsze problemy ze zdrowiem. Prywatnie to też kosztuje, a nie każdego na to stać, by kolejny raz płacić za opiekę medyczną, skoro robi to co miesiąc. Dziwię się, że jeszcze nikt nie zrobił z tym porządku, lata mijają, a w tym kraju ciągle to samo. Publiczna opieka zdrowotna nie istnieje - pisze nasza czytelniczka.
Po skierowanie do rodzinnego, a później i tak płacimy
Pacjentka z silnym bólem głowy, która od kilku tygodni narzeka na zawroty i problemy ze wzrokiem, od lekarza rodzinnego dostała skierowanie do podstawowe badania i konsultacje u specjalistów.
- Najpierw dostałam skierowanie do okulisty. Pierwszy wolny termin wizyty na NFZ był za około miesiąc, kolejne przychodnie miały terminy nawet za 3 miesiące i więcej, więc poszłam prywatnie, choć znaleźć termin w ciągu tygodnia też łatwo nie było, zapłaciłam 200 zł. Okazało się jednak, że z oczami wszytko dobrze, mój problem jednak nie zniknął, więc wróciłam do lekarza rodzinnego, który tym razem skierował mnie do neurologa. Tu znów pojawia się problem, bo to kolejne czekanie 3-4 miesiące na NFZ - opowiada nasza czytelniczka Anna.
Z kolei pani Marta chciała skorzystać z pomocy psychologa. Tu - jak wskazuje informator o terminach leczenia prowadzony przez Narodowy Fundusz Zdrowia - pierwsze wolne terminy na wizytę w poradni w Gdańsku to koniec stycznia i połowa lutego.
- Skierowania do psychologa nie potrzebuje tylko ze względu na to, że zrobiono wyjątek na czas pandemii. Dla osoby, która potrzebuje wsparcia teraz, jest w bardzo trudnej sytuacji 1-2 miesiące, to jednak dużo. Zdecydowałam więc, że najpierw o pomoc poproszę psychiatrę (tu też mogę zapisać się bez skierowania), ale nie będę tyle czekać. Niestety, jak się okazało, na prywatną wizytę u polecanych, "znanych" lekarzy, profesorów nie ma szans "od ręki" - czeka się nawet dłużej niż w ramach NFZ. Ale mając doświadczenia z lekarzami w ramach funduszu, stwierdziłam, że wolę jednak zapłacić. Wizytę miałam po tygodniu, kosztowała 250 zł, na tym się nie skończy, bo kolejna w ramach "kontroli" będzie kosztowała tyle samo - mówi nasza czytelniczka.
Jednak, jak przekonuje, 250 zł nie było jedną z wyższych cen, bo są lekarze, u których za prywatną konsultacje zapłacimy 300 czy 370 zł.
Jednym z większych problemów na Pomorzu jest dostanie się do endokrynologa, w tym przypadku do specjalisty kolejki są już nie tylko w ramach NFZ, ale również prywatnie.
- Żeby dostać się do polecanego lekarza, trzeba czekać 2-3 miesiące prywatnie. Ja się zapisałam, ale wcześniej zamierzam poprosić lekarza rodzinnego, by skierował mnie na część możliwych do wykonania badań, które pomogą w ewentualnej diagnozie endokrynologowi, bo jeśli mam zapłacić 350 zł i w sumie niczego się nie dowiedzieć, a później wrócić z wynikami (za badania od prywatnego lekarza będę musiała zapłacić, od lekarza rodzinnego już nie) i znów płacić 350 zł, to dziękuję bardzo - przekonuje Weronika, mieszkanka Gdańska.
Na wizytę w Poradni Endokrynologicznej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego musimy poczekać do stycznia 2024 r., pojedyncze terminy są jeszcze w dwóch przychodniach w Gdańsku w sierpniu i wrześniu 2023 r.
"Przed gabinetem lekarza wszyscy są zawsze wkurzeni"
Ile kosztuje prywatna wizyta u specjalisty?
Najdrożej zapłacimy u specjalistów, których jest najmniej w Polsce, a kolejki na wizytę w ramach NFZ to często ponad rok oczekiwania. Cena za wizytę u specjalisty jest zależna również od tytułu naukowego, stażu pracy lekarza czy miasta, w którym ma gabinet, a także tego, czy wizyta odbędzie się właśnie w gabinecie, czy też online.
Do neurologa dostaniemy się już za ok. 200-250 zł za wizytę. Wizyta u kardiologa kosztuje 180-250 zł, jednak droższy jest kardiolog dziecięcy. Średnia cena wizyty to 250 zł (często w komplecie jest EKG i echo serca). Koszt wizyty u laryngologa to również ok. 200-250 zł.
Cena konsultacji endokrynologicznej to koszt ok. 250-300 zł, konsultacja diabetologiczna to koszt ok. 200 zł. Pacjenci często poszukują lekarzy, którzy maja obie specjalizacje, dlatego w takim przypadku jedna konsultacja endokrynologiczno-diabetologiczna to już ponad 300, a czasem nawet 400 zł.
Wizyta domowa lekarza rodzinnego średnio będzie nas kosztować od 150 zł do 270 zł. Za wizytę u alergologa zapłacimy ok. 180-200 zł.
W przypadku rejestracji wizyty prywatnej opcji nie brakuje, bo wielu lekarzy różnych specjalizacji przyjmuje w swoich gabinetach. Jednak pacjent, który szuka "dobrego" lekarza, z pozytywnymi opiniami, musi często zderzyć się z problemem braku dostępnych miejsc czy wyższą stawką.
Ceny konsultacji u specjalistów z habilitacją lub tytułem profesorskim są zwykle tymi najwyższymi, często to powyżej 300-350 zł, w ostatnim czasie stawki w tym przypadku wzrosły nawet o 30 proc. Najmniej zapłacimy w przypadku wizyty u lekarza, który jest w trakcie specjalizacji. Popyt na usługi zdrowotne, który nastąpił po pierwszych falach pandemii, niestety wciąż trwa, a to oznacza, że ceny mogą jeszcze wzrosnąć.
"SOR to jest piekło, które sami sobie zgotowaliśmy"
Ile średnio czekamy w kolejce do lekarza w ramach NFZ?
Od listopada 2022 r. czas oczekiwania na pojedyncze świadczenie w ramach NFZ wynosi 3,6 miesiąca. Zatem od września 2021 r. nastąpiło wydłużenie czasu oczekiwania o 0,2 miesiąca.
Według raportu Fundacji Watch Health Care pod koniec listopada 2022 r. najdłużej pacjenci musieli czekać na świadczenia w dziedzinie neurochirurgii (10,4 miesiąca), ortopedii
i traumatologii ruchu (10,2 miesiąca) oraz stomatologii (8,4 miesiąca) i chirurgii plastycznej (8,4 miesiąca).
Najkrócej pacjenci zaczekają na realizację świadczeń z zakresu neonatologii (0,7 miesiąca) oraz radiologii onkologicznej, gdzie średni czas oczekiwania nie przekracza pół miesiąca (0,4 miesiąca).
Największe wydłużenie średniego czasu oczekiwania w porównaniu do poprzedniego analizowanego okresu (tj. wrzesień 2021 r.) zanotowano w dziedzinach: stomatologia (o 4,4 miesiąca) oraz neurologia dziecięca i neurochirurgia (o 2,9 miesiąca).
Lista trójmiejskich placówek laboratoryjnych - badania na NFZ i bez skierowania
Dostęp do lekarzy specjalistów. Ile czekamy na wizytę?
Według raportu, aby uzyskać poradę specjalisty, trzeba poczekać średnio 4,1 miesiąca. W porównaniu do stanu na wrzesień 2021 r. odnotowano wzrost w oczekiwaniu dostępu do lekarzy specjalistów o 1,2 miesiąca.
Najdłuższy czas oczekiwania dotyczy wizyt: u ortodonty (11,7 miesiąca), neurologa dziecięcego
(11 miesiąca) oraz chirurga naczyniowego (9,1 miesiąca).
Specjaliści, do których czas oczekiwania jest dłuższy niż 3 miesiące, to między innymi:
- ortodonci (11,7 miesiąca);
- neurolodzy dziecięcy (11 miesiąca);
- chirurdzy naczyniowi (9,1 miesiąca);
- okuliści (8,8 miesiąca);
- angiolodzy (8 miesiąca);
- diabetolodzy (7,4 miesiąca);
- neurochirurdzy (7,3 miesiąca);
- kardiolodzy dziecięcy (6,9 miesiąca);
- urolodzy dziecięcy (6 miesiąca);
- endokrynolodzy (5,9 miesiąca);
- alergolodzy (5,7 miesiąca);
- hematolodzy (5,4 miesiąca);
- immunolodzy (5,3 miesiąca);
- hepatolodzy (5,1 miesiąca);
- wizyta w poradni zdrowia psychicznego (4,5 miesiąca);
- wizyta w poradni leczenia bólu (4,3 miesiąca);
- specjaliści chorób zakaźnych (4,3 miesiąca);
- neurolodzy (4,2 miesiąca);
- gastroenterolodzy (4,1 miesiąca);
- chirurdzy dziecięcy (3,9 miesiąca);
- reumatolodzy (3,8 miesiąca);
- nefrolodzy (3,4 miesiąca);
- pulmonolodzy (3,1 miesiąca);
- ortopedzi (3,1 miesiąca);
- kardiolodzy (3,0 miesiąca).
Z kolei specjaliści, do których czas oczekiwania jest najkrótszy, to:
- chirurdzy (0,4 miesiąca);
- ginekolodzy (0,3 miesiąca);
- pediatrzy (0,2 miesiąca).
Pacjent z lekarzem jak pies z kotem?
Kolejka do badań
Statystyczny Polak nie czeka tylko na wizytę u specjalisty, ale również stoi w długiej kolejce do badania, bez którego nie może się ona odbyć. Niezwykle istotne dla powodzenia przyszłego leczenia jest możliwie szybkie wykonanie niezbędnych badań i postawienie diagnozy.
Wyniki uzyskane przez Fundację WHC wskazują, że średnio na badanie diagnostyczne czeka się 2,5 miesiąca. Jest to wydłużenie czasu oczekiwania o 0,6 miesiąca w stosunku do danych zebranych we wrześniu 2021 r.
Wśród wszystkich zweryfikowanych przez Fundację WHC świadczeń diagnostycznych najdłuższy czas oczekiwania odnotowano w odniesieniu do USG gałki ocznej (7,7 miesiąca), badania audiologicznego metodą elektrofizjologiczną (7,5 miesiąca) oraz sigmoidoskopii (badania jelita grubego) (7 miesięcy).
Ponad 4 miesiące poczekają również pacjenci chcący wykonać:
- USG doppler kończyn dolnych (5,9 miesiąca);
- biopsję guzków tarczycy (4,9 miesiąca);
- USG doppler tętnic szyjnych (4,6 miesiąca);
- echo serca (4,5 miesiąca);
- biopsję mammotomiczną (4,4 miesiąca);
- rezonans magnetyczny kręgosłupa (4,4 miesiąca);
- donosowe próby prowokacyjne (4,4 miesiąca);
- urografię (4,3 miesiąca).
Opinie wybrane
-
2023-01-17 09:29
Ginekolog prywatnie (5)
Z cytologią i usg to już nawet 450zl. Stomatolog dziecięcy ostatnio 300zl.
I to tylko same podstawowe konsultacje, bez badań dodatkowych. A składka co miesiąc na NFZ płynie grubym strumieniem. Na zdrowie!- 108 2
-
2023-01-17 14:55
(1)
problem nie jest z dostępnością lekarzy a ze znalezieniem lekarza który chce cię wyleczyć a nie leczyć z racji 150 zł za każdą wizytę ...znalazłem 4 no 5 lekarzy do których warto iść , reszta fachowcy jak z Morawieckiego ekonomista
- 11 3
-
2023-01-18 12:09
2 płatne wizyty + skierowanie na rezonans za 900 zł .WyłoŻyłem się !
- 1 0
-
2023-01-17 13:20
Powinni oddać nam nasze składki skoro i tak musimy leczyć się prywatnie! (1)
- 20 0
-
2023-01-18 12:08
bolszewizm zgodnie z talmudem !
- 0 1
-
2023-01-17 11:46
to jest studnia bez dna
- 13 0
-
2023-01-17 09:12
podam kilka przykładów, co tworzy sztuczny tłok w NFZ (20)
1. lekarze POZ: wielokrotnie zdarza się, że pacjent wysyłany jest do kardiologa z nadciśnieniem tętniczym na jednym leku przeciwnadciśnieniowym ( zgodnie z obowiązującymi wytycznymi taki pacjent w ogóle nie powinien był trafić do kardiologa dopóki nie wyczerpie się prawidłowej ścieżki w ramach POZ tj. nadciśnienie oporne na 3 lekach, w tym
1. lekarze POZ: wielokrotnie zdarza się, że pacjent wysyłany jest do kardiologa z nadciśnieniem tętniczym na jednym leku przeciwnadciśnieniowym ( zgodnie z obowiązującymi wytycznymi taki pacjent w ogóle nie powinien był trafić do kardiologa dopóki nie wyczerpie się prawidłowej ścieżki w ramach POZ tj. nadciśnienie oporne na 3 lekach, w tym moczopędnym )
2. leczenie tarczycy u endokrynologa na NFZ: dawkowanie Euthyroxu jest tak prostą procedurą, że szympansa z zoo można by tego nauczyć. Tylko skomplikowane przypadki tarczycowe wymagają konsultacji specjalistycznej tj. trudno lecząca się nadczynność tarczycy, rak tarczycy, choroby współistniejące, a o innych endokrynopatiach nawet nie wspominam
3. Pacjenci zapisują się na wizyty, po czym nie przychodzą, nawet nie poinformują że nie przyjdą, tak żeby udostępnić miejsce innym. NFZ jest za darmo ( przynajmniej pośrednio ), więc można robić co się chce, nic to nie kosztuje
4. Emeryci wypełniający sobie czas, który w ich wieku płynie bardzo wolno i beznamiętnie, a tym czasem w poczekalni można sobie przygruchać spowiednika i razem ponarzekać na całe życie, na ochronę zdrowia itd.
5. delegowanie lekarzy oddziałowych do pracy w poradni jako element umowy kontraktowej tj. w praktyce rzuca swoją pracę na oddziale, żeby udać się do wietrzenia poczekalni. Pół biedy jeśli się szybko jest w stanie wyrobić w oddziale, ale jeśli coś się przedłuży, to poczekalnia zrobi się bardzo szybko czarna
Oczywiście mógłbym napisać coś bardzo dyplomatycznego typu że lekarze są fee, a pacjenci schorowani i źle traktowani i tym podobne, ale takie artykuły dają szansę na unaocznienie zachowań samych pacjentów ( nie tylko personelu medycznego ), które obserwuje się na co dzień- 74 8
-
2023-01-19 09:59
Punkt 4 mowi o tobie wszystko
- 0 0
-
2023-01-18 08:00
odwoływanie wizyt (1)
jeżeli wiadomym jest, że aby zapisać się na wizytę trzeba spędzić przynajmniej pół godziny przy telefonie, w niektórych przypadkach, to takiej osobie już nawet się nie chce dzwonić i odwoływać takiej wizyty....
- 7 0
-
2023-01-18 10:30
Albo trzeba pójść osobiście
bo telefonu przez cały dzień nie odbierają
- 7 0
-
2023-01-17 13:17
Leki leczą? hmm od kiedy?! co najwyżej maskują objawy. (4)
Na szczęście tutaj w Gdańsku macie dr Dąbrowską. Pozdrawiam świadomy i przy okazji wyleczony z cukrzycy i nadciśnienia.
- 1 5
-
2023-01-18 12:14
Wydałeś Wyrok , środowisko nie wybaczy dr.
- 0 0
-
2023-01-17 13:48
Przepyszna dieta dr Dąbrowskiej mniam mniam! (1)
- 1 0
-
2023-01-18 12:15
Tylko dr bibliotekarstwa Kalkstain leczy mieszkańców poliN + 500+
- 0 0
-
2023-01-17 13:38
czy leki leczą? a czy ziemia kręci się wokół słońca?
czy w ogóle choroby istnieją, a jesli tak to jakie? codziennie zadawaj sobie takie pytania, a z czasem znajdziesz na nie odpowiedzi. na jedno z nich już znalazłeś. Dr Dąbrowska wylecza z cukrzycy i nadciśnienia i leki nie są potrzebne. Nie próżnuj, szukaj dalszych odpowiedzi
- 4 0
-
2023-01-17 12:58
Za nie stawienie sie na wizytę (1)
.... pacjent niech zapłaci połowę jej ceny wg wyceny NFZ.
.... robić wizyty on line gdzie można to zrobić, pierwszorazowych przyjmować, że pacjent musi przyjść....
.... pacjent niech przychodzi na określoną godz (+ 30 min) dosyć przesiadywania po korytarzach i gledzenie o czterech literach Maryny..... doinwestować psychiatrię, szczególnie dzieciecą- 7 1
-
2023-01-17 13:19
Wystarczy że opłaca duże składki a wizytę się wcześniej przekłada.
- 1 0
-
2023-01-17 11:17
xxx (2)
PKT.3 A może pacjent czeka tak długo do specjalisty, że w trakcie umiera, więc nie odmówi wizyty, bo...nie żyje?;)
- 2 2
-
2023-01-17 11:31
(1)
powyższa sytuacja choć bardzo drastyczna, ale wymaga tych samych działań,z tym że w tym przypadku ze strony rodziny pacjenta. Nie poinformowanie i przepadnięcie miejsca może w praktyce oznaczać śmierć kolejnej osoby, bo " nie doczekał"
- 4 2
-
2023-01-18 18:57
bez przesady
skąd rodzina ma wiedzieć czy krewny miał planową wizytę i w takim a takim terminie, a poza tym w takiej sytuacji trudno oczekiwać od rodziny, żeby miała głowę to odwoływania wizyt
- 2 0
-
2023-01-17 11:13
Cos w tym jest. Jeszcze ja mam wrazenie, ze u nas strasznie kazdy panikuje patrzac na wyniki TSH i zaraz do endokrynologa po leki. Przeciez samo podwyzszone tsh (i mowie tu o takim w granicach 3-4) bez objawow o niczym nie swiadczy. Jesli faktycznie jest potrzeba, to lekarze rodzinni powinni zapisywac pierwsze leczenie i sprawdzac wyniki. Ja mialam
Cos w tym jest. Jeszcze ja mam wrazenie, ze u nas strasznie kazdy panikuje patrzac na wyniki TSH i zaraz do endokrynologa po leki. Przeciez samo podwyzszone tsh (i mowie tu o takim w granicach 3-4) bez objawow o niczym nie swiadczy. Jesli faktycznie jest potrzeba, to lekarze rodzinni powinni zapisywac pierwsze leczenie i sprawdzac wyniki. Ja mialam zrobic przed operacja poziom tsh, wyszedl ciut za wysoki (podejrzewam z powodu stresu) i anestezjolog juz mi kazal do endokrynologa isc. Zero objawow sugerujacych niedoczynnosc, ft3, ft4 w normie, w ciaze zaszlam blyskawicznie, dobry metabolizm, dobry poziom energii itp. Troche przesadzona ta mania na faszerowanie lekami.
- 3 0
-
2023-01-17 10:24
Przecież wszystko jest ok! (2)
Kolejki w NFZ to kaska dla lekarzy, no cóż w tym złego? Trzydzieści cztery lata "wolności" :)
Jak to szło? "...narkomani, terroryści, panki, ku..y, specjaliści.." ??
Taka piosenka znaczy była...- 3 5
-
2023-01-17 10:35
20 lat siedzę w tym zawodzie (1)
i nie wiem w jaki sposób miałaby kolejka pacjentów dla mnie jako lekarza NFZ ( nie prywatnego ) przyczynić się do wzrostu uposażenia? może mnie oświecisz? od zawsze myślałem, że zrealizowanie procedury na świadczeniobiorcy ( bo tak NFZ określa interakcję lekarz-pacjent ) to za tym idą pieniądze, ale na generowaniu kolejek to pierwsze słyszę, że się zarabia w NFZ?
- 11 2
-
2023-01-17 10:54
Oczywiście, że nie w NFZ.
Mówimy o specjalistach prywatnie przyjmujących. Czy to źle? Nie, to ok jest. Zapewne to oni właśnie popierali likwidację kas chorych i utworzenie NFZ. Nie narzekam, idę do spółdzielni, płacę i już. Ale szlag mnie trafia co kolejne rządy za cuda odprawiały nad służbą zdrowia tak aby nic nie zrobić. To nie jest reforma na 1 kadencję więc... po
Mówimy o specjalistach prywatnie przyjmujących. Czy to źle? Nie, to ok jest. Zapewne to oni właśnie popierali likwidację kas chorych i utworzenie NFZ. Nie narzekam, idę do spółdzielni, płacę i już. Ale szlag mnie trafia co kolejne rządy za cuda odprawiały nad służbą zdrowia tak aby nic nie zrobić. To nie jest reforma na 1 kadencję więc... po nas...
Proszę nie odbieraj tego osobiście. System mnie wk....a. Tłuste koty, koledzy pana od oprogramowania, które ponoć nadal jest nie do końca zrobione i takie tam.- 2 1
-
2023-01-17 09:43
ad. emeryci (2)
Emeryci nie chodzą do lekarza dla rozrywki. W przypadku pkt. 4 pan lekarz jest w błędzie.
- 5 12
-
2023-01-17 11:59
dla emerytow to nie jest rozrywka
tylko typowy dzien zycia
nauczeni zasady, daja to bierz- 12 3
-
2023-01-17 10:21
Emeryci rzeczywiście do lekarza chodzą tylko w przypadku poważnego schorzenia. Jednak już kobiety-emerytki.... patrz pkt.4
- 11 5
-
2023-01-17 09:05
Zapalenie spojówek (6)
Lek tylko na receptę - krople /maści około 70 zł
Okulista NFZ za pół roku.
Okulista prywatnie na 250 zł czas trwania wizyty 5 minut z wypisaniem recepty.
Wizyta kontrolna po kilku dniach 250 zł
Razem 570 zł za coś co powinno skończyć się tylko wizytą u farmaceuty jak w innych krajach europejskich gdzie z takimi bzdurami nie chodzi się do lekarza.- 109 3
-
2023-01-17 19:41
Z zapaleniem spojówek można iść do internisty - również ma możliwość wypisania recepty
- 1 3
-
2023-01-17 15:46
wchodzisz na e-recepta.net (1)
i masz recepte na lek w 5 minut za 50 zł.
- 2 1
-
2023-01-17 16:12
Spoko tylko część leków brakuje w aptekach.
I lekarz porawi ci już receptę za darmo.
- 0 0
-
2023-01-17 10:09
Chodzi oto ze kazda wizyta jest przez nfz płatna i te wizyty są tylko poto by lekarz dostał wiecej kasy (2)
- 13 1
-
2023-01-18 08:43
tak i NFZ płaci za pobyt w szpitalu czy klinice jeżeli trwa dłużej niz 3 dni , wiec od tego czasu byle pierdoła trwa trzy dni co powoduje że miejsca są zajmowane sztucznie tylko po to by była refundacja z NFZ a tak to duzo więcej osób mozna by przyjąć , jednak durna polityka NFZ-tu blokuje wszystko
- 4 0
-
2023-01-17 10:43
Mówimy o prywtanych wizytach.
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.