• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przeszczepili płuca i serce jednocześnie. Pierwsza taka operacja od 20 lat

Piotr Kallalas
26 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (39)

Jednoczesny przeszczep serca i płuc u dwójki pacjentów przeprowadzili gdańscy transplantolodzy. Skomplikowane operacje wykonano pierwszy raz po 20 latach przerwy. Narządy uratowały pacjentów cierpiących na ciężkie choroby przewlekłe. - Był strach, ale starałem się o tym nie myśleć i od początku do końca zaufałem lekarzom. Obecnie czuję się bardzo dobrze, powoli powraca zdrowie i forma i oby tak dalej - opisuje pan Dariusz, który został zoperowany w grudniu.



Czy nosisz przy sobie deklarację dawcy narządów?

Transplantolodzy z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku przeprowadzili dwie operacje jednoczasowego przeszczepu płuc i serca u pacjentów, którzy borykali się z przewlekłymi chorobami doprowadzającymi do ciężkiej degeneracji obu organów.

- Chcielibyśmy ogłosić po bardzo dużej przerwie przywrócenie tej techniki, metody leczenia rzadkiej, ale istotnej grupy pacjentów, u których samo przeszczepienie serca czy płuc, czy zastosowanie najnowszych technik mechanicznego wspomagania serca nie może być zastosowane. Taka grupa w ostatnich latach się wyraźnie selekcjonuje i bez zastosowania takiego leczenia niestety są skazani nieuchronnie na śmierć przedwczesną - mówił dr hab. Jacek WojarskiKliniki Kardiochirurgii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.


"Był strach, ale starałem się o tym nie myśleć"



W grudniu skomplikowanemu leczeniu został poddany 54-letni pacjent. Pan Dariusz od 2004 r. boryka się z sarkoidozą - chorobą o podłożu autoimmunologicznym, która doprowadziła do ciężkiej dysfunkcji płuc. W trakcie kwalifikacji do przeszczepu okazało się, że patologiczne zmiany zaobserwowano w mięśniu sercowym.

- Prawie 20 lat temu zdiagnozowano u mnie tę chorobę, a na listę do przeszczepu zostałem wpisany w 2018 r. Był strach, ale starałem się o tym nie myśleć i od początku do końca zaufałem lekarzom. Obecnie czuję się bardzo dobrze, zdrowie i forma wraca powoli i oby tak dalej - opisuje pan Dariusz.
- Pacjent dosyć długo czekał na liście. W międzyczasie systematycznie funkcja serca ulegała pogorszeniu. Mieliśmy sytuację alarmującą, a trudność wynikała również z tego, że w ramach ciężkiej niewydolności obu tych narządów dochodziło do uszkodzenia funkcji nerek i wątroby. W przebiegu pooperacyjnym to było największym problem, co wymagało również wprowadzenia terapii przedłużonej i zastępczej - dodaje dr hab. Jacek Wojarski.
Uchodźca z Ukrainy dostał nowe płuca w Gdańsku Uchodźca z Ukrainy dostał nowe płuca w Gdańsku
-  Prawie 20 lat temu zdiagnozowano u mnie tę chorobę, a na listę do przeszczepu zostałem wpisany w 2018 r. - powiedział pan Dariusz. -  Prawie 20 lat temu zdiagnozowano u mnie tę chorobę, a na listę do przeszczepu zostałem wpisany w 2018 r. - powiedział pan Dariusz.

Płuca i serce nie były rozdzielane



Nowe płuca i serce otrzymała również 37-letnia pacjentka, która cierpi na idiopatyczne tętnicze nadciśnienie płucne, schorzenie zaliczane do chorób rzadkich.

- Pomimo włączenia najnowszej terapii doszło do skrajnej niewydolności i uszkodzenia serca. Byliśmy przekonani, że jeśli doszłoby tylko do przeszczepu płuca, to serce miałoby ogromny problem, żeby sobie poradzić - wspomina dr Wojarski.
Obie operacje trwały po kilkanaście godzin. Specjaliści pobrali serce i płuca w bloku - nie rozdzielali obu organów, które następnie zostały przeszczepione do pacjentów-biorców.


Pierwszy taki przeszczep od 20 lat



W latach 80. w Polsce podejmowano próby wykonania jednoczasowej transplantacji serca i płuc, jednak nie osiągano sukcesów.

- Zabiegi od strony chirurgicznej były wykonywane prawidłowo, ale wtedy brakowało wiedzy dotyczącej prowadzenia przeszczepionych płuc, bo jest to zupełnie inna dziedzina niż przeszczepianie serca. Te zabiegi niestety kończyły się niepowodzeniem - powiedział dr hab. Jacek Wojarski.
Później próbowano jeszcze wracać do wykonywania tego typu operacji i ta sztuka udała się 20 lat temu w Zabrzu. Pacjent przeżył i żyje do dziś, jednak kolejne niepowodzenia znowu "zamroziły program". Tym samym gdański ośrodek w ostatnich miesiącach przerwał ten impas.

Klinika przygotowuje się do wykonywania 4-5 tego typu operacji w skali roku.

Problemy z umówieniem się na zabieg? Problemy z umówieniem się na zabieg?

Opinie (39) 2 zablokowane

  • Bardzo miło sie czyta takie wiadomości

    Każdy sukces medyków jest też sukcesem dla pacjentów którzy zostali pomyślnie zoperowani.
    Szkoda, że obecnie jest więcej oczekujących biorców niż dawców narządów.
    Nie wiem na ile to jest prawdziwa informacja, jednak czytałem o możliwości dokonywania transplantacji narządów pochodzących od świni.
    Gdyby taki model udało się przyjąć pod kątem etycznym, to z pewnością dopracowując modyfikację genetyczną świńskiego serca które wielkością odpowiada wielkości ludzkiego serca, można by znacznie skrócić kolejkę oczekujących na transplantację pacjentów.

    • 0 0

  • Przeszczepy....

    Wielkie przeszczepy, wielkie akcje, wielki hałas, to i chwała lekarzom, tylko do specjalistów nie można się dostać! Taki pokręcony system.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Festiwal Uroda

27 - 85,50 zł
targi

Niedzielna pobudka z Thera Wellness

150 zł
zajęcia rekreacyjne, trening, joga

Dni Świadomości Czerniaka

badania

Najczęściej czytane