Początek wakacji to początek prawdziwego sezonu na trójmiejskich plażach. Bezpieczeństwa na nich pilnować będzie zarówno policja wodna, jak i ratownicy WOPR.
zawsze wypoczywam na tych strzeżonych, bo cenię sobie bezpieczeństwo18%
wolę dzikie plaże, może nie jest na nich tak bezpiecznie, ale jest mniej ludzi i większy spokój61%
w ogóle w sezonie nie chodzę na plażę21%
Ratownicy tak naprawdę sezon zainaugurowali już wcześniej. W całym Trójmieście plaże strzeżone są w godzinach od 9:30 do 17:30. W Gdańsku jest ich codziennie na plaży 60, w Gdyni 35, a w Sopocie od 25 do 30.
- My dodatkowo dysponujemy dwoma jednostkami na wodzie: jedną przeznaczoną do interwencji w Sopocie, a drugą, dzięki umowie z wojewodą, obsługującą praktycznie całą Zatokę Gdańską. Obie jednostki na wodzie są od 1 maja i od tego czasu podejmowały interwencje już 50 razy. W każdym wypadku były to interwencje udane - mówi Marcin Burda, szef sopockiego WOPR.
Ratownicy chronią kąpielisk strzeżonych. W Gdańsku znajdują się one w Brzeźnie, ma Stogach, na Wyspie Sobieszewskiej oraz w Jelitkowie. W Gdyni znajdziemy je w Śródmieściu, Redłowie, Orłowie i na Babich dołach. W Sopocie zaś przy nowej siedzibie ratowników niedaleko ul. Hestii oraz po "gdyńskiej" stronie molo, przy kilku znajdujących się przy plaży lokalach.
Poza ratownikami WOPR o bezpieczeństwo przebywających na plaży dbać będą też wodniacy, czyli policjanci ze specjalnych wodnych jednostek.
- W naszym województwie na wodzie służby pełni w sumie kilkudziesięciu funkcjonariuszy, którzy do dyspozycji mają 21 łodzi poczynając od łodzi typu Sportis K 10500 czy Parker 630, które mogą pełnić służbę nawet w trudnych warunkach morskich, na niewielkich motorówkach kończąc. Większość z załóg stanowią pasjonaci, np. ratownicy czy nurkowie. Wielu z nich na co dzień pracuje w służbie patrolowej. Gdy przychodzi lato, zamieniają radiowozy i mora na letnie umundurowanie i ruszają nad wodę. Legitymują się także przeszkoleniem z zakresu ratownictwa i pomocy przedmedycznej, aby w razie potrzeby udzielić profesjonalnej pomocy każdemu, kto znajdzie się w niebezpieczeństwie - mówi Joanna Kowalik-Kosińska, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Czym zajmują się wodniacy? Dyscyplinują nieostrożnych użytkowników skuterów wodnych, kontrolują wyposażenie jachtów wyruszających z marin, sprawdzają trzeźwość sterników, zwracają uwagę na bezpieczeństwo turystów korzystających z kąpielisk na plażach.
- Gdy zachodzi potrzeba natychmiast ruszają też na pomoc znajdującym się w opresji. W ubiegłym roku policjanci z ogniwa wodnego z Gdyni uratowali z opresji załogę katamaranu, który wywrócił się do góry dnem pomiędzy molem w Orłowie i Sopocie. Błyskawiczna reakcja załogi motorówki pomogła dwóm osobom bezpiecznie wrócić na brzeg i zapobiegła akcji poszukiwawczej zaginionych żeglarzy - dodaje Kowalik-Kosińska.