- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (95 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
- 6 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
Setny przeszczep wątroby w gdańskim szpitalu. "Nigdy nie wiemy, kiedy zadzwoni telefon z dawcą"
Setną wątrobę przeszczepili lekarze z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku, którzy trzy lata temu stworzyli program transplantacji tego narządu. - W planie mamy utrzymanie liczby transplantacji oraz dalsze szkolenie zespołu w celu zwiększenia liczby samodzielnych lekarzy, zarówno chirurgów oraz internistów, jak i anestezjologów zaangażowanych w program przeszczepiania - mówi dr n. med. Piotr Remiszewski, twórca programu.
- Chory w dwunastej dobie po przeszczepieniu został wypisany do domu w stanie ogólnym bardzo dobrym - mówi dr n. med. Piotr Remiszewski, twórca programu transplantacji wątroby w UCK. - Rokowania są dobre, aczkolwiek należy pamiętać, że jest pewien odsetek nawrotów choroby w wątrobie przeszczepionej.
Czytaj też: Ma 12-centymetrowego guza, na opis tomografu musi czekać 8 tygodni. "Brak specjalistów"
Sto transplantacji w trzy lata
Powód do świętowania jest jednak podwójny. Nie tylko mówimy tu o nowym życiu dla pacjenta, ale także o jubileuszowym - setnym przeszczepie wątroby w gdańskim ośrodku transplantacyjnym. Klinika trzy lata temu stworzyła zespół specjalizujący się w tego typu operacjach. Dziś dzięki pozyskanemu doświadczeniu może dalej szkolić specjalistów w tym zakresie.
- Program rozpoczął się przed 2018 rokiem szkoleniami lekarzy i pielęgniarek. Od 2018 do 2019 był rozwijany we współpracy z Kliniką Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, a od października 2019 roku już samodzielnie kontynuowany. Ten wynik udało się osiągnąć dzięki zgranej pracy i zaangażowaniu dużej grupy osób - chirurgów, internistów, anestezjologów, pielęgniarek oraz koordynatorów - zaznacza dr n. med. Piotr Remiszewski, twórca programu i dodaje: - W planie mamy utrzymanie liczby transplantacji oraz dalsze szkolenie zespołu w celu zwiększenia liczby samodzielnych lekarzy, zarówno chirurgów oraz internistów, jak i anestezjologów zaangażowanych w program przeszczepiania.
Czytaj też: Lekarze przeszczepili płuca u 42-latka. Zniszczył je COVID-19
Sukces opiera się na koordynacji działań
Specjaliści podkreślają, że profesjonalny zespół to jedno, ale w przypadku transplantacji narządów kluczowa jest koordynacja i szybkość działania. Regionalne Centrum Koordynacji Transplantacji kieruje wszelkimi działaniami - od organizacji badań, po dopełnienie formalności ze zgłoszeniem dawcy, a także kontakt z innymi placówkami.
- W czasie akcji symultanicznie trzeba rozwiązywać bardzo dużo nieplanowanych problemów. To, co jest najbardziej uciążliwe w pracy koordynatora, to jest dyspozycyjność. Nigdy nie wiemy, kiedy zadzwoni telefon z potencjalnym dawcą - zaznacza Anna Milecka, kierownik Regionalnego Centrum Koordynacji Transplantacji. - Największą satysfakcję dają oczywiście efekty tej pracy. Idziemy na salę pooperacyjną i widzimy pacjentów po przeszczepieniu. Oni są bardzo osłabieni, ale rozmawiają z nami. Widzimy, że wszystko jest ok. Po takich akcjach często dzwonimy do koordynatorów z innych szpitali, którzy byli zaangażowani, i mówimy, że wszystko poszło zgodnie z planem. Oni również mają olbrzymią satysfakcję.
Miejsca
Opinie (33)
-
2021-10-06 16:07
A takie tam...
... zdjęcie z roboty. Brakuję tylko podniesionej głowy pacjenta.
- 15 8
-
2021-10-06 16:59
(1)
Zdjęcie jak z imprezy.Ale i tak brawa dla zespołu i zdrowia dla pacjentów
- 21 3
-
2021-10-06 19:37
Pewnie była impreza
I niszczyli sobie na niej wątroby
- 3 2
-
2021-10-06 17:00
Brawo! (2)
Ktoś umiera (nagle), ktoś dzięki temu może żyć dalej...
Mam nadzieję, że rodziny tragicznie zmarłego nie będą blokować "rozdawania" organów, których jest przecież więcej: nerki, płuca itp.
Gdybym ja zmarł tragicznie, cieszyłbym się że mogę żyć w innych, także w ich szczęśliwych rodzinach.
Szpik też oznaczyłem jako potencjalny dawca i nie mogę doczekać się telefonu, że jest potrzebny.- 23 7
-
2021-10-06 20:54
Tak też mam taką nadzieje
- 2 0
-
2021-10-06 21:29
Czy są jakieś minusy
będąc dawcą szpiķu,chodzi o zdrowie?
- 1 0
-
2021-10-06 18:19
Ankieta (1)
Dlaczego tyle ludzi w ankiecie nie wyraża zgody na przeszczep, przecież możecie uratować komuś życie? Nie zrozumiałe ...
- 12 4
-
2021-10-11 15:14
strach
boją się, że tego nie przeżyją tego po śmierci
- 0 0
-
2021-10-06 20:11
jesteście wspaniali (1)
!
- 11 4
-
2021-10-09 22:44
Kto? Duzo tu nas.
- 0 0
-
2021-10-06 20:23
Szacunek i podziw.
Oby życzenia zespołu się spełniły. Będzie to z korzyścią dla nas pacjentów obecnych i przyszłych.
- 9 1
-
2021-10-06 20:26
99 "wątroba" (2)
Gratuluję i życzę takiego szczęścia jakiego ja doznałem wszystkim potencjalnym biorcom.
Naprawdę byłem tym 99 szczęściarzem, który napotkał tą wspaniałą ekipę. Wielkie dzięki!!!!!!!!- 20 1
-
2021-10-06 22:06
Wymiotowałam żółcią po zabiegu
- 0 2
-
2021-10-11 15:15
numer
ja niestety nie wiem jaki miałem numerek :(
- 0 0
-
2021-10-06 20:44
Jeden ze stu... (1)
Dalej można żyć i mieć marzenia - bardzo dziekuję
- 17 3
-
2021-10-07 06:22
Chyba pić
- 1 3
-
2021-10-06 21:31
Wyrazy szacunku dla Lekarzy
i wszystkich pracowników medycznych,serduszko dla Was
- 11 1
-
2021-10-06 21:55
(1)
Szkoda, że moja wątroba będzie bezużyteczna.
- 4 2
-
2021-10-08 00:49
moja nie doczeka, chyba prędzej zajadę trzustkę
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.