- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (86 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
Sezon na użądlenia. W UCK odczulanie w lepszych warunkach
Sezon wiosenno-letni sprzyja użądleniom m.in. os i pszczół. U osoby uczulonej wystarczy użądlenie jednego owada, aby wywołać objawy choroby, niekiedy ciężkie i zagrażające życiu. Dla takich osób pomoc oferuje Klinika Alergologii i Pneumonologii UCK, w której uczuleni na jad owadów błonkoskrzydłych pacjenci mogą skorzystać z odczulania. To właśnie dla nich powstał specjalny pokój dzienny.
Uczulenie na jad owadów błonkoskrzydłych, a więc os, pszczół i szerszeni, bardzo szybko może zakończyć się wstrząsem anafilaktycznym. Jak go rozpoznać?
Jeżeli prócz bólu i zaczerwienienia w miejscu ukąszenia lub użądlenia, występują obrzęk, swędzenie skóry i pokrzywka na całym ciele, nudności, biegunka, trudności z oddychaniem, spadek ciśnienia i utrata przytomności - to jest to wstrząs anafilaktyczny. Wymaga jak najszybszej pomocy lekarza. Jeśli u kogoś nastąpiła taka silna reakcja na użądlenie, powinien mieć przy sobie ampułko-strzykawkę z adrenaliną, by w razie ukąszenia móc natychmiast wstrzyknąć sobie ten środek.
- Każde następne użądlenie niesie ze sobą ryzyko cięższej reakcji, dlatego konsultacja z lekarzem jest szczególnie istotna - podkreśla prof. Ewa Jassem, ordynator Kliniki Alergologii i Pneumonologii UCK.
Zapobiegać zamiast leczyć
Warto jednak zapobiegać tak niebezpiecznym sytuacjom, jeśli jest to możliwe dzięki odczulaniu. Taką pomoc znajdą pacjenci Kliniki Alergologii i Pneumonologii UCK, gdzie wykonywana jest procedura polegająca na odczulaniu chorych, którzy są uczuleni na jad owadów błonkoskrzydłych, w warunkach polskich to przede wszystkim osy, pszczoły i szerszenie, czasem trzmiele.
- Pacjenci, którzy przebywają w naszej sali jednodniowego pobytu są uczuleni głównie na jad osy i pszczoły. To alergia, która występuje u ok. 5 proc społeczeństwa, ale jest jedną z najniebezpieczniejszych. O ile leków i pokarmów możemy w różnym stopniu unikać to w przypadku owadów nie jest to proste, dlatego ci pacjenci muszą być leczeni odczulaniem, które zapobiega ciężkim reakcjom alergicznym i pozwala im zachować większy spokój w życiu codziennym - mówi dr n. med. Jan Romantowski, Klinika Alergologii i Pneumonologii, Uniwersyteckie Centrum Kliniczne.
O sukcesie odczulania decyduje także współpraca chorego z lekarzem, bowiem ta forma terapii musi być stosowana przez 3 do 5 lat i zwykle wymaga comiesięcznych, jednodniowych hospitalizacji w celu podania "szczepionki".
- Leczenie polega na podawaniu niewielkich ilości jadu w celu osiągnięcia tolerancji organizmu na ten alergen. To długi proces. Po wstępnym okresie, w którym podaje się alergen we wzrastających dawkach, następuje faza podtrzymująca, trwająca około 5 lat. Chorzy przychodzą do nas co miesiąc po to, aby otrzymać zastrzyk zawierający odpowiednią ilość jadu. To jest bezpieczna procedura, jednak z uwagi na to, że wcześniej u tych chorych występowały reakcje zagrażające życiu, realizuje się ją w warunkach szczególnej troski, monitorując stan pacjenta - mówi prof. Ewa Jassem.
Lepsze warunki dla pacjentów
- Mamy teraz do dyspozycji nowe pomieszczenie dla osób, które korzystają z terapii odczulania. Szczególnie dla tych osób, a odwiedzają one klinikę raz w miesiącu na 8 godzin ważne jest żeby ten czas spędzić komfortowo. Mają tu warunki żeby odpocząć czasem nawet popracować przy komputerze, jest trochę mniej szpitalnie więc i przyjemniej - dodaje.
Klinika Alergologii i Pneumonologii mieści się na V piętrze budynku Centrum Medycyny Nieinwazyjnej, przy ul. Smoluchowskiego 17. Pod opieką ma ok. 200 odczulanych pacjentów, wiele osób oczekuje wciąż na terapię.
- Pięć lat to dość długi czas, dobrze znamy naszych pacjentów, dlatego jeszcze bardziej cieszymy się, że będziemy mogli leczyć ich w lepszych warunkach - mówi prof. Ewa Jassem. - Oczywiście nie ma żadnej terapii, która byłaby w 100 procentach skuteczna ale ten rodzaj leczenia uważa się za wysoce skuteczny, naszym celem jest ochrona życia chorego, doprowadzenie do takiej sytuacji, żeby jego życie nie było zagrożone i u zdecydowanej większości osób udaje nam się to po 5 latach zapewnić - podkreśla.
Salę jednodniowego pobytu dla osób odczulanych przygotowano przy wsparciu Gdańskiego Klubu Soroptimist International, który sfinansował wyposażenie pomieszczenia.
Miejsca
Opinie (9)
-
2019-06-26 18:35
klinika alergologii
Cudowni lekarze... p.profesor Jassem stworzyla wspaniały atmosferę od oddzialu w baraku ,aż po taki piękny oddzial .Dziękuje ,że jesteście.
- 5 0
-
2019-06-26 18:51
A ja od dwuch lat z synem odczulam się na jad osy w szpitalu dzeciencym na Polankach, jest trochę ciasno, ale pani doktor to anioł, zawsze wytłumaczy, też mamy adrenalinę w strzykawce
- 3 2
-
2019-06-26 23:25
Adrenalina jest chyba bardzo droga i ma krótki czas przydatności. (4)
Co innego można szybko podać?
- 0 2
-
2019-06-26 23:40
absynt lub sliwowice
- 0 0
-
2019-06-27 07:25
Jeśli ma się alergię to lekarz wypisujący receptę powinien wypisać chorobę przewlekłą. Wtedy jest że zniżką. Pełnopłatnie kosztuje ok. 60 zł
- 1 0
-
2019-06-28 22:36
26zł
Koszt adrenaliny w ampułkostrzykawce to 26 złotych.
- 0 0
-
2019-06-29 08:57
Bez recepty i tak nie kupisz
A lekarze nie chcą ich wystawiać. Nawet na 100% płatności.
A potem jak dzieciaka albo ciebie ugryzie coś w środku lasu i zacznie dusić w gardle, to masz problem.
Testów na podatność na jad też nie chcą robić. Ich argument: skoro dotychczas nic nie było to nie ma wskazań. Próbowałem u kilku lekarzy, są za ciemni na racjonalne argumenty.
A moze boją się, że wezmę to jako sok z gumjagód albo eliksir gallów, żeby sobie siły dodać?- 0 1
-
2019-06-27 09:44
(1)
Ile lat oczekiwania?
- 3 1
-
2019-06-27 12:29
Ok 12 miesięcy.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.