- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (86 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
"Szczepienie daje nam szansę na przeżycie, ale bezpieczeństwo zależy od ludzi wokół nas"
- Żadne szczepienie na poziomie indywidualnym nie daje gwarancji czegokolwiek. Szczepiąc się, jedynie zmniejszamy ryzyko w większym lub mniejszym stopniu, w zależności m.in. od wieku i chorób towarzyszących, a przede wszystkim występowania problemów z układem immunologicznym. Gwarancja bezpieczeństwa jest uruchamiana dopiero na poziomie populacyjnym - przekonuje prof. Tomasz Smiatacz, wojewódzki konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych. Rozmawialiśmy o prognozach dalszego rozwoju epidemii, problemie braku zainteresowania profilaktyką COVID-19, perspektywie leczenia i restrykcjach dla niezaszczepionych.
Szczepienia przeciw COVID-19 w Trójmieście. Znajdź punkt szczepień
W jakim momencie czwartej fali zakażeń znajdujemy się obecnie?
Jak wygląda obecnie sytuacja na Pomorzu?
Na Pomorzu zwiększa się liczba zajętych łóżek - te wypełniają się pacjentami błyskawicznie zaraz po ich uruchomieniu w placówkach specjalistycznych. Rozmowy na temat szpitala tymczasowego cały czas są prowadzone, ale faktycznie decyzje nie zostały jeszcze podjęte. Obecnie radzimy sobie, przekształcając łóżka np. internistyczne w miejsca covidowe, co odbywa się oczywiście kosztem innych pacjentów. Ten bufor działa, aczkolwiek podkreślam - szybko rośnie liczba zajętych łóżek.
Czy można mieć nadzieję, że podobnie jak w zeszłym roku epidemia odpuści w grudniu?
Byłbym ostrożny. To prawda, że mamy ponad 50 proc. wyszczepionej populacji, a także wiele osób przechorowało COVID-19, nabierając odporności, ale obecnie wszystko wokół nas funkcjonuje tak, jakby żadnej pandemii nie było. Szkoły, restauracje, szpitale czy siłownie działają prawie normalnie, a to w zestawieniu z dwukrotnie bardziej zakaźnym patogenem będzie się przekładało na sytuację epidemiologiczną. Bez szczepień bylibyśmy na pewno w dużo gorszym położeniu niż w ubiegłym roku. Od kilku tygodni jednak łóżka covidowe ponownie zapełniają się pacjentami.
Na własne życzenie?
Aby wyeliminować zakażenia, konieczne jest wyszczepienie ok. 90 proc. populacji. Podniesienie transmisyjności wirusa niestety podniosło również próg odporności populacyjnej. W takiej sytuacji jesteśmy daleko od skutecznego zabezpieczenia społeczeństwa.
Czytaj też: Coraz więcej pacjentów z COVID-19. Potrzebny szpital tymczasowy?
Ministerstwo Zdrowia wskazuje, że na obecne wzrosty składa się również spadek odporności spowodowany upływem czasu po drugiej dawce.
Z Izraela i USA napływają dane wskazujące, że po 6 miesiącach od przyjęcia drugiej dawki odporność rzeczywiście spada. Jest to spowodowane pojawieniem się wariantu Delta - przy pierwotnym wariancie taka sytuacja nie była aż tak odczuwalna. Wydaje się również, że od początku powinniśmy traktować szczepienie przeciw COVID-19 jako trójdawkowe. Historia szczepień pokazuje, że jednodawkowe preparaty są skuteczne jedynie w przypadku żywych szczepionek. Inne szczepienia wymagały trzech dawek lub więcej w podstawowym schemacie. Być może byliśmy zbyt optymistyczni i producenci szczepionek powinni byli uwzględnić również takie dawkowanie (trudne logistycznie) w badaniach klinicznych.
Antyszczepionkowcy przekonują, że to wymysł firm farmaceutycznych.
Spisek wyjaśni niektórym wszystko, łącznie ze złą pogodą w listopadzie. Opinie może mieć każdy, natomiast fakty są jednoznaczne i z nimi bym nie dyskutował.
W przestrzeni publicznej pojawia się coraz więcej stwierdzeń, że w szpitalach są leczeni również zaszczepieni, zaszczepieni również mogą umrzeć. Szczepienie wobec tego nie daje gwarancji.
Żadne szczepienie na poziomie indywidualnym nie daje żadnych gwarancji czegokolwiek. Szczepiąc się, jedynie zmniejszamy ryzyko w większym lub mniejszym stopniu w zależności między innymi od wieku i chorób towarzyszących, a przede wszystkim występowania problemów z układem immunologicznym. Gwarancja bezpieczeństwa jest uruchamiana dopiero na poziomie populacyjnym. Mamy gwarancję, że nie zachorujemy i nie umrzemy dopiero wtedy, gdy prawie wszyscy się zaszczepimy. Wtedy nawet tak wysoce zakaźny patogen, jakim jest wariant Delta, nie ma szansy krążyć w populacji i nawet dotrzeć do osób z obniżoną odpornością, które same nie odpowiedziały na szczepienie.
Czytaj też: Niemal 25 tys. uczniów na kwarantannie. Będzie więcej?
Statystyki umieralności, zresztą nieuwzględniające jakichkolwiek czynników, stały się obecnie prawdziwym orężem antyszczepionkowców.
Na COVID-19 zmarło w Polsce do tej pory 78 tys. osób, to połowa liczby ofiar cywilnych w powstaniu warszawskim. Jeśli nie chcemy się szczepić, to nie dziwmy się, że w szpitalach umierają również osoby zaszczepione np. z niedoborami odporności spowodowanymi bardzo podeszłym wiekiem lub np. przeszczepem narządowym lub dializoterapią. Podchodzę do tego bardzo poważnie - śmierć osób zakażonych jest efektem sumy decyzji tych, którzy nie zdecydowali się na szczepienie, a nie tylko następstwem przypadkowego pecha w życiu. Populacyjnie i indywidualnie szczepienie daje nam szansę na przeżycie, jednak indywidualnie do końca nie możemy mieć pewności, że choroby współistniejące nie wpłyną negatywnie na skuteczność szczepienia.
Dlatego nasze bezpieczeństwo w dużym stopniu zależy również od decyzji ludzi, którzy są wokół nas. Natomiast pech osoby, która zmarła, a była uprzednio zaszczepiona, może polegać na tym, że znalazła się w otoczeniu ludzi, którzy się nie zaszczepili. Zaryzykuję twierdzenie, że większość zgonów, które nastąpiły od lipca, są zgonami, których mogliśmy uniknąć. Bezpośrednio i pośrednio spowodowały to decyzje o rezygnacji ze szczepień.
W kontekście popularności szczepień przeciw COVID-19 Polska jest na końcu listy europejskich krajów. Winny jest brak edukacji w tym zakresie?
To jest coś więcej niż problem z edukacją. To jest pewne podejście do życia niebiorące pod uwagę bezpieczeństwa innych osób. W Polsce połowa społeczeństwa zaszczepiła się, a połowa nie. Nawet jeśli ktoś sam przechoruje łagodnie, to również w podatkach ponosi koszt problemów służby zdrowia. Trzeba mieć świadomość, że bezpośrednio lub pośrednio epidemia dotyka każdego z nas.
Czytaj też: Restrykcje dla niezaszczepionych? "To nieuniknione w skutecznej walce z epidemią"
52 proc. zaszczepionych nie zatrzyma pandemii. Jak potoczy się dalej realizacja programu szczepień?
Jestem pesymistą, bowiem racjonalne argumenty nie działają. Można powiedzieć, że zrobiliśmy nawet krok wstecz, bowiem rok temu wszystkie obiekty i instytucje publiczne podlegały radykalniejszym obostrzeniom. Obecnie reżim noszenia maseczek jest też znacznie słabiej egzekwowany. Staramy się nie dostrzegać pandemii. Nie dziwmy się więc, że sytuacja znowu robi się fatalna, tym bardziej że koronawirus wykonał swoją pracę w drugą stronę - zwiększył swoje możliwości transmisji.
Lockdown dla wszystkich czy dla niezaszczepionych?
Zawsze jestem zwolennikiem wprowadzania jedynie dobrze uzasadnionych restrykcji. Trzeba dostrzegać ogólny bilans - np. zamykanie plaż, parków czy myjni samochodowych nie wydaje mi się dobrym rozwiązaniem - ryzyko transmisji jest tam minimalne, a ograniczenie swobód dokuczliwe. Z drugiej strony jestem za wykorzystaniem paszportów covidowych w życiu codziennym i życiu zawodowym - w szczególności jeśli chodzi o pracę medyków.
Medyk nie może zagrażać pacjentowi i to ryzyko należy ograniczyć do absolutnego minimum. Nie wiem natomiast, czy ograniczenia, które zastosowano w krajach zachodnich, sprawdzą się w Polsce, my nadal stosunkowo rzadko korzystamy np. z restauracji. To wymaga pełnej analizy. Tu dodam, że jestem krytyczny wobec osób, które z jednej strony nie szczepią się, a z drugiej strony korzystają ze wszystkich swobód, stwarzając zagrożenie dla innych.
Czy w najbliższym czasie możemy liczyć na wprowadzenie skutecznych leków?
Dużymi krokami zbliżamy się do uzyskania skutecznych leków. Największe nadzieje wiążemy z preparatami doustnymi, których zaletą jest fakt, że będziemy mogli ich użyć wcześnie, w domu. Leki jednak nie zastąpią szczepionek, a będą jedynie uzupełniać nasze narzędzia walki z epidemią. Spodziewamy się, że na początku przyszłego roku zostaną wprowadzone na rynek pierwsze preparaty. Warto jednak zwrócić uwagę, że publikacji dotyczących leków jest stosunkowo niewiele i w tym momencie opieramy się głównie na oświadczeniach prasowych koncernów farmaceutycznych.
Czytaj też: Certyfikat COVID przedłużony na rok po trzeciej dawce
Co z obniżeniem progu wiekowego pacjentów mogących się zaszczepić?
Obecnie są prowadzone badania kliniczne dotyczące szczepień w wieku 5-11 lat, wyniki są dobre. W USA zostało to już zaakceptowane, a EMA obecnie rozpatruje wniosek o rejestrację szczepień w tym przedziale wiekowym. Skuteczne i bezpieczne szczepienia dzieci i młodzieży byłyby korzystne, ponieważ dałyby szansę na normalne funkcjonowanie szkół i idąc dalej - również rodziców. Liczymy na to, że również te decyzje zostaną podjęte przed końcem tego roku.
Czy są uzasadnione obawy dotyczące nowych mutacji?
Tak, pojawienie się nowych wariantów to na pewno kwestia czasu. Boimy się najbardziej wariantów, które będą omijały nasze zabezpieczenia w postaci odporności pochorobowej i poszczepiennej. Pojawił się już wariant mutacji, który jednak przegrał konkurencję z wariantem Delta ze względu na niską transmisyjność. W dłuższej perspektywie tego typu warianty mogą się pojawiać, a wtedy my tę walkę z wirusem będziemy zaczynać praktycznie od początku.
Opinie wybrane
-
2021-11-22 09:53
ja się zaszczepiłam wyszłam z założenia że wolę przyjąć (34)
szczepionkę trochę jak królik doświadczalny niż zdech.... nąć na COVID
to czy ktoś się chce zaszczepić czy nie to powinna być indywidualna decyzja
a że w TV zrobili propagandę, 0 rzetelnych informacji, to ludzie zgłupieli i wyszukali sobie odpowiednich informacji w Internecie, naszej służbie zdrowia nikt nie wierzy a co do zaufania doszczepionkę trochę jak królik doświadczalny niż zdech.... nąć na COVID
to czy ktoś się chce zaszczepić czy nie to powinna być indywidualna decyzja
a że w TV zrobili propagandę, 0 rzetelnych informacji, to ludzie zgłupieli i wyszukali sobie odpowiednich informacji w Internecie, naszej służbie zdrowia nikt nie wierzy a co do zaufania do rządu to szkoda gadać,
społeczeństwo nikogo się nie słucha bo władza też nie słucha społeczeństwa
teraz już za późno na "zyskanie zaufania"
to jak w związku dwojga ludzi, gdy partner/partnerka zdradzi zaufanie to ciężko to zaufanie odbudować, jeżeli nawet się to uda to najczęściej zajmuje wiele lat- 100 44
-
2021-11-23 18:29
No i polać tej Pani !!!!
- 0 0
-
2021-11-23 09:18
Gratuluję głupoty i poddaństwa w takim razie prawdziwy z ciebie katolik, skoro wzięłaś udział w brudnym procederze. (2)
To "coś" produkowane jest z żywych płodów ludzkich, gdzie pobiera się narządy do produkcji tego czegoś bez żadnego znieczulenia.
Nie jest też żadną tajemnicą że nie ma czegoś takiego jak szczepionka na wirusy, ponieważ być nie może, co ci ludzie mają w głowie to aż strach się bać dadzą sobie wszystko wmówić poprzez usłużnych medialnychTo "coś" produkowane jest z żywych płodów ludzkich, gdzie pobiera się narządy do produkcji tego czegoś bez żadnego znieczulenia.
Nie jest też żadną tajemnicą że nie ma czegoś takiego jak szczepionka na wirusy, ponieważ być nie może, co ci ludzie mają w głowie to aż strach się bać dadzą sobie wszystko wmówić poprzez usłużnych medialnych trolli.
Ps. W tej chwili zarażają tylko i wyłącznie wyszczepieni, wyszczepieni którzy co chwila będą wyszczepiani (stały biznes szczepionkowy) tak ostatnia prosta w waszych mokrych snach.- 1 4
-
2021-11-23 15:38
Żywe płody ludzkie - No to pojechałeś po bandzie.
- 1 0
-
2021-11-23 14:11
taaa, a ziemia jest płaska i jeszcze te chemitrailsy na nas zrzucają :D
nie wiem kim jesteś z wykształcenia że gadasz takie bzdury, ale wyżej niż kierownik punktu skupu butelek raczej nigdy nie podskoczyłeś. Jestem w stanie zrozumieć ludzi którzy nie chcą się szczepić bo nie potrzebują, bo są młodzi i i tak im nic nie będzie. Ale gadanie bzdur o płodach i o tym że nie ma szczepionki na wirusy to jest totalna ignorancja i niezrozumienie jak działa układ odpornościowy.
- 3 1
-
2021-11-22 16:43
Niestety.... (3)
Zaszczepieni też teraz w szpitalach umierają na covid. We wszystkich europejskich krajach , również u nas wskażnik zgonów wsrod zaszczepionych to ok 30 % wszystkich hospitalizowanych. Także nie wiem czy mozesz być taka zadowolona.
- 4 5
-
2021-11-22 20:07
2,19% oficjalne dane o śmiertelności zaszczepionych (2)
wystarczy se w google wpisać. Z resztą nawet gdyby było to aż 30% to i tak chyba lepiej niż 70%.
- 2 3
-
2021-11-22 21:19
tylko dodaj, że to dane liczone od 01 stycznia 2020 (1)
sprawdź dane za ostatnie 6 tygodni, ciągły wzrost hospitalizacji i zgonów osób zaszczepionych
30% zgonów i 40% hospitalizacji to zaszczepieni- 2 3
-
2021-11-23 14:08
powyżej ci odpisałem, dane z USA i Japonii to 5%
i to są dane wśród umierających teraz a nie od początku pandemii, więc te 30% to twój wymysł. Z resztą nawet gdybyś miał rację znaczyłoby to że i tak opłaca się być w tych 30% niż w 70% niezaszczepionych. Połowa Polaków już zaszczepiona.
- 3 0
-
2021-11-22 13:45
Aktualnie około 30% chorych i zmarłych to ludzie w pełni zaszczepieni (10)
to są oficjalne ćwierki z ministerstwa choroby - mimo zwalniania zaszczepionych z testów (i nie tylko) by nie "chorowali" na covid tylko np. na zapalenie płuc i tak prawdę ciężko ukryć.
Zresztą na logikę: skoro covid to pozytywny test, to zmarły na covid = zmarły z pozytywnym testem, zatem jeśli mimo tych cudownych remediów nie spada liczbato są oficjalne ćwierki z ministerstwa choroby - mimo zwalniania zaszczepionych z testów (i nie tylko) by nie "chorowali" na covid tylko np. na zapalenie płuc i tak prawdę ciężko ukryć.
Zresztą na logikę: skoro covid to pozytywny test, to zmarły na covid = zmarły z pozytywnym testem, zatem jeśli mimo tych cudownych remediów nie spada liczba pozytywnych testów to tak samo nie będzie spadała liczba hospitalizowanych czy zmarłych.
Po prostu trzeba zaorać absurdalne założenie, że pozytywny test = chory na covid, tylko wtedy nie będzie epidemii a tego chyba nie chcemy, co nie?- 7 5
-
2021-11-22 18:52
(5)
Te 30% czerpiesz z Tweetów Konfederacji//:/
- 4 5
-
2021-11-23 11:31
to akurat... (1)
to akurat przyznał sam niedzielski więc nie truj
- 2 2
-
2021-11-23 17:34
więc sobie sprawdź raporty państw zachodnich
tam mają 5%
- 1 0
-
2021-11-22 20:06
(2)
Konfederacja nie opowiada takich głupot. Nawet tam część nie neguje wirusa, tylko twierdzą że ryzyko jest małe i nie powinno się ludzi do tego zmuszać.
- 4 2
-
2021-11-23 15:37
(1)
Tak, Konfa jako wyrocznia. Koń by się uśmiał
- 0 2
-
2021-11-23 17:33
śmiejesz się ze swojego żartu
nikt nie mówi że konfa to wyrocznia
- 0 0
-
2021-11-22 17:39
2,19% wg resortu zdrowia stanowią zaszczepieni zmarli w stosunku do ogółu zmarłych (2)
nie wiem skąd masz te 30%, natomiast zgadzam się że wynik pozytywny nie stanowi o tym że delikwent jest chory
- 5 4
-
2021-11-22 21:23
dodaj że te 2% to dane od stycznia 2020, kiedy nie było szczepień (1)
dane za ostatni miesiąc to dokładnie 30% zgonów i 40% hospitalizacji osób zaszczepionych
powielasz manipulację Niedzielskiego, zresztą sam się niedawno do tego przyznał- 3 5
-
2021-11-23 14:00
bzdury opowiadasz
dane z krajów rozwiniętych jak USA czy Japonia i ktoś tam jeszcze mówią że teraz wśród umierających na covid jest około 5% zaszczepionych. Oni rzetelniej prowadzą statystyki niż my, niemniej taki jest wymiar a nie 30%.
- 3 1
-
2021-11-22 16:44
To tak jak z AIDS
Na AIDS sienie umiera - w wyniku AIDS spada odporność, a umiera się na jakąś prozaiczną chorobę niegroźną dla większości ...
A jednak mówi się ludziach, którzy zmarli na AIDS...- 2 1
-
2021-11-22 12:39
(4)
ja sie zaszczepilem dwukrotnie bo to mialo dawac spokoj na lata i odpornosc ponad 90%. dzisiaj okazyje sie to wszystko bujda byla. w izraelu juz 4 dawke daja. w austrii beda zwalniac z pracy ludzi nieszczepionych. nie po to sie szczepilem aby wprowadzany byl faszyzm i segregacja ludzi. jak ktos sie boi wirusa to sie szczepi, jak ktos sie nie boi to
ja sie zaszczepilem dwukrotnie bo to mialo dawac spokoj na lata i odpornosc ponad 90%. dzisiaj okazyje sie to wszystko bujda byla. w izraelu juz 4 dawke daja. w austrii beda zwalniac z pracy ludzi nieszczepionych. nie po to sie szczepilem aby wprowadzany byl faszyzm i segregacja ludzi. jak ktos sie boi wirusa to sie szczepi, jak ktos sie nie boi to sie nie szczepi jego sprawa. przestancie traktowac covid jak ebole a zacznijcie go po prostu leczyc. stop lockdownom i segregacji ludzi to nie rok 39!
- 35 7
-
2021-11-22 20:05
faszyzmowi powiedzmy nie, ale szczepić się i tak warto
to że szczepionka nie daje 100% pewności to jedno, ale to że zmniejsza ryzyko powikłań to drugie. Rachunek jest prosty. Ja się też szczepiłem z podejściem że eeee tam, dlatego wziąłem Johnsona żeby nie jeździć dwa razy bo przecież jestem w miarę młody i nic mi nie będzie (mimo że Johnson niby mniej skuteczny). Ale teraz kiedy widzę jak ludzie to świństwo przechodzą, do tej pory zdrowi, a teraz pod tlenem to nie chcę podejmować tego ryzyka i nie walnąć se szprycy.
- 2 3
-
2021-11-22 16:46
Brawo
Dawno nie czytałam tak obiektywnej opinii osoby zaszczepionej. To fakt...obiecywano, a wyszło jak zwykle....
- 11 0
-
2021-11-22 16:41
rozumiem twój przekaz - niestety pleciesz trzy po trzy trollu :) (1)
- 3 13
-
2021-11-22 18:15
Z tak merytorycznym komentarzem nie ma co dyskutować. Czapki z głów
- 5 1
-
2021-11-22 10:08
Lekarze też stracili dużą część zaufania (9)
Niektórzy co chwilę opowiadają bzdury, inni z radością promują rozwiązania faszystowskie. Zaś jeszcze inni zwyczajnie działają niedbale, czy przepisują biegiem leki, bo tak jest dla nich najwygodniej.
Rzetelna rozmowa z lekarzem jest niestety coraz rzadsza.- 30 3
-
2021-11-22 10:23
Tak to jest jak się zamknie w foliarskiej bańce. (8)
Wszyscy kłamią, wieczna nagonka, a algorytm Facebooka zarabia następne miliardy na dojeniu owieczek w antyszczepionkowych bańkach.
- 11 16
-
2021-11-22 11:46
Szprycer zarobił tylko 37 mld dolarów za pompowanie preparatu w covidiotów (7)
zapowiadają się kolejne grube miliardy bo covidioci przyjmą wszystko, nawet z marketingiem nie trzeba się wysilać bo wystarczy zapłacić pseudoekspertowi za kilka głupot i straszenie w TV
- 18 7
-
2021-11-22 20:01
tymi covidiotami są ci którzy się nie szczepią (2)
tak się składa że mam lekarzy w rodzinie, co prawda nie epidemiologów ale mają i tak swoje kontakty w środowisku. Przekaz jest jednoznaczny, szczepić się. Ryzyko spada. Natomiast oczywistym faktem jest że nie każdego to bodnie. Zdrowe organizmy, dobrze się odżywiające, wysypiające, nie żyjące w stresie, mają układ immunologiczny silniejszy i
tak się składa że mam lekarzy w rodzinie, co prawda nie epidemiologów ale mają i tak swoje kontakty w środowisku. Przekaz jest jednoznaczny, szczepić się. Ryzyko spada. Natomiast oczywistym faktem jest że nie każdego to bodnie. Zdrowe organizmy, dobrze się odżywiające, wysypiające, nie żyjące w stresie, mają układ immunologiczny silniejszy i prawdopodobnie nic im nie będzie. Ale jak dobijasz już do 6 dyszki, masz jakieś tam problemy związane ze zdrowiem to głupotą jest się nie szczepić. Nie słuchać zdania mietków bez szkoły tylko specjalistów.
- 7 8
-
2021-11-22 21:16
sam piszesz, że szczepienia u młodych zdrowych nie mają sensu (1)
a jednocześnie chciałbyś wszystkim wcisnąć szczepionkę łącznie z dziećmi
(bajkę o lekarzach pomijamy)
piękny przykład covidiańskiej logiki- 7 8
-
2021-11-23 13:56
czego nie skumałeś?
10% ludzi powyżej 6 dychy umrze jak się nie zaszczepi. Wśród młodych poniżej 20 roku życia ten odsetek będzie marginalny. Ja nikomu nic nie chcę wcisnąć, po prostu mówię jak jest. Jak bym miał 20 lat to nie wiem czy bym się szczepił bo by mi się nie chciało nawet jechać do punktu, niemniej szczepionka nie gryzie więc się zaszczepiłem. Mam 4 dychy,
10% ludzi powyżej 6 dychy umrze jak się nie zaszczepi. Wśród młodych poniżej 20 roku życia ten odsetek będzie marginalny. Ja nikomu nic nie chcę wcisnąć, po prostu mówię jak jest. Jak bym miał 20 lat to nie wiem czy bym się szczepił bo by mi się nie chciało nawet jechać do punktu, niemniej szczepionka nie gryzie więc się zaszczepiłem. Mam 4 dychy, w sumie raczej zdrowy jestem. Ale skoro mogłem zmniejszyć ryzyko to czemu nie? Co masz do tych lekarzy bo nie kumam? Nie znasz osobiście żadnego lekarza? Wydaje ci się że wszyscy wyjechali? Czy nie obracasz się w takich kręgach?
- 3 3
-
2021-11-22 12:06
Hmm, czyli ułamek tego co zarobił Putin nasyłając na Europę swoich trolli... (3)
- 5 11
-
2021-11-22 12:26
znowu spiskowy covidiański szur promuje swoje teorie (2)
nie zapomnij o płaskiej ziemi i 5G foliarzu
- 4 16
-
2021-11-22 15:24
Kocham to, jak agresywnie opłacani przez rosję trolle pultają się, jak im się wypomni prawdę. (1)
- 5 3
-
2021-11-22 21:11
to tylko twoje urojenia covidioto
- 3 0
-
2021-11-23 19:53
(1)
Dlaczego nie mówicie o osobach, które nie mogą się szczepić (nie ze względu na wiek)? Z Waszych artykułów wynika, że takich w ogóle nie ma? Bardzo to przykre. Co oni muszą czuć, gdy w ten sposób grozi im się ostracyzmem i piętnuje jako "antyszczepionkowców"?
- 8 5
-
2021-11-25 12:02
takich osób jest bardzo mało
jest niewiele przeciwwskazań - szczepionkę przyjmują nawet pacjenci onkologiczni!
- 1 0
-
2021-11-22 17:54
Mialem sie zaszczepić, ale zrezygnowalem. (9)
Dałem sobie rok na sprawdzenie, czy szczepionki działają tak jak były reklamowane. Okazuje się że te "dobrze przebadane" produkty nie zabezpieczają w 100% przed hospitalizacją i 80% przed zarazeniem. Nie zbliżają się w żaden sposób do tych liczb. To było bezczelne kłamstwo i propaganda. Szkoda, że ludzie mają taką krótką pamięć.
- 90 46
-
2021-11-22 18:19
Widzę problem z rozumieniem tekstu (8)
Przeczytaj ze 3 razy to co w tekście jest o odporności - na poziomie osoby jest wiele zmiennych i jeden będzie miał większą odporność a inny mniejszą. Jakby się wszyscy zaszczepili, to efekt skali pozwoliłby z tym wygrać. Czy to naprawdę takie trudne do zrozumienia?
Zresztą od początku była mowa o skuteczności ok 95% przed zachorowaniem, a nie o 100%.- 12 17
-
2021-11-22 20:31
(3)
Trudno poczekam jeszcze
- 7 3
-
2021-11-23 14:15
(2)
twój wybór, jesteś wolnym człowiekiem. Niemniej wg mnie coś co zmniejsza szansę nawet o 60% jest warte rozważenia. Szczepionka nie gryzie.
- 5 6
-
2021-11-23 17:06
nie gryzie? (1)
i jest to oparte na jakichś badaniach?
- 2 3
-
2021-11-23 17:39
tak, na podstawie 7,7 miliarda podanych dawek na całym świecie można stwierdzić że nie gryzie. Poza tym te szczepionki są do siebie podobne więc można założyć że nawet na podstawie kilkudziesięciu lat szczepień ludzkości na inne wirusówki.
- 2 3
-
2021-11-22 20:09
(3)
no dokładnie, nikt nigdy nie mówił że jest 100%. Żadna szczepionka na tym świecie nie daje 100% skuteczności.
- 6 9
-
2021-11-22 21:08
To ile daje ta szczepionka? Na pewno nie reklamowane 95% (2)
może podasz wartość liczbową?
- 9 5
-
2021-11-22 21:36
reklamowane 95% dotyczyło oryginalnego szczepu - z wuchan (1)
na deltę według badań wychodzi 60 - 65% zaznaczając że z czasem odporność spada do tego stopnia że po pół roku rekomendowana jest dawka przypominająca - kolejne mutacje oddalające genetycznie wirusa od oryginału będą obniżać ten wynik - najprawdopodobniej będzie potrzebna nowa szczepionka ( jak na grypę) - dla aktualnie najbardziej popularnego szczepu.
- 12 3
-
2021-11-24 00:21
A co z nagłówkami - odpornosc na po szczepienu nawetbna cale życie?
1. Po co szczepic 3 raz tę samą szczepionka, skoro na deltę Tak słabo działa.
2. Dlaczego najwięcej zakażeń jest w krajach z największym % zaszczepionych?
3. Wiadomo już, że najlepszą odporność mają ozdrowieńcy. Dlaczego nie można zdobyć bożka QR na podstawie badania przeciwciał?
4. Zapowiada się wał stulecia. Ogolnoswiatowy social engineering na wysokim poziomie. Niestety, łatwiej oszukać ludzi, niż ich przekonać, że zostali oszukani.- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.