- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (75 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (99 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
- 5 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 6 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
Szczepienia przeciw COVID-19 powodują zmiany nowotworowe? "To mit, z którym trzeba walczyć w zarodku"
Od początku programu szczepień mnożą się niesprawdzone teorie dotyczące różnych powikłań poszczepiennych. W ostatnim czasie lekarze muszą również nagminnie prostować, że szczepionka nie powoduje raka.
Czytaj też: Sztuczna inteligencja wykryje nowotwór? Aplikacja doktorantki z PG
Dobrze, jeśli pacjent spotka się ze specjalistą
Nie dziwi też często emocjonalny aspekt dyskusji - pandemia nadeszła w momencie znaczącego rozwoju niebezpiecznych ruchów antyszczepionkowych i spadku poziomu wyszczepialności przeciw niektórym chorobom z podstawowego programu profilaktyki.
Mamy do czynienia ze sprawdzonymi, ale nowymi produktami. Natomiast każdy niemerytoryczny zarzut powinien spotkać się z naukową odpowiedzią, bowiem okazuje się, że można łatwo zasiać wątpliwość, która potem zostanie skonfrontowana w gabinecie lekarskim. Zresztą mniejszy problem jeśli pacjent trafi na konsultację, gorzej, jak pozostanie ze swoimi wątpliwościami w domu.
- Wiele razy musiałam tłumaczyć, że w preparatach nie znajdują się toksyczne składniki, że szczepionka jest przebadana, a niewielkie ryzyko związane z poszczepienną reakcją występuje przy wszystkich szczepionkach czy lekach. - Słyszymy od lekarza POZ w jednej z sopockich przychodni. - Takie rozmowy odbywają się zwykle podczas innych wizyt, przy kwalifikacji do szczepienia przychodzą zazwyczaj osoby bez wątpliwości. Nic dziwnego, że ludzie mają obawy, jednak widać, że większość tych teorii wynika po prostu ze śledzenia internetu.
Czytaj też: "Mam przed oczami dziecko, które nie zostało zaszczepione i z krztuścem trafiło na OIOM"
"Nie ma żadnego związku przyczynowo-skutkowego między tymi zdarzeniami"
O tym, jak duży jest posłuch ruchów antyszczepionkowych, których aktywność tylko potęguje obawy u pacjentów, wiedzą dokładnie pracownicy sektora opieki medycznej. W ostatnim czasie pojawiła się nowa teoria - chorzy próbują sobie tłumaczyć rozwój choroby nowotworowej wcześniejszym szczepieniem przeciw COVID-19.
- W ostatnich tygodniach, i to w zatrważającym tempie, rozpowszechnia się nowy mit, mówiący, że rozpoznanie choroby nowotworowej powstało po szczepieniu. Przy umiejętnie zebranym wywiadzie lekarskim okazuje się, że leki przeciwbólowe były podawane od 8 miesięcy, że obwód brzucha spowodowany narastającym wodobrzuszem zwiększył się już 4 miesiące temu albo że pacjent schudł już po Nowym Roku. Tymczasem pacjent po szczepieniu trafił do specjalisty i wiąże z tym postawioną diagnozę - wskazuje dr hab. Barbara Radecka z Oddziału Klinicznego Onkologii Uniwersytetu Opolskiego.
Rozpoznanie choroby nowotworowej stanowi ogromną traumę dla każdego i stąd prawdopodobnie próba połączenia ciągu zdarzeń ze szczepieniami czy wręcz obwinienia w ten sposób systemu. Niestety nie są to przypadki odosobnione, a dezinformacja postępuje efektem kuli śnieżnej za pośrednictwem internetu.
- To jest plaga. Nie ma dnia, aby koledzy, z którymi współpracuję, nie mówili o pacjentach łączących rozpoznanie raka ze zaszczepieniem. Ten mit trzeba tłumić w zarodku. Nie ma żadnego związku przyczynowo-skutkowego między tymi zdarzeniami - mówi dr hab. Barbara Radecka.
Opinie wybrane
-
2021-08-21 12:53
A jak to można sprawdzić długofalowo, skoro 3 faza badań, która chociażby zajmuję się długofalowymi skutkami preparatów (17)
została w taki sposób skrócona? No więc na chłopski rozum - jak są w stanie stwierdzić, że nic się nie stanie w perspektywie na przykład 5 lat, gdy nie mieli możliwości tego zbadania?
- 178 27
-
2021-08-21 23:12
(1)
Bo zwyczajnie łżą
- 9 0
-
2021-08-22 14:49
I prawie każdy antyszczepionkowiec dureń
z e papierosem w ustach, macie wyniki badań "po 10 latach" jak on wpływa na zdrowie?
- 3 11
-
2021-08-21 18:02
Piszesz o 4 fazie
Ona teraz trwa. Jak przy każdym leku- zaczyna się dopiero po dopuszczeniu leku do obrotu.
- 7 7
-
2021-08-21 15:37
(1)
skrócono etap w którym bada się na jak długo daje szczepienie ochronę bo szczepionka potrzebna była teraz a nie za 10 lat, cała reszta badań wypadła pomyślnie ;D
- 5 23
-
2021-08-23 12:46
jaka reszta badań wypadła pomyślnie? żartujesz? tę technologię próbowano wprowadzić względem innych chorób (m.in. rak, grypa), niestety badania nie wypadły pomyślnie, dlatego nie wprowadzono, a tu ciach! i na covida niby świetnie działa; po prostu dopuszczono "szczepionki" warunkowo, koncerny otrzymały zielone światełko, by testować nadal, z tym, że już nie na zwierzętach, a na ludziach doświadczalnych
- 6 1
-
2021-08-21 15:09
A za 5 lat byś płakał ze nie wiadomo co będzie za 10 lat (9)
Nie kłopocz swojego małego rozumku formalnościami które są dla ciebie zbyt skomplikowane i zaufaj medycynie, tak jak jej ufasz gdy lecisz na sor po np złamaniu ręki. A może idziesz do znachora po zioła lecznicze?
- 19 47
-
2021-08-21 21:44
(1)
W czasach, kiedy głównym lekiem na każdą dolegliwość było puszczanie krwi, też ufali lekarzom i medycynie. Niektórzy niezbyt dobrze na tym wyszli.
- 18 2
-
2021-08-22 00:48
To prawda inni chodzili do okolicznych czarownic
Które wsadzały ich chore dzieci do pieca na cztery zdrowaśki, ku o zdrowieniu, albo rzucały klątwę
- 1 6
-
2021-08-21 17:32
dzisiejszym pseudo lekarzom (1)
nie ufa się z założenia.
A jak ufasz to życie stracisz, tyle- 29 8
-
2021-08-21 17:53
Czyli leczysz się u szamana
Jak w średniowieczu. Bardzo mądrze. Badałeś już żywą kroplę krwi? Jakie kropelki i za ile dostałeś na pasożyty i toksyny?
- 7 30
-
2021-08-21 15:54
Jeżeli lubisz się poddawać takim eksperymentom, to proszę bardzo. Tylko mnie w to nie mieszaj :) (4)
- 35 13
-
2021-08-21 17:55
Najbardziej się w to miesza ciemnota (3)
Mająca ujemną wiedzę medyczną i biotechnologiczną
- 12 30
-
2021-08-23 12:37
ujemną wiedzę ty masz np. ze stosowanej socjotechniki, na tobie i tobie podobnych
- 2 0
-
2021-08-21 18:36
(1)
Ale nikt ci nie zabrania wstrzykiwać sobie czego chcesz. Zwyczajnie się więc odczep od tych, którzy tego nie chcą. Nie ma takiej potrzeby.
- 32 9
-
2021-08-21 19:51
Przecież to szury się czepiają i najgłośniej krzyczą w internecie
Na ulicach was nie widać bo wicie ze to wstyd mieć poglądy rodem ze średniowiecza
- 8 29
-
2021-08-21 14:14
Były 4 fazy. (1)
- 5 33
-
2021-08-21 15:28
4 fazy ale bez uziemienia dla tych co piszą takie bzdury
- 29 3
-
2021-08-23 12:41
Przecież to faza testów.
Ciągle podawane są sprzeczne informacje co do podstaw typu: ile dawek, w jakich odstępach, czy łączyć preparaty, po jakim czasie i na jak długo organizm jest chroniony itd. to co może być wiadomo nt. długoterminowych skutków takich jak nowotwory czy reakcje autoimmunologiczne (które - nawiasem mówiąc - już występują w niektórych przypadkach)?
- 6 0
-
2021-08-23 07:51
Znawca (4)
Skąd pan redaktor ma pojęcie czy jest to mit. Przed wprowadzeniem jakiegokolwiek leku procedury trwają od 5 do 10 lat mimo że jest to lek ratujący życie i nie ma szans dla osób potrzebujących żeby dobrowolnie poddali się eksperymentalnemu leczeniu. Tu mamy ogólnoświatowy eksperyment i jeszcze nam się wmawia że to jest dopracowana szczepionka. Weź pan się lecz.!
- 52 14
-
2021-08-25 05:54
ulotkę od koncernu dostał,może
chciałem poczytać przed szczepieniem ale nie dostałem bo .... nie ma .
- 1 0
-
2021-08-23 13:39
Kto tych trolli antyszczepionkowych opłaca?To jakiś matrix:(
- 2 8
-
2021-08-23 13:33
(1)
Ty,znawca,badania nad mutacjami grypy trwają na świecie jakieś kilkadziesiąt lat.Co roku od bardzo dawna była udostępniana szczepionka na nową mutację grypy przed sezonem zachorowań.Grypa jest jedną z najlepiej rozpracowanych chorób.Covid jest niczym inny niż mutacją,wredną,ale mutacją choroby znanej i badanej od dziesięcioleci.Sprawdź sobie i nie wypisuj głupot
- 3 7
-
2021-08-23 19:06
Nigdy nie ma szczepionki na nową mutację :)
Szczepionka na grypę jest zawsze jeden krok do tyłu.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.