- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (95 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
- 6 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
Szczepienie przeciw grypie zapobiega poważnym skutkom COVID-19?
Najnowsze wyniki badania potwierdzają wcześniejsze doniesienia, że szczepienia przeciw grypie w pewnym stopniu chronią osoby, które zaraziły się koronawirusem. Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych wskazują, że profilaktyka grypy redukuje ryzyko wystąpienia ciężkich powikłań i konieczności hospitalizacji czy uzyskania pomocy w ramach Oddziału Intensywnej Opieki Medycznej.
Punkty szczepień przeciw COVID-19 w najbliższej okolicy w Trójmieście
Trend wzrostowy obserwowaliśmy w ubiegłym roku - wiele osób chciało się bowiem zabezpieczyć przed grypą i tym samym uniknąć choroby w czasie szalejącej pandemii. Teraz wszystko wskazuje na to, że przybył kolejny argument przemawiający za tą wakcynacją.
Na początku tygodnia zakończył się Europejski Kongres Mikrobiologii Klinicznej i Chorób Zakaźnych, podczas którego ogłoszono wyniki badań naukowców z Uniwersytetu w Miami. Wskazują oni, że szczepienia przeciw grypie mają istotny wpływ na ograniczenie wystąpienia ciężkich powikłań po infekcji COVID-19. Chodzi między innymi o protekcję przed udarem mózgu, posocznicą czy zakrzepicą żył głębokich, a więc stanów chorobowych niekiedy rozwijających się przy COVID-19.
- W przypadku choroby COVID-19 szczepienie przeciw grypie nie zastąpi szczepienia przeciw koronawirusowi. Zachęcamy jednak wszystkich do zastosowania obu szczepionek - wskazują autorzy badań, którzy mają nadzieję, że ich praca zwiększy zainteresowanie profilaktyką.
Czytaj też: Delta i Lambda - czy powinniśmy bać się nowych wariantów koronawirusa?
Szczepienie przeciw grypie zmniejsza ryzyko hospitalizacji z powodu COVID-19
Badaniami kierowała Susan Taghioff, która wraz ze swoim zespołem przeskanowała bazy danych milionów pacjentów z całego świata, aby ostatecznie retrospektywnie wyłonić dwie grupy liczące łącznie przeszło 36 tys. osób. Pacjenci w pierwszej grupie byli zaszczepieni przeciw grypie, a następnie kilka-kilkanaście tygodni później zachorowali na COVID-19. Osoby z drugiej grupy nie korzystały z profilaktyki i jednocześnie borykały się z infekcją wywołaną przez wirusa SARS-CoV-2.
Oprócz zmniejszenia ryzyka ciężkich stanów zagrażających życiu pacjenci zaszczepieni przeciw grypie rzadziej byli hospitalizowani - rzadziej trafiali na oddziały ratunkowe. Obecnie nie znamy dokładnych mechanizmów, które odpowiadają za wytworzenie takiej ochrony. Natomiast jest to już kolejne, choć pierwsze tak obszerne, badanie wskazujące na fakt, że szczepionka przeciw grypie stymuluje układ odpornościowy człowieka i stwarza szerszą ochronę dla organizmu.
Czytaj też: Gdzie w Trójmieście zaszczepimy się bez rejestracji?
- Dalsza promocja szczepień przeciw grypie może pomóc również zapobiec jednoczesnemu rozwojowi epidemii grypy i COVID-19 - wskazuje autorka badań.
Eksperci prognozują, że ze względu na zagrożenie epidemiologiczne czeka nas kolejny wzrost zainteresowania profilaktyką grypy. Wszystko wskazuje na to, że zapotrzebowanie na preparaty może być nawet o 45 proc. większe w porównaniu z poprzednim sezonem.
Opinie (93) 7 zablokowanych
-
2021-07-15 12:46
kłamstwo
brednie gonią brednie. Żadne szczepienie przeciw grypie nie chroni przeciw koronie, ani przed żadna grypą. Ktoś kto twierdzi inaczej nie zna podstaw farmacji i tego jak wytwarza się te szczepionki, albo jest zwykłym kłamcą. To jest czysty marketing i kasa...
- 2 0
-
2021-07-15 23:52
Przecież grypy już nie ma, prawda ? ;P
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.