Cztery kromki chleba, do nich łyżka marmolady albo dwa plasterki wędliny i kiszony ogórek - to kolacja i śniadanie w jednym z gdańskich szpitali. - Nic dziwnego, że traci się apetyt. Jedzą ci, którzy naprawdę są głodni, ale nie są w stanie kupić sobie nic innego. Ja przez pięć dni schudłam 4 kilogramy - opowiada Weronika. Dziennie na żywienie jednego pacjenta trójmiejskie szpitale wydają ok. 20 zł, nie ma się co oszukiwać, że za te pieniądze są w stanie przygotować wartościowego posiłku dla chorego.
2018-10-01 13:09
W przedszkolu dzienna stawka żywieniowa (śniadanie, dwudaniowy obiad, podwieczorek, w międzyczasie owoce) wynosi ok 6,5 zł. Za taką kwotę dzieci dostają różne rzeczy - lepsze, gorsze, ale głodne nie chodzą. A czasem nawet, gdy szczególnie im smakuje, dostają dokładkę.
Da się? Da. I nie mówcie, że "duży może więcej", więc to musi kosztować. Nawet jeśli policzyć podwójną porcję dla dorosłego + dorzucić kolację, to wyjdziemy na niższą kwotę. Kwestia taka, że we wspomnianym przedszkolu gotują panie na miejscu i kasa nie idzie na nowy samochód właściciela firmy cateringowej
2018-10-01 13:13
W całej Polsce jest to samo niema wyjątków. Gdyby rodzina nie przywiozła posiłków to 50 procent osob by umarło głodu.
2018-10-01 13:26
2018-10-01 16:12
Czasami pisze się łącznie. Nic nie mówiła, bo była niema. Pozdrawiam :)
2018-10-01 13:55
duzo osób nie ma rodziny, lub ma daleko.
2018-10-01 13:31
Kolega, który jest strażnikiem więziennym powiedział tak: gdyby więzień dostawał takie jedzenie jakie widział u kobiet na porodówce to by do Strasburga napisał o nieludzkie traktowanie. Tyle w temacie.
2018-10-01 13:37
Jakie wartości odżywcze?? jakie witaminy?? Przecież to, co oni dają do jedzenia nie ma żadnych wartości i witamin!!! Sam cukier, tłuszcz i chemia!! Nadmuchane pseudo pieczywo, coś przypominające wędlinę, a w środku odpady poprodukcyjne, tłuszcz i tablica Mendelejewa albo marmolada, w której nie ma śladu owoców. Na wymioty bierze jak takie coś przyniosą ci do jedzenia.
20zł/dziennie? To co podają w szpitalach warte jest ok 5zł. Dzienny catering w przedszkolu kosztuje 10zł i jest 5 pełnowartościowych posiłków, które zjada się z apetytem.
2018-10-01 15:53
Na co dzień w ogóle nie jadam takich rzeczy. Dbam o zdrowie!
2018-10-01 13:54
na oddziale ratynkowym w Gdyni, nie ma automatu z wodą mineralną, czekając w kolejce można zasłabnąc z samego pragnienia, podobnie w innych szpitalach prawdopodobnie.
2018-10-01 13:57
dlaczego zamyka sie bary mleczne? kiedy otwarcie nowych barów, przynajmniej starsze osoby, nie potrzebuja opieki MOPS, bo jak maja pieniażki to sobie kupią zdrowe jedzenie , to samo biedni i dzieci, ktore chodza niedożywione. Potem białaczki i inne choroby.
2018-10-01 14:21
2018-10-01 14:33
2018-10-01 14:48
Znam szpitalne jedzenie, bo zdarzyło mi się w nich przebywać, faktycznie jest kiepsko, ale bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie posiłki w Reumatologicznym w Sopocie. Były bardzo dobre jak na szpital i nie rozumiem, dlaczego w innych jest dużo gorzej.
2018-10-01 15:09
Jedzenie jest naprawdę dobre. Spędziłem tam 3 tygodnie.
2018-10-01 14:52
W artykule opisane są chyba szpitale z innego kraju Europy. W trójmiejskich szpitalach tak dobrze nie karmią. W czasie ostatniego mego pobytu w szpitalu podano do kolacji ogórki kiszone pokrojone w plasterki. Ogorki byly conajmniej z poprzedniego sezonu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy