- 1 "Nie ma bezpiecznego opalania". Gdzie zbadać znamię? (18 opinii)
- 2 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (1 opinia)
- 3 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (101 opinii)
- 4 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (25 opinii)
- 5 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
- 6 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
Szpital zakaźny znów przyjmuje chorych
21 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat)
aktualizacja: godz. 18:24
(21 września 2020)
Brak wolnych łóżek i rąk do pracy spowodowały, że spółka Szpitale Pomorskie podjęła decyzję o zamknięciu izby przyjęć w szpitalu zakaźnym w Gdańsku. Szpital po godz. 17 wznowił działalność.
Aktualizacja godz. 18:24 - Dzisiaj w godz. 10-17 Izba Przyjęć Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych w Gdańsku nie przyjmowała dorosłych pacjentów zakażonych lub z podejrzeniem SARS-CoV-2. Przyczyną były problemy kadrowe. Obecnie zarówno Izba, jak i oddziały szpitala pracują normalnie. Na oddziałach przebywa 70 dorosłych pacjentów oraz 7 dzieci - informuje Małgorzata Pisarewicz, dyrektor ds. Komunikacji Społecznej i Promocji.
Szpital zakaźny w Gdańsku to główna placówka, która na Pomorzu przyjmuje pacjentów zakażonych koronawirusem. A właściwie przyjmowała, bo w poniedziałek, 21 września, o godz. 10 izba przyjęć została zamknięta. Inne trójmiejskie szpitale nie są w stanie zabezpieczyć potrzeb całego województwa.
- Sytuacja jest skrajnie trudna - mówi Jerzy Karpiński, pomorski lekarz wojewódzki. - Szpitale powiatowe utrzymują miejsca izolacyjne dla pacjentów chorych na COVID-19, szpitale specjalistyczne też mają taki obowiązek, ale w każdym z tych miejsc jest ich raptem kilka. Mamy Uniwersyteckie Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej - szpital drugiego stopnia, który jednak posiada zdecydowanie mniej łóżek dla pacjentów covidowych niż szpital zakaźny i nie jest w stanie zabezpieczyć potrzeb całego województwa. Dlatego trzeba wypracować sensowne rozwiązanie i uporać się z tym problemem.
Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście
Problemy kadrowe i brak wolnych łóżek
O problemach kadrowych w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy mówiło się od dawna - lekarze składali wypowiedzenia, a rekrutacja na nieobsadzone stanowiska kończyła się niepowodzeniem. W rezultacie jeden specjalista musiał pełnić dyżur nawet na trzech oddziałach jednocześnie, co znacznie zaniżało standardy opieki.
Skarżono się też na przepełnienie placówki. Kiedy zaczęło brakować wolnych łóżek, władze spółki Szpitale Pomorskie podjęły decyzję o zamknięciu izby przyjęć. O swojej decyzji poinformowały wojewodę oraz marszałka województwa pomorskiego (Urząd Marszałkowski jest organem założycielskim spółki Szpitale Pomorskie).
Na leczenie do Grudziądza? Trwa narada
W poniedziałek, 21 września, o godz. 15 rozpoczęła się narada z udziałem dyrekcji szpitala, pomorskim NFZ i przedstawicielami wojewody. Jedną z rozważanych opcji jest przekierowywanie pacjentów zakażonych koronawirusem do szpitala w Grudziądzu. Miejmy nadzieję, że sytuacja zostanie opanowana szybko, bo liczba wykrytych zakażeń w województwie pomorskim nadal rośnie - Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku odnotowała w poniedziałek, 21 września, 90 nowych przypadków. 28 z nich dotyczy Trójmiasta.
16:07
21 WRZEśNIA 20
Zamknięta izba przyjęć w szpitalu zakaźnym (4 opinie)
Napiszecie, że jedyny szpital w Pomorskiem, który przyjmuje chorych na CoVid został zamknięty?
Napiszecie, że jedyny szpital w Pomorskiem, który przyjmuje chorych na CoVid został zamknięty?
FK