• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szpitale: ilość dobra, z jakością gorzej

Michał Stąporek
6 lipca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Po czterech miesiącach analiz znamy stan pomorskich szpitali. Żaden nie musi być zlikwidowany, ale wszystkie powinny poddać się restrukturyzacji. Jedno spostrzeżenie jest oczywiste: wszystkim brakuje pieniędzy.

W ramach pilotażowego programu badającego dostosowanie pomorskich lecznic do tzw. ustawy o sieci szpitali, od lutego br. trwało badanie ich kondycji. Wnioski nie są specjalnie optymistyczne, ale też nie przebija przez nie czarna rozpacz.

- Doszliśmy do wniosku, że żaden pomorski szpital nie musi zostać zlikwidowany, a nawet przydałaby się jeszcze jedna taka placówka na Powiślu - relacjonuje wyniki pilotażu dr Tomasz Zdrojewski, jeden z prowadzących badania.

Spore braki mamy w zakresie tzw. opieki długoterminowej, skierowanej przede wszystkim do ludzi starszych. Zdaniem twórców raportu, w pomorskiem brakuje nawet 1100 łóżek na oddziałach gwarantujących taką opiekę.

Całkiem dobrze wygląda sieć oddziałów opieki neurologicznej. Jakość usług kardiologicznych ma się poprawić poprzez wykorzystanie możliwości, jakie daje telekardiologia.

Generalnie niewielkie oddziały wszystkich specjalności powinny się łączyć. - Dyrektorzy niewielkich szpitali wiedzą już, że muszą się dogadywać miedzy sobą w sprawie łączenia mniejszych oddziałów - zapewnia dr Zdrojewski. - Na zasadzie: ty weźmiesz mój kontrakt na niewielkie położnictwo i będziesz miał dwa razy większy oddział, a ja wezmę twoją laryngologię, która zwiększy ilość łóżek u mnie.

Pilotaż nie tylko unaocznił problemy pomorskich szpitali, ale także wady samej ustawy o sieci szpitali. Spostrzeżenia z Pomorza zostaną przekazane jej twórcom wraz z sugestiami poprawek.

- Ta ustawa jest źle skonstruowana. Gdybyśmy się oparli na jej wytycznych, to sieć szpitali w pomorskiem byłaby bardzo kulawa - przyznaje marszałek Jan Kozłowski. Dr Zdrojewski precyzuje: - Z 32 szpitali w naszym województwie, kryteria ustawy spełnia tylko 19 placówek. Wśród nich nie ma żadnych dużych i średnich, wszystkie to niewielkie szpitale.

Z czego to wynika? Przede wszystkim ze złej sytuacji finansowej największych szpitali. - O ile małe placówki radzą sobie pod tym względem stosunkowo dobrze, o tyle duże szpitale są w fatalnej sytuacji - martwi się dr Zdrojewski.

Dzieje się tak m.in. dlatego, że ochrona zdrowia w naszym województwie jest permanentnie niedoinwestowana - od kilku lat otrzymujemy na nią mniej pieniędzy, niż wynosi średnia krajowa. Ogólnopolska średnia wydatków na mieszkańca wynosi bowiem w tym roku 1027 zł, podczas gdy w pomorskiem jest to 954 zł, czyli o 72 zł mniej.

- Ta różnica sprawia, że tylko w tym roku dostaniemy o 160 mln zł mniej, niż powinniśmy. Nic dziwnego więc, że ogólne zadłużenie pomorskich szpitali wynosi już ok. 1 mld zł - rozkłada ręce dr Tomasz Zdrojewski.

Opinie (21) 2 zablokowane

  • oj debil - to ja prostak fiedorowicz dawno wiem to co ten wymyślił

    CYTUJĘ "
    Doszliśmy do wniosku, że żaden pomorski szpital nie musi zostać zlikwidowany, a nawet przydałaby się jeszcze jedna taka placówka na Powiślu - relacjonuje wyniki pilotażu dr Tomasz Zdrojewski, jeden z prowadzących badania. "KONIEC CYTczy autor tych słów długo myslał nad tym co mówi i czy myślał oto jest pytanie.I takom debilom daje sie głos i pieniądze na pseudo badabia

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Festiwal Uroda

27 - 85,50 zł
targi

Warsztaty relaksacji dźwiękiem

120 zł
warsztaty, joga

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Najczęściej czytane