- 1 Piwo naprawdę powoduje mięsień piwny? (47 opinii)
- 2 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (112 opinii)
- 3 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (7 opinii)
- 4 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 5 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 6 Malujący robot wart 2 mln dolarów (53 opinie)
Tabletka "dzień po" bez recepty. - Nie będziemy sprzedawać jej każdemu - mówią aptekarze
Decyzją Komisji Europejskiej tabletka EllaOne, należąca do tzw. awaryjnej antykoncepcji, od poniedziałku dostępna jest w polskich aptekach bez recepty. Nie wszędzie i nie każdy może ją kupić - część aptek trójmiejskich ustaliła własne, wewnętrzne warunki.
- Wybór taki miały jedynie kraje, w których obowiązuje zakaz stosowania środków antykoncepcyjnych, a w obecnej chwili takie prawo funkcjonuje jedynie na Malcie - wyjaśnia Krzysztof Bąk, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia. - Aby Polska mogła nie przyjąć tej zmiany, trzeba byłoby najpierw stworzyć ustawę zakazującą sprzedaży środków antykoncepcyjnych.
Jak działa środek EllaOne?
- Jednym z mechanizmów jego działania jest zablokowanie owulacji w danym cyklu, jeśli pacjentka zastosowała lek w czasie, kiedy jeszcze nie doszło do owulacji. Lek blokuje działanie hormonu niezbędnego do rozwoju ciąży, czyli progesteronu, uniemożliwiając zagnieżdżenie się zarodka w jamie macicy - to drugi możliwy mechanizm jego działania - mówi dr Sambor Sawicki, specjalista ginekologii i położnictwa. - Dotychczas był on mało popularny ze względu na znacznie wyższą cenę, niż leki o podobnym działaniu, trudno więc ocenić czy stanie się teraz częściej kupowany - dodaje.
Nie we wszystkich aptekach można jednak dostać tego typu preparaty. Niektórym na ich sprzedaż nie pozwala sumienie.
- Każdy może podjąć inną decyzję, ale my nie mamy u siebie tego preparatu, bo choć niechętnie się o tym mówi, to należy on do środków wczesnoporonnych - zauważa Andrzej Denis, rzecznik Gdańskiej, Okręgowej Izby Aptekarskiej i właściciel apteki św. Albert przy ul. Świętojańskiej w Gdyni. - To fakt zagłuszany przez media, ale prawda jest taka, że preparat nie tylko nie dopuszcza do zagnieżdżenia się zarodka, ale może też spowodować poronienie zapłodnionej komórki jajowej.
Tabletki, nazywane w recepcie doustnym środkiem antykoncepcyjnym, stosować można do 120 godzin po odbyciu stosunku płciowego. Na europejski rynek weszły w 2009 r.
- To nic nowego. Tej samej substancji czynnej, tylko w sześciokrotnie mniejszej dawce, używa się też do leczenia mięśniaków macicy - dodaje Andrzej Denis. - 30 mg to naprawdę końska dawka, dlatego staram się zawsze uświadamiać kobiety, które przychodzą do apteki po preparat, o jego pełnym działaniu i długiej liście skutków ubocznych.
Wśród działań niepożądanych są m.in.: mdłości, ból brzucha, głowy, bóle miednicy, wrażliwość piersi, zawroty głowy, zmęczenie, wahania nastroju, bóle mięśni i pleców, zaburzenia miesiączkowania, krwawienie, zaburzenia emocjonalne, niepokój, zaburzenia wzrokowe, trądzik, migrena, dreszcze, a nawet (wśród rzadkich działań niepożądanych) świąd narządów płciowych, pęknięcie torbieli jajnika, zapalenie miednicy mniejszej.
Mimo tego, że od poniedziałku tabletki EllaOne mogą być sprzedawane bez recepty, w trójmiejskich aptekach nie wszędzie i nie każdy może je nabyć. Nie tylko ze względu na poglądy aptekarzy.
- Nie mamy informacji mówiącej o tym, komu możemy wydać lek, dlatego umówiliśmy się między sobą, że wydawać go będziemy jedynie po okazaniu dowodu osobistego, jednocześnie uświadamiając pacjentów o działaniu tego preparatu - mówi pani Ania, farmaceuta jednej z trójmiejskich aptek. - Do tej pory sprzedawaliśmy ok. kilkudziesięciu opakowań miesięcznie tego typu preparatów. Zarówno wtedy, jak i teraz podkreślać będziemy to, że zawiera on bardzo dużą, nieobojętną dla organizmu dawkę hormonów, która potrafi rozregulować hormonalnie organizm kobiety na 5 lat.
- W myśl zasady ogólnej, mówiącej o tym, że leki można wydawać osobom dorosłym, aptekarz ma prawo do odmówienia wydania leku silnie działającego osobom młodszym - mówi jeden z farmaceutów Apteki Grodzieńskiej w Gdańsku. - Obecnie czekamy na ostateczną informację ze strony Urzędu Rejestracji Leków, który powinien wpisać lek na listę tych, które możemy wydawać bez recepty. Nastąpi to pewnie w ciągu kilku dni - do tej pory nie będziemy sprzedawać tego preparatu.
Miejsca
Opinie (783) ponad 10 zablokowanych
-
2015-01-18 19:50
to jest antagonista receptorów progesteronowych (3)
no cóż bardzo się dziwie, że farmaceuci trójmiejscy nie wiedzą, że tabletka nie zawiera żadnego hormonu tylko antagonistę (bloker) receptorów progesteronowych
- 6 6
-
2015-01-18 19:55
(1)
Nie jest. Jest modulatorem a nie antagonistą, to znaczy ze wywiera jednocześnie działanie agonistyczne i antagonistyczne w różnych tkankach. Syntetyczni agoniści receptora to leki hormonalne.
- 4 1
-
2015-01-18 19:55
O matko, odpowiadam tej samej emi która nie wie że lekarz nie może stwierdzić ciąży 3h po bzykanku :). to chyba szkoda mojego czasu.
- 5 0
-
2015-01-18 20:43
przeceiż to typ znachora ala chzana - nauka dobre sobie - ta została relegowana do uniwersytetów
a jak juz ktos je konczy to hulaj dusza piekła nie ma jak to mówi przysłowie
w tym przypadku dusza typowo katolicka - bezmyslna- 1 1
-
2015-01-18 19:52
Bez recepty dostępny będzie tylko preparat EllaOne...
Czyli wiadomo o czyją wolność chodzi Komisji Europejskie i naszemu rządowi :)
Ciekawe ile wzięli.- 3 1
-
2015-01-18 19:54
POstulat zgłaszam
kliniki ze skrobankami na kazdym rogu ulicy !!
- 1 3
-
2015-01-18 19:59
Mam 65 lat i kochankę 25 lat wreszcie będe bezpieczny.
Teraz można będzie na całość.
- 3 6
-
2015-01-18 20:06
aptekarze nie mają prawa sobie samemu ustalać, że będą kogoś z dowodu legitymować.
Jak ktoś ma "obiekcje moralne" nie powinien być aptekarzem. Jest spore wzięcie na zawód księgowego. W zasadzie jest nieco bezpieczniejszy moralnie i nieźle płatny.
Decyzje moralne należą nie do aptekarza, ale osoby która kupuje pigułkę. Aptekarz ma sprzedawać to co zostało dopuszczone do obrotu farmaceutycznego.
Ale można zrobić też nieco inaczej: niech moralni aptekarze ogłoszą, wyraźnie - na budynku apteki i w środku, oraz zgłoszą to do oficjalnego rejestru państwowego, że są aptekarzami moralnymi o obsługują tylko osoby moralne.
Tak będzie moralnie.
Wtedy szybko aptekarze moralni staną się moralnymi sprzątaczami ulic. A może niektórzy nawet moralnymi księgowymi.
Tak będzie moralnie, godnie i sprawiedliwie.- 8 4
-
2015-01-18 20:18
Kobiety na Falach
Strona holenderskiej organizacji pomagającej kobietom na całym świecie wykonać samemu aborcji farmakologicznej, za pomocą tabletek przysyłanych pocztą. Do 3 miesiąca ciąży.
- 5 3
-
2015-01-18 20:18
Kobiety na Falach
Strona holenderskiej organizacji pomagającej kobietom na całym świecie wykonać samemu aborcji farmakologicznej, za pomocą tabletek przysyłanych pocztą. Do 3 miesiąca ciąży.
- 4 2
-
2015-01-18 20:26
Bez tytułu...
Jako "pułapka" na szczury i myszy napewno niezły preparat !!!
- 1 3
-
2015-01-18 20:50
w tak głupim zapyziałym katolickim kraju celebryci pokroju terlikowskiego czy ceyrowskiego
zawsze bedą mieli zajecie (i kase)
- 7 2
-
2015-01-18 21:00
ksiądz teraz aptekarz
Aptekarz teraz będzie grał w entliczek, pętliczek komu sprzeda tabletkę. Może pozwolenie od księdza trzeba przedstawić aptekarzowi.
- 5 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.