2007-06-27 07:57
nie narzekajcie, zdjęcie jest b ładne. mogło być gorzej - jakby np: umieścili fotkę Galluxa topless
2007-06-27 08:07
posiadaczce szczerze gratuluje :)
2007-06-27 08:11
kuźde
a ja wczoraj usłyszałem w TV, że w USA nie wolno nosić na plażach slipek!:-)
i chyba nawet wiem skąd ów zakaz, bo jako małolat pamietam te mode w POlsce, no niestety, ale brzuchaty, siwy na jajkach cieć, wpatrujący się jak szpak w dziuple, w każdą młodą kobitke, to nie był dobry przykład dla młodzieży:-)
jak pisałem niedawno byłem świadkiem prezentowania swoich wdzięków, jak pisze autor artykułu, z tym, że wtedy młoda, ładna pani siedziała i co chwila unosiła do góry ręce, czemu do góry nie bede pisał, bo panie same dobrze wiedzą, i poprawiała sobie długie włosy:-) odnotowałem zaniepokojenie wokół niej na plaży:-)
jak komuś nie przeszkadza, że bedzie obiektem ukradkowych, albo nachalnych spojrzeń, to mi też nie wadzi:-)
co do fotki, to widzimy tu nieubłagane dla piersi prawo ciążenia:-) to jest rozmiar trójka:-)
2007-06-27 08:17
młoda, ładna pani siedziała i co chwila unosiła do góry ręce, czemu do góry nie bede pisał, bo panie same dobrze wiedzą
ta pani o ktorej piszesz z pewnoscia chciala rece uniesc do dolu, tylko jakos jej nie wychodzilo
2007-06-27 08:24
Dokładnie, to jest rozmiar raczej nie najmniejszy, na leżąco robi się lekko spłaszczony. Pani ma b. ładne piersi.
Tak się w sumie zastanawiałam, czemu Amerykanie kąpią się zawsze w krótkich spodenkach - teraz już wiem ;)
Szczerze, mnie tam wali co kto ma na sobie na plaży, czy jak wygląda. W Hiszpanii naoglądałam się 60-latek w toplessie, staruszków w kąpielówkach stringach, stupięćdziesięciokilowych Angielek w kostiumach dwuczęściowych. W Anglii z kolei widziałam panienki kalibru duże XXXL w mini, szortach czy koszulkach na ramiączkach, siedemdziesięcioletnie babcie w bikini. Jakoś mnie to nie rusza, tzn. naprawdę ani nie obrzydza, ani nie oburza. Ludzie mają różne ciała, nie każdy jest piękny, prężny i młody - i co, mają z tego powodu na plażę nie chodzić?
W ogóle to mam wrażenie, że w Polsce każdy się na każdego gapi i komentuje. A zajmijcie się, ludziska, swoim życiem, a nie tym czy sąsiadka opala się topless na plaży a sąsiad chodzi w gaciach po balkonie.
2007-06-27 08:30
Z fajniejszych widoków jakie widziałam, to np. dwie siwiuteńkie babcie w kabriolecie, z muzą na maksa :) Wyglądały jakby się świetnie bawiły :)
U nas pewnie byłoby to skomentowane, że babom na starość odbiło i że lepiej by się wnukami zajęły, zamiast szaleć po kurortach, bo w tym wieku nie wypada. Jak będę stara, to sobie kupię kabriolet i będziemy z Wężem śmigać po mieście w koszulkach z napisem "głowa siwieje, d... szaleje" :)
2007-06-27 08:39
na mój rozum, to "toplesowy problem" jest wydumany przez media
jak to sie robi, to wie już nawet dziecko, najpierw wymyśla sie pytanie, np czy za toples można ścigać, a potem idzie do rzecznika i zadaje mu się "podstępne" pytanie - co on sądzi o ściganiu półnagich kobitek??
rzecznik zgodnie z posiadaną wiedzą mówi, że ścigać mogą, ale na czyjeś "zawiadomienie-zgorszenie" i już jest materiał na artykuł:-)
2007-06-27 08:43
w topless opalaja sie nie tylko mlode kobiety.
U nas zaraz by afera sie zrobiła ,że stara baba się opala bez stanika. Owszem strasza , elegancka Pani i nikt sie nie gapi i nie wytyka paluchami.
U nas raz ,że obraza, dwa ,że faceci gapia się jak pawiany jak zobacza naga pierś u młodej kobiety.To jest dla mnie zenada. Gapiostwo i komentarze idiotyczne.
2007-06-27 08:48
Własnie wstyd mi za takiech ciemniaków- horror piszesz a guzik Ci do tego zajmij sie sobą. Co, wyglądasz idealnie , może masz piekne bicepsy i tors.
Nienawidze polskich debilnych turystów za granicą.
Jak człowiek strszy to od razu może zakopac w pisku tak żeby głowa tylko wystawała.
Ciesze sie ,że tak malo jest turystów z Polski na francuzkich plażach bo z takim podejściem jak Zenek .FACETY TAM NIKT NA TO UWAGI NIE ZWRACA!
2007-06-27 08:51
pamietam, że w latach sześćdziesiątych, w łazienkach południowych, tam gdzie jest teraz wietnamiec czy chińczyk, było tzw "solarium dla pań", gdzie po wykupieniu "wejściówki" wchodziło się na kawałek plazy, osłoniety solidnym płotem z desek, a większość pań opalała się tam nago:-)
czy ja wiem, czy takie kilkadziesiąt pań skupionych w jednym nieprzewiewnym miejscu, to był taki taki cymes, ale solarium miało wzięcie:-)
w tych łazienkach południowych było jeszcze zaplecze, a więc kabiny, prysznice, toalety, bar, opłata niewygórowana chyba dwa złote, ale trzeba było przyjść wcześniej i sobie wynająć kabinę....
potem to przerobiono, na to co jest dzisiaj, tamto ogólno dostępne, a to, to nawet nie wiadomo co to jest:-(
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy