• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejska ulica. Tak wyglądamy

Agata Brzóska
23 marca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Podczas premiery limitowanej kolekcji domu mody Marni nie zabrakło osób, które zwróciły na siebie uwagę. Podczas premiery limitowanej kolekcji domu mody Marni nie zabrakło osób, które zwróciły na siebie uwagę.

W cyklu "Trójmiejska ulica" portretujemy tych, którzy nie pozostają anonimowymi w tłumie i są świadomi swojej wizualnej odrębności. Uwieczniamy twarze przechodniów i odpowiadamy na pytania: Czym żyje trójmiejska ulica? Co stanowi dla niej inspirację i pożywkę?



8 marca odbyła się premiera limitowanej kolekcji domu mody Marni dla H&M, zaprojektowanej w klimacie eksperymentalnej swobody. Można było ją zobaczyć tylko w wybranych sklepach. W Trójmieście wszyscy entuzjaści marki wyróżniającej się bogactwem wzorów, etnicznych elementów oraz wysokiej jakości materiałów, mieli okazję dokonać zakupów w Galerii Bałtyckiej. Sklep został otwarty o godz. 9, ale już godzinę wcześniej zaczęła ustawiać się kolejka. Tak jak przewidywałyśmy, nie zabrakło emocji, nie zawiedli też miłośnicy autorskich kolekcji, śledzący najnowsze trendy i regularnie zjawiający się przy okazji kolaboracji H&M ze znanymi projektantami. Dzisiejsza odsłona "Trójmiejskiej ulicy" prezentuje siedmioro klientów, którzy zwrócili naszą uwagę, gromadząc się w długiej kolejce po zakupy.




Jaś, zajmuje się zarządzaniem. Zwykle ubiera się w to, co mu się podoba, obserwuje otoczenie, ale lubi wprowadzać innowacje do stroju. Inspirują go takie osobowości, jak Andy Warhol czy Michel Gondry. Jego ulubionym miejscem w Trójmieście jest własny dom zlokalizowany we Wrzeszczu, ale też Gdynia, zwłaszcza Śródmieście i Stary Rower. Ubrany w niebieski sweter (C&A), marynarkę z lumpeksu, czarne jeansy (Zara), nonszalancko podwinięte i odsłaniające czerwono-niebieskie skarpetki w paski (H&M) i zamszowe, szare buty (Heavy Duty). Przez ramię ma przewieszoną czarną, skórzaną torbę po tacie, a na klapie marynarki przypiętą broszkę po babci.



Karolina, licealistka. W wolnym czasie uczy się i pracuje. W doborze ubrań kieruje się głównie intuicją, a inspiracji dostarczają jej blogi, branżowe magazyny i szafa mamy. Zauroczona wszystkim, co oscyluje wokół tematyki "Śniadania u Tiffaniego" - fenomenem Trumana Capote, ludźmi, bohaterami książki i adaptacji filmowej. Szczególnie ceni twórczość Wilhelma Sasnala. Ubrana w płaszcz w odcieniu cappuccino (Zara), ozdobiony kołnierzem vintage, czarne legginsy (H&M), brązowe rękawice (H&M) i skórzane buty (Zara). Przez ramię ma przewieszoną stylową torebkę (Hermes).



Adam, licealista. Dobiera ubrania w taki sposób, by się wyróżniać. Fascynują go nietuzinkowe osobowości: Amanda Lepore czy Lady Gaga. Swój styl określa jako nieco ekscentryczny, eklektyczny, lubi łączyć rozmaite wzory. Interesuje się sztuką i z niej czerpie inspiracje. Ulubionym artystą jest Andy Warhol. Często odwiedza Vintage Inn oraz Cafe Absinthe. Ubrany w marynarkę zaprojektowaną przez Mirosława Trymbulaka, t-shirt z kolekcji Versace dla H&M, czarne jeansy (H&M) i czarne Martensy.



Beata, absolwentka ASP. Inspiruje się minioną modą, która cyklicznie powraca, ale śledzi też najnowsze trendy, przegląda magazyny. W wolnym czasie maluje i aranżuje wnętrza. Swój styl określa jako vintage. Nie lubi przebierania, dba o to, aby wszystko było konsekwentnie dobrane, w jednym stylu. Lubi Sopot, a w nim przede wszystkim: SPATiF, Tapas, Atelier i Off de BICZ. Ubrana w poncho imitujące futerko (Zara), pikowaną, czerwoną kurtkę (Zara), jeansy (H&M), czarne buty (EMU). Uwagę przykuwają ciekawe dodatki: czarna torba (Chloe), szara opaska (Sisley), skórzany pasek vintage (Odra) i zegarek (Diesel).



Monika, studentka administracji UG. Ubiera się tak, by czuć się komfortowo i wygodnie, adekwatnie do sytuacji. Wybiera żywe kolory, zwykle dominantę stanowi jeden element garderoby, który determinuje dodatki. Jej ulubione miejsca to Monciak, Ego, Czekolada i Naleśnikarnia. W wolnym czasie spotyka się ze znajomymi. Ubrana w pomarańczowy, dwurzędowy płaszcz o klasycznym kroju (Zara), koszulę (Top Secret), szare legginsy (Reserved), niebieskie kalosze (Hunter). Torebka jest pamiątką z zagranicznych podróży.



Rafał, pracuje w branży odzieżowej. W doborze ubrań kieruje się głównie wygodą. Ceni marki, mające zróżnicowaną rozmiarówkę i oferujące odzież, która trafia w jego upodobania. W wolnym czasie chodzi na wystawy i koncerty. Jego ulubione miejsca to Costa Coffee, Tekstylia i Buffet. Ubrany w sweter w żywych kolorach (H&M), jeansy (H&M), czarne, skórzane kozaki (CCC). W stylizacji zachwycają wspaniałe dodatki: chustka (New Yorker), okulary (Prada), zegarek projektu Jeremy Scotta (Swatch) i pojemna torba zaprojektowana przez Anię Kuczyńską.



Jaguś, graficzka. Swoim strojem wyraża aktualny nastrój. Łączy rozmaite style, kolory, często świadomie bawi się kiczem. Jej ulubione miejsca to gdańska starówka i Sopot. W wolnym czasie projektuje, jeździ na rowerze i ogląda filmy. Inspiracji szuka w twórczości Jeremy Scotta i otoczeniu, które uważnie obserwuje. Ubrana w jeansy i czarną kurtkę (Mango), białe tenisówki (Converse), kobaltowy sweter i szary szal (Zara). Charakteru stylizacji nadają dodatki: miętowa torebka (asos.com), bransoletka (mania with love), kolorowe przypinki i spinki (H&M).


O autorze

autor

Agata Brzóska, Gosia Michalak - tropicielki trendów, obserwatorki ciekawych zjawisk w obszarach mody, sztuki i designu.

Opinie (240) ponad 20 zablokowanych

  • Ostatnio widziłama LADNIE ubraną młodą dziewczynę

    Możę nawet to przeczyta:) i zrobi jej się miło. Ja odniosłam bardzo pozytywne wrażenie..ale za to ludzie gapili sie na nią jakby z księżyca spadła! Na przystanku autobusowym jak można sie spodziewać jest wiele osób o zróżnicowanym wieku, charakterze, stylu itd. A wiec chociaż jedna osoba nie powinna robić tzw "karpia" :O i się krzywic i strzelać głupie miny.
    Dziewczyna była ubrana elegancko, z klasą , nie było wyzywająco! Ani dekoltu ani MINI.
    Miała płaszczyk lekko przed kolano, do tego kołnierz a'la lis czy norki -nie istotne, ładną kopertową torebkę, botki(do kostki) na szpilce i to tego artystyczny nieład na głowie w formie koka plus długie kolczyki.
    DO tego była ZGRABNA, dosyć wysoka i raczej o drobnej budowie ale nie sprawiała wrażenia zbyt szczuplej. Mi sie bardzo podobało i jak widzę takich "przebierancow" jak niektórzy w artykule to śmiać mi się chce! Chociaż tego nie robię... a jak idzie ŁADNA elegancka dziewczyna to Z NIEJ SIE PODSMIECHUJA, dogryzają i strzelają głupie miny a tych co wygladaja jak błazny chwala i szanują! chore!

    • 9 5

  • Krytyka pod tym artykułem jest pożądana

    ...o ile dotyczy propozycji ubioru.
    Po to się takie artykuły robi, aby poddawać je ocenie.

    • 8 0

  • Co to jest (3)

    graficzka?

    • 6 4

    • Grafik czeskiego pochodzenia

      ...chyba

      • 8 2

    • Taka mała grafika

      rysuneczek na przykład :P

      • 11 2

    • Takie kółko metalowe

      • 1 2

  • Adam i Jaś

    Adam powinien mieć jeszcze piórko w d.... a Jaś różowy kapelusik.

    • 8 8

  • Cóż mogę powiedzieć (1)

    Karolina super, Monika nieźle, Jaguś ujdzie, reszta na drzewo.

    • 6 4

    • Bym zapomniał...

      Agata Brzóska, Małgorzata Michalak też na drzewo ;)

      • 3 2

  • kicha nie moda

    • 2 4

  • DNO, DNO i 10 metrów mułu. (14)

    Nie mówię o Sfotografowanych powyżej, ale o 99% komentujących ów artykuł. To po prostu smieszne. Wstyd mi się robi, że żyję w tym kraju z takimi ludźmi, jak Wy. Nie ma to jak siedzieć sobie za komputerem i hejtować każdą oryginalność, każdą inność, każdą ekstrawaganckość, czy nietuzinkowość. Założę się, że tylko czekacie, aż w internecie pojawi się coś przyciągającego uwagę, po czym z ucieszoną gębą wypisujecie bzury w stylu: "współczuję twoim rodzicom", czy "pewnie jest pedałem".
    Opanujcie się. O czym to ma świadczyć, bo chyba nie o waszej pseudointeligencji, czy umiejętności "wyrażenia swojej opinii? A któryś z "hejterów" tutaj zgromadzonych powiedziałby Adamowi, Rafałowi, Jasiowi i dziewczynom wszystkie te oszczerstwa w twarz?? przepraszam bardzo, śmiem wątpić.
    Na forum można wyrazić swoje zdanie - nie podoba mi się, nie przemawia do mnie, nie ubrałby,/ubrałabym tego. Ale PUBLICZNE OBRAŻANIE kogoś, kto odważył się ubrać coś innego, kto odważył się uśmiechnąć do kamery, zapozować do zdjęć, pokazać się - to jest dno. To jest żałosne. Wstyd mi za Was, serio, niedowartościowani.

    • 15 5

    • cudowna opinia, oluszkuu dziękuję

      chociaż ktoś racjonalnie myślący na tym forum

      • 5 3

    • Abstrahując od tego, (12)

      że nie gadam z pedałami to bez problemu bym mógł powiedzieć w twarz Rafałowi, ze wygląda jak 30-sto letni pokemon. Nie mam problemów z wyrażaniem myśli, czy własnego zdania na kontrowersyjny temat. Nie jest to krytyka wzięta z kapelusza, koń jaki jest każdy widzi...Nie mam zamiaru się silić na pseudo poprawność, czy sztuczną tolerancję.

      • 5 5

      • "Nie gadam z pedałami"

        No to już wystarczająco świadczy o Tobie, brawo. To tak, jakbyś powiedział: "nie gadam z blondynkami", albo "nie gadam z krótkowłosymi".
        Nawiązując - to żadna poprawność, ani sztuczna tolerancja, ale widać Ty tego nie rozumiesz. Wyzywanie od pedałów, czy obrażanie czyichś rodziców jest BARDZO DELIKATNIE mówiąc - nieuprzejme i niegrzeczne, a moim skromnym zdaniem - również GRUBO przesadzone. Tyle.

        • 4 4

      • Masz zatem problem kolego... (10)

        A twoj problem polega na braku umiejętności oddzielenia czegoś czego nie akceptujesz z osoba do której się odnosisz. Żeby było prościej: masz prawo nie akceptować jakiejś formy zachowań ale nie masz prawa wartościowac drugiej osoby: "nie pochwalam tego co robisz, jak się zachowujesz - ale nie oceniam cię, bo nie mam takiego prawa".

        Oczywiście odnosi się to do cech istotnych, często w przypadku osób homoseksualnych, ale rownież religii, polityki, systemu wartości itd.

        Przy tak banalnej kwestii jaka jest ubiór powinno to być skwitowne wzruszeniem ramion, niestety w nszym społeczeństwie wiele jeszcze osób przenosi cechy zewnętrzne na cechy charakteru, co jest oczywiście bardzo smutne i żałosne. Raczej charakterystyczne dla społeczeństw ksenofobicznych, zamkniętych, jednolitych kulturowo/pogladowo itd

        Piszesz ze nie masz problemów z wyrażeniem myśli, niewątpliwie. Gorzej ze nie masz problemu z dość nieladnym ocenianiem ludzi (w tym przypadku po wyglądzie i tendencyjnie przypisanym osobom ocenianym cechom charakteru), to przykre.

        Żeby to wytłumaczyć podkoloryzuje: można sobie wyobrazić ze Hitler mówi: nie mam problemu z wyrażeniem mojego negatywnego stosunku do społeczności żydowskiej... No i powiedział im to w twarz...

        Przykre ze wydaje się ze jesteś z tego dumny....

        • 4 4

        • Brawo dla KOkOkOkO (8)

          Kolejna trzeźwo mysląca osoba na tym forum.

          I jeszcze jedno do hejetrów: jeśli już chcecie krytykować, to krytykujcie (komentujcie!) UBIÓR, a nie CZŁOWIEKA - jego orientację, charakter, RODZICÓW (!), bo, wybaczcie, ale na ten temat żadne z was pojęcia nie ma i ponadto nie ma prawa się wypowiadać. Koniec, kropka.

          • 5 4

          • Szata zdobi człowieka (7)

            Człowiek jest tym co nosi na sobie. Jego rodzice są tym, w co on sam jest ubrany. Człowiek = ubiór = orientacja + charakter. Można tak długo, takie są fakty. Przykro mi jeśli tego nie akceptujesz, to świaqdczy tylko o tobie. Taki jest Świat.

            • 2 3

            • ninja... daj sobie spokój już, bo to żałosne.

              Człowieku, wybacz, im dłużej Cię czytam, tym bardziej nie mogę uwierzyć w Twoją głupotę... Co to w ogóle za bzdurne "fakty" - "człowiek = ubiór = orientacja " ? Znam gejów, którzy ubierają się zupełnie normalnie, tak jak "wszyscy". Znam też ludzi, podobnych do tych wyżej, którzy w tym zacofanym kraju wciąż są obrzucani błotem za to, że ubiorą coś w jaskrawym kolorze (innym, niż popularne u nas szarości i inna nuda :/ ), lub coś z agresywnym wzorem. Każdy jest inny, każdy z osobna.
              Człowieka trzeba poznać, by się o nim wypowiadać. Wybacz, teraz masz prawo komentować tylko ich ubrania.

              • 3 2

            • No ale to twoj świat... (5)

              Poza tym jeśli nie jest żartem to co piszesz ze "człowiek jest tym co nosi na sobie" - to chyba współczuje...

              • 4 2

              • takie jesteście cwane?! (4)

                A znacie jakiegoś pedała co się ubiera jak neo-nazista? Albo jakiegoś neo-nazistę co ubiera się jak pedał? Tak myślałem...Człowiek jest tym co ma na sobie!

                • 2 4

              • (2)

                Skoro sam zadajesz sobie pytania na które od razu sam sobie odpowiadasz, forum chyba nie jest ci potrzebne....

                Na pewno jesteś tez zadowolony ze swoich odpowiedzi....

                • 3 1

              • Brak Ci argumentów? (1)

                No cóż liczyłem na jakieś kontrargumenty. Widać potrafiłaś tylko odwrócić kota ogonem. Zero merytorycznej konwersacji. Szkoda, moja teoria jak widać broni się sama.

                • 0 5

              • Masz racje. Twoja teoria broni się sama. Rękami i nogami. Przed jej twórcą. dobranoc.

                • 1 1

              • Nie mam już ochoty odpowiadać na Twoje pseudoargumenty i wyssane z palca bzdury. Gadasz bez sensu, jesteś przekonany o swej racji, mimo, że nie umiesz jej poprzeć racjonalnymi argumentami, tylko odstawiasz jakąś śmieszną szopkę.

                Wracając do tego co napisałeś: "Człowiek jest tym co nosi na sobie. Jego rodzice są tym, w co on sam jest ubrany. Człowiek = ubiór = orientacja + charakter." ---> Ubranie i generalnie wygląd świadczy o człowieku tylko w momencie, gdy ten jest niezadbany, odpychający; śmierdzi, łazi w pogniecionych ciuchach - po prostu o siebie nie dba. Według mnie wówczas można mówić o jakiejś interpretacji jego osoby - bo widać, że nie zalezy mu na tym, jak wygląda. Wtedy można się wypowiadać.

                To co tam mówisz... To jest to samo jak z dyskryminacją "metali" , czy "dresów" - jak dziewczyna ubierze czarną długą spódnicę, gorset, lub bluzkę z koronki - NA 100 % JEST WYZNAWCZYNIĄ SZATANA! Taaaak, pali koty, je dziewice, albo na odwrót. To samo z długowłosymi facetami.
                O, albo gdy chłopak ma spodnie z krokiem w kolanach, to na pewno okrada staruszki za rogiem, bije młodsze dzieci i wyłudza od nich pieniądze.
                To jest właśnie zacofane, polskie stereotypowe myślenie.

                • 4 1

        • chyba kOkOkOkO nie bardzo zrozumiałaś

          więc napiszę jeszcze raz
          NIE GADAM Z PEDAŁAMI....

          ....nigdy.

          • 3 4

  • Adam zakochałem się w tobie,ta twoja ekstrawagancja i szalony,dziki styl podnieca mnie (2)

    • 8 5

    • nas,k...a,terz

      • 2 0

    • Przyznaj się , to Ty Trollu! :D

      • 0 0

  • Jaguś

    !!! Słodka...

    • 5 1

  • Pan Jaś wygląda... (4)

    ...OHYDNIE. gęba Bauera i, niemal dosłownie, gacie po tacie. gdyby nie ten kretyńsko banalny tatuaż pomyślałabym, że koleś dzień wcześniej uznał, że chce zostać hipsterem i przeczytał jakiś netowy poradnik. bieda.
    na zachodzie pełno jest różnej maści przebierańców, też nie wyglądających za dobrze, ale oni przynajmniej są konsekwentni w udziwnianiu swojej garderoby, stawiają na konkretny styl, na rzeczy, które mimo wszystko do siebie pasują. a tutaj takie zaściankowe podejście w stylu "kupię szmaty w sieciówce i połączę je na chybił trafił".
    a panie "redaktorki" do zwolnienia, fatalna jest ta rubryka.

    • 4 3

    • (3)

      Puszka Campbell's jest symbolem Pop-Artu w sztuce, i tym samym może być symbolem pewnego protestu , czy też przekazu. Co to znaczy , że rzeczy do siebie pasują? W najbliższych sezonach w modzie będzie dość dużo się działo . I np. kolory, których wcześniej się nie zestawiało ze sobą w blokowy sposób, tak teraz masowo widać , że jednak trend się przyjął i można w ten sposób łączyć , wszystko jest dozwolone . Pani , która piszę powyżej przydałaby się lekcja Z DOBRYM STYLISTĄ ! A panie " redaktorki" - BRAWO za tego typu artykuły.
      Komentarze są również ważne i pokazują na szczęście mały procent części naszego trójmiejskiego społeczeństwa.

      • 3 3

      • (2)

        po pierwszym zdaniu widać, z kim mamy do czynienia. protestu przepraszam przeciw czemu? przekazem przepraszam czego? niech zgadnę - to protest przeciwko temu mitycznemu konsumpcyjnemu stylowi życia, na który wyzwolony intelektualnie pan Jaś się nie zgadza, przekazując to światu poprzez swój ironiczny tatuaż.
        "Co to znaczy , że rzeczy do siebie pasują? " - moda nie polega na tym, że założę modną bluzkę, modne spodnie, modne buty i modne dodatki. to jeszcze musi ze sobą współgrać. jakkolwiek. żeby ten, co pana Jasia widzi na ulicy, widział w tym jakąś myśl, jakąś całość, a nie tylko wannabe modnego niechluja.

        • 0 3

        • a nie można mieć mody zwyczajnie w pupie? (1)

          ja mam i żyję, a jestem kobietą, która nie narzeka na brak zainteresowania u mężczyżn (warunki fizyczne robią swoje hehe:), a do bałtyckiej chadzam w dresie i nie stroję się jak do kościoła na wsi-czyli 12cm szpilki i ugięte w kolanach nogi, w końcu to tylko większy stragan, buda ze szmatami

          • 2 3

          • a pewnie, że można. tyle że tutaj mowa o ludziach, którzy wyglądają jakby ubierali się po ciemku, a uważają się osoby modne i na czasie.

            • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dlaczego szczęście mieszka w jelitach?

129 zł
warsztaty, spotkanie

W drodze do zdrowia: Joga na wyspie

1650 zł
spotkanie, zajęcia rekreacyjne, joga

Niedzielna pobudka z Thera Wellness

150 zł
zajęcia rekreacyjne, trening, joga

Najczęściej czytane