- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (104 opinie)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dlaczego trzeba chronić skórę przed słońcem? (30 opinii)
W cyklu "Trójmiejska ulica" portretujemy tych, którzy nie pozostają anonimowymi w tłumie i są świadomi swojej wizualnej odrębności. Uwieczniamy twarze przechodniów i odpowiadamy na pytania: Czym żyje trójmiejska ulica? Co stanowi dla niej inspirację i pożywkę?
8 marca odbyła się premiera limitowanej kolekcji domu mody Marni dla H&M, zaprojektowanej w klimacie eksperymentalnej swobody. Można było ją zobaczyć tylko w wybranych sklepach. W Trójmieście wszyscy entuzjaści marki wyróżniającej się bogactwem wzorów, etnicznych elementów oraz wysokiej jakości materiałów, mieli okazję dokonać zakupów w Galerii Bałtyckiej. Sklep został otwarty o godz. 9, ale już godzinę wcześniej zaczęła ustawiać się kolejka. Tak jak przewidywałyśmy, nie zabrakło emocji, nie zawiedli też miłośnicy autorskich kolekcji, śledzący najnowsze trendy i regularnie zjawiający się przy okazji kolaboracji H&M ze znanymi projektantami. Dzisiejsza odsłona "Trójmiejskiej ulicy" prezentuje siedmioro klientów, którzy zwrócili naszą uwagę, gromadząc się w długiej kolejce po zakupy.
Jaś, zajmuje się zarządzaniem. Zwykle ubiera się w to, co mu się podoba, obserwuje otoczenie, ale lubi wprowadzać innowacje do stroju. Inspirują go takie osobowości, jak Andy Warhol czy Michel Gondry. Jego ulubionym miejscem w Trójmieście jest własny dom zlokalizowany we Wrzeszczu, ale też Gdynia, zwłaszcza Śródmieście i Stary Rower. Ubrany w niebieski sweter (C&A), marynarkę z lumpeksu, czarne jeansy (Zara), nonszalancko podwinięte i odsłaniające czerwono-niebieskie skarpetki w paski (H&M) i zamszowe, szare buty (Heavy Duty). Przez ramię ma przewieszoną czarną, skórzaną torbę po tacie, a na klapie marynarki przypiętą broszkę po babci.
Karolina, licealistka. W wolnym czasie uczy się i pracuje. W doborze ubrań kieruje się głównie intuicją, a inspiracji dostarczają jej blogi, branżowe magazyny i szafa mamy. Zauroczona wszystkim, co oscyluje wokół tematyki "Śniadania u Tiffaniego" - fenomenem Trumana Capote, ludźmi, bohaterami książki i adaptacji filmowej. Szczególnie ceni twórczość Wilhelma Sasnala. Ubrana w płaszcz w odcieniu cappuccino (Zara), ozdobiony kołnierzem vintage, czarne legginsy (H&M), brązowe rękawice (H&M) i skórzane buty (Zara). Przez ramię ma przewieszoną stylową torebkę (Hermes).
Adam, licealista. Dobiera ubrania w taki sposób, by się wyróżniać. Fascynują go nietuzinkowe osobowości: Amanda Lepore czy Lady Gaga. Swój styl określa jako nieco ekscentryczny, eklektyczny, lubi łączyć rozmaite wzory. Interesuje się sztuką i z niej czerpie inspiracje. Ulubionym artystą jest Andy Warhol. Często odwiedza Vintage Inn oraz Cafe Absinthe. Ubrany w marynarkę zaprojektowaną przez Mirosława Trymbulaka, t-shirt z kolekcji Versace dla H&M, czarne jeansy (H&M) i czarne Martensy.
Beata, absolwentka ASP. Inspiruje się minioną modą, która cyklicznie powraca, ale śledzi też najnowsze trendy, przegląda magazyny. W wolnym czasie maluje i aranżuje wnętrza. Swój styl określa jako vintage. Nie lubi przebierania, dba o to, aby wszystko było konsekwentnie dobrane, w jednym stylu. Lubi Sopot, a w nim przede wszystkim: SPATiF, Tapas, Atelier i Off de BICZ. Ubrana w poncho imitujące futerko (Zara), pikowaną, czerwoną kurtkę (Zara), jeansy (H&M), czarne buty (EMU). Uwagę przykuwają ciekawe dodatki: czarna torba (Chloe), szara opaska (Sisley), skórzany pasek vintage (Odra) i zegarek (Diesel).
Monika, studentka administracji UG. Ubiera się tak, by czuć się komfortowo i wygodnie, adekwatnie do sytuacji. Wybiera żywe kolory, zwykle dominantę stanowi jeden element garderoby, który determinuje dodatki. Jej ulubione miejsca to Monciak, Ego, Czekolada i Naleśnikarnia. W wolnym czasie spotyka się ze znajomymi. Ubrana w pomarańczowy, dwurzędowy płaszcz o klasycznym kroju (Zara), koszulę (Top Secret), szare legginsy (Reserved), niebieskie kalosze (Hunter). Torebka jest pamiątką z zagranicznych podróży.
Rafał, pracuje w branży odzieżowej. W doborze ubrań kieruje się głównie wygodą. Ceni marki, mające zróżnicowaną rozmiarówkę i oferujące odzież, która trafia w jego upodobania. W wolnym czasie chodzi na wystawy i koncerty. Jego ulubione miejsca to Costa Coffee, Tekstylia i Buffet. Ubrany w sweter w żywych kolorach (H&M), jeansy (H&M), czarne, skórzane kozaki (CCC). W stylizacji zachwycają wspaniałe dodatki: chustka (New Yorker), okulary (Prada), zegarek projektu Jeremy Scotta (Swatch) i pojemna torba zaprojektowana przez Anię Kuczyńską.
Jaguś, graficzka. Swoim strojem wyraża aktualny nastrój. Łączy rozmaite style, kolory, często świadomie bawi się kiczem. Jej ulubione miejsca to gdańska starówka i Sopot. W wolnym czasie projektuje, jeździ na rowerze i ogląda filmy. Inspiracji szuka w twórczości Jeremy Scotta i otoczeniu, które uważnie obserwuje. Ubrana w jeansy i czarną kurtkę (Mango), białe tenisówki (Converse), kobaltowy sweter i szary szal (Zara). Charakteru stylizacji nadają dodatki: miętowa torebka (asos.com), bransoletka (mania with love), kolorowe przypinki i spinki (H&M).
O autorze
![autor](https://s-trojmiasto.pl/zdj/redaktorzy/a.brzoska.jpg)
Agata Brzóska, Gosia Michalak - tropicielki trendów, obserwatorki ciekawych zjawisk w obszarach mody, sztuki i designu.
Opinie (240) ponad 20 zablokowanych
-
2012-03-23 13:57
Ostatnio widziłama LADNIE ubraną młodą dziewczynę
Możę nawet to przeczyta:) i zrobi jej się miło. Ja odniosłam bardzo pozytywne wrażenie..ale za to ludzie gapili sie na nią jakby z księżyca spadła! Na przystanku autobusowym jak można sie spodziewać jest wiele osób o zróżnicowanym wieku, charakterze, stylu itd. A wiec chociaż jedna osoba nie powinna robić tzw "karpia" :O i się krzywic i strzelać głupie miny.
Dziewczyna była ubrana elegancko, z klasą , nie było wyzywająco! Ani dekoltu ani MINI.
Miała płaszczyk lekko przed kolano, do tego kołnierz a'la lis czy norki -nie istotne, ładną kopertową torebkę, botki(do kostki) na szpilce i to tego artystyczny nieład na głowie w formie koka plus długie kolczyki.
DO tego była ZGRABNA, dosyć wysoka i raczej o drobnej budowie ale nie sprawiała wrażenia zbyt szczuplej. Mi sie bardzo podobało i jak widzę takich "przebierancow" jak niektórzy w artykule to śmiać mi się chce! Chociaż tego nie robię... a jak idzie ŁADNA elegancka dziewczyna to Z NIEJ SIE PODSMIECHUJA, dogryzają i strzelają głupie miny a tych co wygladaja jak błazny chwala i szanują! chore!- 9 5
-
2012-03-23 14:23
Krytyka pod tym artykułem jest pożądana
...o ile dotyczy propozycji ubioru.
Po to się takie artykuły robi, aby poddawać je ocenie.- 8 0
-
2012-03-23 14:27
Co to jest (3)
graficzka?
- 6 4
-
2012-03-23 14:29
Grafik czeskiego pochodzenia
...chyba- 8 2
-
2012-03-23 14:40
Taka mała grafika
rysuneczek na przykład :P
- 11 2
-
2012-03-23 15:26
Takie kółko metalowe
- 1 2
-
2012-03-23 14:53
Adam i Jaś
Adam powinien mieć jeszcze piórko w d.... a Jaś różowy kapelusik.
- 8 8
-
2012-03-23 14:59
Cóż mogę powiedzieć (1)
Karolina super, Monika nieźle, Jaguś ujdzie, reszta na drzewo.
- 6 4
-
2012-03-23 15:00
Bym zapomniał...
Agata Brzóska, Małgorzata Michalak też na drzewo ;)
- 3 2
-
2012-03-23 15:52
kicha nie moda
- 2 4
-
2012-03-23 20:22
DNO, DNO i 10 metrów mułu. (14)
Nie mówię o Sfotografowanych powyżej, ale o 99% komentujących ów artykuł. To po prostu smieszne. Wstyd mi się robi, że żyję w tym kraju z takimi ludźmi, jak Wy. Nie ma to jak siedzieć sobie za komputerem i hejtować każdą oryginalność, każdą inność, każdą ekstrawaganckość, czy nietuzinkowość. Założę się, że tylko czekacie, aż w internecie pojawi się coś przyciągającego uwagę, po czym z ucieszoną gębą wypisujecie bzury w stylu: "współczuję twoim rodzicom", czy "pewnie jest pedałem".
Opanujcie się. O czym to ma świadczyć, bo chyba nie o waszej pseudointeligencji, czy umiejętności "wyrażenia swojej opinii? A któryś z "hejterów" tutaj zgromadzonych powiedziałby Adamowi, Rafałowi, Jasiowi i dziewczynom wszystkie te oszczerstwa w twarz?? przepraszam bardzo, śmiem wątpić.
Na forum można wyrazić swoje zdanie - nie podoba mi się, nie przemawia do mnie, nie ubrałby,/ubrałabym tego. Ale PUBLICZNE OBRAŻANIE kogoś, kto odważył się ubrać coś innego, kto odważył się uśmiechnąć do kamery, zapozować do zdjęć, pokazać się - to jest dno. To jest żałosne. Wstyd mi za Was, serio, niedowartościowani.- 15 5
-
2012-03-23 20:32
cudowna opinia, oluszkuu dziękuję
chociaż ktoś racjonalnie myślący na tym forum
- 5 3
-
2012-03-23 20:42
Abstrahując od tego, (12)
że nie gadam z pedałami to bez problemu bym mógł powiedzieć w twarz Rafałowi, ze wygląda jak 30-sto letni pokemon. Nie mam problemów z wyrażaniem myśli, czy własnego zdania na kontrowersyjny temat. Nie jest to krytyka wzięta z kapelusza, koń jaki jest każdy widzi...Nie mam zamiaru się silić na pseudo poprawność, czy sztuczną tolerancję.
- 5 5
-
2012-03-23 20:48
"Nie gadam z pedałami"
No to już wystarczająco świadczy o Tobie, brawo. To tak, jakbyś powiedział: "nie gadam z blondynkami", albo "nie gadam z krótkowłosymi".
Nawiązując - to żadna poprawność, ani sztuczna tolerancja, ale widać Ty tego nie rozumiesz. Wyzywanie od pedałów, czy obrażanie czyichś rodziców jest BARDZO DELIKATNIE mówiąc - nieuprzejme i niegrzeczne, a moim skromnym zdaniem - również GRUBO przesadzone. Tyle.- 4 4
-
2012-03-23 20:58
Masz zatem problem kolego... (10)
A twoj problem polega na braku umiejętności oddzielenia czegoś czego nie akceptujesz z osoba do której się odnosisz. Żeby było prościej: masz prawo nie akceptować jakiejś formy zachowań ale nie masz prawa wartościowac drugiej osoby: "nie pochwalam tego co robisz, jak się zachowujesz - ale nie oceniam cię, bo nie mam takiego prawa".
Oczywiście odnosi się to do cech istotnych, często w przypadku osób homoseksualnych, ale rownież religii, polityki, systemu wartości itd.
Przy tak banalnej kwestii jaka jest ubiór powinno to być skwitowne wzruszeniem ramion, niestety w nszym społeczeństwie wiele jeszcze osób przenosi cechy zewnętrzne na cechy charakteru, co jest oczywiście bardzo smutne i żałosne. Raczej charakterystyczne dla społeczeństw ksenofobicznych, zamkniętych, jednolitych kulturowo/pogladowo itd
Piszesz ze nie masz problemów z wyrażeniem myśli, niewątpliwie. Gorzej ze nie masz problemu z dość nieladnym ocenianiem ludzi (w tym przypadku po wyglądzie i tendencyjnie przypisanym osobom ocenianym cechom charakteru), to przykre.
Żeby to wytłumaczyć podkoloryzuje: można sobie wyobrazić ze Hitler mówi: nie mam problemu z wyrażeniem mojego negatywnego stosunku do społeczności żydowskiej... No i powiedział im to w twarz...
Przykre ze wydaje się ze jesteś z tego dumny....- 4 4
-
2012-03-23 21:10
Brawo dla KOkOkOkO (8)
Kolejna trzeźwo mysląca osoba na tym forum.
I jeszcze jedno do hejetrów: jeśli już chcecie krytykować, to krytykujcie (komentujcie!) UBIÓR, a nie CZŁOWIEKA - jego orientację, charakter, RODZICÓW (!), bo, wybaczcie, ale na ten temat żadne z was pojęcia nie ma i ponadto nie ma prawa się wypowiadać. Koniec, kropka.- 5 4
-
2012-03-23 21:26
Szata zdobi człowieka (7)
Człowiek jest tym co nosi na sobie. Jego rodzice są tym, w co on sam jest ubrany. Człowiek = ubiór = orientacja + charakter. Można tak długo, takie są fakty. Przykro mi jeśli tego nie akceptujesz, to świaqdczy tylko o tobie. Taki jest Świat.
- 2 3
-
2012-03-23 21:33
ninja... daj sobie spokój już, bo to żałosne.
Człowieku, wybacz, im dłużej Cię czytam, tym bardziej nie mogę uwierzyć w Twoją głupotę... Co to w ogóle za bzdurne "fakty" - "człowiek = ubiór = orientacja " ? Znam gejów, którzy ubierają się zupełnie normalnie, tak jak "wszyscy". Znam też ludzi, podobnych do tych wyżej, którzy w tym zacofanym kraju wciąż są obrzucani błotem za to, że ubiorą coś w jaskrawym kolorze (innym, niż popularne u nas szarości i inna nuda :/ ), lub coś z agresywnym wzorem. Każdy jest inny, każdy z osobna.
Człowieka trzeba poznać, by się o nim wypowiadać. Wybacz, teraz masz prawo komentować tylko ich ubrania.- 3 2
-
2012-03-23 21:34
No ale to twoj świat... (5)
Poza tym jeśli nie jest żartem to co piszesz ze "człowiek jest tym co nosi na sobie" - to chyba współczuje...
- 4 2
-
2012-03-23 21:48
takie jesteście cwane?! (4)
A znacie jakiegoś pedała co się ubiera jak neo-nazista? Albo jakiegoś neo-nazistę co ubiera się jak pedał? Tak myślałem...Człowiek jest tym co ma na sobie!
- 2 4
-
2012-03-23 21:53
(2)
Skoro sam zadajesz sobie pytania na które od razu sam sobie odpowiadasz, forum chyba nie jest ci potrzebne....
Na pewno jesteś tez zadowolony ze swoich odpowiedzi....- 3 1
-
2012-03-23 21:57
Brak Ci argumentów? (1)
No cóż liczyłem na jakieś kontrargumenty. Widać potrafiłaś tylko odwrócić kota ogonem. Zero merytorycznej konwersacji. Szkoda, moja teoria jak widać broni się sama.
- 0 5
-
2012-03-23 22:21
Masz racje. Twoja teoria broni się sama. Rękami i nogami. Przed jej twórcą. dobranoc.
- 1 1
-
2012-03-23 22:13
Nie mam już ochoty odpowiadać na Twoje pseudoargumenty i wyssane z palca bzdury. Gadasz bez sensu, jesteś przekonany o swej racji, mimo, że nie umiesz jej poprzeć racjonalnymi argumentami, tylko odstawiasz jakąś śmieszną szopkę.
Wracając do tego co napisałeś: "Człowiek jest tym co nosi na sobie. Jego rodzice są tym, w co on sam jest ubrany. Człowiek = ubiór = orientacja + charakter." ---> Ubranie i generalnie wygląd świadczy o człowieku tylko w momencie, gdy ten jest niezadbany, odpychający; śmierdzi, łazi w pogniecionych ciuchach - po prostu o siebie nie dba. Według mnie wówczas można mówić o jakiejś interpretacji jego osoby - bo widać, że nie zalezy mu na tym, jak wygląda. Wtedy można się wypowiadać.
To co tam mówisz... To jest to samo jak z dyskryminacją "metali" , czy "dresów" - jak dziewczyna ubierze czarną długą spódnicę, gorset, lub bluzkę z koronki - NA 100 % JEST WYZNAWCZYNIĄ SZATANA! Taaaak, pali koty, je dziewice, albo na odwrót. To samo z długowłosymi facetami.
O, albo gdy chłopak ma spodnie z krokiem w kolanach, to na pewno okrada staruszki za rogiem, bije młodsze dzieci i wyłudza od nich pieniądze.
To jest właśnie zacofane, polskie stereotypowe myślenie.- 4 1
-
2012-03-23 21:21
chyba kOkOkOkO nie bardzo zrozumiałaś
więc napiszę jeszcze raz
NIE GADAM Z PEDAŁAMI....
....nigdy.- 3 4
-
2012-03-23 21:16
Adam zakochałem się w tobie,ta twoja ekstrawagancja i szalony,dziki styl podnieca mnie (2)
- 8 5
-
2012-03-24 11:00
nas,k...a,terz
- 2 0
-
2012-04-30 04:01
Przyznaj się , to Ty Trollu! :D
- 0 0
-
2012-03-23 22:11
Jaguś
!!! Słodka...
- 5 1
-
2012-03-24 01:14
Pan Jaś wygląda... (4)
...OHYDNIE. gęba Bauera i, niemal dosłownie, gacie po tacie. gdyby nie ten kretyńsko banalny tatuaż pomyślałabym, że koleś dzień wcześniej uznał, że chce zostać hipsterem i przeczytał jakiś netowy poradnik. bieda.
na zachodzie pełno jest różnej maści przebierańców, też nie wyglądających za dobrze, ale oni przynajmniej są konsekwentni w udziwnianiu swojej garderoby, stawiają na konkretny styl, na rzeczy, które mimo wszystko do siebie pasują. a tutaj takie zaściankowe podejście w stylu "kupię szmaty w sieciówce i połączę je na chybił trafił".
a panie "redaktorki" do zwolnienia, fatalna jest ta rubryka.- 4 3
-
2012-03-24 09:03
(3)
Puszka Campbell's jest symbolem Pop-Artu w sztuce, i tym samym może być symbolem pewnego protestu , czy też przekazu. Co to znaczy , że rzeczy do siebie pasują? W najbliższych sezonach w modzie będzie dość dużo się działo . I np. kolory, których wcześniej się nie zestawiało ze sobą w blokowy sposób, tak teraz masowo widać , że jednak trend się przyjął i można w ten sposób łączyć , wszystko jest dozwolone . Pani , która piszę powyżej przydałaby się lekcja Z DOBRYM STYLISTĄ ! A panie " redaktorki" - BRAWO za tego typu artykuły.
Komentarze są również ważne i pokazują na szczęście mały procent części naszego trójmiejskiego społeczeństwa.- 3 3
-
2012-03-24 09:50
(2)
po pierwszym zdaniu widać, z kim mamy do czynienia. protestu przepraszam przeciw czemu? przekazem przepraszam czego? niech zgadnę - to protest przeciwko temu mitycznemu konsumpcyjnemu stylowi życia, na który wyzwolony intelektualnie pan Jaś się nie zgadza, przekazując to światu poprzez swój ironiczny tatuaż.
"Co to znaczy , że rzeczy do siebie pasują? " - moda nie polega na tym, że założę modną bluzkę, modne spodnie, modne buty i modne dodatki. to jeszcze musi ze sobą współgrać. jakkolwiek. żeby ten, co pana Jasia widzi na ulicy, widział w tym jakąś myśl, jakąś całość, a nie tylko wannabe modnego niechluja.- 0 3
-
2012-03-24 10:48
a nie można mieć mody zwyczajnie w pupie? (1)
ja mam i żyję, a jestem kobietą, która nie narzeka na brak zainteresowania u mężczyżn (warunki fizyczne robią swoje hehe:), a do bałtyckiej chadzam w dresie i nie stroję się jak do kościoła na wsi-czyli 12cm szpilki i ugięte w kolanach nogi, w końcu to tylko większy stragan, buda ze szmatami
- 2 3
-
2012-03-24 11:29
a pewnie, że można. tyle że tutaj mowa o ludziach, którzy wyglądają jakby ubierali się po ciemku, a uważają się osoby modne i na czasie.
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.