- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (99 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
- 6 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
W cyklu "Trójmiejska ulica" portretujemy tych, którzy nie pozostają anonimowymi w tłumie i są świadomi swojej wizualnej odrębności. Uwieczniamy twarze przechodniów i odpowiadamy na pytania: Czym żyje trójmiejska ulica? Co stanowi dla niej inspirację i pożywkę?
W związku z tym, że wiosna jest kobietą, dzisiejsza odsłona została zdominowana przez płeć piękną. Prezentujemy pięć pań, które potwierdzają tezę, że kobieta ma wiele twarzy. Każda z bohaterek jest inna, ma odmienny typ urody i styl ubierania. Łączy je pasja, chęć poznawania świata i Trójmiasto. Tym razem kobiecości poszukiwałyśmy przed Politechniką Gdańską i na ulicach Starego Miasta. W kwietniu odwiedzimy Gdynię.
Paulina, studentka zarządzania, international management PG. W doborze ubrań kieruje się tym, by czuć się w nich dobrze. To ubranie musi pasować do niej, a nie odwrotnie. Lubi sukienki, tuniki, legginsy. Ubiera się dziewczęco i delikatnie, w pastelowej kolorystyce. Wolny czas spędza ze znajomymi i rodziną, z którą z racji tego, że studiuje w innym mieście, widzi się rzadko. Lubi poznawać nowe miejsca i ludzi, oglądać filmy i czytać książki. W Trójmieście mieszka od niedawna, przez ostatnie trzy lata studiowała w Toruniu, nie ma jeszcze swojego ulubionego miejsca, ale w ciepłe dni wybiera Sopot, plażę i wizyty nad morzem. Ubrana w czarny płaszcz (New Yorker), rude kozaki (New Yorker) i komin (Cubus), kwiecistą chustę (H&M), legginsy (Butik). Przez ramię ma przewieszoną brązowo-rudą torbę (New Yorker).
Aleksandra, studentka prawa UG. Pogoda jest wyznacznikiem tego, co na siebie zakłada danego dnia, dobiera garderobę pod kolor włosów, oczu i karnacji. Obserwuje współczesną modę i znajomych. Najczęściej kupuje młodzieżowe marki. W wolnym czasie uczęszcza na zajęcia z tańca towarzyskiego i gra na pianinie. Jej ikoną jest Anna Melnikova. Lubi Monte Cassino i gdańską Starówkę. Ze znajomymi najchętniej spotyka się w Coffee Heaven. Ubrana w spokojnej tonacji: beżowe spodnie (Camaieu) i buty (Bershka), sztuczne futerko (Bershka), czapka w odcieniu cappuccino (Jackpot), szalik (Burberry), okulary słoneczne (Orsay), bransoletki (Camaieu), skórzana torba z włoskiego butiku.
Agata, studentka ekonomii UG, pracuje w marketingu. W modzie fascynuje ją minimalizm, który umiejętnie przenosi na własne stylizacje. Lubi styl Victorii Beckham. Interesuje się modą i architekturą. W wolnym czasie chodzi na zakupy i rysuje. Ze znajomymi najczęściej bywa w Sopocie, Avocado i Unique. Ubrana w klasycznej kolorystyce bieli i czerni: płaszcz (Zara), sukienka (LIU JO), buty na platformie (Aldo), torba (Batycki), kolczyki (H&M).
Magdalena, zdesperowana osoba, która próbuje zdać egzamin na prawo jazdy. W doborze ubrań kieruje się przede wszystkim tym, żeby było kolorowo, unika nudy i stara się wyglądać inaczej niż inni. Styl jest dla niej tożsamy z wygodą i wyrażaniem siebie. W wolnym czasie ogląda skandynawskie filmy, chodzi na koncerty, lubi Ninja Tunes i Björk. Ze znajomymi najchętniej bywa w Klubowej i Klubokawiarni w Gdyni. Ubrana w intensywnej kolorystyce: zielony płaszcz (Benetton), turkusowe rajstopy z finezyjnym wzorkiem (Marilyn), sukienka w kwieciste nadruki (Promod), buty kupione w Fashion House, torba z filcu (prezent), czarny komin (H&M).
Agata, artystka i kuratorka. Inspiracje czerpie głównie z mody lat sześćdziesiątych i vintage. Swój styl określa jako klasyczny, inspirowany francuskim retro. Jej ikony to Audrey Hepburn i Twiggy. Fascynuje ją sztuka współczesna i literatura. W wolnym czasie jeździ na rowerze. Lubi Cafe Lamus, Stocznię, IS Wyspa i pchle targi, zwłaszcza w Anglii. Ubrana w stylu retro: pomarańczowy płaszcz (Promod), malinowa czapka kupiona na rynku w Oliwie, jeansy (H&M), czarne skórzane botki (Promod), szalik w kropki (Reserved) i czarna torba kupiona w przejściu podziemnym, własnoręcznie przerobiona.
O autorze
Agata Brzóska, Gosia Michalak - tropicielki trendów, obserwatorki ciekawych zjawisk w obszarach mody, sztuki i designu.
Opinie (154) ponad 10 zablokowanych
-
2012-03-30 12:59
OCENIAMY :)
NIE MA TO JAK NA ......GOLASA :)
- 2 0
-
2012-03-30 13:03
sexi spódniczka u Agaty
- 3 1
-
2012-03-30 13:05
jak byłam studentką też mnie było stać na wiele rzeczy (1)
Pokażcie fajnie ubrane mamy. Rzadko którą stać na modne ciuchy...
- 4 0
-
2012-03-30 22:08
Jak inwestujecie tylko w dzieciaka to nie ma się co dziwić.
- 0 0
-
2012-03-30 13:10
Jedynka
Tylko Paulina czyli 1 jest w/g mnie jest odpowiednio i gustownie ubrana.Po co pokazywać grube nogi i udziwniać łączenie kolorów?
- 1 5
-
2012-03-30 13:22
Ubrania wporzadku,jedne mniej drugie bardziej stylowe, ale ładna busów zdecydowanie panna z nr 2 ,szalik może rzeczywiście nie orginalny,a może i rak kto to wie,ale takiej urody się nie podrobi
- 0 1
-
2012-03-30 13:27
jakie to piękne, że wszyscy nie wyglądają tak samo
a każdy się ubiera jak chce i za ile chce !!!
- 6 0
-
2012-03-30 13:38
nr1 moim faworytem ))
- 0 0
-
2012-03-30 13:39
No proszę (1)
A malkontenci twierdzą, że studenci tacy niezamożni (nawet jest takie wyrażenie - "studencka kieszeń"). A tu się okazuje, że szanowne studentki bujają się wyłącznie w drogich ciuchach znanych projektantów... Ciekawostka.
- 3 3
-
2012-03-30 14:33
zjadliwy człowieczku
Tu są pokazane dwie niepracujące (prawdopodobnie) studentki, które akurat ubierają się za niewielkie pieniądze (np. Bershka czy Orsay), a szalik, jeśli w ogóle jest oryginalny, mogła kupić z wyprzedaży, z secondhandu itp
Sam jesteś malkontentem, który pewnie ma kłopoty z ubiorem- 1 0
-
2012-03-30 13:48
najwyraźniej studentki
sponsorowane
- 7 3
-
2012-03-30 13:50
Polska koooocha szaliki BURBERRY_krateczka!! (1)
zwlaszcza te z targu, ktore nosi hmm co 1 osoba, to juz ikona jak sweterek w paski i biale kozaczki :P żenada...zamiast ubrac sie normalnie, wszystko na siebie jak kokoszka... byle bogato i "markowo"... to jeszcze nie jest styl. W Polsce ludzie, którzy na prawdę dobrze wygadają, ubierają się przeważnie w lumpach, na straganach i w internecie. Warte pochwały Panie Agata i Magda, za kolorowe podejście do życia :). Tak jak pisal ktos wczesniej, za komunu towaru w sklepach nie było... a radzili sobie lepiej.
- 1 3
-
2012-03-30 14:15
Za komuny radzili sobie lepiej, bo wzorce były inne (moda bardziej klasyczna, a mniej szmatkowata)
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.