- 1 17 osób dziennie słyszy tę diagnozę (16 opinii)
- 2 To koniec boreliozy? Kończą się prace nad szczepionką (64 opinie)
- 3 Ranking salonów masażu w Trójmieście (18 opinii)
- 4 "Nie ma bezpiecznego opalania". Gdzie zbadać znamię? (41 opinii)
- 5 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (12 opinii)
- 6 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (25 opinii)
Trwa kontrola w szpitalu na Srebrzysku. Lekarze chcą odejść
Do końca tygodnia potrwa zarządzona przez Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego kontrola w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym im. T. Bilikiewicza w Gdańsku. Sprawdzane są procedury w związku z przypadkami molestowania nieletnich, do których miało dojść na terenie placówki. Szpital na Srebrzysku cały czas boryka się z problemem braku kadry i zbyt niskim finansowaniem.
Kilkanaście dni kontroli
Od kilkunastu dni trwa szczegółowa kontrola szpitala przez pracowników Urzędu Marszałkowskiego - działania potrwają do końca tygodnia. Według kontrolerów szpital od początku współpracuje z organami ścigania i natychmiast po zdarzeniach dyrekcja placówki powiadomiła policję.
- W szpitalu prowadzony jest rejestr zdarzeń niepożądanych. Jeśli zdarzenie jest związane z popełnieniem czynu zabronionego, personel placówki informuje odpowiednie organy ścigania. We wszystkich przypadkach szpital niezwłocznie informował policję. Ponadto dyrektor szpitala podjął decyzję o nieprzyjmowaniu nieletnich na oddział dla dorosłych, mimo zaleceń NFZ. Jednocześnie wskazał, że dramatycznie brakuje łóżek dla najmłodszych chorych - informuje Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego.
Obecnie na oddziałach gdańskiego szpitala psychiatrycznego przebywa około 350 pacjentów. Każdego dnia do szpitala zgłasza się kilkunastu nowych chorych, w tym również ci z ostrymi przypadkami. Wielu chorych to osoby nieletnie. Cały szpital zasila zaledwie 20 lekarzy, pracujących na sześciu oddziałach, dzieląc między siebie dyżury nocne, dziennie i całodobową izbę przyjęć. Należy podkreślić, że Wojewódzki Szpital Psychiatryczny im. Bilikiewicza jest główną placówką w Trójmieście, która przyjmuje ostre przypadki.
Szpital na Srebrzysku od lat przeżywa oblężenie. W 2018 roku odnotowano tam 9 tys. zgłoszeń i dokonano 5006 przyjęć. Daje to 15 przyjęć dziennie! Szpital dysponuje tymczasem 45 łóżkami na każdym z sześciu oddziałów, więc po trzech takich dniach cały oddział jest z reguły wypełniony.
Trudna codzienność szpitala psychiatrycznego. "15 przyjęć dziennie"
Brak pomocy ze strony innych placówek
- Podczas spotkania, które odbyło się 19 czerwca 2019 r. samorząd województwa poprosił Uniwersyteckie Centrum Kliniczne i 7. Szpital Marynarki Wojennej w Gdańsku o wsparcie szpitala na Srebrzysku i przejęcie dwóch tzw. ostrych dyżurów w tygodniu. Propozycja obejmowała również kwestię oddelegowania lekarzy psychiatrów z UCK i 7.SzMW do pełnienia dyżurów na izbie przyjęć w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym. Na żadną z propozycji nie otrzymano odpowiedzi pozytywnej - informuje Tadeusz Jędrzejczyk, dyrektor Departamentu Zdrowia UMWP.
Nadal nie ma też oficjalnej informacji z Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczącej zwiększenia finansowania świadczeń z zakresu opieki psychiatrycznej.
W piątek, 28 czerwca odbędzie się kolejne spotkanie z lekarzami ze szpitala psychiatrycznego, którzy zapowiadają odmowę dyżurowania na izbie przyjęć od godz. 15:30, a w ostateczności złożenie wypowiedzeń z pracy.
Miejsca
Opinie (97) 5 zablokowanych
-
2019-06-25 20:06
Wypowiadała się lekarka psychiatrii, która ma miesięczny czas pracy na poziomie 400-420 godzin. (7)
Pieniądze nie są warte takiego wycieńczenia, walka z NFZ i i**otyczną polityka odnośnie łączenia szpitali w wojewódzkie konglomeraty. Do tego pacjenci przywożeni wraz z materacami, żeby ich chociażby na podłodze trzymać.
Przy takim traktowaniu personelu, to zabraknie specjalistów. Rezydenci będą robić wymagane godziny i 2 dyżury, a potem prywatnie - dla kasy, nie dla podnoszenia swoich kwalifikacji w szpitalach. Kto na tym straci? Oczywiście my, zwykli obywatele. Srebrzysko to niestety nie jest wyjątek...- 73 3
-
2019-06-25 20:58
(1)
Miesięczny czas pracy 400-420 godzin? W szpitalu jest tyle godzin ile jest, reszta to praktyka prywatna. To pazerność na kasę.
- 9 21
-
2019-06-25 21:31
Nie wspomniałem o prywatnej praktyce, której bez specjalizacji prowadzić jeszcze nie może.
Jest to czas pracy w szpitalu (słownie jednym) oczywiście wliczając w to dyżury. Potwierdzam Twoje słowa: "w szpitalu jest tyle godzin ile jest", bo nie ma komu obstawiać oddziałów. Jest to dość skrajny przypadek, zwykle lekarze spędzają trochę ponad 320 godzin miesięcznie w pracy (szpitalnej), psychiatria nie ma takiego "luzu".
Teraz jeszcze są do pomocy pielęgniarki w wieku przedemerytalnym, strach się bać co się stanie jak również postanowią to rzucić w cholerę i odejść na zasłużony odpoczynek.- 18 0
-
2019-06-25 23:45
420 godzin (4)
A po oku jedzie mi czołg ?? 400 to chyba przespane na leżance
- 8 22
-
2019-06-26 22:20
(3)
Napisał, że wliczając dyżury. 420 to po 14 h/dobę non stop wliczając soboty, niedziele i święta. Mając jeden dzień wolny w tygodniu to ponad 16 h dziennie. To oczywiście wykonalne, ale czy to prawda? Przy 320 h to odpowiednio ponad 10,5 h i 12,5.
- 2 0
-
2019-06-27 01:07
Dziesięć dyżurów po 24h, do tego zostawanie po nich na oddziale przez następne 8h. (2)
Nie są to przesadzone liczby.
- 2 0
-
2019-06-27 09:53
xxx (1)
dyzur 24h/dobę, i cały czas jestes w gotowości, nie spisz, nie jesz nie rozmawiasz z koleżankami?
- 1 1
-
2019-06-28 09:00
a Ty w swojej ośmiogodzinnej tyrze nie jesz, nie pijesz, nie łazisz do kibla i nie klikasz na trojmiasto.pl?
- 1 0
-
2019-06-25 20:19
Ludzie (5)
Trzeba pomóc dzieciakom... Świat pędzi do przodu, coraz więcej anoreksjii, uzależnień... Trzeba zorganizować szpital, żeby pomóc im wracać do siebie i do społeczeństwa.
- 66 0
-
2019-06-25 20:29
(2)
Rządowi nie zależy na szpitalach. Ważniejsze jest finansowanie tych, którzy na nich zagłosują.
- 27 4
-
2019-06-25 20:37
Lokalnie też to tak działa, przykład idzie z góry. (1)
Oczywiście skala zdecydowanie mniejsza, ale kupowanie głosów za pieniądze własnych obywateli widać już od poziomu dzielnic.
- 6 3
-
2019-06-26 22:22
Dzieciom trzeba stworzyć takie warunki, by nie trafiały do szpitali.
- 1 0
-
2019-06-26 11:10
w tych miejscach, do tych miejsc... (1)
trafiają zarówno dzieci biednych i bogatych. Jeśli nawet, nie znajdą się w jednym miejscu, nie oznacza to, że problemu nie ma - problemy są zarówno w rodzinach biednych jak i bogatych.
Nadal " leczone " są skutki? czy ktoś dał tym dzieciakom narzędzie - jak radzić sobie z problemem? I nie zapominajmy, że dziecko zawsze potrzebuje wsparcia dorosłych, ale także budowy swojej silnej tożsamości, poprzez wiedzę i narzędzia - "wiem jak".
Nie każdy ma tyle siły w sobie, by zmierzyć się z problemami.
Zatem praca u podstaw- zajęcia w szkole- przedmiot: psychologia - radzenie sobie z problemami, formy , metody, zajęcia, dla wszystkich. Ponieważ, są dzieci potrzebujące pomocy, ale są też rówieśnicy chcący nieść tę pomoc. Proponuję wprowadzić przedmiot do szkoły podstawowej, który nauczy od strony teoretycznej, o zagrożeniach, stanach lękowych, metodach, jak sobie radzić w trudnych sytuacjach, pracach w grupie. Owszem, psycholog w szkole jest (zawsze?), rodzic jest w domu (zawsze?). Ale warto , aby dziecko poznało kim jest, jak radzić sobie ze stresem? Zagrożenie w sieci/bezpieczeństwo w sieci, anoreksja, uzależnienia, itp. W jakim wieku wprowadzić nauczanie? Biorąc pod uwagę to, w jakim tempie żyje obecnie człowiek... . Chemia jest ważna? Fizyka jest ważna? ale psychologia również jest ważna. Można zrobić to poprzez pilotażowy program i zobaczyć jak przedmiot psychologia- sprawdzi się w szkołach podstawowych. Idąc dalej : psychologia, filozofia, pedagogika - to nie tylko tematy dla studentów...- 11 1
-
2019-06-26 22:30
Moje dziecko chodziło do szkoły, gdzie psycholog na przerwach nie pił kawy, tylko krążył po budynku i wyłapywał dzieci, które swym zachowaniem odbiegały od "normy", smutne, nadpobudliwe itp. Znał każde dziecko od podszewki, wyczuwał ich zmianę nastroju, rozmawiał z uczniami i rodzicami. Po prostu był na właściwym miejscu. Znał życie i trafnie wyciągał wnioski z obserwacji.
- 2 0
-
2019-06-25 20:39
Pani Dulkiewicz, Panie Marszałku - do roboty! (7)
Dość politykowania!
Warunki lokalowe w tej placówce to wasze kompetencje, razem z kierownictwem szpitala możecie je poprawić.
Do roboty!- 68 16
-
2019-06-25 22:07
A co na to Ministerstwo Zdrowia i NFZ? (4)
Przeczytałeś ostatni akapit?
A wiesz jaka jest sytuacja psychiatrii w Polsce, szczególnie dzieci i młodzieży?- 17 4
-
2019-06-25 23:00
a ja nie wiem co oni na to (3)
tutaj samorząd może zadziałać, niech więc działa, to ich obowiązek
nie ma co się oglądać na innych, jeśli można coś samemu zrobić- 10 7
-
2019-06-26 07:55
Co może samorzad jak jest ciagle ograniczany z góry a wydatki im tylko rosna?
- 10 7
-
2019-06-26 09:49
ale jak ma działać, za co???
przecież pieniądze powinny przyjść z NFZ! tymczasem psychiatria w Polsce leży, psychiatria dziecięca to już nawet mułu nie kopie, a wszyscy mają to głęboko gdzieś... straszne, naprawdę straszne
- 13 1
-
2019-06-26 20:30
A jaki obowiązek ma wg ciebie Minister
Zdrowia i NFZ?
- 0 0
-
2019-06-26 08:17
Popieram.
Chętnie przejmiemy teren.
- 3 3
-
2019-06-26 11:56
Najpierw musi być kasa z NFZ, bez niej nic się nie zmieni.
Samorząd nie finansuje szpitali, tylko je organizuje, opierając się na narzuconym z góry budżecie NFZ. Jest totalne niedofinansowanie, więc nie ma etatów. Będzie dofinansowanie, to będą etaty.
- 6 0
-
2019-06-25 20:50
No to się nazywa tykająca bomba... (1)
Bo ludzi cierpiących na najróżniejsze schorzenia psych..jest coraz więcej stres wyścig szczurów nałogi uzależnienia TVN chemia w żywności utrata moralności i itp itd ...
- 43 17
-
2019-06-26 11:58
Aleś pojechał(a)
Z porównaniem TVNu do chemii w żywności
- 5 3
-
2019-06-25 20:59
(11)
Niech mi ktoś wytłumaczy, jak to jest, że kiedyś nie było tylu chorych psychicznie... może trzeba wrócić do tego jak było kiedyś? Problemy z reguły same się nie rozwiązują.
- 12 39
-
2019-06-26 07:49
co za brednie..
- 10 1
-
2019-06-26 08:05
(3)
bo bylo oparcie w rodzinie, teraz masz konkubinaty i patchworki i życie bez wartości i wiary
- 9 14
-
2019-06-26 08:11
I 500+, 300+, krowa+ i bocian+. Jak tu nie oszaleć !
- 4 5
-
2019-06-26 13:05
Na szczepienie lub do lekarza się w przychodni 4 godziny czekało i nie było płaczu, że trzeba. Dom się 10 lat stawiało, a nie w rok na kredyt. I tak dalej...
- 1 1
-
2019-06-28 09:05
co ci daje "oparcie" w sytuacji, w której c h o r o b a jest niezdiagnozowana i nieleczona?
- 0 0
-
2019-06-26 10:39
(1)
Kiedyś porozmawiałeś, pokłóciłeś się i potem pogodziłeś z rodziną, sąsiadem, kolegą, znajomym....
Dziś jak coś nie pasuje wyłączysz, telefon, smartfon, telewizor itp.
Myślę, że coraz mniej ze sobą rozmawiamy, a tylko do siebie mówimy.- 4 1
-
2019-06-26 22:43
Kiedyś to pokłóciłeś się z rodzicami i do tej pory się nie odzywasz. ...myślę, że nie na tym to polega. Coraz więcej od siebie wymagamy i bierzemy na siebie obowiązków, więc z części rzeczy musimy też zrezygnować. Wmawiają nam, że coraz więcej musimy być i mieć. Jesteśmy niewolnikami "własnych", wmówionych nam potrzeb, dzięki którym się frustrujemy. Dla świata zewnętrznego jesteśmy jedynie konsumentami. Staramy się sprostać "oczekiwaniom" świata i lądujemy w psychiatryku, jedynym miejscu, gdzie jesteśmy "zbędnymi konsumentami".
- 2 0
-
2019-06-26 11:59
Depresja to straszna choroba, nie ma sensu szukać racjonalnych przyczyn. Trzeba wesprzeć chorego i nie szukać dziury w całym.
- 8 0
-
2019-06-26 13:23
kiedyś też były choroby psychiczne, tylko niezdiagnozowane
- 5 0
-
2019-06-26 20:40
(1)
Ależ były - ale albo nieleczone bo wstyd, albo się nie mówiło, bo wstyd. Założę się, że nawet nie wiesz, że być może i w Twojej rodzinie, ale Ci nie powiedziano np że stryj to nie odszedł do Wujenki tylko w Kocborowie skończył...
- 2 0
-
2019-06-28 09:05
żeby jeszcze skończył, ale często tacy niezdiagnozowanie latami mimowolnie niszczyli życie wszystkich dookoła
- 0 0
-
2019-06-25 21:24
(1)
Zawsze tak samo...
Kontrola po teagedii
Gdzie k.... Byli wcześniej nieroby?- 23 12
-
2019-06-25 22:17
zgłoszenie na Policję
- 1 3
-
2019-06-25 21:36
(7)
Ponadto dyrektor szpitala podjął decyzję o nieprzyjmowaniu nieletnich na oddział dla dorosłych,
No tak najprościej, uderzyc w pacjentow! Zrobcie do cholery oddzialy damskie i męskie i problem zniknie. Przeciez wiadomo ze faceci to niewyzyte knury i powinno sie ich separowac od kobiet potrzebujących spokoju w chorobie, szczegolnie psychicznej!!!- 53 25
-
2019-06-25 21:38
Zbudujcie szpital psychiatryczny dla dzieci i mlodziezy! Skoro w Sopocie moze powstac geriatryczny, to chyba w Gdyni badz w Gdansku psychiatryczny da dzieciakow??
- 11 2
-
2019-06-25 21:48
A co dzieje się z tą 15-latką??? Pod czyją jest opieką, chora i zgwalcona, skoro lekarzyny sie poobrazaly i straszą odejsciem???
- 7 7
-
2019-06-25 22:03
Dyrektor ma zrobić te oddziały?
Przecież są limity NFZ.
Czy wiesz, że w Polsce likwiduje się oddziały i szpitale psychiatryczne z powodu niedofinansowania przez Ministerstwo Zdrowia?
Brakuje obecnie 400 lekarzy psychiatrów dzieci i młodzieży.
O pielęgniarkach nie wspomnę.
Na terapię czeka się rok lub 2 lata.
To problem systemowy.- 19 1
-
2019-06-26 07:34
(1)
Trzeba było nie zrywać jabłka w Raju, to byłby spokój.
- 5 3
-
2019-06-28 08:58
trzeba było jabłka nie żreć
- 0 0
-
2019-06-26 09:33
A co dzieciom pomogą oddziały dzielone dla dorosłych, tzn. może ocalą dziewczynki i kobiety przed molestowaniem mężczyzn, ale np. chłopcy dalej będą z nimi, tak? Poza tym kobiety też dopuszczają się molestwoania.
Trzeba zadbać o szpitale dla dzieci.- 8 0
-
2019-06-28 08:23
Skoro inne szpitale odmawiaja to odebrac im srodki na oddziały psychiatryczne i przekazac je Srebrzysku. Co do odmowy lekarzy przyjmowania na przepełnione oddziały to sie nie dziwie - skoro ponosisz odpowiedzialność karna i cywilna tak naprawdę za to że nie ma systemu opieki zdrowia to dlaczego masz ryzykować i brać odpowiedzialność za bałagan i brak realnego systemu.
- 0 0
-
2019-06-25 22:08
Konar mak grzegorz
Trwaja lekarze na srebrzysko. Kontrola
- 0 3
-
2019-06-25 22:22
(2)
dziwię się lekarzom i personelowi że zamiast walczyć o zmianę systemu to zwyczajnie mu się poddają
tak jak pacjenci
jedni napuszczani na drugich takie są rezultaty działania rządów i samorządów- 10 10
-
2019-06-26 11:59
Ależ ilu ludzi próbowało walczyć z tym systemem...
- 4 0
-
2019-06-26 13:35
zwyczajnie się poddają?
Ewidentnie nie widziałeś z bliska jak wygląda praca w publicznej ochronie zdrowia, zwłaszcza w umierającej psychiatrii. Lekarze są zajeżdżeni, pielęgniarek brakuje, kontrakt powinien być dwukrotnie wyższy żeby jako-tako zabezpieczyć chorych, budynki z poprzedniej epoki w fatalnym stanie, pacjenci poupychani ponad ludzką możliwość a w kolejce następni których odesłanie byłoby zagrożeniem ich zdrowia i życia. Kto po kilku czy kilkunastu latach takiej orki nie odejdzie na prywatę gdzie - pomijając kasę - kultura pracy przystaje wreszcie do XXI, a nie XVIII wieku?
- 4 0
-
2019-06-25 22:46
bzdura tam lekarze robią wałki (7)
Lekarz przychodzi na 9 wychodzi o 12 .leją na pacjentów wogóle ich nie badają. Zobaczcie ile jest spraw wytoczonych przeciwko szpitalowi ok.10 dziennie o czym to swiadczy ?
- 34 22
-
2019-06-26 08:29
O braku ludzi do pracy 20 lekarzy na 6 oddzialow obstawic dzien noc i wekendy a kiedy ich wolne
- 10 1
-
2019-06-26 09:40
(2)
Lekarz na oddziale pojawia sie koło 8. O 9 obchód, operatywka, potem spotkania z wybranymi pacjentami trwające może po 10-15 minut, na koniec papierkologia i wyjazd do domu. Pacjent ma pomoc na poziomie 'może w tym tygodniu będę miał swoje 15 minut'. Oddziały Sreberka to iluzja pomocy. W ostrym zagrożeniu, przy depresji człowiek ląduje tam na 5 tygodni, jest wyizolowany, fakt, to dobrze, bierze leki, spotyka się kilka razy z lekarzem, to wszystko. Po 5 tygodniach niezależnie od stanu zdrowia (widoczny będzie ok, po lekach) przymusowy wypis - bo taki limit z NFZ. Ludzie, poza sytuacją skrajnie awaryjną unikajcie tego miejsca, nie dostaniecie tam niczego co można by zapisać na poczet leczenia. Dostaniecie zabezpieczenie i leki ustawiające samopoczucie, nic więcej.
- 15 0
-
2019-06-26 12:01
Trzeba wybulić kasę na prywatnego psychiatrę, nie ma wyjścia, nie oszczędzać (1)
Kiedy pytałem w mojej przychodni o psychiatrę, powiedzieli, że termin jest za rok...
- 4 1
-
2019-06-26 22:53
To jak oni robią po 320 h / m-c?
- 0 0
-
2019-06-26 12:00
Lekarze nie robią wałków, tylko są ekstremalnie przeciążeni (2)
- 6 2
-
2019-06-26 16:56
hahaha (1)
ty zasuwasz po 8h a oni nie dość, że pracują 7:35 to jeszcze walą bo faktycznie siedzą 5 h
- 1 2
-
2019-06-26 22:57
A mi wyszło, że powinni siedzieć przynajmniej po 10 h i to łącznie z weekendami i świętami. Czyli za 5 h biorą bezprawnie kasę. Może dało by się to skontrolować i znalazłaby się kasa na nowe oddziały i lekarzy. I gdzie leży prawda?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.