- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (95 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
- 6 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
Urzędnicy sprawdzą, jak karmią szpitale
Urząd Marszałkowski w Gdańsku zamierza sprawdzić, jak wygląda kwestia żywienia i na jakie posiłki mogą liczyć pacjenci pomorskich szpitali. Celem akcji ma być zmiana na lepsze - wyciągnięcie wniosków i polepszenie jakości żywienia w szpitalach naszego województwa.
Czytaj również: Jak karmią w trójmiejskich szpitalach
Co należy zmienić w pierwszej kolejności? Przede wszystkim to, by diety były dobrze zbilansowane, odpowiednio kaloryczne, a posiłki różnorodne i uwzględniające zaleconą pacjentowi dietę. Okazuje się, że w tej chwili jest z tym bardzo różnie.
- Leżałam w szpitalu z podejrzeniem reakcji alergicznej na salicylany. Dopiero po dwóch tygodniach lekarz wpadł na to, że powinnam być na diecie, bo salicylany są w owocach, warzywach i ziołach - mówi Wioleta z Gdańska, która w szpitalach trójmiejskich przebywała prawie 2 miesiące. - Dostałam tzw. dietę aspirynową. Pierwsze śniadanie i co widzę... pomidor oraz sałata.
- Najlepsze śniadanie, jakie pamiętam, to jedno jajko i trzy kromki chleba - pisze pani Anna z Gdyni. - Chciałam nawet urządzić na oddziale konkurs pod hasłem "kto podzieli tak jajko, aby wystarczyło na trzy pajdy". Źle wspominam też jakość podawanych wędlin. To były najtańsze wyroby, w których było więcej chemii niż mięsa, o ile w ogóle było mięso. Jak to się ma do zdrowego żywienia, które zalecają lekarze?
Nieoceniona, po dzisiejszym spotkaniu z wicemarszałek, okazała się też pora posiłków oraz pomoc wolontariuszy, którzy mogliby odciążyć pielęgniarki i zadbać o nakarmienie starszych, mniej sprawnych pacjentów.
- Ludzie starsi, choćby z demencją, nie są w stanie samodzielnie zjeść, dlatego potrzeba pomocy ze strony wolontariatu opiekuńczego. Pierwsi wolontariusze działają już w Szpitalu Copernicus, a w Centrum Wolontariatu oraz Fundacji Hospicyjnej w Gdańsku trwają szkolenia kolejnych - dodaje Hanna Zych-Cisoń. - Ważną rzeczą, na jaką zwrócono uwagę, są również pory posiłków - kolacja powinna być przesunięta z 17 na 18-19, tak by pomiędzy posiłkami nie było aż 16 godzin przerwy.
Wicemarszałek zwróciła też uwagę na konieczność wprowadzenia do szpitali edukacji żywieniowo-dietetycznej oraz obecność psychologów i dietetyków, którzy czuwaliby nad jakością posiłków i samopoczuciem pacjentów. - Mam nadzieję, że nasze szpitale na tyle poprawią swoje wyniki finansowe, że będą mogły zainwestować i konkurować między sobą jakością - dodaje.
Dyrektorzy szpitali trójmiejskich kwestię żywienia oceniają najczęściej pozytywnie, choć przyznają, że nad jakością posiłków wciąż muszą czuwać.
- Posiłki, jak w większości szpitali, dostarcza nam firma cateringowa, ale nad ich jakością, kalorycznością, różnorodnością czuwa dwóch naszych dietetyków - zauważa Lidia Kadłubańska, dyrektor Szpitala Św. Wincentego a Paulo w Gdyni. - Staramy się, by pacjenci byli zadowoleni, badamy ich opinie. Należy jednak pamiętać, że catering wprowadza pewne ograniczenia i nigdy nie zastąpi jedzenia domowego.
Wkrótce Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego zorganizować ma konferencję poświęconą kwestii żywienia w szpitalach województwa pomorskiego. Ma ona rozpocząć rozmowy i działania zmierzające w kierunku poprawy obecnej sytuacji. Co z tego wyjdzie i skąd wziąć na to pieniądze - bo o nie najczęściej chodzi, a zdrowe i dobre jedzenie kosztuje, o czym sami możemy przekonać się podczas codziennych zakupów? Nie wiadomo, ale do konferencji pozostało jeszcze trochę czasu.
Miejsca
Opinie (165) 3 zablokowane
-
2014-10-02 20:00
Re
*wycieknie
- 0 0
-
2014-10-02 20:10
Odpowiedź
Czekam na publiczną odpowiedź na stronie Trójmiasto.pl samorządu i szpitalika, jeżeli nie mają nic do ukrycia. Z zaznaczeniem, braku zemsty i dochodzenia na pracownikach szpitalika,'kto pisał, skąd i kiedy. Wszakże Zarząd nas kocha, jak rodzony ojciec... ( jak mówił R. Wilhelmi w "Karierze Nikodema Dyzmy", wygrażając podwładnym pięścią). A może Pan Struk jest mamiony, że jest super? Nie sądzę. Musi wiedzieć, co to a burdel..
- 2 0
-
2014-10-03 06:08
masakra
Zrobilam sobie pamiatkowe zdjecie obiadu poporodowego ze szpitala morskiego w Gdyni, pomimo wycienczenia predzej bym zwymiotowala niz zjadla... Cos strasznego.
- 2 0
-
2014-10-03 07:13
ja zawsze strasze moja rodzine jak jestesmy w Polsce,ze zatruja sie
polskim jedzeniem w polskim szpitalu a do tego tej breji nie zjadlby nawet pies. po operacji przez 48 godzin jest dieta , najpierw tylko cos do picia potem kleik. w Szwecji jesz po operacji od razu- obiad, jak jest pora obiadu. nie wazne czy masz rozpruty brzuch, wyciety wyrostek robaczkowy jesz wszystko. smazone miesko z sosem, fasolke szparagowa, salatke z pomidowrow, ogorkow , kukurydzy, z cebulka. na kolacje chleb z szynka, serem, pomidorem, papryka, jogurt lub rozne soki do wyboru, mleko. owoce zawsze leza jak chleb chrupki, maslo, ser, pasztet. mozna wstac w nozy i cps przekasic, napic sie. na sniadanie jajecznica, jajko na twrado, albo kleik + chleb z tym czym chcesz: z serem, szynka, pasztetem, serkiem topionym. robisz sobie sam kanapki. potem do domu dostajesz rachunek za posilki w szpitalu. kazdy placi, nie uchyla sie.
- 4 1
-
2014-10-03 10:21
Wszystko przez zamówienia publiczne
Firma cateringowa chcac wygrac przetarg daje najniższą cenę a późnie kombinuje na wsadzie do kotla bo przcież prezes musi zarobić.
a może tak wrócimy do własnych kuchni będzie tanio, smacznie i nikt ni będzie dorabiał się na krzywdzie pacjentów?- 1 1
-
2014-10-04 21:25
DR CURYŁO Z KP CMUJ W KRAKOWIE
Artykuł powinien przeczytać także "dr" Curyło z wybujałym ego. W krakowskiej klinice, na oddziale leczenia nerwic(w tym zaburzeń odżywiania) produkty, z ktorych komponowane są posiłki mają tyle chemii, że mniejszym złem będzie pozostanie przy anoreksji...Idealne dopełnienie żenującej "terapii"...Wstyd!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.