Lekarze ostrzegają, że w Polsce cały czas kuleje opieka żywieniowa w szpitalach. Pacjenci cierpiący na schorzenia onkologiczne często nie mają odpowiedniego wsparcia w postaci dobrze ustawionego leczenia.
Najnowsze dane Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego, Dojelitowego i Metabolizmu wskazują, że nawet
30 proc. chorych i 80 proc. pacjentów szpitali nie ma dostępu do zalecanej terapii żywieniowej, a więc opieki w sytuacjach, kiedy chorzy nie są w stanie samodzielnie lub we właściwej ilości przyjmować pokarmów. Medycy wskazują, że obecnie w wielu placówkach medycznych nie ma możliwości zagwarantowania odpowiedniego wsparcia żywieniowego chorym poddanym hospitalizacji np. po operacjach. Problem ma mieć zresztą charakter systemowy i z jednej strony wynika z braku wiedzy w zakresie żywienia, jak i kwestii finansowych.
- W Polsce brakuje odgórnie ustalonych norm i zasad, które mogłyby bezpośrednio wpłynąć na poprawę jakości w zakresie żywienia klinicznego. Stosowanie terapii żywieniowej w polskich szpitalach, pomimo konieczności lub wskazań do przeprowadzenia u części pacjentów, nadal dla wielu placówek jest procesem nieuregulowanym i problematycznym, mimo że prawidłowo przeprowadzone leczenie żywieniowe pozwala wyeliminować wiele powikłań, skrócić czas leczenia oraz poprawić przeżywalność chorych - mówi dr n. med. Dorota Mańkowska-Wierzbicka, prezes Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego i Dojelitowego.Czy trudno jest znaleźć lekarza orzekającego zgon?
"W szpitalu powinno zostać powołane ambulatoryjne poradnictwo żywieniowe"
Ponadto w wielu szpitalach nie jest wykonywana ocena stanu odżywienia, chociaż takie zalecenia są opisane w rozporządzeniu resortu zdrowia i jest to niezbędny element do podjęcia dalszej terapii o charakterze żywieniowym. Dodatkowo wśród personelu medycznego niewielu jest specjalistów, którzy są w stanie dokonać takiej analizy i mieliby kwalifikacje do przeprowadzenia leczenia żywieniowego.
- Nasze obserwacje stale pokazują lukę w procesie kształcenia młodych lekarzy. Większość uczelni medycznych nie prowadzi przedmiotów związanych z terapią żywieniową, więc początkujący medycy nie są świadomi roli, jaką odgrywa niedożywienie, jak mają reagować i wdrażać leczenie żywieniowe - kontynuuje dr n. med. Mańkowska-Wierzbicka i dodaje: - W szpitalu powinno zostać powołane ambulatoryjne poradnictwo żywieniowe, w którym można uzyskać rekomendacje w zakresie suplementacji doustnymi dietami przemysłowymi.Warto zwrócić uwagę, że leczenie niedożywienia podlega refundacji, a pacjent, który może liczyć na prawidłowe wsparcie, szybciej dochodzi do siebie i skraca się jego hospitalizacja.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy