- 1 17 osób dziennie słyszy tę diagnozę (19 opinii)
- 2 To koniec boreliozy? Kończą się prace nad szczepionką (72 opinie)
- 3 Ranking salonów masażu w Trójmieście (20 opinii)
- 4 "Nie ma bezpiecznego opalania". Gdzie zbadać znamię? (41 opinii)
- 5 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (12 opinii)
- 6 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
W aptekach brakuje leków. Sytuacja może się pogarszać
10 lipca 2019 (artykuł sprzed 5 lat)
W aptekach zaczyna brakować leków stosowanych w takich chorobach jak cukrzyca, nadciśnienie, choroby tarczycy, astma, POChP czy alergia. Początkowo problem dotyczył niemal wyłącznie drogich leków oryginalnych, jednakże obecnie w trójmiejskich aptekach zaczyna również brakować tak popularnych medykamentów jak Euthyrox, Glucophage (Metformax) czy Inspra.
Braki leków w aptekach. Problem z antybiotykami i lekami na cukrzycę
- Łącznie z grupą ponad trzystu leków stale zagrożonych brakiem dostępności mamy problem z blisko pół tysiącem produktów leczniczych, niedostępnych dla pacjentów - czytamy w piśmie adresowanym do ministra zdrowia, Łukasza Szumowskiego. - Należy zwrócić uwagę na fakt, że obecnie farmaceuci ratują sytuację poprzez wydawanie odpowiedników, jednakże ich zapasy są ograniczone i taki stan rzeczy nie potrwa długo. Zwłaszcza że problemy z dostępnością powodują niepokój wśród chorych, próbujących robić zapasy niezbędnych im produktów leczniczych. Apteki nie są w stanie realizować ustawowych obowiązków polegających na nieprzerwanym zaspokajaniu potrzeb lekowych pacjentów.
W ocenie Naczelnej Rady Aptekarskiej sytuacja pogarsza się z dnia na dzień.
Zasoby trójmiejskich aptek topnieją
Pracownicy trójmiejskich aptek informują, że sytuacja jest trudna, ale jeszcze nie tragiczna, choć oczywiście braki magazynowe będą się pogłębiały.
- W naszej aptece już teraz brakuje Euthyroxu, leku stosowanego w leczeniu tarczycy. A przecież mamy na Pomorzu najwięcej osób chorych na tarczycę w skali kraju - mówi kierownik jednej z gdyńskich aptek. - Brakuje też leków na cukrzycę, jak Metformax SR, a także na nadciśnienie (Inspra).
Lekarze uspokajają, że na rynku istnieją zamienniki brakujących leków. Przyznają jednak, że czasem potrzeba czasu, aby dobrać taki, który będzie dla pacjenta najlepszy.
- Chciałbym zaznaczyć, iż na rynku znajduje się wiele preparatów zawierających metforminę, sprzedawanych przez różne firmy farmaceutyczne, więc nie powinno być problemu z dostępnością równoważnych zamienników, które by być dopuszczone do obrotu muszę przejść szczegółowe badania i z założenia można je stosować wymiennie - uspokaja dr Hubert Białasiewicz, internista. - Nie mam w tej kwestii pełnej informacji, jednak w dobie globalizacji może być tak, jak w przypadku walsartanu kilka miesięcy temu. Zanieczyszczona substancja czynna była produkowana w Chinach, a następnie "konfekcjonowana do tabletek" przez kilka różnych firm farmaceutycznych. Wtedy na szczęście okazało się, że są też europejscy producenci walsartanu i nie było dużego problemu. Całkowity brak metforminy na rynku byłby bardzo groźny, gdyż jest to lek bardzo tani, a jednocześnie o bardzo korzystnym działaniu metabolicznym w cukrzycy i stanach przedcukrzycowych. Alternatywą w niektórych przypadkach mogłyby być bardzo drogie, nowe leki przeciwcukrzycowe. Zamiennikiem dla Euthyroxu jest Letrox, którego otoczka na dodatek nie zawiera laktozy, więc w tę stronę również nie ma większego problemu. Większość leków kardiologicznych też ma swoje odpowiedniki produkowane przez różne firmy. W przypadku braku konkretnej substancji czynnej, można spróbować zastosować inną z tej samej grupy leków, jednak czasami mogą być problemy z dobraniem właściwej substancji i jej odpowiedniej dawki - może to zająć kilka tygodni, gdy pacjent nie jest właściwie chroniony lekami, co może stwarzać zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia (w szczególnych przypadkach).
Ministerstwo Zdrowia: "to problem o skali globalnej, nie lokalnej"
Ministerstwo Zdrowia przyznało, że otrzymuje sygnały o tymczasowym wstrzymaniu w obrocie niektórych leków, a także o występujących lokalnie brakach ich dostępności. Podkreślono jednak, że sprawa dotyczy nie tylko Polski, ale jest problemem globalnym i z brakiem leków zmagają się też inne kraje europejskie.
Ministerstwo Zdrowia wspólnie z Głównym Inspektoratem Farmaceutycznym zapewniło, że podejmie interwencje, które będą skutkowały wznowieniem dostępu do tych leków.
- Tak jest między innymi w przypadku leku Euthyrox. Z przeprowadzonej analizy raportów zgłaszanych do Zintegrowanego Systemu Monitorowania Obrotu Produktami Leczniczymi wynika, że stany magazynowe leku Euthyrox na dzień 10 lipca b.r. wynoszą u producenta 123 351 opakowań, w hurtowniach 958 650 opakowań, w aptekach 806 257 opakowań - informuje Ministerstwo Zdrowia.
Tu otrzymasz pomoc
Aby ułatwić pacjentom dostęp do informacji, gdzie można kupić lek, którego aktualnie brakuje w danej aptece, pracownicy Narodowego Funduszu Zdrowia i Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego będą od poniedziałku 15 lipca udzielali informacji za pośrednictwem Telefonicznej Informacji Pacjenta, dostępnej pod bezpłatnym numerem 800 190 590. Będą również udzielali informacji o dostępności zamienników leków.
Aby ułatwić pacjentom dostęp do informacji, gdzie można kupić lek, którego aktualnie brakuje w danej aptece, pracownicy Narodowego Funduszu Zdrowia i Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego będą od poniedziałku 15 lipca udzielali informacji za pośrednictwem Telefonicznej Informacji Pacjenta, dostępnej pod bezpłatnym numerem 800 190 590. Będą również udzielali informacji o dostępności zamienników leków.
Braki w aptekach efektem wywożenia leków za granicę?
Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że wbrew "niektórym" doniesieniom prasowym, publikowane cyklicznie obwieszczenie dotyczące wykazu leków zagrożonych brakiem dostępności w Polsce nie stanowi wykazu leków, których brakuje w aptekach. Lista, publikowana w postaci ogłaszanego co najmniej raz na dwa miesiące obwieszczenia, stanowi instrument walki z nielegalnym wywozem leków. Trafiają na nią pozycje, do których problemy z dostępem zgłasza zaledwie 5 proc. z kilkunastu tysięcy aptek w danym województwie. Lek umieszczony na liście nie może być bez poinformowania Głównego Inspektora Farmaceutycznego sprzedany poza granice kraju. Priorytetem dla krajowych hurtowni farmaceutycznych powinno być przede wszystkim zaopatrzenie w leki Polaków.
- Należy także przypomnieć, że za część braków na rynku aptecznym odpowiadają mafie lekowe, które sprzedają podmiotom zagranicznym leki, które mają trafić do polskich pacjentów - podkreśla ministerstwo. - Przyczyną tego zjawiska są przede wszystkim istotne różnice w cenach, które w Polsce są często nawet kilka razy niższe niż w innych krajach europejskich. W ramach walki z tym procederem rząd kilkukrotnie nowelizował przepisy, w wyniku czego leki są objęte systemem monitorowania przewozu towarów (SENT), a kary za udział w wywozie leków zostały istotnie zaostrzone.