- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (99 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
- 5 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 6 To nie metabolizm zwalnia, to my zwalniamy (120 opinii)
W aptekach dopłacają klientom
"Płacimy gotówką. Wystarczy przyjść z receptą na leki z poniższej listy" - zachęcają właściciele aptek sieci Dom Leków w ulotkach, które trafiły do przychodni i mieszkań w całym Trójmieście.
Lista zawiera nazwy kilkudziesięciu leków i kwoty, jakie klient otrzymuje za realizację recepty na każdy z nich. Przykłady: za kupienie Arimidexu (pomocnego w chorobie nowotworowej) pacjent dostanie 15 złotych, za Diphereline S (lek ginekologiczny) - 40 zł, za Sandostatine (lek stosowany w akromegalii) - 70 zł. Leki z ulotki są albo całkowicie refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, czyli dla pacjenta darmowe, albo sprzedawane "na ryczałt" - pacjent płaci za każdy 3,20 zł - resztę dopłaca państwo.
Ulotka wymienia leki drogie, specjalistyczne, stosowane w chorobach przewlekłych np. onkologicznych, cukrzycy, padaczce, w chorobach serca. Takie leki pacjent musi brać wiele miesięcy czy lat. Promocja ma go przywiązać na ten czas do konkretnej apteki.
Apteka płaci klientom dzięki układowi z hurtownią. Aptekarz kupuje np. dużo refundowanego leku Zoladex (na raka prostaty). Lek kosztuje 1200 zł za opakowanie. Przy dużych zamówieniach hurtownia daje 10-15 proc. rabatu. Ale Fundusz zwraca całą urzędową cenę - 1200 zł. Na jednym opakowaniu apteka może więc zarobić ponad 120 zł. Właściciel część tego zysku oddaje klientowi. I stąd "dopłaty".
Taka promocja to nie tylko gdańska specyfika. Jako pierwszy za zakupy zaczął płacić aptekarz z Białegostoku, Marek Morusiewicz. - Na początku ludzie byli nieufni - opowiada. - Dziś przyjeżdżają nawet z okolicznych wiosek.
Zdaniem Okręgowej Izby Aptekarskiej w Gdańsku apteki płacące klientom łamią przepisy finansowe. - To po pierwsze ciężkie przewinienie etyczne - uważa Stanisław Vogel, prezes Izby. - Po drugie - tu obraca się gotówką z ręki do ręki, a to nielegalne.
- Zapłata za kupowanie w aptece to darowizna - tłumaczy Halina Łozińska, zastępca naczelnika II Urzędu Skarbowego w Gdańsku. - A jak jest darowizna, to musi być i umowa, i podatek, który płaci obdarowany.
- To jest demoralizujące, każdy to czuje - dodaje Weronika Żebrowska, szefowa Nadzoru Farmaceutycznego w woj. pomorskim. - Niestety, jako inspektor nie mogę się do tego przyczepić. Aptekarz oddaje przecież swoje pieniądze.
Wojnę o klienta rozpoczęła dwa lata temu sieć Euroapteka. To ona wprowadziła promocję "leki za 1 grosz". Od tego momentu apteki prześcigają się w pomysłach na ściągnięcie klientów. Od cukierków, długopisów, próbek kremów po loterie "kup lek, a wylosujesz samochód".
|
Opinie (143) 3 zablokowane
-
2006-11-21 13:11
Pazerność
Podziwiam ludzi którzy swoją bezgraniczną pazernością doprowadzili do tego że pacjent zamiast wyciągać portfel i płacić czeka aż aptekarz mu zapłaci....bo przecież w innych aptekach płacą....popieprzyła się podstawowa zasada handlu...kupujesz...płacisz.To co wyprawia pan G. i ferajna to poprostu coś niesamowitego.Pazerność bezgraniczna pazerność która cechuje niektórych aptekarzy jest godna napiętnowania bo to cecha ludzi małych, ale ogłupianie społeczeństwa poprzez pokazywanie jacy to my dobrzy wujkowie, jacy to my hojni sponsorzy biednych emerytów i rencistów kwalifikuje się na kopa w dupę.
- 0 0
-
2006-12-06 23:41
Do Pani Alicji Katarzyńskiej - autorki artykułu.
Marek Morusiewicz nie jest wcale APTEKARZEM !! - to były pracownik Biazetu. Przed napisaniem podobnego artykułu proponuję dokładnie sprawdzić fakty zamiast wprowadzać ludzi w błąd.
Do wszystkich:
Po za tym dla Marka Morusiewicza liczy się kasa i tylko kasa. Zrobi wszystko, aby ściągnąć pacjenta do swojej apteki. Nawet za zakup leków w konkursie oferował wygranie samochodu.- 0 0
-
2006-12-29 12:59
darowizny dla ojca rydzyka
dajemy rydzykowi darowizny racja każda sekta je przyjmuje brawo dla góru i wielki smutek na ludzką głupotę.chcecie wspomóc kościół polski to poszukajcie biednych wiejskich parafii
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.