- 1 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (95 opinii)
- 2 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 3 Opracowują test, który wykryje wiele chorób (34 opinie)
- 4 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
- 5 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
- 6 Gdyńskie Centrum Onkologii zostanie rozbudowane (14 opinii)
Wsparcie in vitro. W Gdańsku i w Sopocie, ale nie w Gdyni
13 czerwca 2023 (artykuł sprzed 1 roku)
W Polsce nie jest dostępny program dofinansowania procedur in vitro, który wspierałby niepłodne pary starające się o dziecko. Od kilku lat w pomoc włączają się jednak miejskie samorządy, a z oferty mogą skorzystać zarówno mieszkańcy dużych miast wojewódzkich, jak i często mniejszych miejscowości. Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda w Trójmieście.
Gdańsk pomaga od 6 lat
Zdecydowanie największe doświadczenia w przypadku wsparcia par borykających się z niepłodnością ma Gdańsk. Miasto od 6 lat współfinansuje procedury, a w ramach programu urodziło się już niespełna 700 dzieci. Jak duże jest to wsparcie? Gdański samorząd wykłada do 6 tys. zł, a to oznacza, że po stronie rodziców pozostaje koszt w wysokości 5,9 tys. - 6,7 tys. zł.
- Pary, które zgłaszają się do nas i chcą skorzystać z dofinansowania, muszą przejść przez etap kwalifikacji do leczenia oraz spełniać wymogi formalne. Wiemy, że pacjentów często przytłacza "formalna" część związana z procedurą, dlatego w Klinice Invicta już od początku zapewniamy pacjentom wsparcie przypisanego opiekuna, który dba o to, by wszystkie formalności zostały dopełnione. Przeprowadzamy pacjentów przez ten proces - mówi Patrycja Witt z kliniki Invicta.
Program jest skierowany do par, które rozliczają się z podatków w Urzędzie Skarbowym w Gdańsku. Jeśli chodzi o kryteria wiekowe, to dofinansowanie jest realizowane dla kobiet w wieku od 20 do 40 lat (warunkowo do 42 lat), które uczestniczyły w mniej niż 2 zabiegach zapłodnienia pozaustrojowego w innych programach leczenia niepłodności finansowanych ze środków publicznych.
Program wsparcia prokreacji dla mieszkańców Gdańska realizują dwie kliniki: Invicta oraz Gameta.
Coraz więcej par ma problem z niepłodnością
W Sopocie pierwsze narodziny
W Sopocie program dofinansowania in vitro ruszył w ubiegłym roku, a procedury realizuje Klinika Invicta. Na początku kwietnia władze Sopotu ogłosiły narodziny pierwszego dziecka, którego rodzice skorzystali z oferty wsparcia.
- Z dopłaty do leczenia in vitro mogą skorzystać pary pozostające w związku małżeńskim lub partnerskim, mieszkające w Sopocie i rozliczające się w sopockim Urzędzie Skarbowym, u których leczenie zaburzeń płodności innymi metodami nie daje rokowań lub w przeszłości nie doprowadziło do ciąży. Warunkiem koniecznym w przypadku kobiety jest spełnienie kryteriów dotyczących wieku. O dopłatę do leczenia mogą ubiegać się kobiety w wieku między 20-40 lat - informuje sopocki magistrat.
Pary starające się o dziecko mogą otrzymać dofinansowanie w wysokości 5 tys. zł do jednej procedury. Ta może być wykonana do 3 razy. Program leczenia niepłodności metodą in vitro wchodzi w skład planu "Sopocianki", który zakłada zarówno działania profilaktyczne, edukacyjne, jak i interwencyjne, które wspierają rodziny.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Zabawki i akcesoria dla dzieci
Rowerek biegowy
220 zł
Małpi gaj drewniany Small Human Design
22 000 zł
Gdynia bez decyzji
Własnego programu wsparcia in vitro nie posiada Gdynia i nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie miało się to zmienić.
- Aktualnie gmina Gdynia nie finansuje leczenia niepłodności metodą in vitro. Po analizie potrzeb mieszkańców skoncentrowaliśmy się na wsparciu innych, szerzej dostępnych i ważnych działań na rzecz zdrowia - mówi Anna Szymańska, zastępca dyrektora Gdyńskiego Centrum Zdrowia.
Miejsca
Opinie (108) ponad 10 zablokowanych
-
2023-06-18 15:42
To państwo ściąga od nas podatki więc to organy państwowe winne odpowiadać na potrzeby obywateli. Wiele samorządów starają się przyjść z pomocą gdy państwo zawodzi. Gdynia jak zawsze wycofana
- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.