- 1 17 osób dziennie słyszy tę diagnozę (44 opinie)
- 2 Ranking salonów masażu w Trójmieście (20 opinii)
- 3 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (26 opinii)
- 4 To koniec boreliozy? Kończą się prace nad szczepionką (90 opinii)
- 5 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
- 6 "Nie ma bezpiecznego opalania". Gdzie zbadać znamię? (42 opinie)
Wynalazła "pomykacz" - alternatywę dla chodzika
Wygląda jak dmuchana zabawka z kółkami, choć jest czymś, co ma zastąpić ciężki, nieporęczny i drogi chodzik. W dodatku ma pomagać w nauce chodzenia nie tylko zdrowym dzieciom, ale i tym z wszelkimi dysproporcjami. "Pomykacz", bo tak nazywa się wynalazek studentki Politechniki Gdańskiej, już został zgłoszony do opatentowania. To tylko jeden z wynalazków trójmiejskich studentów, które mają szansę odnieść komercyjny sukces.
Przed napompowaniem waży niecały kilogram i z łatwością mieści się w damskiej torebce. Z jego pomocą mogą uczyć się chodzić dzieci zdrowe jak i te z niesymetryczną budową ciała, bo to właśnie ten cel - nauka i rehabilitacja w jednym - przyświecały studentce międzywydziałowego kierunku inżynierii mechaniczno-medycznej na Politechnice Gdańskiej.
- "Pomykacz" składa się z trzech dmuchanych kółek, dzięki czemu po złożeniu ma bardzo małą powierzchnię. Dodatkowo jest to coś w rodzaju poduszki powietrznej, która zabezpiecza dziecko. Ostatni segment, czyli najszersze kółko, ma mieć docelowo metr średnicy, dzięki czemu unikniemy niekontrolowanego przemieszczania się dziecka między pomieszczeniami - mówi Monika Wilczyńska, studentka z PG, autorka projektu. - W środku jest rozwijane siedzisko, które umożliwia korzystanie z urządzenia nawet dzieciom z deformacjami ciała. W prototypie użyłam jeszcze kółek meblowych. W docelowym modelu wszystkie elementy metalowe zostaną zastąpione tworzywem.
"Pomykacz" powstał jako praca inżynierska, jednak jego autorka już myśli o masowej produkcji.
- Cena docelowego produktu miałaby oscylować w granicach ok. 50 zł. Na razie szukam chętnych do zainwestowania w mój pomysł - dodaje studentka.
Kolejnym pomysłem studentów, który ma szansę na komercyjny sukces, jest e-wanna dla seniora, która m.in. mierzy częstość uderzeń serca osoby kąpiącej się, temperaturę wody i dodatkowo potrafi wykryć, czy taka osoba się porusza.
To tylko element projektu "Domestic - domowy asystent osób starszych i chorych", który zainicjowali naukowcy z Politechniki Gdańskiej. Oprócz wanny opracowali też m.in. mobilny monitor pracy serca czy specjalną narzutę na fotel, która czuwa nad stanem pacjenta. Dzięki funduszom z Unii Europejskiej w wysokości 3,6 mln zł przygotowano już prototypy tych urządzeń.
domestic.gda.pl
Miejsca
Opinie (30) 1 zablokowana
-
2014-01-22 23:44
z cala pewnoscia jest to chodzik ale inaczej zrealizowany
jak jeszce uruchomi produkcje w ChRL to bedzie spelnienie wszelkich dyrektyw UE
- 1 0
-
2014-01-23 11:56
może do rehabilitacji to tak
ale generalnie jestem przeciwny chodzikom, nie są zbyt zdrowe dla stawów. Dziecko zaczyna chodzić samo w odpowiednim wieku dla dojżałosci jego stawów i kosci i nie ma powodu przyspieszania na siłę tego procesu. Przy okazji przestrzegam przed łapaniem dziecka za ręce i kręcenie się wkoło. To jest chyba jeszcze gorsze niż chodzik.
- 1 0
-
2014-01-24 19:15
Studentka ...nie ma dzieci ,przecież to zaraz będzie przedziurawione!
i 50 dych poszłoooo
- 1 1
-
2014-01-27 17:05
Żaden wynalazek tylko nieudolna kopia!
takie "pomykacze" zostały już wynalezione. Pierwowzór zobaczyć można w filmie "Czarownice z Eastwick" - ostatnie 2 minuty filmu. Trochę więcej wyobraźni polscy konstruktorzy!
- 0 0
-
2016-01-12 21:57
to juz bbylo
w zasadzie to nic nowego jak ktoś oglądał film I kto to mówi 2 tam juz to było. ta mała dziewczynka w czymś takim poginala po domu tez było pompowane takie żeby dziecko się odbijało od przeszkody
- 0 0
-
2018-03-11 10:27
to już było
żadna t nowość - jest coś takiego w filmie "i kto to mówi 2"
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.