- 1 17 osób dziennie słyszy tę diagnozę (34 opinie)
- 2 To koniec boreliozy? Kończą się prace nad szczepionką (83 opinie)
- 3 Ranking salonów masażu w Trójmieście (20 opinii)
- 4 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (16 opinii)
- 5 Wojtek i Agata z Life on Wheelz rozstali się (119 opinii)
- 6 Krajowa Sieć Onkologiczna znów opóźniona (26 opinii)
Zaczęła karmić dziecko, została wyrzucona z budynku
Każda mama ma prawo do karmienia piersią w miejscach publicznych. Przepisy polskiego prawa tego nie zabraniają. Można karmić w restauracji, centrum handlowym czy na ławce w parku. Dlaczego jednak wciąż takie sytuacje wzbudzają kontrowersje? Przekonała się o tym nasza czytelniczka, która - kiedy zaczęła karmić dziecko piersią - została wyrzucona z holu biurowca.
- Byłam na spacerze z dzieckiem, noworodkiem, które w pewnym momencie zaczęło intensywnie płakać, potrzebowałam usiąść na chwilę i przystawić dziecko do piersi. Spacerowałam między biurowcami na ul. Łużyckiej w Gdyni, a że ławki w przestrzeni publicznej przed biurowcem są usytuowane w dość widocznych miejscach, gdzie znajdowało się wiele osób, uznałam, że wejdę do pierwszego lepszego budynku i zapytam, czy mogę zająć w wolnej przestrzeni miejsce, by wyjąć dziecko. Zapytałam na portierni, czy mogę to zrobić, otrzymałam zgodę, zajęłam miejsce na ustronnej kanapie, odwróciłam się tyłem, okryłam chustą nieznaczny kawałek piersi i przystawiłam dziecko. Po chwili usłyszałam, że mam natychmiast opuścić budynek i "przestać robić to, co robię". Byłam zdezorientowana, poczułam się, jakbym zrobiła coś nie tak. Zostałam po 2 minutach tonem rozkazującym ponownie pogoniona, że mam wyjść, nie dając mi czasu na zakrycie się ani przygotowanie dziecka. Odpowiedziałam, że nie włożę dziecka w 30 sekund do wózka. Zostałam wyrzucona z noworodkiem na bruk, bo chciałam je nakarmić w bardziej ustronnym miejscu - opowiada pani Justyna, nasza czytelniczka. - Ku ogromnemu zdziwieniu wyrzuciła mnie kobieta, która może również zmierzyła się z macierzyństwem i różnymi losowymi sytuacjami życiowymi. Nigdy nie spotkałam się z taką arogancją i chamstwem - przyznaje.
Pracodawca prosi o lekarskie zaświadczenie o karmieniu piersią. Ma prawo?
Do sytuacji doszło kilkanaście dni temu, o komentarz poprosiliśmy zarządcę budynku.
- Dokładamy wszelkich starań, aby każda osoba mogła czuć się komfortowo w przestrzeni, którą zarządzamy. Stworzenie dostępnego i przyjaznego dla wszystkich użytkowników kompleksu to nasz priorytet. Otwartość to nie tylko projekt budynku, ale codzienne działania, dlatego dziękujemy za każdy sygnał, który pozwala doskonalić się w tym zakresie. Dlatego potraktowaliśmy to zgłoszenie z powagą i dołożymy wszelkich starań, aby wszyscy ludzie: pracownicy, osoby z niepełnosprawnościami, seniorzy i dzieci wraz z ich opiekunami, mieli zapewnione jak najbardziej komfortowe warunki przebywania w zarządzanym przez nas obiekcie - powiedziała Eliza Rogaczewska, przedstawiciel zarządcy budynku Tensor w Gdyni.
Karmienie w miejscu publicznym wciąż tematem tabu?
Wydawać by się mogło, że matki karmiące swoje dzieci w miejscach publicznych nikogo już dziś nie szokują, przeciwnie - wzbudzają raczej sympatię i zrozumienie. Szczególnie po takich sytuacjach jak ta sprzed kilku lat, kiedy uniemożliwiono kobiecie swobodne karmienie piersią w jednej z restauracji w Sopocie.
- Zawstydzanie matki karmiącej dziecko w miejscu publicznym jest niezgodną z prawem formą nierównego traktowania ze względu na płeć. Karmienie piersią w miejscu i w czasie dogodnym dla matki i dziecka jest nie tylko zgodne z prawem, ale wskazane dla zdrowia dziecka. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia, rozpowszechnianymi przez Ministerstwo Zdrowia, wskazane jest karmienie dziecka do 6. miesiąca i kontynuowanie do ukończenia przez dziecko 2. roku życia i dłużej. Ministerstwo Zdrowia wyraźnie zaznacza, że karmienie piersią w miejscach publicznych jest częścią życia społecznego - przekonywał wówczas rzecznik praw obywatelskich.
Miejsca
Opinie (610) ponad 50 zablokowanych
-
2023-07-06 07:59
Nie widzę problemu w karmieniu piersią w miejscach publicznych.
Nie zawracam na to uwagi bo to nie moja sprawa.
Jeśli jest się z dzieckiem i ono to zauważy to świetna okazja do wytłumaczenia mu że to całkiem naturalne.- 7 1
-
2023-07-06 08:04
Przecież mozna z tym chwilę poczekać.
To nie jest jakiś nagły przypadek ratujący życie malucha.
- 6 6
-
2023-07-06 08:18
(1)
Ja proponuję wyrzucic wszystlich tęczaków z miejsc publicznych w ramach tolerancji. To jest niezgodne z naturą, to jest wypaczenie.
- 9 5
-
2023-07-06 09:22
To przyklad katolickiego milosierdzia?
- 1 6
-
2023-07-06 08:29
Gdybym to ja była, to nie pozwoliła bym się potraktować w taki sposób. (2)
Wstała bym i podeszła do tej cwaniary i spoliczkowała bym ją własnymi piersiami, tak żeby dotarło do niej trzeźwe myślenie, że dziecko kiedy jest głodne to musi zostać nakarmione i nie ważne czy to jest dom, dworzec, skwer, kościół, biuro czy szpital. Takie są prawa natury do której my ludzie także się zaliczamy i czy nam się to podoba czy nie, powinniśmy się dostosować do jej naturalnych reguł a nie tworzyć w sztuczny sposób własne odrealnione standardy życia.
- 3 12
-
2023-07-06 12:05
Agresja to nie metoda
- 3 0
-
2023-07-06 15:33
Lecz się u psychiatry!
- 1 0
-
2023-07-06 08:39
Co za naród (2)
Czytam ten suchy komentarz zarządcy budynku i między wierszami od razu wiadomo dlaczego wywalili tą Panią z holu. Nawet mocnych przeprosin brak.
A z drugiej strony czytam opinie niektórych ludzi i widzę ich obłęd w oczach. Nawet ta ankieta to pokazuje ( zliczając procent niezdecydowanych i tych przeciw ). Myślę że każda osoba która choć w jakiś nieznaczny sposób uważa że karmienie dziecka w przestrzenie publicznej jej przeszkadza ma poważny problem psychiczny. Nie wiem gdzie człowiek nabiera takiego wstydu i zdziczenia, w rodzinie, w kościele ? Polacy bez względu na płeć mają ogromny problem z seksualnością. To wszystko to też brak empatii, braki w wykształceniu i brak ochoty na życie we wspólnocie.- 3 9
-
2023-07-06 09:15
Nie, nie w rodzinie, nie nie w kościele, to na spędach zdziczałych błyskawic i wyznawców sekty 8 gwiazd.
- 0 3
-
2023-07-06 12:04
A w kościele, mam nadzieję, żaden wyznawca by się nie sprzeciwił
- 0 1
-
2023-07-06 09:06
Czy prywatny biurowiec to przestrzeń publiczna?
Jako matka, karmiąca kiedyś dzieci w przestrzeni publicznej rozumiem zarządce prywatnego budynku. Mógł się wykazać empatią, ale nie musiał. Jeśli Pani nie była klientką firm w biurowcu, to na dobrą sprawę nie powinna tam przebywać. Tuż obok jest np przechodnia medyczna, tam zapewne nie byłoby to niemile widziane. Rozumiem,ze w przypadku noworodka i np pierwszego dziecka człowiek czuje się zagubiony, ale niestety prywatne budynki mogą mieć swoje regulaminy i tyle.
- 9 1
-
2023-07-06 09:11
(3)
Na pewno żaden facet nie wyprosiłby karmiącej Matki . Wypraszająca to pewno jakaś stara panna która nie ma dzieci.
- 3 14
-
2023-07-06 09:16
(1)
Ale ma wydziaraną błyskawicę na czole i auto oklejone gwiadami.
Największymi przeciwnikami karmiących są feministki. Taka dwudziesta szósta płeć.- 3 6
-
2023-07-06 09:20
Ale wymyśliłeś...słaba prowokacja
- 3 4
-
2023-07-06 12:03
Akurat nie, widziałam jak pan lat ok. 40 pracujący w pizzerni wyprosił mamę karmiącą piersią, zrobił to bardzo łagodnie,
przeniosła się ,,na ogródek" do stolika w rogu. Pani nie zamówiła nic do jedzenie w pizzerni.
- 0 0
-
2023-07-06 09:12
trójmiasto jest najbardziej konserwatywną dużą aglomeracją miejską w Polsce!!!
- 1 3
-
2023-07-06 13:13
Tutaj sytuacja wydaje się mocno niepoprawna (2)
Ale wyobraźcie sobie, że nie każda matka okrywa spoconego cyca, niektóre wywalają go na środku restauracji czy galerii i mają w nosie, że komuś przestaje smakować posiłek albo że są obok dzieci. Bywają takie, które robią to wręcz jak jakieś ekshibicjonistki, z głupim uśmieszkiem. Epatowanie macierzyństwem za wszelką cenę i bez liczenia się z otoczeniem jest zwykłą bezczelnością i postawą skrajnie roszczeniową.
Wolno karmić, trzeba karmić, ale myślmy o innych, a nie tylko o sobie i swoim dziecku.- 9 5
-
2023-07-06 23:12
Dokładnie.
- 1 2
-
2023-07-07 22:31
to chyba w jakichs twoich chorych snach. zwiedzilam polske, zwiedzilam troche zagranicy, w wielu lokalach bylam i w zyciu nie widzialam takiego surrealnego scenariusza ktory opisujesz...
- 1 0
-
2023-07-06 13:24
Brak wstydu i skrzywienie
Brak wstydu i skrzywiona chęć publicznego obnażania się. Po to ktoś kiedyś wymyślił bieliznę i ubrania żebyśmy nie poruszali się nago w miejscach publicznych. Również z tego samego powodu nie mieszkamy w jaskiniach tylko w mieszkaniach. Niestety ewolucja i obyczaje nie wszystkim odpowiadają....
- 7 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.