W ciągu 4 lat lekarze ze szpitala na gdańskiej Zaspie wykonali ponad 500 zabiegów z wykorzystaniem robota da Vinci. Chodzi głównie o operacje usunięcia raka prostaty, ale również raka trzonu macicy i jelita grubego. Liczba świadczeń zwiększa się - tylko w tym roku szpital chce wykonać 300 takich procedur.
tak, mam z tym problem
17%
Zabiegi robotyczne zmieniają możliwości terapeutyczne trójmiejskich szpitali. Największe doświadczenie, a więc i liczbę wykonanych procedur, mają obecnie specjaliści ze
Szpitala św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie.
To pierwszy ośrodek na Pomorzu, który wykonał przeszło 500 operacji, wykorzystując robot da Vinci. Liczba ta została osiągnięta po 4 latach obecności aparatury w placówce medycznej.
Na Pomorzu brakuje łóżek internistycznych. Nadmierne obłożenie oddziałów geriatrycznych
Chcemy dalej rozszerzać działalność
Najwięcej zabiegów, bo ponad 400, wykonali urolodzy, którzy obecnie dynamicznie intensyfikują swoje działania. Od początku tego roku mają na koncie już ponad 100 procedur. To właśnie operacje usunięcia prostaty jako pierwsze dodano do koszyka świadczeń refundowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
- Liczba zabiegów systematycznie wzrasta. Na początku był to jeden zabieg dziennie, obecnie są to dwa zabiegi dziennie, a przymierzamy się do wykonywania trzech zabiegów w ciągu dnia. NFZ w tej chwili refunduje zabiegi w raku prostaty, ale my wykonujemy również operacje nowotworów nerek. Chcemy również dalej naszą działalność rozszerzyć o usunięcie pęcherza - mówi dr n. med. Arkadiusz Mikszewicz, kierownik Oddziału Urologii w Szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku.
Pacjent szybciej wraca do domu
Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje również robotyczne zabiegi onkologiczne wykonywane w leczeniu nowotworu trzonu macicy. Na Zaspie wykonano ich już ok. 80.
- Wszelkie badania jednoznacznie wykazują przewagę zabiegów robotycznych zarówno w kontekście odległych wyników leczenia, jak i rekonwalescencji i powrotu do zdrowia i pełnej funkcjonalności - wskazuje Wojciech Flis, lekarz Oddziału Położniczo-Ginekologicznego.
Specjaliści podkreślają, że robot daje większą precyzję cięcia, zwiększa jakość leczenia, ogranicza liczbę powikłań, a także skraca czas hospitalizacji po zabiegu do 2-3 dni. Przy klasycznych metodach pacjenci dochodzili do siebie w warunkach szpitalnych standardowo w ciągu tygodnia.
Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator
"Staramy się, aby robot był pierwszym wyborem"
Od grudnia ubiegłego roku na Zaspie są również wykonywane operacje robotyczne jelita grubego u chorych onkologicznych. Do tej pory wykonano 23 takie zabiegi.
- Jest to olbrzymi przełom w chirurgii. Od sierpnia zeszłego roku Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje zabiegi robotyczne w nowotworach jelita grubego i wszystkie zabiegi są realizowane w ramach kontraktu. Zawsze jednak jest to indywidualna kwestia - część zabiegów wykonujemy metodą klasyczną, część laparoskopowo, a część robotycznie. W naszym ośrodku staramy się, aby robot był pierwszym wyborem - mówi dr n. med. Tomasz Cwaliński, specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej.W obszarze leczenia nowotworów jelita grubego zabiegi robotyczne stanowią 60-70 proc.
Odwołanie dyrektor pomorskiego NFZ. Minister zadecydowała
Kiedy w szpitalu stanie drugi da Vinci?
Szacuje się, że szpital, który osiąga 400 zabiegów rocznie, powinien zakupić kolejnego robota. Biorąc pod uwagę, że już w tym roku placówka znacznie zbliży się do tej granicy, a plany rozwoju świadczeń są o wiele szersze, zaczyna toczyć się żywa dyskusja o dofinansowaniu nowej aparatury.
- Mamy dużo chętnych, kolejka jest już na dwa miesiące - mówią lekarze. Z naszych informacji wynika, że szpital jest zainteresowany zakupem takiego aparatu w przyszłości. Nie zapadły jednak konkretne decyzje, które wiążą się przede wszystkim z organizacją finansowania.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy