Kirkor

Bylem tam pierwszy i ostatni raz , jedzenie średnie , obsługa fatalna nikt się tobą normalnie nie przejmuje wolność Tomku w swoim domku . Zimno okropnie . Musiałem siedzieć w kortce. No dodatek ten wystrój żenada właścicielka ma okropny gust . Kiedyś kirkor miał renomę za świętej pamięci właściciela teraz niestety pa noszą się tam nieodpowiednie osoby chyba skoro brak tam ludzi . Szczerze nie polecam.

W zeszłym miesiącu organizowałam stypę w tej restauracji i nie mogę nic zarzucić ani do menu ani do obsługi. Dewolaj super! Goście zachwyceni obiadem i deserem. Wyszli najedzeni a ja zadowolona,że wybrałam ten lokal i nie musiałam się niczym stresować.

jeżeli chodzi o jedzenie to polecam!!! złego słowa nie można powiedzieć o jakości potraw! Ale obsługa imprezy to jakaś pomyłka! NIGDY WIECEJ! 3 panie na 3 komunie czyli na kolo 50-60 osób! Nie wiem jak inni ale u mnie na około 30 osób był taki bałagan ze aż cała chodziłam z nerwów, talerze nie zmieniane, brudne kubki od kawy i herbaty nie zmieniane, zimna kawa i herbata, o wszystko trzeba było się upominać i ciągle się przypominać.Catering owszem może i zamówię ale imprezy nigdy więcej nie zorganizuje i nikomu nie polecę

Jestem od niedawna klientem ,jedzenie super ,Domowe jak u babci A jaki wybór ,jadłam szpinak ,makarony kotety ,roladki palce lizać,kobitki co będę pisać sami spróbować musicie .Na Andrzejkach wszyscy byli zachwyceni :-(:-(:-(:-(Gorzej z obsługa ,myślałam że mnie panie nie lubią ,ale ostatnio bylam z wizytą ,panie chyba mało kogo lubią:-(polecam zrobić zakupy i szybko wyjść,:-D:-D:-DNie bardzo lubię gotować ,a to jedyny sklep w pobliżu

Pierwszy i ostatni raz - wybraliśmy się z rodziną na obiad sugerując się dobrymi opiniami - za 28 zł zjadłam pół kotlecika z SUROWEJ WIEPRZOWINY, bo był tak SŁOOOOONY że się tego nie dało zjeśc - 10 latek by tak tego dania nie spi.....ił! do tego byl pokrojony dnia poprzedniego (lub wczesniej) suchy ogórek kiszony, ugotowane dzień wcześniej rozpadające się i przesolone ziemniaki a w ramach dekoracji pół jabłka i pół pomarańczy - żenada na całego! pozostali towarzysze za 42 zł dostali mrożonego łososia w sosie kurkowym i mrożone warzywa z paczki:) nie polecam absolutnie - restauracja dla klientów indywidualnych nie istnieje!

Byłam zachwycona wystrojem restauracji,bylam ostatnio z 15 lat temu ,jedzonko nic sie nie zmieniło ,obsluga ta sama,pozdrowienia dla P,Basi za miłą obsługę przyjechalismy na kawę a wyszliśmy z pełnymi brzuchami ,i z pełną siatką zakupówPkelnerka nie tylko doradza jedzenie na restauracji ,a poleca zakupy w sklepie garmażeryjnym Mieszkam w Berlinie to trochę daleko żeby być stałym klientem,co zazdroszczę bardzo gdańszczanom :-(:-(:-(ale jak tylko będę w polsce to wiem gdzie można zjeść i zrobić zakupy Polecę moim znajomym

Dzień dobry! Pozwolę sobie na wystawienie średniej opinii na temat owej restauracji. Od 3lat, w wakacje wraz z chorą matka przyjezdzamy na odpoczynek nad morze a za punkt zywieniowy obrałysmy sobie Kirkor... Mogliby państwo zadac pytanie dlaczego wiec srednia ocena lokalu???? juz odpowiadam.... Zmienilo sie wnętrze. Jest bardzo pięknie, jednak by móc podziwiac to trzeba najpierw pokonac schody, co stanowi juz ogromny problem dla nas, poniewaz moja matka jezdzi na wozku inwalidzkim! Jest brak jakichkolwiek udogodnien dla niepełnosprawnych. Kolejna sprawa to bardzo uboga karta menu. od poprzedniego sezonu nie wprowadzono nic nowego do asortymentu, wiec wybór jest nijaki. Ostatnia i chyba naistotniejsza rzecz, to servis. Napisze krótko, brak chęci i wrogość obslugującej Pani, spowodowała, ze tak piękne wnętrze przestalo juz tak cieszyc oko jak na wejsciu.

Przepraszam, ale nie wie ktoś może, jak nazywa się kelner obsługujący osoby w restauracji Kirkor? Bardzo zależy mi na tym, aby się tego dowiedzieć.

Ostatnio poszukuje restauracji na chrzest dla mojej córci,słyszałam już wielokrotnie o tym Kirkorze i o sklepie garmażeryjnym ale nigdy mi nie było po drodze ale postanowiłam w końcu tam się udać odwiedzić .Bardzo się zdziwiłam bo nie miałam pojęcia ze jest tam aż tak fajnie.Czytałam co nieco na ich stronie internetowej ale na żywo jeszcze lepiej to wygląda. Zamówiłam kołduny z barszczem co okazało się strzałem w dziesiątkę a mąż devolaya z frytkami i zest. surówek i tez super. Przyznam się bez bicia ze odwiedziliśmy inne knajpy ale jedzonko bez porównania o niebo lepsze niż gdziekolwiek indziej wiec już wiadomo gdzie robimy imprez:):)

Byłam kilkanaście w tej restauracji ale ostatnio muszę przyznać ze po remoncie wygląda wystrzałowo zmiana ogromna bardzo mi się podoba dokładnie w moim stylu:) jedzonko nadal super(zastawa tez chyba jakaś nowa:)) widać ze kierownictwo się postarało ...jedynym złym posunięciem była zmiana obsługi chyba że trafiłam na taka zmianę ale no niestety ale która kelnerka nosi tyle biżuterii na sobie :złoty zegarek ,pierścionki,bransoletki, kolczyki,łańcuszki,cała obwieszona złotem jak choinka-tak można na po pracy wyglądać a nie w pracy -jak dla mnie kompletny brak profesjonalizmu już nie wspomnę o jaskrawych paznokciach i solarze.Sposób obsługi i zachowania też pozostawia wiele do życzenia ta pani o pracy kelnerki chyba wie niewiele...

Mam przyjemność korzystania z usług Restauracji Kirkor,oraz sklepu garmażeryjnego,niejednokrotnie.Jedzonko pyszne,typowo domowe***Rosołek pychota,nie mówiąc o roladkach ze szpinakiem i pysznym lekkim kotlecie po parysku,panierowanym w jajku.Obsługa miła,zawsze pomocna.Do zobaczenia, niebawem znowu się zobaczymy!!

Rewelacyjne miejsce! Weselny obiad-super udany! Mega nastawienie na życzenia klienta, pyszne jedzenie, bardzo sprawna i miła obsługa, piękny wystrój (świeżo po remoncie), bardzo przystępne ceny! Podsumowując- w opinii państwa młodych i gości- SUPER! Polecamy gorąco!

Wystrój w miarę OK, łazienka łatwo dostępna. Do obsługi też nie mogę się przyczepić - kelnerki szybko uwijały się z serwowaniem jedzenia, stół dobrze przygotowany. Skąd zatem niska ocena? Jedzenie było bardzo słabe!! Rosół w ogóle bez smaku, pierś z kurczaka bez panierki nie słona, mdła, surówki takie sobie. Dobra była jedynie kawa. Ciasto twarde, bez naturalnego smaku jabłek (szarlotka). Szkoda, bo klimat i przestrzeń fajna, ale do restauracji się przychodzi zjeść, a jedzenie było kiepskie...

wyśmienite jedzenie , gustownie urządzona , obsługa profesjonalna...polecam również sklep z wyrobami garmażeryjnymi...Panie obsługujące zawsze chętnie doradzą...POLECAM...

11 maja 2013 r. odbyła się Komunia św. mojej córeczki. Zdecydowałam się właśnie w Kirkorze ponieważ pół roku temu odbyła się inna uroczystość mojej rodziny - nie tak radosna - wyszliśmy jednak bardzo zadowoleni i stąd ta decyzja o kolejnej. Mimo iż dwie uroczystości odbyły się w zupełnie innej atmosferze - pogrzeb, komunia - to moje zadowolenie jak wspomniałam 100%. Wystrój cudny, elegancko, czysto...aż się nie chciało opuszczać lokalu. Przemiła obsługa, czysto ubrana, dyskretnie obecna i gotowa do spełniania naszych próśb. Jeżeli chodzi o potrawy, spośród 30 0sób - wcześniej 70- nikt nie wyszedł niezadowolony. Było pysznie, ilościowo wystarcająco, a i koszt bardzo, bardzo zadawalający. Chciałabym bardzo podziękować kelnerkom, kucharzom, całej obsłudze wraz z właścicielką, która dba o wystrój. Moja córeczka szczęśliwa, był to jej dzień więc to ważna opinia. Polecam wszystkim ten lokal, a ja myślę, że jeszcze tam wrócę... Dziękuję raz jeszcze Pozdrawiamy Marysia z rodzicami :)

Klientką restauracji "Kirkor" jestem od wielu lat i jeszcze nigdy nie zdarzyło się, że coś było nie tak z jedzonkiem. Zawsze świeże, pyszne i w przystępniej cenie. Uczestniczyłam również w kilku imprezach okolicznościowych i zarówno obsługa jaki i współpraca zawsze była bez zastrzeżeń. Ale ostatnia metamorfoza całej restauracji zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. W zeszłą sobotę byłam gościem na Komunii i niestety nie mogłam się napatrzeć na nową odsłonę sal. Siedząc tam przyciąga uwagę najmniejszy szczegół , który idealnie pasuje do całości. Jednym słowem jeśli szuka się restauracji z pysznym jedzeniem w przystępniej cenie i wystrojem na miarę najdroższych trójmiejskich restauracji POLECAM Z CAŁEGO SERCA. Jeśli szukają państwo cateringu również polecam, w sierpniu 2012 P. Anna przygotowała nam stół wiejski, wszyscy goście byli zachwyceni my również.

Drogie kelnerki! byłyście ubrane w dżinsy i brudne koszuliki jak do sprzątania a nie do obsługi. z zaplecza wychodziłyście roześmiane na salę gdzie mieliśmy stypę. trochę powagi!!! talerze zabierane były zanim wszyscy skończyli jeść, drugie danie rozdawane gdy wazy z zupą stały jeszcze na stole. więc albo macie etykę i pewne zasady kelnerskie głęboko gdzieś albo poprostu jesteście amatorkami. Pomalowane paznokcie na żółto, no okej. ale by były zadbane a nie poobdrapywane. sztuczne kwiaty, ogólnie wystrój straszny. oraz najważniejsze. filiżanki do kawy rozdaje sie po zjedzieniu posiłków a nie stawia się od razu. a na pewno już nie z lewej strony!!! po za tym były nie przetarte przed postawieniem na stół. w filiżane mojego ojca znależliśmy kawałki porcelany. brakowało tylko tego żeby się tym zadławił. trochę profesjonalizmu!!

Razem z bratem przygotowaliśmy rodzicom niespodziankę na 60 rocznicę ślubu i do domu zaprosiliśmy grono ich przyjaciół. Skorzystaliśmy z gotowych dań z Kirkora - naprawdę wyśmienite. W doborze menu bardzo pomocna okazała się p.Ania, która poradziła jak dobrać menu aby mieć na uwadze wiek rodziców i gości a tym samym ich możliwości konsumpcyjne – cukrzyca, nadciśnienie,cholesterol. kłopoty z gryzieniem itp;-) Wybór okazał się genialny- strzał w 10! Dodatkowo p. Ania poradziła jak przystroić stół pod tą właśnie okazję. Na pewno jeszcze nie raz skorzystam z tak fachowych porad, bo przyjęcie wypadło znacznie powyżej oczekiwań.

A ja jestem mile zaskoczona sklepem Kirkora.To, że smaczne to jedno, ale jaka to wygoda kupować gotowe produkty tylko do wrzucenia na patelnię.Ale ostatnio nawet pani ekspedientka zaproponowała,że mogą mi na miejscu usmażyć dewolaje i już pyszne, cieplutkie zawożę do domu.Czy dla zaganianej kobitki nie jest to idealne rozwiązanie? Babeczki polecam to wszystkim!!! A jak sobie porównacie koszt zakupu z kosztem całego procesu od pójścia po zakup mięsa, obrobienia go, usmażenia,woda, gaz/prąd,no i czas na to wszystko poświęcony to wychodzi na to samo.I co jeszcze ciekawego (dla totalnie leniwych albo zapracowanych), z czym nie spotkałam się do tej pory w żadnym innym tego typu sklepie- można kupić już ugotowane ziemniaczki! Chwała Kirkorkowi za takie ułatwianie życia!:-)

Kilka tygodni temu organizowałam w restauracji Kirkor chrzciny dziecka. Jedzonko miałam juz tam wypróbowane, więc o to się nie martwiłam i po raz kolejny się sprawdziło i nie zawiodło ani mnie ani gości.Na pewno warto spróbować barszczu z kołdunami, łososia z warzywami, strogonowa i rozpływającej się w ustach szarlotki. Ale co jeszcze...urzekł mnie przepiękny wystrój stołów dopasowany do okazji. Elegancko i jednocześnie nie przesadzone. Dodało to jeszcze bardziej odświętnego charakteru uroczystości. Polecić mogę każdemu to miejsce zarówno na obiadek rodzinny jak i imprezy okolicznościowe.