• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spalanie kalorii czy bicie rekordów? Motywacje amatorów biegania

Jakub Krysiewicz
8 lipca 2024, godz. 18:00 
Opinie (29)
Według najnowszych badań przeprowadzonych w Danii, regularne bieganie może wydłużyć życie o około sześć lat. Naukowcy ze Szpitala Uniwersyteckiego Bispebjerg w Kopenhadze ustalili, że mężczyźni, którzy biegają regularnie, mogą żyć dłużej o 6,2 roku, a kobiety o 5,6 roku. Według najnowszych badań przeprowadzonych w Danii, regularne bieganie może wydłużyć życie o około sześć lat. Naukowcy ze Szpitala Uniwersyteckiego Bispebjerg w Kopenhadze ustalili, że mężczyźni, którzy biegają regularnie, mogą żyć dłużej o 6,2 roku, a kobiety o 5,6 roku.

Ogromną zaletą biegania jest łatwość w jego uprawianiu. Nie potrzeba specjalnego sprzętu, wypracowania szczególnych umiejętności ani odpowiednich warunków - po prostu wychodzisz z domu i biegniesz przed siebie. Nie brakuje również wszelakich motywacji, które zachęcają biegaczy amatorów do dalszych aktywności. - Bieganie stało się modne - mówi Krzysztof Byzdra, złoty medalista mistrzostw Polski seniorów w lekkoatletyce z 1996 roku, dziś indywidualny trener biegania.



Bieganie z nieznajomymi. Plusy i minusy Bieganie z nieznajomymi. Plusy i minusy

Co jest twoją motywacją do biegania?



Motywacją do rozpoczęcia przygody z bieganiem często jest chęć poprawa kondycji i sprawności fizycznej. Niektórzy decydują się biegać, by zgubić zbędne kilogramy i spalić kalorie. Według Krzysztofa Byzdry bieganie stało się też po prostu modne, a co za tym idzie, ludzie coraz chętniej decydują się na ten typ aktywności fizycznej.

- Motywacją jest wszystko po trochu. Jest to też chęć zgubienia kilogramów, ale też bieganie stało się modne. Jest moda na bieganie, triathlon lub marsze z kijami - po prostu na ruch. Też nastawienie psychiczne po takim wysiłku jest fajne. Wytrzymałość można kształtować do późnego wieku - mówił Krzysztof Byzdra.


Jeśli coś jest modne, jest tego więcej w mediach społecznościowych. Biegacze amatorzy często zasypują swoje profile w social mediach filmikami, zdjęciami lub screenshotami z aplikacji do biegania, chwaląc się swoimi wynikami bądź nowymi rekordami. Spotyka się to często z krytyką i zarzutami, jakoby aktywni w mediach społecznościowych biegacze amatorzy biegali na pokaz. Zdaniem Krzysztofa Byzdry nie ma nic w tym złego. Jeśli ktoś publikuje relacje ze swoich biegów, to musi to robić, więc efekty są. Dzięki temu być może uda się też zmotywować kogoś innego do rozpoczęcia aktywnego trybu życia.

- Takie są czasy i jeśli ktoś czuje potrzebę, żeby się pochwalić, to czemu tego nie zrobić? Przecież to nic złego. Jest to coś, na co sam zapracował. Często słyszę od moich znajomych amatorów, że gdy gdzieś jadą z innymi znajomymi, zaczynają opowiadać o tym, jak trenują, a potem okazuje się, że zmotywowali innych do ruchu. Ile ludzi, tyle punktów spojrzenia. Warto patrzeć pozytywnie na pewne sprawy - opowiada trener.
Gdzie na mocny trening na rowerze? Najtrudniejsze strome podjazdy Gdzie na mocny trening na rowerze? Najtrudniejsze strome podjazdy

Czasem rozpoczęcie jako amator, może być początkiem czegoś wielkiego. Bieganie z chęci poprawy swojej kondycji może stać się ważnym elementem życia. W życiu wielu biegaczy amatorów przychodzi moment, w którym chcą się oni sprawdzić z innymi. Zdaniem Krzysztofa Byzdry, by podjąć się takiego wyzwania, wcale nie trzeba długo czekać.

- To kwestia tego, ile razy w tygodniu się biega i czy robi się to pod okiem trenera. Tak naprawdę krzywdy sobie nikt nie zrobi. Kilka miesięcy takich treningów trzy razy w tygodniu i można spokojnie startować. Można zacząć wolnym tempem czy może nawet marszem - nie ma ograniczeń, nie szkodzi to utratą zdrowia. Nie mówię tu o biegu maratońskim, ale w takich biegach na 5 kilometrów lub krótszych można spokojnie po kilku miesiącach wystartować - mówi.


- Wiadomo, że to też kwestia predyspozycji - wytrzymałościowych lub wagowych, więc jest to kwestia indywidualna. Nie ma jednak strachu i nie ma się czego bać. Jak jest ochota, to na takich biegach jest fajna atmosfera, a to też często motywuje. Czasem ludzie boją się rywalizacji, ale jak już pójdą, to widzą, że jest fajna atmosfera, szczególnie wśród tych ludzi, którzy tam nie walczą o pierwsze miejsce, tylko wzajemnie się wspierają. To zupełnie inna zabawa niż bieganie samemu - dodaje trener.

Opinie (29) 1 zablokowana

  • Bieganie to patologiczny sport dla wypalonych życiowo 40+ latków (1)

    Nie ma co się oszukiwać - jeśli ktoś nie ma pomysłu na siebie, pracuje w korpo na podrzędnym stanowisku, przeżywa kryzys wieku średniego i liczy kalorie nawet wtedy kiedy załatwia potrzeby fizjologiczne czy wychodzi z psem (a raczej psieckiem) na spacer, to taka osoba na 99% zostanie biegaczem. Zazwyczaj wtedy, kiedy przyjdą wyniki badań i nasz biegacz-amator, do tej pory żłopiący najtańsze browarki i przemysłową paszę z Biedry uzna, że czas najwyższy wziąć się za siebie. Tym bardziej jeśli w jego otoczeniu wszyscy już mają fit-kateringi, konta na instagramie, Stravę i inne wynalazki.

    Pomijam destrukcyjny wpływ na kolana, bo umówmy się - taki podstarzały "sportowiec" to max co zrobi to rozgrzewka i maść na kolana xD (jakies fizjo, zabiegi, masaże, czy porządna suplementacja - gdzie tam), a potem zdziwko, że za 15 lat jest bardziej połamany niż typowy janusz co sączy browarka przed TV :)

    Jeszcze co do samego biegania - jak takie coś można w ogóle za sport uznać - zakładasz buty i biegasz, no idealny sport dla leniwych i mało ambitnych, którym żal kasy na dobry sprzęt. No ale chyba widać schyłek tej mody - kolejne pokolenie celebrytów, influencerów itd. raczej nie biega, więc zgodnie z owczym pędem nowe pokolenia bezbarwnych korpoludzików też nie będzie.

    • 6 17

    • Pier***icie Hipolicie

      Tylu bzdur na raz dawno nie czytałem

      • 6 3

  • motywuje ich chec urazow

    bieganie pobetonie czy asfalcie to
    masakra dla stawow, kosci i kregoslupa

    • 4 11

  • Biegam od kilkunastu lat, świetny sport. (2)

    Polecam każdemu. Pamiętajcie o odpowiednich butach, amortyzacja przede wszystkim. Najlepszym wyjściem jest bieganie naprzemiennie -las-asfalt. Do tego rower, siłownia, basen - w zależności od tego ile macie czasu. Pozdrawiam

    • 6 2

    • Potwierdzam

      • 2 0

    • Amortyzacja nie jest do niczego potrzebna

      O ile umie się biegać.
      Jest w sumie wręcz przeciwnie - duża amortyzacja wyrabia złe nawyki bo po prostu takie buty wybaczają błędy techniczne ( głównie lądowanie na pięcie)

      • 0 0

  • Ja po prostu bardzo lubie biegać i tyle

    relaksuje mnie to, zwłaszcza po ciężkim dniu pracy :)

    • 10 1

  • Voltaren na starosc

    • 3 2

  • Poleci ktoś jakieś buty w miarę tanie?

    180/70 2-3x w tyg. ok 10km las/asfalt 150-200 (max 250)

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Yoga Roll zajęcia rolowania Przymorze

zajęcia rekreacyjne, joga

Popołudniowa wycieczka rowerowa po pracy nad Jezioro Wysokie

30 - 40 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Trening kajakowy na szybkim odcinku rzeki Łeby

150 zł
zajęcia rekreacyjne, sporty ekstremalne, regaty

Forum

Najczęściej czytane