- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (40 opinii)
- 2 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (99 opinii)
- 3 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (153 opinie)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (81 opinii)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (176 opinii)
Afera na Wyspach z polską stocznią w tle
11 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku)
Budowa fregat rakietowych dla Royal Navy miała się przyczynić do odrodzenia brytyjskiego przemysłu stoczniowego. Okazało się jednak, że ich elementy będą wytwarzane w Polsce - poinformował dziennik "Daily Telegraph".
Choć rząd w Londynie obiecywał, że budowa nowej generacji fregat rakietowych dla Royal Navy przyczyni się do odrodzenia brytyjskiego przemysłu stoczniowego, ich elementy są wytwarzane w Polsce - poinformował w poniedziałek dziennik "Daily Telegraph". Przypomniano, że kiedy w ramach Narodowej Strategii Przemysłu Okrętowego w 2017 r. rozpisywano przetarg na budowę pięciu fregat typu 31, ówczesny minister obrony Michael Fallon określił to jako "ogromną szansę" dla brytyjskich stoczni. Gazeta ujawniła, że to polskie stocznie produkują bloki kadłuba nowo powstających fregat typu 31, montowanych później w stoczni w Rosyth na północ od Edynburga.
![Okręt Miecznik. Cięcie blach w sierpniu 2023 r.](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3336/150x100/3336882__kr.webp)
Z kolei źródła w firmie Babcock International, która wygrała przetarg na budowę fregat typu 31, podkreślają, że w Polsce realizowana jest jedynie "bardzo mała" część prac, biorąc pod uwagę ich wartość. A celem tych działań jest pomoc Warszawie w przygotowaniu się do samodzielnej budowy podobnych okrętów. "Daily Telegraph" zauważył, że znaczna część wartości okrętu wojennego to systemy uzbrojenia, radary i inne czujniki, a także napęd i urządzenia sterujące. Oznacza to, że nakład pracy może być znaczący, nawet jeśli jej wartość nie jest duża.
Nie podano, o jakie stocznie chodzi, ale do budowy podobnych okrętów przygotowuje się PGZ Stocznia Wojenna i Remontowa Shipbuilding w ramach programu Miecznik". O tej współpracy kilka miesięcy temu w mediach mówił Paweł Lulewicz, prezes PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni. Poinformował on, że finalizowany jest ważny kontrakt z partnerem brytyjskim, ma on potwierdzić strategiczne partnerstwo i będzie polegał na wymianie doświadczeń oraz współpracy. Kontrakt miał dotyczyć budowy bloków do brytyjskich okrętów wojennych.
![Stocznia Wojenna stawia nowe hale produkcyjne](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3400/150x100/3400137__kr.webp)
Przypomnijmy, że partnerem polskiego programu budowy fregat "Miecznik" jest właśnie Babcock, a do realizacji wybrano projekt tej brytyjskiej firmy (platforma okrętu Arrowhead 140). Thales z kolei jest głównym dostawcą podsystemów walki, a firma MBDA dostarczy systemy obrony przeciwlotniczej.
VIK
Miejsca
Opinie (82) 5 zablokowanych
-
2023-04-30 18:40
wystarczy dokapitalizować i nie kraść jak poprzednicy
Awionikę mamy najlepszą na świecie - w tej chwili. Najlepsze radary, systemy naprowadzania, łączność, ogólnie awionikę czy nawet kadłuby do niszczycieli min - szkopy nam nie dały licencji, to zbudowaliśmy sami i na dodatek nowocześniejsze. Czemu my nie mamy na tym zarabiać?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.