- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (33 opinie)
- 2 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (97 opinii)
- 3 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (152 opinie)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (78 opinii)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (176 opinii)
CBRE: 51 proc. Polaków chce powrotu niedziel handlowych
Ponad połowa z Polaków chciałaby, aby sklepy były otwarte codziennie - wynika z badania zleconego przez firmę doradczą zajmującą się rynkiem nieruchomości CBRE. Wyniki badań pokazują, że 51 proc. osób chciałoby powrotu możliwości robienia zakupów w niedzielę. Przeciwnego zdania jest co trzeci respondent, a 16 proc. nie ma wyrobionej opinii na ten temat.
- To właśnie mieszkający w największych miastach mają często problem ze zrobieniem zakupów w inne dni niż weekend - czytamy w raporcie.
Mężczyźni bardziej niż kobiety dostrzegają mankamenty zakazu handlu w niedzielę - odsetek wynosi odpowiednio 53 proc. mężczyzn wobec. 48 proc. kobiet.
Chcemy robić zakupy w niedzielę
Jeżeli chodzi o wiek badanych, młodzi są zgodni z najstarszą grupą respondentów powyżej 55 roku życia - w obu przypadkach 52 proc. chce robić zakupy w niedzielę. W innych kategoriach wiekowych odsetek jest delikatnie niższy i wynosi 49 proc. - informują twórcy raportu.
- Już połowa z nas jest zdania, że centra handlowe powinny być otwarte w każdy dzień, co aktualnie ma kilka uzasadnień. Po pierwsze, nadal żywy pozostaje argument związany z tym, że dla niektórych niedziela pozostaje jednym z nielicznych dni, kiedy mogą wybrać się na zakupy - stwierdza Magdalena Frątczak, szefowa sektora handlowego w CBRE. - Po drugie, rozłożenie ruchu na siedem, zamiast sześć dni, pozwala sprawniej dopasować się do wytycznych związanych m.in. z unikaniem tłumów i zachowywaniem odstępu między odwiedzającymi centrum handlowe.
Według CBRE na powrocie handlowych niedziel zyskają klienci, dla których niedziela jest jednym z niewielu możliwych dni na zrobienie zakupów, oraz przedsiębiorcy, których biznesplany zakładają pracę siedem dni w tygodniu.
Na zmianie przepisów mogłyby stracić kawiarnie i restauracje na rzecz gastronomii w centrach handlowych. Straciłaby też sfera handlu internetowego, choć nie należy się spodziewać dużych zmian.
Senatorowie chcą zawieszenia handlu w niedzielę
Zawieszenie ustawy wprowadzającej zakaz handlu w niedzielę zawierał senacki projekt ustawy o przeciwdziałaniu skutkom wirusa SARS-CoV-2 z czerwca 2020. Projekt proponuje zniesienie w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii oraz w okresie do 90. dnia następującego po odwołaniu tego ze stanów, który obowiązywał jako ostatni,zakazu handlu w niedzielę, wykonywania czynności związanych z handlem w niedzielę oraz powierzania pracownikowi lub zatrudnionemu wykonywania pracy w handlu w niedzielę.
- W związku z wprowadzonymi ograniczeniami w zakresie dostępności do sklepów i innych placówek handlowych (np. restrykcje dotyczące liczby osób, które mogą jednocześnie przebywać w sklepie, konieczność zakładania maseczek przed wejściem do sklepu) oraz obawami klientów przed zakażeniem zdecydowanie spadły obroty branży handlowej "tradycyjnej". Pojawiło się w związku z tym zagrożenie redukcją zatrudnienia - czytamy w projekcie ustawy. - W celu poprawy kondycji finansowej branży handlowej, zwiększenia płynności towarów, zagwarantowania miejsc pracy oraz mając na względzie dobro i komfort klientów, należy zawiesić zakaz handlu w niedzielę na okres wskazany w projekcie.
Opinie (475) ponad 20 zablokowanych
-
2020-08-22 05:49
(1)
Normalnie średniowiecze z tymi sklepami. Byłam w Londynie i nawet w Nowy Rok wszystko pootwierane. A u nas pisowska wiocha.
- 2 6
-
2020-08-22 08:07
A kto powiedział że
Wartości uk są lepsze o Polskich . Norwegia kraj gdzie żyje się najlepiej (ponoć) . W sobotę tylko handel działa , niedziela wszystko pozamykane .
- 2 0
-
2020-08-22 07:58
W Belgii niby centrum Europy
Bruksela itp. Całujesz klamkę w piątek o 19.00 . Puby bary kina zoo parki tętnią życiem , a Polacy muszą ryć w niemieckich sklepach 365 dni w roku . Tak ma być ?
- 5 1
-
2020-08-22 08:13
A czego nie można kupić w niedzielę co niezbędne.? (2)
- 4 0
-
2020-08-23 10:28
Kiełbasy na grilla (1)
- 0 0
-
2020-08-24 09:15
i browarów! :)
- 0 0
-
2020-08-22 08:25
Z tytułu wynika że ci co nie chcą nie są Polakami
Racja bo Polak musi pracować i kupować .
- 1 1
-
2020-08-22 09:38
Chyba tylko portal trójmiasto
Firemu na Helu
- 3 1
-
2020-08-22 11:54
Z treści wynika , że społeczeństwo jest podzielone w tej kwestii, a nie że chce niedzielhandlowych
jw
- 0 0
-
2020-08-22 12:24
Tylko matoly i patologia
Lazi po sklepach w niedziele bo nie maja pomyslu co robic w wolnym czasie.
- 6 3
-
2020-08-22 14:15
Nie prawda !
Polacy nie chcą handlowych niedziel. Polacy chcą mieć wolne i niedziele i soboty . "O take POlskie walczyłem"
- 3 2
-
2020-08-22 14:34
Od 5 godziny otwarte!!!
Niedziela dla rodzin, sobota tez do 13 powinno być. Natomiast nie rozumiem dlaczego sklepy nie powinny być otwarte od 5 rano. Przecież już ludzie do pracy jadą, zapomnieli jak to było kiedyś???? Napewno by byli chętni. Ciepły chlebek i bułeczki ciepłe od 5 godziny!!!!!
- 0 4
-
2020-08-22 15:44
Sklepy otwarte w niedzielę?rewelacja!ale tylko jeżeli w niedzielę załatwię sprawy w urzędzie,wyślę dzieciaka do szkoły,pracować będą sądy ,prokuratura a korposzczurki będą pracować w niedzielę w swoich norkach.wtedy jak najbardziej.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.