"Z cenami odlecieli" - tak rok temu nasi czytelnicy komentowali ceny przekąsek , które są dostępne w punktach gastronomicznych nad morzem. Czy w tym roku za lody, gofry, frytki i zapiekanki zapłacimy jeszcze więcej? A może ceny spadły? Sprawdziliśmy, ile zapłacimy za najpopularniejsze przekąski w 2024 r. w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.
Nowe lokale: od karczmy Wikingów po polską kuchnię
23 zł za kawę z tonikiem - dużo czy mało? Jak kawiarnie liczą ceny
Po ile w tym roku parawany i leżaki?
9 godz.
Opinia wyróżniona
Turysta zapłaci, podatki zostaną na pomorzu. Im drożej tym lepiej.
Ja oczywiście tego nie kupuję, "zainwestowałem" w swoją gofrownicę i lody też robię sam - dużo smaczniejsze zdrowsze niż ten badziew dla turystów. O cenie nawet nie piszę.
A mini najważniejsze - nie jeżdżę w wakacje na plażę.
2 godz.
nawet ostatnie pensje pracownikom obcinają
5 godz.
W odroznieniu od ciebie nie siedzę w domu. Lubie sobie wyjść z rodziną na spacer, zjeść coś na mieście, posiedzieć w ogródku knajpy. Ceny po sezonie wcale nie maleją, choć turystów znacznie ubywa, więc twój wywód jest cokolwiek chybiony. To właśnie mieszkańcy najbardziej tracą na zawyżaniu cen.
7 godz.
Musiałbyś mieć złącze siłowe (380-480V) w domu i gofrownicę przemysłową, aby zrobić dobre gofry. Chyba, że na gazie robisz na takich prastarych żeliwnych sprzętach.
5 godz.
Od kiedy prawie wszędzie używane gofrownice są 3 fazowe? Są to zwykłe sprzęty 230V. 3 fazy się tylko zdażają (ze względu na ilość gofrownic w 1 zabudowie), a nie są normą. Faktem też jest, że Dezal produkuje jedne z najlepszych.
Zapytasz skąd te moje "brednie"? Z baaaardzo długiego doświadczenia w branży...
6 godz.
7 godz.
7 godz.
Borówki na rynku sa po 15 zl kg w markecie po 17 zł kg ..Niewiem czy turysta czy to nie dzbann z akademika obok .Ale skoro małolaty takie nielicza sie z kasa a potem kwicza ze biedny student to juz dawno mozna miedzy bajki wciskac
4 godz.
Borówka borówce nierówna. Borówka musi być ogromna, a nie te pizdryki małe. Te najlepsze to import z Maroko i są faktycznie droższe niż krajowe.
2 godz.
4 godz.
Te ogromne są wodniste i bez smaku. Lepsze krajowe, może mniejsze ale aromatyczne
7 godz.
A ja lubie zjesc na miescie. Ilez mozna jesc gofrow swojej produkcji . Lubie ta atmosfere, lubie probowac nowe smaki. I zgadzam sie, ze ceny sa masakryczne. Trzeba sie niestety ograniczac. To przykre, ze jedzenie na miescie to dalej luksus.
7 godz.
7 godz.
Pozdrawiamy suburbsy
9 godz.
Super informacje. Ale kogo to obchodzi??
10 godz.
Opinia wyróżniona
co roku to samo: "przesada", "za drogo", "paragony grozy" a i tak są chętni żeby tyle zapłacić więc widocznie nie jest za drogo. Ja osobiście nie kupuję no ale w portfel nikomu nie patrzę, jak chce to niech płaci nawet i 100 zł za gofra.
5 godz.
To, że jest drogo, nie znaczy, że nagle przestanę być głodna w czasie spaceru plażą, czy odechce mi się pić od patrzenia na cennik. Dlatego właśnie ludzie będą narzekać, ale i tak zapłacą. Czy mnie stać? Oczywiście, ale nie znaczy to, że zawyżenie cen mnie nie denerwuje. O ile wodę mogę wziąć ze sobą (choć zawsze może się skończyć po drodze), to
To, że jest drogo, nie znaczy, że nagle przestanę być głodna w czasie spaceru plażą, czy odechce mi się pić od patrzenia na cennik. Dlatego właśnie ludzie będą narzekać, ale i tak zapłacą. Czy mnie stać? Oczywiście, ale nie znaczy to, że zawyżenie cen mnie nie denerwuje. O ile wodę mogę wziąć ze sobą (choć zawsze może się skończyć po drodze), to nie będę robiła kanapek na spacer, szczególnie e tych temperaturach, gdzie po kilku godzinach w plecaku mogą się zepsuć. Podsumowując: ludzie będą kupować bez względu na ceny, ale nie z rozrzutności, a z konieczności.
7 godz.
Gdańsk niejest miastem typowo turystycznym tutaj na stałe zyje kilkaset tysiecy ludzi i tak wyzokie ceny oznaczaja ze mieszkancy niemoga normalnie wyjsc sobie na miasto i cos kupic bo ich nie stać.
zyja tu latami anie tylko przez tydzien jak turysci
7 godz.
no to pokemonie otwórz biznes z cenami które będą dla mieszkańców kto Ci broni, ciekawe ile bedziesz miał klientów, zaryzykujesz? jakoś ceny nie spadają po sezonie, ale co ty możesz wiedzieć jak jedzenie w resauracji to przez witryne widziałeś co najwyżej
2 godz.
7 godz.
Polak dużo jęczy a i tak robi zawsze coś przeciwnego do własnego skomlenia.
Zakupy na święta jak na wojnę a ile biadolenia że drogo.
Więc sami to napędzany rynek czasem swoją głupotą bez urazy.
Pozdrawiam
7 godz.
A maja wybor ?
6 godz.
Zawsze jest wybór
5 godz.
10 godz.
Większość nie kupuje,robi swoje ew.swoje albo bierze na plaze zakupy z marketu,albo jedzie za granicę bo taniej i pogoda.Ceny w Polsce zwariowały,80% ma ledwo 3500zł na rękę I ma płacić za gofra prawie 3 dychy?
8 godz.
....na szczęście są dyskonty i każdy może znaleźć słodkości na swoją kieszeń , w każdej miejscowości nadmorskiej jest dyskont
5 godz.
Co za konfabulant.
10 godz.
Zaopatruję się w dyskontach. Tam piwo potrafi kosztować 2 złote za 0,5 litra a lody są po 3,50 zł. Nie daje się okradać.
7 godz.
Czy jesteś pewny, że kupujesz prawdziwe piwo a nie patoprodukt typu żubr czy tyskie?
Wolę wypić jedno dobre piwo ze sklepu za 6zł niż zgrzewkę pseudopiwa za 3zł/szt
5 godz.
3 godz.
Myślisz że twoje piwo 3 razy droższe jest lepsze Niż powiedzmy Warka czerwona ?
6 godz.
10 godz.
Za dużo. Ale ludzie są głupi, wystarczyłoby 2-3 miesiące ograniczyć kupowanie produktów i usług które mają zawyżone ceny i nagle byłoby tanio.
10 godz.
Nic dziwnego, że teraz jest rekordowo drogo.
10 godz.
ale to tylko przedsiębiorca z gastro płaci czy jego klientowi też wszystko poszło do góry oprócz wypłaty?
8 godz.
weszliśmy w budżet wojenny więc trzeba cierpieć - zostaliście omamieni wizją jakiejś napaści, daliście przyzwolenie pionkom na dysponowanie waszych pieniędzy dla obcego kapitału i obcych firm to teraz nie marudzić!
8 godz.
8 godz.
6 godz.
Zazdrościsz tym co kupują paliwo po 7 czy 8 złotych. Ich stać a ciebie nie stąd różnica. I ci co kupują paliwo w takiej cenie nie narzekają, że drogo.
4 godz.
Będą tankować recytując Konstytucję
8 godz.
5 godz.
10 godz.
Ludzie przestają kupować i korzystać z usług. W tym roku padło już 130 000 małych firm.
8 godz.
Czyżbyście nie rozumieli????!!!!
5 godz.
10 godz.
Tak podnoszą ceny dla Warszawki i zagranicznych turystów, że jak wyjeżdżamy do "drogich" państw to okazuje się, że wcale nie jest drogo. W samej Warszawie też jest taniej.
10 godz.
Opinia wyróżniona
co roku to samo: "przesada", "za drogo", "paragony grozy" a i tak są chętni żeby tyle zapłacić więc widocznie nie jest za drogo. Ja osobiście nie kupuję no ale w portfel nikomu nie patrzę, jak chce to niech płaci nawet i 100 zł za gofra.
7 godz.
A maja wybor ?
6 godz.
Zawsze jest wybór
5 godz.
7 godz.
Polak dużo jęczy a i tak robi zawsze coś przeciwnego do własnego skomlenia.
Zakupy na święta jak na wojnę a ile biadolenia że drogo.
Więc sami to napędzany rynek czasem swoją głupotą bez urazy.
Pozdrawiam
7 godz.
Gdańsk niejest miastem typowo turystycznym tutaj na stałe zyje kilkaset tysiecy ludzi i tak wyzokie ceny oznaczaja ze mieszkancy niemoga normalnie wyjsc sobie na miasto i cos kupic bo ich nie stać.
zyja tu latami anie tylko przez tydzien jak turysci
7 godz.
no to pokemonie otwórz biznes z cenami które będą dla mieszkańców kto Ci broni, ciekawe ile bedziesz miał klientów, zaryzykujesz? jakoś ceny nie spadają po sezonie, ale co ty możesz wiedzieć jak jedzenie w resauracji to przez witryne widziałeś co najwyżej
2 godz.
5 godz.
To, że jest drogo, nie znaczy, że nagle przestanę być głodna w czasie spaceru plażą, czy odechce mi się pić od patrzenia na cennik. Dlatego właśnie ludzie będą narzekać, ale i tak zapłacą. Czy mnie stać? Oczywiście, ale nie znaczy to, że zawyżenie cen mnie nie denerwuje. O ile wodę mogę wziąć ze sobą (choć zawsze może się skończyć po drodze), to nie będę robiła kanapek na spacer, szczególnie e tych temperaturach, gdzie po kilku godzinach w plecaku mogą się zepsuć. Podsumowując: ludzie będą kupować bez względu na ceny, ale nie z rozrzutności, a z konieczności.
10 godz.
zobaczycie drożyznę od października,
6 godz.
Cała Polska to się uśmiechała przez ostatnie lata i teraz są efekty.
5 godz.
prawda?
10 godz.
Panie boziu ile to za gofra,
toć w domu se narobie i mam a tutaj jeszcze chlew i gomora, sodoma,
9 godz.
Nie lepiej pojechać do domu/hotelu i sobie zrobić samemu? Przecież nie muszę jeść na plaży...
9 godz.
Jasne
Super urlop
Wyjechać, wynająć jaką syfiastą metę i stać nad garami.
Ps. W jakim hotelu sa kuchenki w pokojach?
7 godz.
No dokladnie :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Od 2011 prezes zarządu Solwit SA. Aktywnie uczestniczył w rozwoju projektów inwestycyjnych w obszarze badań i rozwoju technologii informatycznych, pełniąc funkcje zarządcze polskich oddziałów czołowych korporacji informatycznych: 1999-2010: Intel Technology Poland (Dyrektor Generalny i Prezes Zarządu); 1997-1999: Olicom Poland (Prezes Zarządu, Dyrektor Generalny); 1991-1997: CrossComm-Poland (Dyrektor Finansowy, Prezes Zarządu, Dyrektor Generalny) Pełnił funkcje w organach doradczych: członek...
Filmy
