Napiwki to dla niektórych kontrowersyjny temat: jedni uważają, że warto dodatkowo zapłacić za miłą i kulturalną obsługę w restauracji, pubie czy kawiarni, inni są zdania, że przecież kelner otrzymuje pensję, więc dlaczego mamy dawać mu jeszcze coś ekstra. Ten tekst jednak nie będzie rozważaniem na temat plusów i minusów napiwków, a sposobach ich płacenia, bo jak się okazuje, jest ich coraz więcej, a gotówka staje się tym najrzadziej stosowanym.
Dać czy nie dać? Napiwki w restauracjach
Ranking 2024: najlepsze pierogarnie w Trójmieście
5 godz.
u nas to jeszcze pikuś, np. na Cyprze bądź w niektórych włoskich knajpach kelnerzy są na tyle bezczelni że przy płaceniu pytają "small tip or big tip". Zawsze wtedy z uśmiechem odpowiadam że tip zostawię "in cash" po czym zostawiam równe zero
5 godz.
I raczej nikt nie daje tam napiwków większych niż 1,2 EUR.
5 godz.
Wolno słabo drogo i jeszcze napiwek. Za co?
5 godz.
Dzięki napiwkom nie jestem obsługiwany jak zwykli szary klient tylko według tego jakiego napiwku się po mnie spodziewa obsługa. A że wyglądam na skąpego dziada...
5 godz.
5 godz.
toc dostajeta hajs co miesiac czy nie ?. nie pasi to do stoczni na robote czy na budowe. sie nauczyli . dawaj dawaj = ZERO !!!
5 godz.
Kupujesz burgera w jakiejś brudnej, fastfoodowej spelunie przy kasie, a terminal cię pyta czy dajesz 15%, 20%, czy 25% napiwku. Opcja brak napiwku oczywiście najmniejszym drukiem ukryta - ty jej szukasz a Jose przy kasie udaje, że nie patrzy.
W Polsce nie jest tak źle.
5 godz.
Boże co za bzdury trollu piszesz! Nigdzie w USA nie ma czegoś takiego co wypisujesz!!! Żaden terminal nie upomina klienta o napiwku! Chcesz to kładziesz 5 dolarów nie chcesz nie dajesz nic! Nawet w żółtych taxi w NY masz w taksówkach terminale i płacisz za kurs tyle ile wybił licznik.Tylko uprzejmość zmusza Cię do napiwku , nikt inny!
4 godz.
i całej aferce. Ale czy ty znasz angielski na takim poziomie? Wątpię.
1 godz.
Masz stare dane, ostatnio była "afera" bo przy self-checkout w kasach samoobsługowych pojawiają się opcje napiwku.
5 godz.
USA ma porypany system, to samo (mniej więcej) z podatkami, typu VAT - są różne w różnych stanach, ale najgorsze, że cena na półce jest bez podatku, który naliczają w kasie.
Przynajmniej tak było jak kiedyś tam bywałem.
2 godz.
A w Polsce w Mcdonaldzie za kubki sie doplaca, za wafelki do lodow w lodziarniach, za miejsca w samolocie obowiazkowa doplata. To jest chore dopiero w Waszej Polsce.
1 godz.
5 godz.
Opinia wyróżniona
... największym sku.est to gdy pracodawca przycina na obsłudze twierdząc, że resztę dostaniesz w tipach. Dodatkowo podział na wszystkich "po równo" też jest niesprawiedliwy, ktoś kto stara się fachowo i profesjonalnie obsłużyć klienta powinien dostawać więcej niż ktoś kto przychodzi do pracy na odpierdziel bo to przecież tylko praca na sezon. Osobiście jak zostawiam tipa to chciałbym aby trafił on do osoby mnie obsługującej i ewentualnie na kuchnię.
5 godz.
Przy tym poziomie cen to już i tak wszystko jedno. I nie zawracajcie dvpy jakimiś naciskami na klientów.
5 godz.
Nawet płacąc za kolację 500 zł nie mam ochoty dopłacać 50 zł za obsługę, mogę dać 10-20 jak inni klienci bo niby czym się od nich różnię?
5 godz.
Miałem na myśli ogólną marżę na swoje usługi.
2 godz.
Przecież schabowy z frytkami i surówką (sorry z bukietem surówek) to 50-70 zł....
5 godz.
400 zł napiwku za 5 dni pracy to mało?
5 godz.
Zależy ile masz podstawowej pensji, ale jak najniższa krajowa - to mało, nie ma się co oszukiwać. 2500 netto najniższej krajowej + powiedzmy 1600 z napiwków to będzie jakieś 4 koła na rękę. Szału nie ma w tych czasach, nie ma się co oszukiwać.
Czy chodzi ci tyle uzbierać w tydzień to dużo? To zależy pewnie od miejscówki, okresu, itp.
5 godz.
Najniższa krajowa netto na rękę to ponad 3200zł
3 godz.
5 godz.
a nie równo dla pozostałych kelnerów którzy nie zawsze są mili dla klienta. Napiwek ma mieć zdecydowanie charakter motywacyjny!
5 godz.
Ahh te napiwki, trochę to nie fair do pracowników gastronomii - pracodawca zapewne uwzględnia to przy propozycji wynagrodzenia. Praca na zasadzie grosze plus co łaska .. nie zawsze się sprawdza. Z ciekawostek na Islandii absolutnie nie ma tego zwyczaju, płacisz rachunek i basta.. a i jeszcze co ciekawe zawsze pytają ..ale to zawsze czy rachunek dzielić na pół. Równouprawnienie pełną gębą.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Od roku 1994 jest członkiem Business Centre Club i pełni funkcję wiceprezesa. Jest ponadto Przewodniczącym Rad Nadzorczych Abantia Polska oraz Ibereolica; jak i członkiem Rad Nadzorczych. Od czerwca 1997 prowadzi własną firmę doradczą Profit-Consult zajmującą się: doradztwem inwestycyjnym, organizacją finansowania rozwoju i inwestycji, projektami doradczymi w zakresie zarządzania inwestycjami, pośrednictwem finansowym i opiniowaniem kontraktów.
Filmy
