Napiwki to dla niektórych kontrowersyjny temat: jedni uważają, że warto dodatkowo zapłacić za miłą i kulturalną obsługę w restauracji, pubie czy kawiarni, inni są zdania, że przecież kelner otrzymuje pensję, więc dlaczego mamy dawać mu jeszcze coś ekstra. Ten tekst jednak nie będzie rozważaniem na temat plusów i minusów napiwków, a sposobach ich płacenia, bo jak się okazuje, jest ich coraz więcej, a gotówka staje się tym najrzadziej stosowanym.
Dać czy nie dać? Napiwki w restauracjach
Ranking 2024: najlepsze pierogarnie w Trójmieście
5 godz.
pensję która pozwala mi na godne życie. Ewentualne napiwki to dodatek. Nie dajcie sobie wmówić, że to mus. Klient przychodząc płaci rownież za obsługę i to jest nasz obowiązek dobrze wykonać naszą pracę. Nie bądźcie cyganami błagającymi o napiwek każdego gościa.
Zbyszek
4 godz.
5 godz.
A pani w markecie jak nas miło obsłuży to tez dajecie jej napiwek ? Jak jestescie dobrze obsłużeni w sklepie z ubraniami to dajecie 10% sprzedawcy ? Obudźcie się.
Karol
5 godz.
Skąd się wziął?
Z tego, że kelnerzy dostają minimalną płacę w USA i przede wszystkim utrzymują się z napiwków.
Nie jest to jakakolwiek nagroda, to rozwiązanie systemowe i w wielu miejscach, z tego co wiem, napiwek jest obowiązkowy.
Nie ma uzasadnienia by w Polsce był dawany - a jako uznaniowość (za wyjątkową obsługę), to zawsze może być przez tych bogatych dawany, bo i tak buraki placą tylko gotówką.
5 godz.
Unas jak zawsze chca by to był obowiazek bez wgledu na zachowanie podawacz bo kelnerów juz niema !!I jeszce jdeno tylko dzban porównuje to do USA czy europy zachodniej bo tam jest wiele gratisów dla klientów jak dbezplatna dolewka kawy czy innych napojów
4 godz.
Kielnerzy nie będą pracować za psie pieniądze jeżeli nie będzie zwyczju napiwkowego i i właściciel będzie zmuszony ich godziwie wynagrodzić. To proste i logiczne. Nigdy nie daję napiwków! NIe będę zwiększał zysków właściciela restauracji.
4 godz.
To jest głupota totalna. Jakby nie było dobrze, to bym zgłosił i nie musi kelner o to specjalnie pytać. Naprawdę to kolejny, obok napiwków głupi zwyczaj z krajów anglosaskich - bez sensu.
4 godz.
To efekt durnego szkolenia tzw managerów. Podobne głupoty to krzyczenie do klienta "dzień dobry" albo "może w czymś pomóc" zaraz po tym jak on wejdzie do sklepu.
4 godz.
To jest zbieranie "taków". Im więcej "taków" tym większe prawdopodobieństwo, że zapłacisz tipa. No bo jak to nie zostawić tipa po tylu "takach".
4 godz.
Komuś tu peron odjechał . Może jeszcze pan kelner przedstawi listę prezentów jak na weselu to coś kupię. Nie chodzę często po lokalach. W swoim ulubionym zawsze coś zostawię. Ale jak jestem na wakacjach i wiem że już gdzieś nie wrócę to nic nie zostawiam. No chyba że ktoś wybitnie zasłuży. Bo za samo podstawienie talerza pod nos nie będę dopłacał.
4 godz.
Uwaga ostrzegam. Niektóre restauracje są już tak bezczelne, że automatycznie doliczają napiwek 15%-20% do rachunku. Jeśli ktoś tego rachunku nie przestudiuje to nawet jeśli nie chce to ten napiwek zapłaci.
4 godz.
2 godz.
3 godz.
4 godz.
Czasem w jeden dzień potrafiłem zarobić 1500 zł. Miałem kasę, ale nie miałem czasu i siły jej wydawać, więc w pewnym momencie poczułem, że przecież nie o to w tym chodzi... - dodaje Daniel.
A o o szczedzaniu Danielek nie slyszał ?
4 godz.
Gotòwka daje nam wolnosc, napieki daje bo nie jestem burakiem
1 godz.
bo jesteś fra*erem :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Od roku 1994 jest członkiem Business Centre Club i pełni funkcję wiceprezesa. Jest ponadto Przewodniczącym Rad Nadzorczych Abantia Polska oraz Ibereolica; jak i członkiem Rad Nadzorczych. Od czerwca 1997 prowadzi własną firmę doradczą Profit-Consult zajmującą się: doradztwem inwestycyjnym, organizacją finansowania rozwoju i inwestycji, projektami doradczymi w zakresie zarządzania inwestycjami, pośrednictwem finansowym i opiniowaniem kontraktów.
Filmy
