- 1 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (179 opinii)
- 2 Państwowe firmy wymieniają zarządy (58 opinii)
- 3 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (100 opinii)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (86 opinii)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (72 opinie)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (176 opinii)
Koniec nieuczciwej konkurencji chińskich gigantów e-commerce?
- Ochrona polskich konsumentów i przedsiębiorców przed nieuczciwą konkurencją azjatyckich platform sprzedażowych to jeden z priorytetów Ministerstwa Rozwoju i Technologii - zapewnia wiceminister Ignacy Niemczycki. Europę zalewają tanie towary sprzedawane za pomocą platform, takich jak Temu czy AliExpress. Resort zapowiada jak najszybsze wprowadzenie nowych procedur, które wymuszą na chińskich firmach stosowanie europejskiego prawa.
Jak twierdzi wiceminister, branża e-commerce jest narażona na nieuczciwą konkurencję, bo inne zasady dotyczą tych spółek, które funkcjonują w Unii Europejskiej, a inne zasady dotyczą tych, które są spoza UE. W wykazie prac rządu pojawiła się już ustawa dotycząca rozporządzenia o subsydiach zagranicznych oraz ustawa o organach nadzoru rynku.
Chińska branża e-commerce podbija europejski rynek
Jak wynika z raportu "Wsparcie państwa partyjnego dla rozwoju chińskiego eksportu w e-commerce", chiński eksport w kanale e-commerce rósł w ostatnich latach w szybkim tempie. Pandemia COVID-19 była raczej czynnikiem przyspieszającym wzrost niż przeszkodą. Tempo wzrostu chińskiego eksportu w e-commerce było wyższe niż tempo wzrostu eksportu ogółem.
- Chińscy eksporterzy z sektora e-commerce oferują swoje produkty europejskim klientom za pośrednictwem chińskich platform e-commerce, zachodnich platform, w tym europejskich, a także za pośrednictwem własnych sklepów internetowych. Liczba odbiorców zlokalizowanych w państwach członkowskich UE wykazuje dynamiczny wzrost - czytamy w raporcie.
Handel elektroniczny wpierany przez partię
Działalność chińskich przedsiębiorstw prowadzących handel elektroniczny w Unii Europejskiej
wywołała różnorodne zarzuty, w tym dotyczące:
- sposobu i zakresu zbierania danych osobowych, ich wykorzystywania, przekazywania danych osobowych poza UE, w szczególności do Chin,
- szkodliwego wpływu na nieletnich,
- charakteru i sposobu reklamowania,
- nieuczciwych metod konkurencji, szkodliwych dla krajowych przedsiębiorstw europejskich, bezpieczeństwa produktów sprzedawanych konsumentom europejskim.
Co ważne, gospodarka Chin nie jest gospodarką rynkową. Życie gospodarcze jest w dużej mierze
podporządkowane celom politycznym wyznaczonym przez Komunistyczną Partię Chin i kontrolowane poprzez wytyczne, plany gospodarcze i regulacje.
- Jeżeli platformy spoza UE kierują swoje usługi do polskich i europejskich konsumentów, to powinny być traktowane i przestrzegać prawa tak samo jak lokalni gracze, lokalni przedsiębiorcy. Tak się niestety nie dzieje. Oczywiście dostrzegamy tu już działania ze strony regulatorów z Polski i UE, ale to się dzieje powoli i stanowi duże wyzwanie dla instytucji kontrolnych i samej Komisji Europejskiej. Myślę, że ten temat będzie jednym z przewodnich zagadnień Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej - twierdzi Marta Mikliszańska, dyrektorka ds. publicznych i ESG w Grupie Allegro w rozmowie z agencją Newseria.
Opinie wybrane
-
2024-07-17 09:52
Zamiast regulacji powinny być ostrzeżenia (4)
Po prostu klient, który robi zakupy w sklepie, który ma siedzibę w kraju nie należącym do UE, to powinien wiedzieć, że kupuje na własną odpowiedzialność. Jeśli zechce zaryzykować - jego sprawa.
- 57 18
-
2024-07-18 06:55
A co ...
Z wolnym handlem ?
- 1 2
-
2024-07-17 10:09
Zgadzam sie, jak ktoś chce kupować to jego sprawa (2)
- 15 3
-
2024-07-17 19:48
Krótkowzroczność to też choroba (1)
Lokalne firmy muszą konkurować z tym szrotem.
- 6 6
-
2024-07-18 12:32
Ale na tym polega wolny rynek
To klient ryzykuje zakupem dziadostwa, byciem oszukanym itp. Zważcie, że np. na allegro kupujesz tą samą chińszczyznę bezpośrednio od chińczyka albo możesz wybrać ją z narzutem, ale wysyłkę masz od polskiego przedsiębiorcy.
- 5 1
-
2024-07-17 19:52
Ta totalna zgraja nieudaczników patologii 13 grudnia musi odejść natychmiast! (2)
Będą rozliczeni tym razem za wszystkie zło które robili od lat 80 ! Będzie trzeba wybudować dużo więzień dla całej pokomuszej bandy.
- 22 50
-
2024-07-18 11:36
Nie zesr*j się ;)
- 4 4
-
2024-07-18 08:36
Już, zaplułeś śliniaczek?xD
- 5 3
-
2024-07-17 15:39
(4)
Towar z chin np 30 zł , ten sam towar z allegro z dostawą z chin 60 zł , a ten sam 100 zł tylko przez sprzedawcę z allegro który kupił go wcześniej z chin i wysyła z Polski. Tylko że nasz sprzedawca musi doliczyć koszty których nie doliczają Chińczycy bo takie mamy prawo.
- 68 3
-
2024-07-19 11:39
zus, vat, pit, koszt odprawy celnej, prowizja alledrogo i robi robi się prawie 90%. Dolicz obsługę gwarancji, zwrotów, no i zarobek sprzedającego. Wychodzi sporo obciążeń.
- 2 0
-
2024-07-18 07:50
podatki: cło, akcyza, Vat
chińczycy tego nie płącą
- 4 1
-
2024-07-17 22:03
Aha (1)
....koszty czyli 300% prowizji
- 11 4
-
2024-07-18 00:54
dokładnie :) a ludzie kupują z alledrogo bo myślą, że to z polski towar hahaha
- 10 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.