- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (35 opinii)
- 2 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (97 opinii)
- 3 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (152 opinie)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (79 opinii)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (176 opinii)
Opuszczone silosy na Stogach staną się częścią terminalu agro
Zobacz, jaki widok rozciąga się ze szczytu silosów
Dziś pustkowie zarośnięte chaszczami z dziwaczną betonową i mocno zrujnowaną budowlą. Jutro nowoczesny głębokowodny terminal paszowo-zbożowy. OT Logistics przymierza się do inwestycji w gdańskim porcie zewnętrznym.
Nieopodal północnego końca ul. Kontenerowej na Stogach, pomiędzy hałdami węgla zalegającymi na Pirsie Rudowym, placami składowymi terminalu kontenerowego DCT, brzegiem Bałtyku a skrajem pobliskiego lasu góruje potężna budowla. Składa się ona z kilkunastu, wysokich na ponad 30 metrów, ściśle przylegających do siebie żelbetowych walców. Już na pierwszy rzut oka widać, że monumentalna inwestycja nigdy nie została ukończona, a wraz z upływem czasu popada w coraz większą ruinę. Tuż obok, od strony Pirsu Rudowego, znajdują się głębokie na kilka metrów, częściowo zalane wodą, żelbetowe fundamenty, a z ich krawędzi wystają przerdzewiałe pręty zbrojeniowe. Dzięki zdjęciom satelitarnym można się przekonać, że szczyt żelbetowego kolosa został przykryty arkuszami blachy.
Tajemnicza budowla na Stogach to bateria 18 silosów, w których planowano składować zboże. Wraz ze zlokalizowanym kilkadziesiąt metrów dalej magazynem płaskiego składowania o powierzchni 8,7 tys. metrów kwadratowych miała stanowić infrastrukturę głębokowodnego terminalu paszowo-zbożowego. Inwestorem była kanadyjska spółka Euro Port Poland, która rozpoczęła budowę w 1998 roku na terenie wydzierżawionym od Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. Do zakończenia budowy nie doszło. Dopiero po latach batalii udało się odblokować ten atrakcyjny teren w obrębie głębokowodnej części poru. Pod koniec 2015 roku ZMPG wydzierżawił go szczecińskiej firmie OT Logistics.
Na działce o powierzchni ok. 26 ha wraz z przyległym doń Pirsem Rudowym operator portowy zapowiedział wybudowanie największego w regionie terminalu przeładunkowo-składowego ładunków agro, czyli przede wszystkim zbóż. Umowę podpisano na 30 lat. Całość ma kosztować prawie 200 mln zł. Według wstępnych zapowiedzi terminal miał być gotowy w przyszłym roku. Dziś mówi się już o 2019 r.
- Termin rozpoczęcia prac przy budowie terminalu uzależniony jest od skompletowania całej dokumentacji niezbędnej do rozpoczęcia inwestycji. Obecnie trwa uzyskiwanie niezbędnych pozwoleń środowiskowych - mówi Zbigniew Nowik, prezes Grupy Kapitałowej OT Logistics. - Budowa terminalu zaplanowana jest w dwóch etapach. W pierwszym etapie nasz terminal będzie miał roczny potencjał przeładunkowy na poziomie 4 mln ton. Z kolei w drugim potencjał przeładunkowy wzrośnie do 8 mln ton. Przy czym chciałbym zauważyć, że moce przeładunkowe nie muszą się równać realizowanym przeładunkom. Naszą ambicją jest utworzenie największego portu wyspecjalizowanego w obsłudze produktów agro w basenie Morza Bałtyckiego.
A co z betonowymi silosami, czy zostaną one zburzone, czy zagospodarowane? W ramach inwestycji dokończona zostanie budowa istniejącej baterii silosów żelbetowych o pojemności 50 000 MT zboża oraz budowa istniejącego magazynu płaskiego o pojemności 40 000 MT zboża. Następnie do istniejącej baterii silosów żelbetowych zostanie dobudowana nowa bateria silosów, ale już stalowych o tej samej pojemności, a opcjonalnie jest możliwość dobudowania kolejnej baterii.
W ramach inwestycji zostanie także dokończona budowa południowej części Pirsu Rudowego wraz z wykonaniem prac w sąsiadującym akwenie, co pozwoli na stworzenie głębokowodnego stanowiska dla statków o dopuszczalnym zanurzeniu 16 m, przeznaczonego dla jednostek o nośności do 130 000 DWT. Pierwszy etap dotyczyć będzie odcinka o długości 385 m, a drugi obejmie całość istniejącego pirsu o długości 602 m.
W ramach inwestycji dokończona zostanie również budowa istniejącego toru dojazdowego wraz z wewnętrzną bocznicą kolejową obejmującą tory postojowe oraz tory ładunkowe wyposażone w wagi i punkty poboru próbek oraz stanowiska rozładunku i załadunku wagonów. Zostanie wykonany również układ dróg wewnętrznych wraz z parkingiem dla samochodów oczekujących na obsługę. W ramach inwestycji planuje się zakup dwóch wysokowydajnych urządzeń typu shiploader przeznaczonych do efektywnego załadunku statków typu masowiec oraz jednego uniwersalnego urządzenia do obsługi statków w imporcie.
Dzięki infrastrukturze OT Logistics, chce zaoferować unikalną w skali regionu możliwość jednoczesnego załadunku i rozładunku statku przy jednym podejściu. Co więcej, pirs o długości 600 metrów umożliwi jednoczesną obsługę dwóch statków pełnomorskich. Dzięki nowoczesnym urządzeniom, które firma chce umieścić w porcie będzie można 2-3 krotnie zwiększyć szybkość załadunku statku vs obecne możliwości przeładunkowe innych portów w regionie.
- W naszej ocenie Gdańsk oferuje możliwości do zwiększenia wolumenu przeładunków i chcemy wykorzystać ten potencjał. Głównie nastawiamy się na eksport. Z uwagą obserwujemy rynek rolny w naszej części Europy i wiążemy z nim nadzieje na wzrost naszej działalności. Naszym celem jest przekonanie producentów rolnych i firmy handlujące towarami agro do wyboru Gdańska jako portu obsługującego region naszej części Europy - dodaje Zbigniew Nowik. - Obecnie producenci zbóż z Polski, ale także z krajów ościennych często dostarczają produkt do portów niemieckich, co wiąże się z dość drogim transportem drogowym, rzadziej kolejowym. My oferujemy transport bliżej, do Gdańska, przekonując że można do tego wykorzystać kolej lub żeglugę śródlądową.
OT Logistics już od kilku lat inwestuje w Trójmieście. Oprócz terenów w gdańskim porcie spółka przejęła też Bałtycki Terminal Drobnicowy Gdynia, a w 2013 firmę logistyczno-spedycyjną C. Hartwig Gdynia.
Miejsca
Opinie (43) 2 zablokowane
-
2017-05-03 02:00
:(
mam nadzieje że nie ucierpi na tym ani nasza piekna szeroka plaza ani nasz zielony las !
- 4 3
-
2017-05-03 08:18
te silosy
sa w doskonałym stanie, pisanie ,ze to ruina mozna porównac do opinii PISu o polskiej gospodarce- kłamstwo.
Europort to była pralnia...- 13 3
-
2017-05-03 16:59
tym powinien zająć się rząd bo są potrzebne poważne inwestycje pieniężne na tego typu działalność - ponadto jaką mamy gwarancję że firma nie upadnie, nie będzie lawirowała zbożem itd...bez gwarancji państwa ośmieszymy się tylko
- 0 5
-
2017-05-04 11:36
To nabrzeże to świetne miejsce na ryby było
Tam było głęboko z brzegu. Duże węgorze, troć, sandacz, okoń, łosoś, turbot, flądra, na jesień dorsz. Później zaostrzyli przepisy ochrony portu i połowy się skończyły - kilka razy dziennie ochrona.
Sama okolica silosów jest bardzo niebezpieczna - szczególnie ta na fragmencie filmu 2.15 - nie ma żadnych drabin, schodów, siatek ochronnych, ściany są wysokie a poziom wody na dnie (w miejscu gdzie są widoczne pale/kolumny podpierające średnio wynosił ok 3 metrów.- 1 0
-
2017-05-06 15:09
pge eksploatacia
dajcie to eksploatacji a rozpierniczy to w 2 tygodnie
- 0 0
-
2017-05-09 20:11
A czy z terminalu promowego na Westerplatte coś odpływa? Czy nadal tylko kaczki?
- 0 0
-
2017-09-08 18:05
dzieło pośmiertne Solidarności..??
pan czesław Nowak..Solidarność Portu..miał pomysł aby zbudować w porcie Port zbożowy..aby zarabiac na transporcie zboża do ZSRR..No i mamy gnój... W momencie kiedy należało budowac Port Konterenowy pomyleńcy lali beton.. Chyba była to kwota 22 mln. złotych..w błoto..Same geniusze gospodarcze.. ( jeżeli są inne prawdy ..proszę o wyprostowanie )
- 0 0
-
2017-11-12 13:29
Budowalem te silosy. I tunele technologiczne
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.