• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rośnie finansowy stres Polaków

VIK
25 listopada 2023, godz. 10:30 
Opinie (347)

Rodacy bardziej oszczędzają ze strachu niż na przyjemności, jak jeszcze rok temu. Przybywa też osób żyjących w napięciu z powodu problemów z zapanowaniem nad domowymi budżetami - wynika z kolejnej edycji badania "Oszczędności, kłopoty finansowe i długi Polaków", zrealizowanego dla BIG InfoMonitor. W zaległościach Polaków padł rekord.



Czy masz problem ze spłatą swojego zadłużenia?

Suma nieopłaconych na czas zobowiązań, bieżących rachunków, kar za jazdę bez biletu, alimentów czy rat kredytów i pożyczek wzrosła przez ostatnie 12 miesięcy o 6,5 mld zł do ponad 83,6 mld zł.

- Jak dotąd to najwyższa kwota zaległości, jaką odnotowaliśmy w bazach Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor i Biurze Informacji Kredytowej. 83,5 mld zł widzieliśmy w połowie 2020 r. w kilka miesięcy po wybuchu pandemii, ale wkrótce z uwagi na lockdowny, większą dyscyplinę w gospodarowaniu budżetami i mniej okazji do wydawania pieniędzy, zaległości zaczęły spadać. Wraz z zakończeniem pandemii trend się odwrócił, a od tego roku przyrost znacząco przyspieszył - zwraca uwagę Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.
Przybyło też dłużników, choć nie na taką skalę jak zaległości. Liczba osób z problemami finansowymi wynosi obecnie 2,7 mln i jest o 20 tys. wyższa niż po trzech kwartałach zeszłego roku.


- Rosnące ceny, podobnie jak COVID-19 zmobilizowały społeczeństwo do pilnowania wydatków jednak ci, którzy weszli w ten trudny czas z problemami finansowymi popadli w jeszcze większe tarapaty - dodaje Sławomir Grzelczak.
Nie najlepszy stan portfela i samopoczucia społeczeństwa pokazują wyniki badania "Oszczędności, kłopoty finansowe i długi Polaków". Niemal połowa respondentów deklaruje w badaniu, że ma problemy finansowe (48 proc.). Dwa lata wcześniej przyznawało się do tego 44 proc. ankietowanych. Niemal co piąta osoba (19 proc.) jest z tego powodu zestresowana.


Dokuczające blisko połowie społeczeństwa kłopoty z pieniędzmi wynikają przede wszystkim z inflacji (31 proc.) i zbyt niskich zarobków (23 proc.). Na te dwie przyczyny wskazał co drugi badany. Na dalszej pozycji powodów trudności finansowych znalazły się nieprzewidziane wydatki (10 proc.), zdarzenia losowe (8 proc.), generujące duże koszty problemy zdrowotne (7 proc.) oraz wzrost rat kredytowych (6 proc.). Co ważne, badani mogli wskazać tylko jedną odpowiedź. O nieumiejętności kontrolowania wydatków, braku planu lub dyscypliny zakupowej, mówi zaledwie 2 proc. respondentów, głównie mężczyźni.

Dla kogo finanse są życiowym problemem? Przede wszystkim dla nieposiadających oszczędności (82 proc.). Gdy weźmie się pod uwagę płeć, widać nieznaczną przewagę mężczyzn (49 proc.) nad kobietami (48 proc.). Większe różnice w ocenie sytuacji zauważalne są w zależności od wieku, a co za tym idzie związanych z tym ról i obciążeń. Najczęściej (52 proc. wskazań) o kłopotach finansowych mówią dwa pokolenia 35-44 latkowie i 55-64-latkowie.


Tym pierwszym będącym w szczycie aktywności zawodowej i wychowującym jeszcze niepełnoletnie dzieci, nieco mniej niż innym dokuczają niespodziewana utrata pracy partnera oraz "nieprzewidziane wydatki". Lepiej niż 18-34 latkowie panują też nad rozrzutnością i przykrymi finansowymi konsekwencjami zdarzeń losowych, czują się jednak bardziej niż reszta przytłoczeni ratami kredytów (11 proc. wobec 6 proc. dla ogółu badanych), które wzrosły w rezultacie podwyżek stóp procentowych. A że jest to następstwo wysokiej inflacji, to ta również w oczach 35-44 latków mocno zawiniła (30 proc. przy średniej 31 proc.). Do ich kłopotów przykłada się też wspieranie rodziny (3 proc.). Nie mają również najlepszego zdania o swoich zarobkach. Według 21 proc. ankietowanych są za niskie i wpędzają w finansowy dołek.


Kolejne pokolenie z przewagą osób z materialnymi kłopotami (52 proc.), to 55-64 latkowie. A tu daje o sobie wiek przedemerytalny. 55-64-latkowie, w takim samym stopniu jak poszukujący dopiero swojego miejsca na rynku pracy 18-24 latkowie, zmagają się z problemem utraty zatrudnienia (6 proc.). Poza tym, co może wydać się nieco zaskakujące, najbardziej wśród wszystkich pokoleń podkreślają wagę niskich zarobków (30 proc.). Niestety w takich okolicznościach już niemal na równi z seniorami muszą się mierzyć z generującymi wysokie wydatki problemami zdrowotnymi (10 proc.).

Z kolei seniorzy, wśród których osób borykających się z finansowymi kłopotami jest najmniej, bo 43 proc., za największego wroga postrzegają inflację. Wskazała na nią jako przyczynę problemów niemal połowa (45 proc.) z nich. 11 proc. seniorów nie miałoby zmartwień, gdyby nie wydatki na ratowanie zdrowia, a 7 proc. jest pod kreską ze względu na pomoc rodzinie. W żadnym innym pokoleniu, pomoc najbliższym nie jest okupiona problemami finansowymi na taką skalę.


Nie bez znaczenia dla sytuacji materialnej pozostaje miejsce zamieszkania. Najsłabiej wypadają tu miejscowości do 20 tys. mieszkańców. Aż 56 proc. zamieszkujących je ankietowanych skarży się na złą sytuację materialną. W ujęciu geograficznym finanse stanowią zdecydowanie większe wyzwanie w woj. lubuskim, zachodniopomorskim i świętokrzyskim niż np. w podlaskim, podkarpackim i pomorskim. Poza tym odczuwanie problemów finansowych rośnie wraz ze spadkiem poziomu wykształcenia.

Kłopoty finansowe, to jedno, ale nie każdy z ich powodu żyje w napięciu i stresie. Dużo zależy od skali problemów, czasu trwania trudności i odporności psychicznej. Zestresowanych jest jednak wielu, bo aż 39 proc. osób przekonanych, że nie w pełni panują nad finansami. Rok wcześniej było to 37 proc., a dwa lata temu 34 proc. ankietowanych z grona przyznających się do problemów z pieniędzmi.


- Społeczeństwo jest zestresowane, bo powodów nie brakuje. Najpierw była pandemia, po której zamiast chwili ulgi przyszedł strach wywołany wojną w Ukrainie, do tego doszła inflacja i drastyczny wzrost kosztów życia. Swoje dołożyła też kampania wyborcza, która w dużej mierze nawiązywała do poczucia lęku i zagrożenia. Niestety nakręcanie takich emocji jak strach i wstyd to najgorsze, co może przytrafić się osobom w kłopotach, również finansowych. Niestety, jeśli uczucia te są zbyt silne, nie sprzyjają walce z zagrożeniem i stawianiu czoła wyzwaniom, lecz skłaniają do bierności, ucieczki i rezygnacji - przestrzega Roman Pomianowski, inicjator Programu Wsparcia Zadłużonych.

Wywołany stanem finansów stres to zdecydowanie częściej domena kobiet (44 proc.) niż mężczyzn (34 proc.) i przede wszystkim osób, które nie posiadają oszczędności (53 proc.). Najbardziej obciążoną psychicznie grupą wiekową są 35-44 latkowie. Sytuacja finansowa rzutuje tu negatywnie na zdrowie aż 55 proc. respondentów posiadających kłopoty z budżetem. A tych, jak wspominaliśmy wcześniej, w tym pokoleniu oraz wśród 55-64 latków jest w polskim społeczeństwie najwięcej. Z wiekiem nerwowość wokół kwestii finansowych spada. W grupie 45-54 latków zestresowanych jest mniej niż połowa osób zmagających się z problemami, a w starszym pokoleniu co trzeci. Z niemal stoickim spokojem do kłopotów z domowym budżetem podchodzą seniorzy, którzy jednocześnie najrzadziej przyznają, że mają problemy z pieniędzmi. Sprawy finansowe stresują jedynie 15 proc. ankietowanych 65 plus.  

Rosnące napięcie na myśl o pieniądzach widać również w tym roku w motywacji do oszczędzania. W porównaniu do 2022 roku znacząco spadła skala oszczędzania na wypoczynek, spełnianie marzeń i realizację pasji oraz zakup samochodu. Utrzymuje się natomiast wysokie znaczenie oszczędzania na wypadek niespodziewanych wydatków (42 proc.) lub utraty dochodu (29 proc.), czy podratowanie zdrowia, czyli na najbardziej stresogenne obszary życia.
VIK

Opinie (347) ponad 20 zablokowanych

  • Mateuszek zadbał (3)

    o zyski banków,,tzn mamy przerąbane.W d.... miał inflację, nasze raty ,koszty życia.

    • 11 6

    • Gdyby dbał o interesy banków

      To stopy procentowe nie byłyby tak śmiesznie niskie ( poniżej inflacji ) za Tuska napewno wzrosną już chcą glapinskiego postawić pod trybunał stanu że zbyt mało i zbyt późno podnosił stopy. Mi to pasuje gdyż nie mam kredytu a moje oszczędności realnie traciły

      • 4 2

    • Tusk zadbał o banki niemieckie (1)

      Wyprowadził 26 mld z budżetu na ich ratowanie kiedy umoczyly w Grecji .270 mld. Wyprowadził do rajów podatkowych tylko z vatu

      • 3 0

      • Tusk przecież nawet sprzedał bank polski, dopiero PiS go odkupiło.

        • 3 0

  • No wiadomo (1)

    Koalicja doszła do władzy ale młodzi dopiero to poczują ostatnio jak rządzili mieli 10 lat

    • 19 0

    • Ale o komunie rodzice i dziadki opowiedzieli

      Nie chcieli piskomuny i katotalibanizmu

      • 0 5

  • Niskie zarobki dopiero na II miejscu???

    Czegoś tutaj nie rozumiem.
    Jeśli ktoś uważa, że ma problemy finansowe spowodowane inflacją, a nie zarobkami to coś tu jest z logiką nie tak.
    Zarabiamy stanowczo za mało w porównaniu do reszty krajów UE. Pracujemy najwięcej w UE, ceny mamy europejskie, a wynagrodzenia 3-4 razy niższe.
    Tu inflacja nie jest problemem tylko brak woli walki Polaków o godziwe pieniądze za ciężko wykonywane prace.

    • 22 9

  • Widmo Tuska jako premiera robi swoje. (1)

    Ale wybrali sami.

    • 19 2

    • Realne 8 lat ruska zrobiło swoje.

      Ale teraz dialogu szukają, dla naszego dobra

      • 2 4

  • Trochę faktów. (47)

    Według danych Eurostatu ceny w Polsce to ok 65% średniej unijnej. Dochód narodowy na głowę mieszkańca według parytetu siły nabywczej mamy wyższy niż Slowcja,Wegry, Łotwa, Portugalia, Estonia ( od tego roku), bardzo niewiele brakuje nam do Czech i Hiszpanii. Wzrost gospodarczy za ostatnie 4 lata mamy najwyższy w Europie. Takie są fakty jezeli coś jest nieprawdą to proszę napiszcie , gdzie nie mam racji.Pozdrawiam.

    • 62 25

    • Nie masz racji , ceny w Polsce to 58,5% średniej unijnej. (1)

      • 14 7

      • kiedy ostatnio byliście w sklepie ? specjaliści od statystyk

        ceny w PL są wyższe niż w DE i na bardzo podobnym poziomie jak w NL.

        Wasza marna średnia jest tak miarodajna jak wyliczanie średniej krajowej z dwóch pensji, prezesa banku i pracownika magazynu.

        • 12 6

    • a życie swoje (11)

      W internecie bez problemu znajdziesz porównanie "koszyków" w Polsce i np. RFN. Owszem - mamy tańsze warzywa i owoce, ale to znaczy, że mamy żreć tylko kartofle?
      Jeśli u nas jest o niemal połowę taniej to ja nazywam się Donald und ich bin klug.

      • 6 18

      • Nie tylko kartofle mamy tańsze. (10)

        Idź w Niemczech do fryzjera, potem do dentysty , a później pójdź na dobry obiad w restauracji ( nie tureckiej budzie) w centrum dużego miasta i uczciwie porównaj ceny.

        • 19 4

        • I odnieś to do zarobków tam i tu (6)

          To trochę jak stękanie polityków ze mamy najtańsze paliwo w Europie, Hmm tyle, ze zapominają dodać ze za średnia krajowa tam kupisz go 3 razy tyle....

          • 36 4

          • Odnosząc to do zarobków wychodzi na to samo (5)

            Nie porównuj się z klasą wyższa tylko uczciwie z trybikami takimi jak ty

            • 0 3

            • ale średnia u nas i srednia np w Niemczech to taka sama średnia której większość tu i tam nie widziało (1)

              wiec porównanie jest z grubsza ok. To samo jak porównasz minimalną u nas i tam oraz medianę u nas i tam to wszedzie wyjdzie że w Niemczech zarabiają ponad 3-krotnie więcej. A ceny mają w maksie 2 razy takie jak u nas a wiele produktów dosyc zblizone

              • 2 1

              • Co ty bełkoczesz człowieku, życie to nie tylko produkty w sklepie

                Policz sobie ceny usług, transportu, czynszu itp itd to wtedy będziesz miał dokładny obraz sytuacji i już nie będzie to taka kraina mlekiem i miodem płynąca

                • 2 1

            • wynajem 90 m mieszkania na obrzeżach dużego miasta w Niemchech to 500-600 EUR (1)

              • 0 3

              • Ale pod warunkiem że przyjechałeś z Syrii

                • 2 0

            • uczyłeś siē kiedyś matematyki głupcze ?

              jak Ci wychodzi to samo ? jak pensja w DE jest dwa, trzy razy wyższa niż w PL.

              A benzyna jest w przeliczeniu, 3 zł droższa.

              • 2 1

        • co Ty pieprzysz za farmazony

          może w jakiejś koziej wólce fryzjer jest taniej, w dużych miastach są ceny jak w NL, nawet w DE jest taniej i nie chodzi mi o fryzjera, tylko o nabiał, pieczywo, wēdliny, owoce, warzywa itp.

          Jedyne co jest tañsze to alkohol i benzyna, ale w kraju którym alkohol jest bogiem to żadna niespodzianka.

          Jak tam kolejka tirów na granicy ?

          Polemizowanie z wyznawcą telewizora.

          • 4 0

        • pewnie podobnie w stosunku do zarobkow. Moze poza dentysta, chociaz. U nas jeden trzonowic to okolo 1k zl, czyly 25% wyplaty. U niemca pewnie za 1k EUR tez da rade zrobic XD

          • 0 0

        • CHyba dawno u nas nie byles u dentysty

          • 1 0

    • I co z tego (2)

      Wiedza kogo wybrali. Ble anty kaczor a teraz zaczynają robić pod siebie bo bajki Tuska się skończyły i wraca rzeczywistość. Lipa już raz była i lipa znowu będzie. PiS jest kijowy. Platforma za to to kompromitacja ludzi mUzgiem i IQ powyżej 70. Jak można głosować za oszustem byleby na przekór komuś .

      Już raz na zmywaki jeździliśmy z doktoratami.... I nic was nie nauczyło brać znowu Dyzmę na szefa....

      • 38 17

      • Jaki ty jesteś mundry!

        • 6 23

      • Pisclownie, to pis nadal rządzi i ponoć nadal będzie

        Pinokio zapewniał prezydenta

        • 8 14

    • Podziekujmy (5)

      8 lat rządów nieudaczników, oni się nachapali a my dziadujemy.

      • 21 25

      • To się dzieje od 1989 roku. (1)

        • 14 1

        • Od 1948 raczej

          • 1 0

      • Teraz rudy ci załatwi 10 koła na rękę, na kasie? (1)

        • 9 0

        • Przeciez powiedzial, ze zaprasza mlodych na zbieranie szparagow, to 10kPLN zarobia.

          • 1 0

      • Nie zauważyłem, żebym dziadował przez ostatnie 8 lat... bułek po 20 groszy już nie ma i nie będzie ale nie zarabiamy już po 1500 zł miesięcznie. Pora się przyzwyczaić.

        • 11 1

    • (10)

      To ciekawe, że jak przyjadą moi krewni albo znajomi z Niemiec, Austrii, Holandii, Francji, UK, USA dziwią się, że mamy drożej niż u nich, a pensje niższe

      • 23 14

      • (6)

        Hahaha taaak drogo XD Mnie znajomi z Anglii się pytają jakim cudem restauracje zarabiają pieniądze przy tak śmiesznych cenach.

        • 8 11

        • żadna magia (3)

          ceny 2x niższe...
          dochody 5x niższe

          dla nich tanio, dla nas zaporowo.

          • 12 2

          • To dlaczego w Anglii kilka milionów ludzi żyje w nędzy (2)

            I np zimą nie ogrzewają mieszkań bo ich nie stać?

            • 0 0

            • bo te nizsze, to w Polsce...

              Dlatego ci, ktorych nie stac na impreze w GB, przyjezdzaja do Polski...
              Gradient, po prostu...

              • 0 0

            • mieszkania w GB to dobra ilustracja skutkow "prywaty"

              Efekty takie same jak brytyjskie proby prywatyzacji kolei i sluzby zdrowia.
              Klapa i katastrofa...

              Z mieszkaniami jest podobnie. Zreszta, w Polsce tez. Istnieje duza ilosc zabudowy, ktora ma nawet kilkaset lat. Brytole to uwielbiaja, szczegolnie na prowincji. Doprowadzenie do niej nowych, wydajnych mediow przerasta mozliwosci pojedynczych wlascicieli a i rowniez wspolnot.
              Nie ma kogokolwiek, kogo interesuje izolacja i sprawne ogrzewanie.
              Wiec jak masz w obejsciu jedynie kominek, to w kraju bez lasow placisz jak za zboze...

              • 0 0

        • Hahaha taaak Tanio , to niech zejdą ze zmywak UK .

          • 1 1

        • Proste, kupuja najtansze mozliwe produkty z ktorych robia jedzenie.

          • 0 0

      • Ale Ty masz światowe towarzystwo

        No i powiem Ci że z krajów które wymieniłeś w przeciągu ostatnich 3 lat byłem w USA ,Austrii i UK i jeśli tam jest taniej już u nas to ja chyba miałem chore oczy a mój bank mnie oszukał i pobierał jakieś ekstra prowizje ;-D

        • 12 1

      • To krewni cie okłamują w takom razie

        Zapytaj się krewnych ile kosztuje ich np przejażdżka komunikacją publiczną

        • 2 0

      • krewny z usa? uwazaj, za dlugo zdzieral azbest

        • 2 0

    • za to średni dochód na głowę u unijnych średniaków jest 2,5x większy niż w Polsce (3)

      Pod tym względem jesteśmy na piątym miejscu u Unii.
      Od końca.

      • 10 4

      • za to w unijnym raju panuje bezrobcie i nikt nic nie zarabia a u nas nie.

        • 2 4

      • To dlaczego w Niemczech puste półki w sklepach? (1)

        • 0 0

        • sugerujesz ze Polacy...

          Je wyczyscili?

          Czy nie przyjechali do roboty, wykladac towar na polki?

          • 0 0

    • Czechy i Hiszpania maja wyższy dochód narodowy .

      • 4 0

    • To dlaczego jest tak źle i taka bida? (1)

      I ludziom ledwo do końca miesiąca starczy...

      • 5 1

      • Tak jest na całym świecie oszołomie

        • 1 1

    • a w kanii czy na Madagaskarze jest jeszcze gorzej i tez tam ludzie zyja ,to ma byc pocieszeniem ? (1)

      • 2 0

      • Nie, ale może pocieszy cie fakt że w USA też klepią ostrą biedę

        Skończyło się eldorado i życie na kredyt , ludzie się boją czy starczy im na opłaty i jedzenie.

        • 0 1

    • konsumpcja konsumpcja. konsumuj wiecej wincej wyncyj (1)

      • 1 0

      • Lepiej żeby było jak za rudego

        Ma starczyć tyko na czynsz, opłaty i jedzenie. Inne wydatki to luksus dla klasy wyższej

        • 1 1

    • Odkąd odeszłam z budżetówki żyje mi się ok

      Bez stresu za który nikt mi dodatkowo nie płacił, a który okupiłam utratą zdrowia

      • 2 0

    • To znaczy że tych 82% nie posiadajacych oszczędności nie jest w stanie nic zaoszczędzić !!!

      • 1 0

  • Nie bierzcie kredytów to nie będziecie mieli stresu finansowego (2)

    A w szególności kredytów mieszkaniowych , na które dymacie później 30 lat a deweloprzy mają rekordowe marże i strugają takich kredytowych łosi ile wlezie.

    • 21 7

    • Podziękujmy pis za ceny mieszkań

      • 7 3

    • Z pewnością stres finansowy jest znikomy, jak się siedzi w kartonie pod mostem.

      • 8 0

  • Ehe kraj mlekiem i miodem płynący (2)

    ,,Z danych Sedlak & Sedlak wynika, że jeśli weźmiemy pod uwagę średni wzrost wynagrodzeń z ostatnich pięciu lat w Polsce, Niemczech i Unii Europejskiej, Polska dogoni Niemcy pod względem wysokości przeciętnego wynagrodzenia nie wcześniej niż za 41 lat, a więc dopiero w 2062 r. Z kolei do średniej unijnej brakuje nam co najmniej 32 lat.''

    • 5 8

    • Anglicy twierdzą, że brakuje nam 6 lat :) (1)

      No ale sluchaj dalej niemiecko - ruskiego tvn...

      • 1 0

      • W TVP Novosti prezes prawił że jesteśmy praktycznie Japonią!

        A Europa nam wszystkiego zazdrości!
        No oprócz aut
        Bo nawet kc pzprpiS niemieckimi jeździ

        • 0 1

  • mieszkania w Alicante 2-3 razy tańsze niż w Gdańsku (2)

    Polska jest absurdalna.

    • 12 7

    • W Alicante

      Nie ma co robić, brak pracy jedynie dorywcza latem

      • 7 1

    • Ty jesteś absurdalny. Trójmiasto jest bardziej atrakcyjne do zakupu mieszkania

      Więcej ofert pracy, koszty utrzymania porównywalne.

      • 3 1

  • Niestety coraz trudniej coś zaoszczędzić (18)

    Wcześniej 2/3 budżetu to były inwestycje (akcje, nieruchomości), teraz trudno dociągnąć do 1/2, reszta idzie na bieżąco - nie czuję się z tym dobrze - pisowska inflacja zabiera moją szansę na przyzwoitą emeryturę

    • 44 63

    • (5)

      Teraz będziesz miał PO inflację i duże bezrobocie zlewozmywak u Niemców już na ciebie czeka

      • 32 27

      • (3)

        Chyba na ciebie jak nie masz żadnego wyuczonego zawodu.

        • 14 13

        • Z 6,5 na prawie 84 miliardy zaledwie w rok? To pewnie jest ten `dobrobyt` o którym gada Morawiecki :))))))))))))) (2)

          Ciekawe o ile wzrosły przez te 12 miesięcy majątki towarzyszów decydentów z PiSuaru?

          • 4 4

          • Przeczytaj jeszcze raz artykuł i nie kompromituj się więcej. (1)

            • 4 0

            • To troll AI, nie wie co pisze, klepie ze skryptu informatyka

              • 2 0

      • Polacy, czas ubogacić kulturowo Europę :D

        • 0 0

    • Minusy

      Pod Twoim komentarzem to ciemny lud wg.kurskiego.

      • 7 8

    • Jeśli przez osiem lat dobrze inwestowałeś 2/3 budżetu to już masz dobry kapitał na przyszłą emeryturę, teraz martw się o zdrowie przez najbliższe cztery lata.

      • 5 2

    • Jak słyszę,że (5)

      inflacja była winą PiSu to robi mi się niedobrze.Proszę zajrzeć w dane innych krajów w tym samym czasie! Dopiero teraz zobaczycie co to jest drożyzna i bezrobocie za rządów niemiecko rosyjskiego nowego premiera

      • 7 14

      • Inflacja to wina pisu - info dla ciemnego luda (4)

        W strefie Euro była 5%, w pisolandzie - 18.
        Teraz możesz się zrzygać, najlepiej do pisuaru.
        Za Tuska była deflacja. Przeczytaj sobie na wiki co to jest.

        • 10 5

        • Ale wiesz oszołomie ekonomiczny co oznacza deflacja?

          Że ludzie na nic nie wydają kasy bo ich na nic nie stać . Rozumiem że za tym tęsknisz. Deflacja oznacza zabicie konsumpcjonizmu, maciuś

          • 4 6

        • No właśnie poczytaj sobie co to jest deflacja, zobacz sobie jakie były stopy procentowe za Tuska i jakie również było bezrobocie. Przypomnij sobie też kiedy ludzie masowo wyjeżdżali za granicę po pieniądz na chleb w Polsce.

          • 4 0

        • A jaka inflacja była w Czechach, Bułgarii, Słowacji, Węgrzech? (1)

          Niestety, nie ma co porównywać się do Francji czy Niemiec, tam inflacja jest inna bo i inna gospodarka. Popatrz na państwa o podobnej gospodarce.

          • 3 0

          • Tam wg macka też rządzi pis

            • 3 0

    • To kiedy zaczniesz znowu inwestować?

      Po odwróci światową recesję?

      • 1 0

    • (2)

      Nie jestem za PISem ale nie wypada nie wspomnieć, że to nie pis jest odpowiedzialny za tak wysoką inflację. Odpowiedzialni za to są wszyscy ci którzy blokowali gospodarkę a to wykracza poza nasz kraj. Zresztą inne kraje też miały wysoką inflację? Idąc takim tokiem rozumowania, że to wina PIS rozumiem, że w Czechach, Niemczech czy nawet w Ameryce inflacja była tak wysoka bo w Polsce rządził PIS? Weźcie zejdźcie na ziemię.

      • 5 2

      • (1)

        Kto zwiększył podaż pieniądza w Polsce ?

        • 1 0

        • pis wydrukował 200 mld pln z powietrza i część rozrzucił a resztę rozkradł, ta kasa pojawiła się na rynku i podniosła ceny wszystkiego, zwłaszcza nieruchomości

          • 2 0

  • Widać emeryci mają się najlepiej w tym kraju (4)

    Najniższe zadłużenie, najmniejszy stres, regularne wpływy dochodów, posiadanie nieruchomości, brak ryzyka utraty pracy...

    • 11 7

    • (3)

      "Trochę" musieli na to pracować...

      • 3 5

      • Taaaa (2)

        Hahaha szczególnie na 13tki, 14tki i wykupione mieszkania za 5% wartości

        • 7 3

        • ci którzy wykupili, już nie żyja

          a dziedzictwem cieszą się głąby głosujące na tuska.

          • 2 0

        • 13 i 14 to rekompensata za lata głodowych emerytur

          i rewaloryzacji - 5 zł. Spróbował byś wyżyć za 600 zł, wtedy, kiedy komuna i UBecja opływała w dostatki. Teraz chcą im oddawać. w zamian zabiorą dzieciom.

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Piotr Podleśny

Sprawował funkcję Prezesa ATENY w latach 2007-2014. Doskonale zna branżę ubezpieczeniową - wcześniej pracował w Zarządzie Sopockiego Towarzystwa Ubezpieczeń Ergo Hestia SA, uczestniczył także w rozwoju STBU Brokerzy Ubezpieczeniowi Sp. z o.o. Jest absolwentem Wydziału Elektrycznego Politechniki Gdańskiej. Ukończył również wiele prestiżowych, międzynarodowych kursów z dziedziny ubezpieczeń i zarządzania.

Najczęściej czytane