- 1 Państwowe firmy wymieniają zarządy (35 opinii)
- 2 "Kumulacja" wycieczkowców w Gdańsku (97 opinii)
- 3 Ile za lody, gofry i frytki nad morzem? (152 opinie)
- 4 Coraz więcej pracujących emerytów, także na Pomorzu (79 opinii)
- 5 Młodzi zarabiają na Jarmarku (70 opinii)
- 6 Spór o rurociąg pomorski. Z powodu kosztów wymaga dodatkowych analiz (176 opinii)
Umowa z rybakami wciąż tylko na papierze. Związkowcy interweniują u posłów
Rybacy rekreacyjni, członkowie NSZZ "Solidarność" odwiedzili dziś biura poselskie posłów PiS. W kwietniu blokowali dojazd do Baltic Hub w Gdańsku, wcześniej próbowali blokować na Zatoce Port Gdynia i Port Gdańsk, kilka razy można ich było spotkać na drodze prowadzącej na Hel. Dlaczego? W ten sposób domagają się wypełnienia porozumienia zawartego z nimi przez rząd w styczniu 2020 r.
Po ostatnich protestach jakie odbyły się w kwietniu tego roku, kiedy to związkowcy w Solidarności blokowali ruch na ul. Kontenerowej w Gdańsku, prowadzącej do terminalu kontenerowego Baltic Hub, obiecano im spotkanie w Warszawie. Miało się odbyć w czerwcu, ale... nie przybył na nie sekretarz stanu Marek Gróbarczyk (były minister od gospodarki morskiej), a właśnie na jego obecność liczyli protestujący.
Rybacy rekreacyjni rozpoczęli protest
W tej sytuacji rybacy postanowili poszukać wsparcia bezpośrednio u posłów PiS. W Gdyni rozmawiali z posłem Januszem Śniadkiem. W biurze poselskim nie zastali za to posła Marcina Horały więc związkowe memorandum pozostawiono w sekretariacie. W Gdańsku doszło do spotkania z posłem PiS Kacprem Płażyńskim. Na europosłankę Annę Fotygę i posła, wiceministra kultury Jarosława Selina petycja wraz z załącznikami oczekuje w gabinetach - poinformowali związkowcy.
Związkowcy z KM NSZZ "Solidarność" Pracowników Morza Bałtyckiego domagają się realizacji porozumienia podpisanego w styczniu 2020 roku pomiędzy stroną społeczną a resortem gospodarki morskiej. W dokumencie określono między innymi kwotę pomocy finansowej, którą miały otrzymać osoby poszkodowane wskutek wprowadzenia zakazu połowu dorszy na Morzu Bałtyckim. Po rozmowach udało się dojść do porozumienia i konflikt przycichł na kilka lat. Okazuje się jednak, że sprawa jest nierozwiązana do dziś.
- Od trzech i pół roku rząd unika realizacji tego porozumienia. Związkowcy szacują, że wskutek zakazu połowu dorsza, źródło utrzymania utraciło niemal 1 tys. osób - przedsiębiorców, pracowników i ich rodzin - twierdzą związkowcy.
Dlaczego rybacy mają otrzymać wsparcie? Od 2020 roku przez cztery lata nie można poławiać dorszy w Bałtyku. Chodzi o odbudowanie stada. Polscy rybacy mają otrzymać rekompensaty, niestety nie wszyscy. Zapomniano o tzw. rybakach wędkowych, czyli armatorach organizujących rekreacyjne wyprawy dla wędkarzy. W całej Polsce było ok. 200 jednostek, które z tego żyły. Ta grupa czuje się pominięta w negocjacjach z unią i protestuje. Twierdzą, że z dnia na dzień pozbawiono ich źródła utrzymania, bowiem właśnie połów dorszy był podstawowym źródłem ich dochodu. Rybacy domagają się odszkodowania, które umożliwi stworzenie nowych miejsc pracy, a przynajmniej spłatę kredytów zaciągniętych na zakup kutrów i łodzi.
Kalendarium spotkań w sprawie rybołówstwa rekreacyjnego (podsumowanie przygotowane przez związkowców)
- Styczeń 2020 - podpisanie porozumienia z min. Markiem Gróbarczykiem;
- 5 maja 2022 - spotkanie w ministerstwie rolnictwa i rozwoju wsi z podsekretarzem stanu Krzysztofem Cieciórą;
- 14 czerwca 2022 - spotkanie w Warszawie z wicepremierem Jackiem Sasinem;
- 29 lipca 2022 - spotkanie w Ministerstwie lnfrastruktury z sekretarzem stanu Markiem Gróbarczykiem;
- 31 sierpnia 2022 - rozmowa z premierem Mateuszem Morawieckim podczas spotkania w Sali BHP;
- 15 września 2022 - spotkanie w Gdańsku z podsekretarzem stanu w Ministerstwie lnfrastruktury Grzegorzem Witkowskim oraz telefonicznie z podsekretarzem stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Andrzejem Śliwką;
- 22 września 2022 - spotkanie w Warszawie z podsekretarzem stanu (Ml) Grzegorzem Witkowskim, podsekretarzem stanu Krzysztofem Cieciórą, podsekretarzem stanu (Min. Finansów) Piotrem Patkowskim i przedstawicielem Ministerstwa Aktywów Państwowych;
- 5 października 2022 - rozmowa z premierem Mateuszem Morawieckim w Warszawie podczas spotkania z władzami Solidarności, a następnie spotkanie w Ministerstwie Aktywów Państwowych z Andrzejem Śliwką i Krzysztofem Cieciórą;
- 8 lutego 2023 - spotkanie w Ministerstwie Aktywów Państwowych z wicepremierem Jackiem Sasinem i Andrzejem Śliwką;
- 21 czerwca 2023 - umówione spotkanie w Warszawie z sekretarzem stanu Markiem Gróbarczvkiem, na które pan minister nie przybył.
Miejsca
Opinie (45) 8 zablokowanych
-
2023-07-24 16:35
Ten przepis dla wędkarzy, a raczej rybaków pływających z wędkarzami to jakiś absurd totalny (2)
Pływałem wędkując na morzu - łapaliśmy po 5-10 ryb. 10-15 osób na kutrze. Nawet jeśli licząc, że połowa kutrów pływa, to litości, ile tych dorszy wyciągną? Z reguły w weekendy jedynie, w ciągu tygodnia sporadycznie.
Tyle co wędkarze wyciągali, to dziś jeden kuter z przyłowu wyciąga każdego dnia. I na to mocnych nie ma.
Jak Szwedzi trzepią Bałtyk, że o ruskich nie wspomnę, to nikogo nie interesuje.
Ale udupić 200 kutrów, to już sukces odtrąbią.
Dzięki temu populacja się odrodzi ...
Ktoś jeszcze wierzy, ze w tym rządzie są inteligentni ludzie? Stado błaznów i tyle.- 27 10
-
2023-07-24 16:50
"Szwedzi trzepią Bałtyk"
A jakieś konkrety?
Bo pod każdym artykułem na ten temat widzę tylko płacz że biedni Polacy nie mogą łowić, a wszyscy inni po prostu koszą ryby jak chcą :D
I coś mi się w to wierzyć nie chce.- 12 0
-
2023-07-25 17:53
kilka dorszy ;)
Racja. Mamy po kilka dorszy w razie kontroli, a w workach pokitranych po dziesięć do dwudziestu kilo filetów :) Taki wypad przecież sporo kosztował, a jeszcze dojechać trzeba i paliwo drogie. Wyjazd musi się zwrócić. Tylko dorsze coraz mniejsze. Ale te małe też są dobre.
- 0 1
-
2023-07-24 16:38
Kacperek daj czadu. Ty to potrafisz. (1)
Zawsze bronisz pokrzywdzonych.
- 25 6
-
2023-07-24 22:30
I dobrze napisałes ruski trolu ty zawsze niezadowolony jestes ze ktos broni pokrzywdzonych
- 2 8
-
2023-07-24 16:51
Nikt wam nie da tyle ile pis obieca.
Jak nie, jak tak :D
- 28 8
-
2023-07-24 17:14
(2)
A Kacper gdzie?
- 15 6
-
2023-07-24 17:15
Wybory ida to Pis im cos obieca i oglosi sukces
- 11 2
-
2023-07-24 18:05
Czeka na przelew za nic nie robienie jako posel
- 7 2
-
2023-07-24 17:27
(2)
Trzeba być naiwnym żeby uwierzyć Pinokio !
- 39 12
-
2023-07-24 17:32
No jak to... Niedawno po raz 17 ogłosił że będą "darmowe leki" dla emerytów.
I teraz to już na pewno będą.
Prawda, panie premierze?- 17 4
-
2023-07-24 20:28
Oraz wierzyć w to, że on o czymś decyduje.
- 6 2
-
2023-07-24 17:55
Szpilek (1)
Uważam ,że poławianie ryb jest barbarzyństwem !
Ryby wyciągnięte z wody często zdychają w męczarniach przez wielkie minut .
Proszę was nie jedzcie jakiegokolwiek mięsa .
Dzięki temu ratujecie życie zwierząt .
Ja jestem wegetarianinem od 27 lat .
Przestałem jeść mięso ryb odkąd zobaczyłem jak wędkarz złowił leszcza .Ten biedny leszcz leżał na trawie i zdychał kilka minut .- 7 17
-
2023-07-25 08:55
Nie wspominając o biednych fokach czy żółwiach zaplątanych w sieci rybackie
- 1 0
-
2023-07-24 18:38
(1)
prawda jest taka,ze problem rybakow nie zaczol sie teraz,jak pamietam to ryby zawsze bylo tyle co kot naplakal !!!!!!!!!!!!!!!!
- 6 0
-
2023-07-24 19:40
Ale zaczol ?
- 1 2
-
2023-07-24 18:41
Wożący całe wycieczki z wędkami na połowy (4)
przedtem byli rybakami zawodowymi, i otrzymali potężne rekompensaty za zamkniecie działalności i wyrejestrowanie kutrów. W tej chwili, kutry są ponownie zarejestrowane jako wędkarskie, a ci sami ludzie dalej łowią ryby. Wyławiają ryby największe, mające szanse rozmnażania się . Z kutra bezpośrednio na łowisku można złowić kilkaset kg ryby dziennie. Zależy od ilości wędek i wędkarzy.
- 22 3
-
2023-07-24 18:53
Za patologę uważam lowienie ryb dla sportu .
Wyciągnięcie z wody i... wypuszczanie. Tyle mówi się o ochronie przyrody i humanitarnym traktowaniu zwierząt. Jest grupa ludzi, która chyba z sadystycznych upodobań wytargają na haku rybę za pysk , i udawadniaja, że to bezbolesne, i że to taki "piękny sport" . No chyba nie dla ryby. To czemu ona tak się szarpie jak ma w gardło wbity hak , albo trzy.? Wyrzucana do wody z rozdartym pyskiem, albo nawet z wyszarpanymi wnętrznościami , i pękniętym pęcherzem pławnym ,często z dużych głębokości .Nie ma szans na przeżycie. A "wędkarz" "sportowiec" łowi kolejną, i kolejną , bo nikt nie sprawdzi limitu. Powinna być zasada. Złowiłeś, to ją zabierasz. Niewymiarowe wypuszczasz. A nie z sadyzmu robisz sobie zabawę i żródło zarobku.
- 8 2
-
2023-07-25 14:41
Bzdury gadasz takie ze nie mozna sluchac. Wskaz przynajmniej jedna jednostke , ktora byla kutrem. Kuter trzeba skasowac. A jak ktos sobie kupil autobus i by mu zakazano przewozu tez bys mowil ze zle. trolll
- 0 2
-
2023-07-25 18:02
kutry nie były wyrejestrowywane (1)
Kutry musiały być wyzłomowane - pocięty kadłub na trzy części, z których żadna nie mogła być większa niż 50%. Jeżeli nie był wyzłomowany to mógł być przekazany na niekomercyjną działalność np. szkolną, do muzeum etc.
- 0 1
-
2023-07-25 23:30
Wzięli kasę za Zezlomowanie
Kupili wraki na wędkowanie i nadal tłuką dorsza oczekując dotacji. Ktoś to rozumie? Tylko pazerny Kaszub z półwyspu. Załogi pognał, a geba pazerna jak była tak jest
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.