- 1 Co Tesla Cybertruck robiła w Trójmieście? (72 opinie)
- 2 Wielcy mistrzowie do obejrzenia za darmo (14 opinii)
- 3 Paris Hilton na gdańskim jachcie (127 opinii)
Nieruchomości z segmentu premium umożliwiają życie w komfortowych warunkach i ciekawym otoczeniu. Mają także za zadanie pełnić rolę alternatywnej lokaty środków, informować o statusie społecznym właściciela i przynależności do elity. Chociaż nie są tak podatne na wahania cenowe jak mieszkania w segmencie popularnym, to i tak korzystniej jest kupić je w czasie, kiedy ceny spadają.
Z raportu Domy.pl wynika, że dwóch na stu klientów w Polsce to osoby poszukujące lokali z najwyższej półki - w cenie od miliona złotych wzwyż. Zdecydowana większość takich klientów (2/3) znajduje się w Warszawie; ok. 10 proc. tego typu ofert pochodzi z Krakowa, a o połowę mniej z Trójmiasta.
Odpowiedź na pytanie dlaczego Trójmiasto jest w tym rankingu na wysokim trzecim miejscu jest oczywista, pytanie tylko czy te apartamenty nabywają mieszkańcy Gdańska, Gdyni i Sopotu czy właśnie osoby spoza aglomeracji, a nawet Pomorza.
- Większość klientów jest spoza Trójmiasta. Zakup apartamentu w Sopocie wynika z chęci sprawienia sobie przyjemności lub sentymentu do trójmiejskich lokalizacji, czasem chęci "pokazania się". I chociaż tacy klienci działają zupełnie poza rynkową koniunkturą, to takie zakupy z reguły są jednak dobrze przemyślane pod kątem inwestycyjnym - ocenia Marek Russjan z sopockiego biura Russjan Apartment & House. - Tacy klienci są także coraz mniej skłonni do angażowania się w duże remonty. Chcą kupić nieruchomość, w której można komfortowo zamieszkać niemal tuż po otrzymaniu kluczy do niej.
Analitycy z Lion's House zestawiali dane o powierzchniach nieruchomości sprzedanych cudzoziemcom z roczną (za 2012 r.) produkcją deweloperów. Okazuje się, że cudzoziemcy kupili w całej Polsce w ciągu pięciu lat 1/3 rocznej produkcji deweloperskiej. Niecałe 10 proc. sprzedanych nieruchomości zlokalizowanych było w woj. pomorskim. Wśród najczęściej pojawiających się narodów są Niemcy, Brytyjczycy, Irandczycy, Hiszpanie i Ukraińcy. Pomimo takich statystyk, pośrednicy i deweloperzy zapytani o zainteresowanie zagranicznych klientów zgodnie twierdzą, że w Trójmieście jest ono póki co raczej incydentalne. Jeśli się zdarza, to zazwyczaj okazuje się, że cudzoziemiec jest polskiego pochodzenia, albo jedna osoba z zagranicznego małżeństwa kupującego nieruchomość mówi po polsku.
Tym czasem w Trójmieście nie brakuje przecież luksusowych apartamentów, które śmiało można by zaproponować szejkom czy rosyjskim biznesmenom. Polskojęzycznym (ze stolicy) również.
Zobacz przegląd nowych inwestycji apartamentowych w Trójmieście
Na przekór zasadzie mówiącej, że dobra luksusowe, a więc również nieruchomości, tanieją najmniej oraz na przekór przykładom trójmiejskich nieruchomości, które sprzedają się przy zawrotnych, sięgających 17 tys. zł za m kw. cen, spadki jednak są odczuwalne także w tym przypadku.
- Spadki cen w porównywalnym stopniu dotknęły nieruchomości z segmentu popularnego, nieruchomości o podwyższonym standardzie oraz luksusowych. Wynika to między innymi z bardzo dużej i stale rosnącej podaży na rynku. Obecnie jest bardzo dobry czas na kupowanie takich nieruchomości, ponieważ sytuacja na rynku sprzyja osiąganiu korzystnych warunków zakupu - ocenia Tomasz Tłoczkowski, doradca ds. nieruchomości z gdańskiego biura Ober-Haus. - Bardzo wielu klientów kupujących takie nieruchomości to mieszkańcy z Warszawy i południa Polski. Upodobali sobie zwłaszcza Dolny Sopot, czyli przeciwnie do mieszkańców kurortu, którzy szukając dla siebie miejsca do życia, a nie tylko wakacyjnego lokum, wybierają Sopot Górny.
Jaką najwyższą kwotę można naraz zostawić w Trójmieście?
Dwanaście milionów złotych netto. Za trzypoziomowy apartament o powierzchni 772 m. kw. z bezpośrednim widokiem na molo.
Zobacz także
Opinie (91) 3 zablokowane
-
2013-05-21 08:57
Kupiłbym (18)
ale zarabiam 1400 zł netto, bo drugie tyle zabiera mi ojczyzna.
- 148 11
-
2013-05-21 09:27
(3)
bzdury piszesz żeby na forum ferment siać i tyle
- 9 46
-
2013-05-21 09:28
racja (2)
troche zanizyl bo "ojczyzna" zabiera wiecej niz 50% :)
- 57 3
-
2013-05-21 11:17
jak się doliczy składki, VAT w produktach, akcyzy w paliwach czy papierosach (1)
to wyjdzie około 70%. By żyło się lepiej, wybranym.
- 39 5
-
2013-05-22 09:10
...
A co tam, dam 90%
- 6 1
-
2013-05-21 09:36
(5)
a np. po drogach ładnych to chciałbyś jeździć ale podatków płacić to już nie. Zusu też byś najchętniej nie płacił ale emeryturka mamusi i tatusia równo 15 na koncie ma być prawda?
- 12 36
-
2013-05-21 10:58
Ja np. podatki płącę, a jeździć muszę po dziurawych drogach... (2)
- 42 2
-
2013-05-21 11:48
nadal - po drogach, nie po ścieżynce leśnej (1)
Nie twierdzę, że pieniądze publiczne w Polsce są wykorzystywane wzorcowo. Jednak narzekanie w taki sposób jest irytujące.
Pokaż, co chciałbyś mieć płatne?- 5 21
-
2013-05-22 08:19
szczerze mowiac nie wiem czy juz lepsza nie bylaby lesna sciezka
- 3 1
-
2013-05-21 13:20
Policjanci i wojskowi nie płacą ZUS-u i jeżdżą PO tych ładnych drogach (1)
- 15 0
-
2013-05-22 08:49
Bo oni są i tak utrzymywani z naszych podatków
- 3 0
-
2013-05-21 10:01
Jakbyś nie płacił nic podatków, to za 2800 też nie naskładasz...
- 19 3
-
2013-05-21 13:18
to na zegarki dla tego ładnego (2)
- 12 0
-
2013-05-22 09:40
(1)
ładnego? wygląda jak uprzejmy spod monopolowego proszący o bezzwrotną pożyczkę 50 gr na uzupełnienie gospodarki wodno-ściekowej w organizmie, tylko ogolony i w garnitur ubrany
- 3 0
-
2013-05-22 21:39
Dokładnie :-)
Coś te liftingi mu nie służą :-)
- 2 0
-
2013-05-22 08:48
Nie zabiera tylko jej oddajesz jako dobry obywatel
wszystko dla ojczyzny !
- 0 0
-
2013-05-22 10:58
jakbyś zarabiał 2800 netto (czyli 2 razy tyle)
to pewnie też byś nie kupił luksusowego mieszkania typu premium,
bo i tak nie byłoby Cię stać na nie :)- 0 0
-
2013-05-22 11:35
nie dla psa kiełbasa, proste. (1)
na zachodzie pracownicy kebabów nie kupują apartamentów z widokiem na Times Square.
- 2 1
-
2013-05-23 12:10
mają, po dwa a nawet trzy.
Tylko w tym syfie kurdupla rudego nic nie można mieć...
- 1 0
-
2013-05-21 09:17
;) (4)
Tez bym kupil, ale zarabiam 2000 tys, z czego rachunki to niemal 1000, a paliwo 400pln malo zostaje panie Tusk!
- 57 24
-
2013-05-21 09:30
(1)
Przecież powinno Ci zostać 1.998.600 zł, po odjęciu kosztów które podałeś... ;-P
- 64 1
-
2013-05-21 11:49
widocznie dlatego go nie stać :)
Poza tym, ja mam 5 000 zł i nie wydaję złotówki na paliwo. A za rachunki mam ok 800zł.
Może po prostu żyjesz ponad stan? Nie myślałeś o tym?- 13 10
-
2013-05-21 10:51
Chłopie
z tego co piszesz zarabiasz 2 mln (piszesz w końcu o 2000 tys.) a wydatki na rachunki to 1400
to możesz za gotówkę kupić.
Pozazdrościć- 28 0
-
2013-05-21 12:28
To w pół roku byś zarobił na taką nieruchomość.
- 6 1
-
2013-05-21 09:23
(5)
"Nieruchomości z segmentu premium umożliwiają życie w komfortowych warunkach i ciekawym otoczeniu."
Weźmy pod uwagę Sea Tawers w Gdyni. Czy mamy tam komfortowe warunki? Nie sądzę. Dookoła same zakłady przemysłowe, brud smród i hałas, ale za to bardzo ciekawe. Do tego jeszcze pełno brudnych i nawalonych turystów.
I jeszcze za takie pieniądze.
Raj na ziemi.- 78 10
-
2013-05-21 09:44
A ja bym chętnie tam zamieszkał. Oczywiście opłaty chciałbym ponosić takie jak w mieszkaniu w bloku na Przymorzu.
- 9 4
-
2013-05-21 10:03
Ten caly sea towers to pusty prawie stoi i nic tam nie ma. (2)
Co chwila tylko widac nowe promocje i spadek ceny metra kwadratowego.
- 21 1
-
2013-05-21 12:49
(1)
w korytarzu na dole (czy może to się jakoś inaczej nazywa) w podłodze są węże świetlne LED, które pasują bardziej do odpustu niż luksusowej rezydencji, poza tym otoczenie tego molocha woła o pomstę do.... no właśnie, do kogo...
- 11 0
-
2013-05-23 12:12
pełno w nim agencji towarzyskich.
- 0 0
-
2013-05-21 23:46
Popieram
Apartamenty kupuje się w celach biznesowych a nie mieszkaniowych. Człek normalny będzie mieszkał w fajnym domu z ogródkiem blisko miasta. Zresztą nic prostszego to sprawdzić - proponuję przejść się po Sea Towers i sprawdzić, ilu właścicieli apartamentów mieszka w nich z żonami i dziećmi :)
- 3 1
-
2013-05-21 10:00
Jacek K. sprzedaje mieszkanie z poddaszem?
"Trzypoziomowy apartament o powierzchni 772 m. kw. z bezpośrednim widokiem na molo". Spójrzcie na zdjęcia - przecież ten apartament znajduje się w Domu Zdrojowym...
- 35 1
-
2013-05-21 10:02
Gdzie tam zaraz luksusowe
Zastanawiam sie nad kupnem mieszkania i ogladalem np. Stara Winiarnia w Gdansku. Cena to ok 7.5 tys za metr. Niby lokalizacja ciekawa, obok hotelu Hilton, jednak samo wykonanie masakra.
W cenie 7.5 tys za metr daja jakas najtansza podloge szwedzka, ulozona niechlujnie gdzie listwa przypodlogowa odstaje na 0.5 cm od sciany i samej podlogi, wysokosc mieszkania chyba 2.6m czy mniej - jak wyciagnalem reke do gory (a mam 183cm wzrostu) to brakowalo mi 10cm do sufitu. Osoba majaca 190 cm nie przejdzie przez futryne drzwi bez schylania sie, a na ostatnim pietrze takie skosy, ze bez schylania sie mozna przejsc jedynie przez srodek pokoju, a jak sie zrobi krok w jedna czy druga strone to odrazu skos, wiec bez przesady z tymi luksusami. W tej cenie spodziewalbym sie czegos wiecej.- 46 1
-
2013-05-21 10:40
Zastanawia mnie co innego. (20)
Przeglądam sobie tak z ciekawości oferty sprzedaży mieszkań z rynku wtórnego. Jakiś czas temu porównywałem sobie ceny mieszkań w blokach z wielkiej płyty na Zaspie i Żabiance z tymi w okolicach Szadółek. No i z jednej strony co jakiś czas słyszę jak to ludzie na Szadółkach narzekają na smród, ale z drugiej strony jeśli już ktoś sprzedaje tam mieszkanie, to za 5-6 tys./m2 W takiej cenie można zaś kupić mieszkanie w teoretycznie lepszych dzielnicach (np. lepiej skomunikowanych) jak Zaspa czy Żabianka. A zastanawia mnie to, dlaczego ceny mieszkań na Szadółkach są tak wysokie ? gdyby sprzedawał je deweloper - bym zrozumiał.
- 25 2
-
2013-05-21 10:41
(1)
Dlaczego deweloper może' a "Kowalski" nie? Każdy szuka jelenia.
- 17 0
-
2013-05-21 11:20
W sumie chyba dobra odpowiedź. Ciekawi mnie tylko czy dużo takich "naiwnych" się znajduje.
- 8 0
-
2013-05-21 11:08
30 letnie bloki porównujesz do... (11)
.... nowoczesnych osiedli?
- 6 11
-
2013-05-21 11:19
A czemu nie ? (3)
Od strony funkcjonalnej często nic im nie brakuje. W budynku jest winda, c.o, gaz, ciepła i zimna woda, zatem to co i w nowych blokach. Chociaż zauważyłem, że w nowym budownictwie zwykle windy są większe, a na klatkach schodowych terakota. Owszem, część nowych bloków posiada np. podziemne hale garażowe, ale miejsca w garażu podziemnym za darmo się nie dostanie. A co do mieszkań, to wiele zależy od tego jak ktoś je sobie urządzi. Sam mieszkam w budynku z lat 60-tych i jakoś nie mam powodów do narzekań jeśli chodzi o stan techniczny bloku.
- 13 2
-
2013-05-21 11:29
tylko jest jedna mega wazna rzecz- w budynkach z lat 80-tych, jest mnostwo "menelstwa", rozkradna ci auto ( mi rozkradali auto na F, a nie zadne audi czy bmw), porysuja klatke, oszczaja... a jednak w tych nowych blokach, gdzie ludzie czesto i gesto siedza w kredycie dbaja o to dobro wspolne.. znaczniej tez milej sie mieszka, zaden dziad ci opon nie przebije bo sie stanie na jego "wyimaginowanym" miejscu, klatka czysta, zielen zadbana
- 12 6
-
2013-05-21 11:36
Dokładnie.
Nie jest powiedziane, że NOWE BLOKI na NOWYCH OSIEDLACH postoją dłużej od wielkiej płyty. Czasy są takie, że nowa droga ma dziury po pół roku od wykonania, a w wędlinie jest zdechły koń. Każdy przedsiębiorca kombinuje jak może, nie zdziwiłbym się gdyby za kilka lat wyszły jakieś fuszerki na Jasieniu czy Szadółkach - jeden kumpel mówi, że w nowiutkim bloku już musiał prostować ścianę.
Tak czy siak, można znaleźć mieszkanie do remontu w Oliwie czy na Zaspie po 4400 za metr, bliżej do pracy, nad morze, na imprezę. A szadółkowcy za 5000 za metr niech sobie stoją w aucie 2h dziennie i po byle relaks zasuwają do centrum, może kiedyś chociaż kino im tam zbudują żeby nie musieli jeździć :)- 11 5
-
2013-05-21 12:32
Od strony funkcjonalnej to i 60 letniej kobiecie nic nie brakuje.
- 30 2
-
2013-05-21 11:33
dlatego że (4)
-nie masz zawilgoconych, ścian, okien, nie czuć stęchlizny
-klatki schodowe nie śmierdzą kocim moczem
-budynki są dobrze docieplone
-ściany trzymają poziom i płaszczyznę
-w gdańskich sypialniach jest cicho
-mieszka dużo młodych ludzi a mało starych
-budynki są zaprojektowane w skali dla ludzi a nie cyborgów
-na osiedlach jeździsz po kostce bez dziur
-jest więcej terenów zielonych
-osiedla są utrzymywane w porządku
-jest mniej lokali socjalnych
-nie masz wielkiego betonowego kościoła pod oknem- 20 15
-
2013-05-21 11:47
Masz stare dane.
Ogromna ilość bloków w pasie nadmorskim jest niedawno ocieplona, odnowiona, wszędzie są domofony i kamery, czasem ochrona (np. na Pomorskiej), ludzie sami o to zaczęli dbać i wypraszają z klatki chlorów. Przewaga młodych ludzi to żaden argument - w co drugim domu płacze dziecko, młodzi potrafią podłożyć świnię i się sądzić żeby ochronić swoje wychuchane mienie, małżeństwa też różne jakościowo się trafiają.
Zgodzę się tylko, że więcej samotnych pijaczków w wielkiej płycie, ale jakby się nad tym zastanowić - za cenę lepszej komunikacji z miastem i ciekawszego położenia jestem w stanie to jakoś przełknąć.- 17 2
-
2013-05-21 13:04
Co za stek bzdur.
Pkt1 i 2 - takie rzeczy to tylko w najbardziej zdewastowanych przedwojennych budynkach.
Pkt.3 - Może tak, może nie. Na ostatnich piętrach w nowych inwestycjach jest praktycznie zawsze problem z grzybem, zawilgoceniem i przeciekaniem okien połąciowych, dachów, rynien itp. Poza tym zanim w deweloperskich "nówkach" wilgoć wyparuje z nowych ścian - zdąży w większości przypadków zagnieździć się grzyb - jeśli ktoś lubi mieć przez 2 lata meble odsunięte od ścian i wietrzyć się non stop nawet w mrozie -to polecam.
Pkt4 - "pion i płaszczyzna" :-) Dobry żart. Chyba nie chodziłeś z poziomicą po nowych mieszkaniach :-) Dobrze budowało się przez chwilę w latach 90-tych. Potem równia pochyła w dół co do jakości prac, a zwłaszcza materiałów - optymalizacja kosztowa to słowo klucz
Pkt5 - "cisza w okolicy" - w duzym uproszczeniu można się zgodzić, że jest ciszej niż w Śródmieściu, ale też nie do końca. Po pierwsze w okolicy wciąż się buduje nowe inwestycje budowlane i drogowe, a więc kurz i hałas są i będą jeszcze długo. Nowe mieszkania są wyprowadzane ze stanu deweloperskiego, a więc pierwsi mieszkańcy mają przez kilka lat zapewnione atrakcje w postaci hałasów sąsiedzkich (a nie jest to przyjemne, oj nie jest i niesie się po całym budynku).
Pkt6 - to akurat jest dla mnie największy minus. Dopóki miałam za sąsiadów emerytów, to był spokój i cisza. Wraz z następstwem pokoleń i wynajmowaniem opuszczonych przez wymierających "dziadków" lokali byle komu - nastąpiła zgroza. Nocne hałasy, imprezy, darcie ryja, tebasy itp. itd.
Dalej mi się już nie chce polemizować..... no może jeszcze kwestia socjalnych lokali (deweloperzy w zamian za dobre działki w centrum najchętniej budują socjale dla miasta właśnie w Gdańsku Południe - a szczyt "koniunktury" w tym zakresie dopiero przed nimi, bo w tej chwili dopiero zacznie się zabudowywanie najbardziej prestizowych lokalizacji w centrum) i kościoła (vide chociażby ostatni kazus Ujeściska), to kompletne głupoty.- 10 4
-
2013-05-21 13:10
"na osiedlach jeździsz po kostce bez dziur" :-)
Często to nawet ulic tam nie ma przez lata, a jedynie wyłożone płyty budowlane lub utwardzone drogi piaszczysto-gliniaste :-)
- 13 2
-
2013-05-22 20:43
I w każdym mieszkaniu po dwoje
upiornych dzieciątek :-))
- 1 0
-
2013-05-21 14:14
Nie da się porównać tych osiedli
Na "nowych" osiedlach często większe niedoróbki niż w tych "starych"
grzyb-masowo za szafkami w mieszkaniu "nowego"dewelopera,
pękające tynki,
krzywe ściany
źle wykonane instalacje wodne "pod górkę"
czasem-śmieszniej niż w Alternatywach 4
a tzw.akustyka np. w budynkach Ekolanu...słychać jak sąsiad pierdnie ( nie zza ściany)
rozstawienie bloków takie, że występuje podwójne widzenie: widzisz co na tzw.podwórku (którego nie ma, bo brak jakiejkolwiek infrastruktury dla dzieci, czy skwerków, itp.), i widzisz od razu co u sąsiada z bloku naprzeciw- 10 1
-
2013-05-21 15:57
"nowoczesne osiedla" maja mniej zieleni, są ogrodzone co jest idiotyczne i utrudnia zycie, brak miejsc do parkowania i najczęściej sa na jakims totalnym końcu swiata
- 9 0
-
2013-05-21 12:21
Bo jedyna przewaga blokowisk z Zaspy czy Żabianki to lokalizacja. (1)
Chcesz to kupuj w budynku z wielkiej płyty. Ja wolę nowe budownictwo, nawet kosztem lokalizacji. Na klatkach nie śmierdzi, przestronnie, zadbana zieleń, proste ściany, sąsiedzi może bucowaci, ale chociaż nie ma dresiarstwa, patologii i starszyzny. Chyba kolego nie idzie ci sprzedaż mieszkania z wielkiej płyty. Po za tym jeśli chodzi o nowe budownictwo, to szadółki są swego rodzaju wyjątkiem. I nie tylko tam buduje się "nowe". A ceny nowych mieszkań, deweloperskich na szadółkach są w granicach 3500-4000/m. Dodajesz 1000zł do metra na wykończenie i wychodzi max 5000/m. Czy to tak dużo w porównaniu do wielkiej płyty na żabiance?
- 9 5
-
2013-05-21 14:26
naprawdę dobre wykonawstwo- sprawdzone okiem znawcy
to dzisiaj szukać ze świecą
mając pieniądze średnie bez angażowania kredytu,
tak na 6-7 tys.za metr (bez elementów stałych),
to wierz mi, jak się sprawdza dokładnie wykonanie ( z instalacjami wszelkimi),
to zastanawiam się czy to aby na pewno zostało odebrane przez kogoś "po szkole"....- 1 3
-
2013-05-21 12:47
odp
Ponieważ ludzie którzy tam mieszkają w zdecydowanej większości wpadli w pułapkę banków + deweloperów. Zapłacili za te mieszkania w okresie booomu budowlanego ogromne sumy pieniędzy i maja ogromne problemu ze spłatą kredytu. (Wiem bo mam tam firme i słyszałem wiele takich histori)
- 7 0
-
2013-05-21 21:30
Kredyt we frankach trzeba z ceny spłacić... inaczej się nie sprzeda.
- 5 0
-
2013-05-22 13:22
zaspa - 5500-6500 brutto (1)
przed zakupem mieszkania dokładnie sprawdziliśmy wszystkie inne możliwości i na rynku deweloperskim i na wtórnym. generalnie mieszkania do generalnego remontu i mieszkania blisko miasta (szadółki itp) są w podobnej cenie 4400-5500, mieszkania poza trójmiastem (np banino itp) są tanie, w cenie poniżej 4000 i są mieszkania deweloperskie w centrum od 5500 brutto i wyżej.
my zdecydowaliśmy się na zaspę, mieszkanie 50 m za 6100 brutto za metr, czyli całe mieszkanie + komórka + miejsce w hali garażowej z 320 tysiaków. w tej cenie mogliśmy również mieć domek w baninie (319 tysiaków, osiedle modrzewiowe) i trzypokojowe mieszkanie ok. 65-75 metrów na osiedlach przy szadółkach. i mimo to zdecydowaliśmy się na centrum, bo i bliżej wszędzie i unikamy bakteriologicznego problemu z szadółkami.
bo szadółki to nie tylko zapach, który jest mniej lub bardziej uciążliwy i różny w częstotliwości. najgorsze jest zagrożenie bakteriologiczne - jeżeli gdzieś dochodzi zapach, to i bakterie dadzą radę. a potem wszyscy się będą dziwić skąd u mieszkańców szadółek w ich pięknych dużych mieszkaniach są nawracające grzybice i alergie u dzieci.- 2 1
-
2013-05-22 19:57
a czemu nie Banino?
dalej od centrum - to wiadomo. Ale domek a nie jakies malutkie mieszkanko za kupe pieniedzy.... Czy moze chodzilo o slaba komunikacje, albo moze ktos nie chce po prostu miec rejestracji GKA? ;)
- 0 0
-
2013-05-21 10:47
menn to chyba prezio lotosu
Z taką wypłatą...
- 4 2
-
2013-05-21 12:04
Też drogie
A to kosztuje 20 000 zł za m2.
- 1 1
-
2013-05-21 12:40
no i co z tego.. (1)
.."Tym czasem w Trójmieście nie brakuje przecież luksusowych apartamentów, które śmiało można by zaproponować szejkom czy rosyjskim biznesmenom.."...
Moze i nie brakuje .. ale ONI maja to gdzies, naprawde bogaci nie kupuja w Sopocie tylko w St. Tropez, Chamonix etc...- 32 0
-
2013-05-21 12:51
nawet nasza fashion blogerka wygrała świerze powietrze wafki żeby być bliżej ojca "nic nie mogę" tuska.
- 8 3
-
2013-05-21 12:50
(3)
Pracowałem jako architekt w firmie budującej masówkę czyli mieszkania które wy tak nazywacie nowym budownictwem. Koszty i tylko koszty sie liczyły. Obcinannie na wszystkim, jakość wątpliwa materiałów. Bubel na bublu a ludzie za to płacili krocie i często wyrywali sobie sprzed nosa mieszkania. Jakby wiedzieli o nich tyle co ja to bym nikt nie kupił. Nowe nie znaczy lepsze. Kupujcie mieszkania używane i uważajcie na te odnowsione perełki, bo w nowym budownictwie grzyb jest częstym gościem :)
- 26 6
-
2013-05-21 16:39
Architekt
Panie architekt chyba z polnej górki taki z ciebie architekt co wypisuje same brednie !!!!! Kompletny idiota z ciebie !!!!!
- 2 12
-
2013-05-22 09:50
Myśli Pan że za komuny wykonanie i materiały były delux? (1)
Podejrzewam raczej że za komuny były tylko shit-materiały a teraz są shit-materiały (i tak pewnie lepsze niż za PRL) i lux-materiały - na użytek prywatny.
I wątpie by budynki stawiane w pijackim widze były gorsze niż dzisiejsze partacko-oszczędne- 1 1
-
2013-05-23 15:40
To że są tak samo "bylejakie" w niczym
nie pomaga i nie ułatwia wyboru :-)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.