- 1 Promocje i rabaty u deweloperów (78 opinii)
- 2 Nowy park w centrum Gdyni aż do mariny (126 opinii)
- 3 Wojsko okazyjnie sprzedaje działkę w Gdyni (116 opinii)
- 4 Park Południowy i Jasień. Nowe plany (57 opinii)
- 5 Dolne Miasto. Pierwszy budynek w PPP (107 opinii)
- 6 Najem krótkoterminowy. Co może wspólnota? (218 opinii)
Kredyt konsolidacyjny. Czy to się opłaca?
Minimum formalności, niższa rata i na dodatek pieniądze na dowolny cel - takimi hasłami kuszą nas banki i pośrednicy. Czy na pewno kredyt konsolidacyjny jest tak korzystny, jak chcą nas o tym przekonać reklamy?
Konsolidacja może odbyć się poprzez zamianę w kredyt niezabezpieczony (drożej, okres maksymalnie 10-12 lat) lub z zabezpieczeniem na nieruchomości - konsolidacja hipoteczna (taniej, okres do 30 lat).
Czytaj też: Rząd deklaruje pomoc frankowiczom
Dobry kredyt konsolidacyjny dopasowuje wysokość raty do naszych możliwości, jest niżej oprocentowany niż dotychczasowe kredyty i wygodniejszy do spłaty (jedna rata zamiast kilku).
- Konsolidacja może być opłacalna, ale tylko w przypadku określonych założeń. Gdy celem jest obniżka miesięcznych płatności, to najczęściej wystarczy zamienić kredyty aktualnie obsługiwane - w jeden nowy - wydłużając jednocześnie okres spłaty. Spowoduje to znaczną obniżkę raty, ale może także zwiększyć całkowity koszt kredytu - ostrzega Piotr Witecki.
Z deszczu pod rynnę
Może się bowiem okazać, że restrukturyzując kredyt angażujemy się w coś, co tylko z nazwy jest konsolidacją, w rzeczywistości natomiast jest ładnie opakowanym, ale bardzo drogim produktem finansowym, na którym nie korzysta nikt poza bankiem lub pośrednikiem.
Hasła reklamujące kredyty konsolidacyjne pełne są obietnic: formalności ograniczone do minimum, niskie tygodniowe raty, dodatkowe środki pieniężne na dowolnie wybrany cel... Wszystkie te chwyty marketingowe obliczone są na przyciągnięcie klienta i możemy je spotkać nie tylko w ofertach banków, ale też pośredników kredytowych - zwłaszcza ci ostatni mogą przemycać pod płaszczykiem konsolidacji lichwiarskie warunki umowy. Dlatego tak ważne jest, by restrukturyzację kredytu planować z zimną głową i kalkulatorem. Bo może się okazać, że prowizja od kredytu konsolidacyjnego (nawet 10 proc.), do tego ubezpieczenie nowego kredytu (nawet kilka tys. zł.) i dodatkowe pieniądze "na dowolnie wybrany cel" napompują nasze zobowiązania, a my obudzimy się z ręką w nocniku.
- Decydując się na ofertę kredytu konsolidacyjnego nie powinniśmy sugerować się tylko wysokością miesięcznej raty. Może spowodować to, że owszem, rata obniży nam się o 100 zł, lecz okres spłaty wydłuży dwukrotnie, gdyż bank może pobrać od nas kilkadziesiąt procent opłat początkowych. Celu finansowego wówczas nie osiągniemy żadnego, po za zwiększeniem swojego zadłużenia i masą problemów w przyszłości. Łatwo w ten sposób wpaść w tzw. pułapkę kredytową - ostrzega Piotr Witecki.
Zanim wpadniesz w pułapkę
Poddajmy oferowany nam kredyt konsolidacyjny testowi. Z kalkulatorem w ręku policzmy, czy po doliczeniu wszystkich dodatkowych opłat (prowizja, ubezpieczenie) i przy zachowaniu podobnego okresu kredytowania rata kredytu jest porównywalna lub niższa. Jeżeli tak, to stoimy przed możliwością dobrej restrukturyzacji kredytu i rzeczywiście możemy ulżyć budżetowi. Gdy konsolidacja jest niekorzystna, a my nie radzimy sobie ze spłatą zobowiązań - nie jesteśmy w stanie regularnie opłacać kredytów, następują opóźnienia w spłatach rat - pamiętajmy, że warto przede wszystkim szukać pomocy w banku, który jest naszym wierzycielem.
Czytaj też: Staruszka straciła mieszkanie przez pożyczkę na 200 proc.
- W sytuacji podbramkowej w pierwszej kolejności powinniśmy udać się do banku, w którym mamy kredyt i poinformować go o możliwych trudnościach w spłatach - radzi Piotr Witecki. W interesie banku, jak się często błędnie zdaje, nie jest doprowadzenie klienta do windykacji, ale rozwiązanie problemu. Pamiętajmy jednak, aby w miarę możliwości zawiadomić Bank przed rozpoczęciem problemów, a nie w czasie, gdy windykator dzwoni 5 razy dziennie a my unikamy odbierania telefonu. Będziemy wówczas mieli znacznie większą szansę na pozytywną realizację naszych założeń (wydłużenie okresu spłaty, zawieszenie spłaty na dany okres, zmniejszenie wysokości raty, itp.
Szukasz doradcy finansowego? Sprawdź w bazie Trojmiasto.pl.
Miejsca
Opinie (58) 1 zablokowana
-
2015-08-15 10:21
Jak dla mnie taki kredyt jest po to zeby udawac ze sie nie jest w petli kredytowej (6)
Oczywiscie ciezko jest kupic mieszkanie bez kredytu, ale jak masz na rate kredytu hipotecznego to napewno uzbierasz na seicento i na pralke...
i nie trzeba tu dziesieciu porzyczek tylko wysarczy powoli i systematycznie oszczedzac nawet po 100pln/miesiac.
Wiekszasc ludzi konsolidujacych swoje kredyty to osoby ktore nabraly wszystkiego na darmowe raty a pozniej kombinuja jakby cos jeszcze kupic... oczywiscie na kredyt :)))- 42 6
-
2015-08-15 10:31
10 porzeczek za 100zł?
słownik!
- 6 12
-
2015-08-15 11:17
super rada (4)
Seicento kosztuje powiedzmy 4tys (uśredniona cena), odkladając 100zl/mies musimy czekać na takie super full wypas auto ponad 3lata - super rada, nie ma co.
- 11 13
-
2015-08-15 11:40
to bierz kolejny kredyt bez odkladania:)))
super rada, nie ma co.
- 26 2
-
2015-08-15 12:28
Nie wiem czy to zrozumiesz, ale spróbuję (1)
Weźmy 4 tys. na lokatę 3% rocznie. Po 4 latach masz 4415zł po odjęciu podatku belki. Biorąc te same 4 tys. złotych na kredyt do oddania w całości po 4 latach z RRSO przeciętnym dla pożyczek konsympcyjnych w okolicach 20% pozostawi Ci do oddania 8294zł. Dlatego niektórzy do końca życia będą biedni.
- 26 0
-
2015-08-17 14:58
A gdzie jest lokata w wysokości 3 % ? Proszę, powiedz gdzie.
- 1 0
-
2015-08-15 14:49
To ja moze zaczne odkladac na rower :). Na poczatek. A na emeryturze (jak dozyje) to moze już mnie bedzie na sejczento stac.
- 14 0
-
2015-08-15 10:35
(8)
Nie znam się ale na chłopski rozum to przy konsolidacji trzeba oddać wszystkim ich pieniądze + jeszcze dać działkę konsolidantowi.
- 65 1
-
2015-08-15 21:06
(2)
Pewnie, że trzeba oddać pieniądze i płacić konsolidantowi, tu nie Grecja. Tylko nie musisz płacić odsetek kilku wierzycielom a jednemu. Niektórym się to może opłacić, a innym zdecydowanie nie. Kwestia indywidualna. Polecam być ostrożnym, na spokojnie sobie to przeliczyć, zastanowić się czy się opłaca i zawsze pamiętać słowa piosenki "żyję w kraju, w którym każdy chce mnie zrobić w c**** na moją kasę".
- 15 3
-
2015-08-15 21:34
(1)
Czyli może być zupełnie odmiennie niż prezentowana infografika w powyższym artykule gdzie przed konsolidacją płacimy 2850 zł a po konsolidacji 1296 zł.
Czy może być tak, że przed konsolidacją płacimy 2850 zł a po konsolidacji 3649 zł?- 11 0
-
2015-08-15 23:27
Zawsze ważne jest to co nie napisane na reklamie. Masz tam wrzucone do jednego worka kredyt za dom i chociażby za samochód. Tyle że dom masz spłacać np jeszcze 20 lat, a auto 3. Suma rat to nie wszystko. Bo za trzy lata możesz zostać z rata tylko za dom , na dwadzieścia lat. A po tej niby konsolidacji może się okazać że płacisz sumarycznie mniej miesięcznie ale np. Przez 28 lat. Kto chce spłacać auto do końca życia? Ważne żeby robić podstawowe obliczenia, ile w sumie będą mnie kosztować kredyty które obecnie spłacam a ile wszystkie koszty związane ze zmianą kredytu. ...
- 15 0
-
2015-08-16 10:02
nie znasz się (1)
... dobrze, że na wstępie zaznaczyłeś/-aś, że się nie znasz.
- 1 7
-
2015-08-16 10:23
Czy coś więcej chciałbyś dodać?
- 8 0
-
2015-08-17 22:16
bankowiec (2)
Nie zawsze tak jest. Czasem ma się kredyty brane 2-3 lata temu wtedy oprocentowanie było około 20 % a obecnie jest niska stopa procentowa wiec kredyty są dużo tańsze .Trzeba poszukać banku który daje oprocentowanie stałe wtedy ma się pewność że oferta w trakcie splacania nie zdrożeje. Trzeba pamiętać aby nie konsolidować kredytów ratalnych typu 0% bo to się zupełnie nie opłaca.Starac się nie wydłużać zbyt mocno okresu kredytowania. I pamiętać że jak dokonujemy konsolidacji to często w w tych bankach w których mamy obecnie kredyty spłacamy kapitał a odsetki za wcześniejszą spłatę są anulowane. Trzeba brać kredyty w znanych bankach a nie jakiś g*wnianych aha i porządnie czytać umowy :-) w dzisiejszych czasach Banki stawiają na informowanie klientów i świadomość z czego korzystają :-) przynajmniej tak jest w moim Banku :-)
- 1 0
-
2015-08-17 22:19
(1)
Aha i pamiętajmy żeby skonsolidować karty kredytowe w całości jeśli nie jesteśmy w stanie spłacić całości zadłużenia w okresie bezodsetkowym bo karta kredytowa ma.wyzsze oprocentowanie i dodatkowo oprocentowanie zmienne wiec robienie zadłużenia na karcie i splacania minimalnych wymaganych spłat to zabójstwo :-) ludzie ogarnij cie się i świadomie korzystajcie z ofert Banków
- 1 0
-
2015-08-17 22:27
Kolejna sprawa. Za nim wybierzecie ofertę sprawdzcie szczegółowa indywidualna ofertę 2-3 banków ale nie więcej bo im więcej zapytań do BIK tym zdolność wam maleje i potem płacz ze nie dostaniecie konsolidacji. Sprawdzajcie nie tylko wysokość raty ale porównaj cie wysokość kredytu, okres kredytowania , dodatkowe opłaty , prowizję , koszty przygotowawcze, Sprawdzajcie całkowity koszt kredytu. Dosłownie wszystkie koszty :-) pamiętajcie że przez telefon rozmowy są nagrywane wiec jesteście bardziej bezpieczni niż podczas rozmowy w oddziale :-)
- 1 0
-
2015-08-15 12:07
Ludzie w wiekszosci nie chca oszczedzac ! tlumacza ze to i tamto owamto. (16)
Wielu jeczy ze jak ma odlozyc 100 czy 200 zl miesiecznie i bredza i tlumacza ze nie moga itd itd ...tyle ze z czegos nalezy zrezygnowac bo oszdzedzanie to odmawianie sobie czegos !...wiekszosc z tych 100 zl do odlozenia robi jakas tragedie jakby bez tych 100 zl umrzec mieli !...ale maja w rodzinie bezmyslnie 4 komorki z abonamentem ..bezmyslnie bo dziecko nie musi miec komorki , maja abonamenty na internet, na tv , na satelite i inne hity z satelity a w miesiacy potrafia wydac 500 zl w McD ...tak to zawsze kazdemu nawet full szmalu to bedzie malo . Zrezygnuj z bezmyslnej TV satelitarnej ktorej i tak ogladasz w tygoniu gora kilka godzin i to wieczorem po pracy a placisz za setki godzin bo abonamento to frajerstwo. zrezygnuj z abonamentu na 2 komorki , zrezygnuj z masy hamburgerow w McD . i zjedz zdrowo za 1/3 ceny tych hamburgerow ...odkladajac tylko np. 100 zl miesiecznie ..rocznie jest 1200 zl lecz po 10 latach to juz 120 000 czyli polowa malego czy sredniego mieszkania a to tylko za zaledwie rezygnacje z hamburgerow i satelity . .wybor ma kazdy indywidualnie
- 39 7
-
2015-08-15 12:18
moze 120000 to nie ale na pewno duzo
zgadzam sie z toba, ze oszczedzac to sie trzeba nauczyc i polubic:)))
Pozdro- 19 0
-
2015-08-15 12:18
1200 x 10 = 120000, czyli połowa mieszkania? (1)
jak Ci to wyszło? :D
- 23 0
-
2015-08-15 12:24
:) masz racje to 12 000 :)))
tak to 12 000 ).widze blad ) ...lecz niestety w oszczedaniu najwazniejsza jest systematycznosc a te 100 zl to tylko przyklad ze nawet ludzie okreslajacy sie jako malo zamozni moga oszczedzac male sumy 100 zl ...'' grosz do grosza i uzbiera sie kokosza '' ...2 lata rezygnacji z zaledwie hamburgerow i mamy chocby nowy komputer .
- 18 1
-
2015-08-15 15:04
chyba 12 000 tys (1)
A za to nawet przedsionka w mieszkaniu nie kupisz :/
- 9 3
-
2015-08-15 16:39
za 12 000 tys (= 12 000 000) to kupisz full wypas dom ;-)
- 6 1
-
2015-08-15 16:10
Ludzie w wiekszosci nie chca oszczedzac ! tlumacza ze to i tamto owamto
1200x10=12000 po dziesięciu latach dwanaście tysięcy a nie sto dwadzieścia
- 2 0
-
2015-08-15 18:02
a jakl
1200x10lat=12.000 a nie 120.000 ale i tak poieram tezy ....
- 5 0
-
2015-08-15 19:12
chyba po stu latach 120 000. reszta z sensem :)
!
- 3 0
-
2015-08-15 23:29
No z twoją matematyka to jestem w szoku ze nie namówiłes znajomych na oszczędzanie. ...
- 3 0
-
2015-08-16 00:44
swietne obliczenia pitagorasie
1200 x 10 to?
- 1 0
-
2015-08-16 08:35
cos pan zera pomylil
Cos sie rozhulal. Wg twoich wyliczeń powinno sie odkładać po 1000 zl/mc x 12 = 12000/rok x 10lat = 120000. Wiec nie jest tak różowo.
- 1 0
-
2015-08-16 13:09
chyba 1'200 x 10= 12'000 czyli tylko 2m2 mieszkania
- 1 0
-
2015-08-16 16:53
Bibi
1200 razy 10 lat to 12 tys a nie 120 tys !!!!
- 1 0
-
2015-08-17 07:09
Mistrz Rachunków
Rocznie 1200 a po 10 latach 120 000 - no tak, jeśli tak się to liczy, to rzeczywiście masz rację.
Ale jeśli by uznać, że jeśli rocznie 1200 to po 10 latach 12 000 zł czyli 5 procent mieszkania to trochę gorzej. Bo to znaczy, że połowę mieszkania to oszczędzamy po 100 latach. W sumie nie tak źle - 200 lat czekania i mieszkanie Twoje. A jeśli dwie osoby oszczędzają to już po stu latach.- 2 0
-
2015-08-22 14:53
Mały błąd
Po 10 latach takiego oszczędzania będziemy mieli 12 000 zł. Do 120 000 jeszcze daleko
- 0 0
-
2016-03-06 13:28
Wiem że archeo, ale... 120k po 10 latach ze 100 misięcznie...hahaha
120k to odlożysz po 100 latach, po 10 będzie to zaledwie 12.000. Życzę powodzenia z takim poziomem liczenia. Dla jasności: 1200*10=12 000, a dopiero 1200*100=120 000. Aż 39 osób się na to złapało? poważnie?
- 0 0
-
2015-08-15 12:36
Bankowi zawsze się opłaca.
- 25 3
-
2015-08-15 13:45
Pożyczki / Kredyty tak (2)
Ale tylko 0% w marketach.
Jesli produkt warty 2400 zł mogę rozłożyć na 24 raty po 100zl to zawsze to robię, nawet jeśli mam te 2400 luźno w ręku.
Bo wartość pieniądza systematycznie spada / ceny rosną i za rok za te same 100zl kupi się mniej niż obecnie.
I na dodatek nie zamrażam gotówki jakby trzeba było nagle na za 2 tyg coś wyciągnąć z kieszeni...
Nawet ewentualne 3zl/ miesiąc za obsługę karty kredytowej którą wcisnęli jako kredyt nie jest straszne - nadal popieram.- 14 19
-
2015-08-15 15:12
ja place 6zeciszy za taka karte:(((
- 5 3
-
2015-08-15 23:34
Tylko ze jeżeli w jakimś sklepie możesz kupić coś na zero procent to jest pewne jak w banku ze w innym sklepie kupisz to kilka procent taniej.bo nikt nie robi prezentów a prowizje i koszty kredytu ktoś ponieść musi.jak nie Ty to sklep. Wiec i tak Ty.
- 16 3
-
2015-08-15 14:08
Żaden bank nigdy nikomu nie dał nic za darmo !!!
Artykuł sponsorowany :)
- 48 4
-
2015-08-15 19:12
Zeitgeist
https://www.youtube.com/watch?v=GJl-T-qztvc
- 9 0
-
2015-08-15 21:51
tym, którzy nie potrafią oszczędzać (2)
podpowiem jak zacząć: raz do roku wybierz sobie jeden miesiąc i spisz wszystkie wydatki - od bułek, kawy w barze po raty kredytowe, czynsz itp. Ważne, żeby każda wydana złotówka była zapisana i opisana na co poszła. Gdy na koniec miesiąca zobaczycie na co wydajecie kasę to od razu będzie wiadomo z czego można zrezygnować. Ja tak robię od paru lat i po każdej takiej akcji zmniejszam stałe koszty o 100-200 zł i drugie tyle na comiesięcznych wydatkach okazjonalnych.
- 13 2
-
2015-08-15 23:36
Janusz. (1)
Rezygnujesz z z bułek czy kolejnego parawanu? Po ciemku siedzicie?
- 4 11
-
2015-08-16 10:03
po ostatniej akcji kontroli kosztów:
1. zmieniłem dwóch dostawców mediów (oddzielnie internet i kablówka) na jednego - oszczędność 40 zł/msc
2. Przeniosłem wszystkie abonamenty za telefony do jednego operatora - oszczędność prawie 100 zł/msc
3. Zlikwidowałem ubezpieczenie wciśnięte przez bank z kredytem - 20 zł/msc
4. Skończyłem z kupowaniem kawy w automacie w pracy - 150 zł/msc
5. Zlikwidowałem jedno konto w banku i 3 karty debetowe z których nie korzystaliśmy - 20 zł/msc.
Podsumowując mam ponad 300 zł miesięcznie do zagospodarowania na coś naprawdę potrzebnego.
Kolejną sprawą na którą warto zwrócić uwagę to marnowanie żywności. W jednym miesiącu spisywałem wartość wyrzucanego jedzenia. Okazało się, że przeterminowane jogurty, wczorajsze drożdżówki, oślizła wędlina itp. są warte około 200 zł w skali miesiąca. Teraz mniej kupuję na zapas w supermarketach.- 15 0
-
2015-08-16 10:45
Zawsze ważne jest to co nie napisane na reklamie. Masz tam wrzucone do jednego worka kredyt za dom i chociażby za samochód. Tyle że dom masz spłacać np jeszcze 20 lat, a auto 3. Suma rat to nie wszystko. Bo za trzy lata możesz zostać z rata tylko za dom , na dwadzieścia lat. A po tej niby konsolidacji może się okazać że płacisz sumarycznie mniej miesięcznie ale np. Przez 28 lat. Kto chce spłacać auto do końca życia? Ważne żeby robić podstawowe obliczenia, ile w sumie będą mnie kosztować kredyty które obecnie spłacam a ile wszystkie koszty związane ze zmianą kredytu. ...
- 4 1
-
2015-08-16 11:31
Kredyt konsumpcyjny (gotówkowy)
Kredyt na dom to jest inny rodzaj kredytu. Mieszkać gdzieś trzeba a nie każdy ma takie oszczędności od ręki.
Natomiast wszystkie pozostałe zakupy - głęboko bym się zastanowiła.
Babcia mówiła "Jak nie masz kasy w kieszeni na zakup to znaczy że cię na to nie stać".
Zastaw się a postaw się! He he.
Zrób wesele i spłacaj 10 lat. Rozwód będzie po 5ciu ale ratka na pamiątkę zostanie :)
Albo kup nową furę i płacz po pierwszej kolizji bo zderzak wgnieciony a rata niezmienna :)
Kredyt na konsumpcję he he pieniądze do przeżarcia i kupa z tego jest.- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.