• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Półwysep Drewnica - ta część Młodego Miasta ma przyciągać

Ewa Budnik
27 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał
  • Wizualizacja koncepcji. Zbieg ulicy Narzędziowców (po lewej) i Monterów (po prawej). Monterów to nabrzeże Półwyspu Drewnica.
  • Wizualizacja koncepcji (to nie jest ostateczny projekt). Nabrzeże od strony ulicy Monterów wypełnione lokalami, na wodzie marina, zieleń na wysokości pierwszego piętra.
  • Wizualizacja koncepcji. Kładki dla pieszych i łączniki między budynkami mają rozwarstwiać przestrzeń. To także miejsce, gdzie można wprowadzić zieleń.

Po czterech spotkaniach warsztatowych zaprezentowano efekty prac nad koncepcją przyszłej zabudowy półwyspu DrewnicaMapka oraz części terenów stoczniowych. Przewiduje tu się realizację wielofunkcyjnej zabudowy z budynkami o wysokości 27-30 metrów, kilka najwyższych miałoby maksymalnie 55 metrów. Wiele uwagi poświęcono przestrzeniom publicznym.



Zabudowa Półwyspu Drewnica zostanie zrealizowana:

W ciągu ostatnich dziesięcioleci powstało wiele koncepcji zagospodarowania poszczególnych części terenów postoczniowych, odbyła się także niezliczona liczba warsztatów i konferencji na ten temat, spisano tysiące stron opracowań i raportów.

Wraz z rozwojem myśli o przestrzeni miasta prowadzone są kolejne dyskusje - tym razem ich inicjatorem była Stocznia Centrum Gdańsk, która jest właścicielem znacznej części terenów Młodego Miasta, w tym ulicy ElektrykówMapka, hal wzdłuż ulicy NarzędziowcówMapka, 100czni, całego Półwyspu Drewnica.

Od kilku lat pomysły na zagospodarowanie tej części Młodego Miasta dopracowują architekci z warszawskiej pracowni JEMS Architekci. Wsłuchiwali się oni w głosy m.in. społeczników, okolicznych mieszkańców, przedstawicieli rad dzielnic, którzy brali udział w prowadzonych tzw. metodą stolikową pracach nad budowaniem wizji przyszłości części Młodego Miasta. Rozmawiano zatem o czymś więcej niż tylko o projektach zabudowy.

Architekci opowiadają o wizji zagospodarowania części terenów stoczniowych

Organizatorzy wydarzenia ze stowarzyszenia Inicjatywa Miasto wywnioskowali, że oczekiwania co do przeszłości omawianych terenów dzielą się na dwie główne grupy.

- Dotyczą one powstającego projektu i przyszłego programu. Oczekiwania związane z projektem odnoszą się do jego jakości, zachowania ciągłości, dziedzictwa. Ważna jest także dostępność tych terenów z wielu stron, wypełnienie przestrzeni zielenią oraz stosowanie ekologicznych rozwiązań - referuje Piotr Czyż z Inicjatywy Miasto. - Oczekiwania dotyczące przyszłego programu wiążą się z kolei z wprowadzaniem zróżnicowanej oferty usługowej i kulturalnej, utrzymania na tym obszarze zieleni i istniejących zabytków, współpracy z partnerami oraz zróżnicowania oferty mieszkaniowej tak, by była ona dostępna dla różnych grup odbiorców.
Wnioski z ubiegłorocznych warsztatów są bardzo podobne

Proponowany w koncepcji rozkład funkcji budynków. Jego realizacja wymagałaby zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, bo ten obowiązujący aktualnie przewiduje tutaj tylko funkcje usługowe. Proponowany w koncepcji rozkład funkcji budynków. Jego realizacja wymagałaby zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, bo ten obowiązujący aktualnie przewiduje tutaj tylko funkcje usługowe.

"Przemycona" zieleń



Jednym z najczęściej powtarzanych oczekiwań jest potrzeba wprowadzenia pomiędzy zabudowę zieleni. W koncepcji pojawia się ona w formie sadzonych w donicach drzew, ogrodów tworzonych na wysokości pierwszego piętra, pnączy oplatających mury i elementy małej architektury. Nie powstanie tu żaden park ani szpalery drzew - zieleni w stoczni nie było, jej wprowadzeniu w rozwiniętej wersji przeciwny jest konserwator zabytków.

- Przedogródkiem Młodego Miasta ma szansę stać się ulica Popiełuszki z zielonym ciągiem dla pieszych - wskazywał Paweł Majkusiak z pracowni JEMS. - Dla zieleni wprowadzanej pomiędzy budynkami szukamy nowych form wyrazu, tak aby wpisała się ona w industrialny charakter miejsca, wchodziła w każdy zakamarek i była współtworzona przez użytkowników tego miejsca. Naprawdę chcemy zwiększyć ilość terenów zielonych, ale to jest duży temat do dyskusji z miastem, które na pewno będzie miało swoje uwagi, podobnie jak konserwator zabytków.
Nowe pomysły na zabudowę wzdłuż Jana z Kolna i Marynarki Polskiej

- Nie powstanie zaplanowana przed laty druga nitka ulicy Popiełuszki, zatem zieleń wzdłuż tej ulicy, w miejscu rezerwy pod tą drogę, będzie pasowała do jej przyszłej funkcji - przyznaje prof. Piotr Lorens, architekt Miasta Gdańska. - Przymierzamy się do zmiany układu komunikacyjnego w rejonie Młodego Miasta i wprowadzenia tam poprowadzonego ulicą Nowomiejską tramwaju.

Budynki, które będą mogły zmieniać funkcje



Zabudowa, jaka tu powstanie w uzupełnieniu istniejących, przeznaczonych do rewitalizacji hal, ma być wielofunkcyjna. W wielu miejscach - nad ulicami, a także jako "przedłużenie" budynków czy też łączniki między nimi - pojawiają się kładki dla pieszych. Mają one tworzyć wrażenie rozwarstwienia przestrzeni i nawiązywać do industrialnych obiektów, które wypełniały ten obszar.

- Wzdłuż nabrzeży nie planujemy pierzei, dzięki czemu nie będą one zacienione na całej swojej długości. Przede wszystkim jednak zależy nam na projektowaniu budynków, które w przyszłości mogłyby zmieniać swoje funkcje, jakby były poddawane recyclingowi bez konieczności ich wyburzania - tłumaczy Maciej Rydz z pracowni JEMS.
Stocznia odwiedzana będzie też przez mieszkańców Gdańska, całego Trójmiasta i turystów, dlatego tak ważne są przestrzenie publiczne uwzględniające potrzeby nie tylko ludzi młodych, ale także dzieci i seniorów oraz zwierząt.

  • Wizualizacja koncepcyjna. Wszystkie partery w proponowanej zabudowie przewidziane są na lokale usługowe. Nabrzeża oraz ulice między budynkami przewidują pierwszeństwo ruchu pieszych i rowerzystów.
  • Wizualizacja koncepcji. Najwyższe budynki (o wysokości 55 metrów), zwłaszcza widziane od strony wody mają stanowić punkty orientacyjne na nowej mapie tej części miasta.
  • Wizualizacja koncepcji. Istniejące budynki w miarę możliwości zyskać mają nowe elementy, które funkcjonalnie i architektonicznie wzbogacą przestrzeń.
  • Wizualizacja koncepcji. Nabrzeża to przestrzenie, gdzie przewidywany jest największy ruch osób odwiedzających tą część miasta.
Już na etapie koncepcji kładzie się nacisk na wykorzystanie oryginalnych detali pochodzących ze stoczni oraz stworzenie przyjaznej miejskiej atmosfery. Sprzyjać mają temu m.in. lampy z nazwami ulic zawieszone ponad nawierzchnią, miejsca wypoczynku i rekreacji na nabrzeżach czy pływające wyspy należące do lokali gastronomicznych, na jednej z nich przewidziano nawet basen.

- Stocznia Centrum Gdańsk i 100cznia już teraz wychodzą z szeroką ofertą do użytkowników terenów postoczniowych w każdym wieku i o różnych zainteresowaniach. Przyszłość planujemy w oparciu o kontynuację tych działań, niezależnie od tego, jak będzie się zmieniać ta przestrzeń - podkreśla Alicja Jabłonowska ze 100czni.

Nowe biura w starych halach



Zanim dopracowywana koncepcja zacznie być wprowadzana w życie, rozpoczną się prace przy rewitalizacji postoczniowych hal.

- Zaawansowany jest projekt hali 31BMapka. Na parterze powstanie wielofunkcyjna przestrzeń, gdzie można będzie zorganizować koncert, tymczasowe kino czy wernisaż - opowiada Paulina Lehmann z pracowni Roark, która przygotowuje projekt rewitalizacji hali. - Na piętrze powstaną biura z biurkami na godziny. Najważniejsze jest dla nas zachowanie oryginalnej substancji i industrialnego stylu. Tam, gdzie to tylko możliwe, konstrukcje zostaną tylko oczyszczone.
Jako kolejne zagospodarowywane będą hale 94, 98, 99Mapka.

- Projekty dotyczące tych budynków uzyskały pełną akceptację konserwatora i są w pełni zatwierdzone, oczekujemy na pozwolenia na budowę. Wiele innych projektów jeszcze leży na biurku konserwatora - mówi Krzysztof Sobolewski, prezes SCG. - Powstaną tu przestrzenie coworkingowe oraz umożliwiające spotkania biznesowe - miejsce do pracy, które jest jednocześnie przestrzenią do życia.
Mapa własności gruntów na terenie Młodego Miasta. Prezentowana koncepcja dotyczy głównie obszaru należącego do Stoczni Centrum Gdańsk (kolor pomarańczowy). Mapa własności gruntów na terenie Młodego Miasta. Prezentowana koncepcja dotyczy głównie obszaru należącego do Stoczni Centrum Gdańsk (kolor pomarańczowy).

Miejsca

Opinie (154) 7 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • ale botonoza (5)

    zero przestrzeni przyjaznej ludziom

    • 53 26

    • a jaką przyjazną przestrzeń sam w życiu zaprojektowałeś? (2)

      • 13 18

      • Taką samą, jak ty:)

        • 11 6

      • to po co się za to bierzesz? przyjmij krytykę na klatę

        • 1 5

    • Skończcie rzucać tą "betonozą"

      Głupie słowo klucz rzucane przez ignorantów sprawiające, że miasto stoi w miejscu. Wpiszcie sobie na trojmiasto newsa "Duńczycy opracują koncepcję zabudowy Stoczni Cesarskiej" - była to jedna z najlepszych koncepcji dla tego miejsca tworząca nowoczesne "City" z wieżowcami i nowymi miejscami pracy, apartamentami i miała też bardzo ciekawą niską zabudowę w zabytkowej części, gdzie byłyby modne usługi i fajne miejsca jak w nowoczesnych europejskich miastach. Koncepcja została uwalona przez gadanie o betonozie. Tam jest beton, bo to teren stoczni! A gdyby takie koncepcje dobre dla biznesu, wysokiego standardu mieszkań i usług tam powstały to byłoby mnóstwo miejsca do rekreacji. Wróćmy do dawnych koncepcji wysokiej zabudowy, bo inaczej Gdańsk już zawsze będzie miastem drugiej kategorii dla biznesu. Alchemią i Olivią nie uciągniemy konkurencji z Krakowem, Wrocławiem czy Poznaniem.

      • 4 8

    • racja! Gdzie sa prawdziwe trawniki i drzewa wyrastające z ziemi na tej wizualizacji?! Gdzie jest gleb naturalna gleba?!

      • 3 1

  • (7)

    Straszne te zielone budynki. Przytłaczające

    • 38 22

    • w XXI wieku mają budować parterowe lepianki? (4)

      • 9 8

      • Są formy pośrednie - np. takie jak w miastach Skandynawii (3)

        • 5 4

        • odkup teren i stawiaj jak w Skandynawii (2)

          • 4 3

          • No i jest opinia kogoś o niskim IQ

            Odkup teren i buduj. Ale takich i**otycznych komentarzy na tym portalu się nie blokuje. Cenzura jak za PRLu!

            • 4 0

          • od tego sa zarzady miast

            Ktorych wybrano jako przedstawicieli mieszkancow...

            • 2 1

    • (1)

      Nowa forma wprowadzania zieleni przez deweloperów. Zielony beton.

      • 13 6

      • słaby troling, popraw się

        • 6 10

  • Powodzenia (5)

    Mieszkać tam mając okno na wysokości Elektryków, w sezonie... I warto zwrócić uwagę, że na wizualizacji projektu zabudowali teren 100czni.

    • 54 12

    • Przecież to tylko kwestia czasu zanim wszystko sprzedadzą i zabetonują

      • 18 6

    • spokojnie, ekipa oli juz pracuje na to aby zlikwidowac 100cznie, b90 i reszte obiektow rozrywkowych.

      taka to fajna pani ola i jej ekipa

      • 11 13

    • za 10 lat to elektryków już istnieć nie będzie bo przeniosą (1)

      • 18 0

      • Otóż to. Widoku z okna nie kupuje się na całe życie;

        • 1 0

    • + piaskowanie statków na sucho nieopodal...

      W nocy. Potem ten pył leci na miasto, m.in. teren Elektryków, ale nikt tym sobie głowy nie zawraca..

      • 1 0

  • lalala

    • 11 3

  • (4)

    Czyli jak zwykle wygrają tandetne, tanio postawione paszkwile, które będą "nowoczesne" najwyżej 20 lat, a potem będą straszyć. Półwysep booking island prestige towers i koniecznie v-ki w nazvie:)

    ---------
    Erazmus!

    • 49 15

    • Twoja lepianka ładniejsza kluseczko. (2)

      Ahahahaha.

      • 2 6

      • tak, lepsza

        przynajmniej oryginalna i stylowa.

        • 4 0

      • najpiękniejsze pozostałości dawnego miasta, to właśnie takie "lepianki"

        Budowane dla indywidualnych inwestorów, pod ich gust, dla ich przyjemności i zadowolenia oraz według zasad sztuki.

        Obecnie to randomowe konstrukcje komputerowego copy-paste po taniości dla równie randomowego odbiorcy, który z drżeniem rąk patrzy jedynie, aby mu kredytu wystarczyło...
        Pan będzie zadowolony...

        • 2 1

    • Zgadzam sie z opinią. Przykładem jest chociażby dworzec gdański, pobrzydzony w latach 90- tych

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    W Niemczech jak miasto sprzedaje grunty pod zabudowę mieszkaniową, (25)

    to z zapisem w umowie, ze cześc mieszkan ktore wybuduje dewleoper to bedą socjalnymi i nadal beda należec włśanościowo do Gminy, żeby nie dzielić ludzi na bogatszych i biedniejszych oraz w celu zatrzymannia rdzennych mieszkańów dla histori miasta.

    • 160 30

    • to nie były tereny miasta, a syndyka po bankructwie stoczni nadzorowanej w imieniu Skarbu Państwa przez wojewodę Płażyńskiego (7)

      • 30 11

      • i sprzedane (przekazane) spółce "krzak" z południa polski (5)

        • 17 12

        • sprawa była badana przez prokuraturę, która nic nie wykryła więc nie bredź (4)

          • 11 13

          • Jak amber gold, nie bylo po prostu wowczas odpowoednich zaspisow w ustawie

            • 16 5

          • po to całe lata '90

            falandyzowano prawo...

            Nie syndyka a stoczni Gdynia, której władze wyprowadziły majątek do spółek zależnych i doprowadziły do rozszarpania terenu... Wcześniej dojąc stocznię opłatami za korzystanie z terenów, które wcześniej do niej należały. Nazwa jednej z nich jest nawet na załączonej mapce...

            • 11 0

          • Bo w Gdansk NIC sie nie wykrywa.. Cos nowego ??? (1)

            • 9 3

            • A ty chcialbys wykrywac tego czego nie ma jak ta menda ZIobro

              • 2 7

      • Ale to miasto wydaje zgody na zabudowę

        • 10 8

    • w Holandii podobnie

      • 9 3

    • Na zachodzie często wchodzi się na teren (6)

      Dobrze już uzbrojony, a inwestor stawia od razu w ciągu 2-3-4 latach 1000-3000 mieszkań. Można w takim układzie, oprócz zwyczajowych łapówek, upomnieć się o socjalne 10-30mieszkań.

      • 14 5

      • typowo lewicowe roszczeniowe myślenie (2)

        • 18 13

        • to jest myślenie rozsądne, w interesie ludzi, którzy zarząd miasta zatrudniają jako swoich przedstawicieli (1)

          W procesie demokratycznych wyborów.

          W zamian za to zarząd uważa, że dostał zasoby miasta w pacht...
          I może się panoszyć "jak na swoim"...
          Tylko że na swoim ponosi się konsekwencje swoich działań.
          Na "miejskim" można mieć wyłącznie korzyści, bez ryzyka...

          • 9 3

          • działki miejskie sprzedaje się tylko jeden raz.

            • 3 0

      • nie chciałbym zapłacić 30 koła za metr i mieszkać w klatce z patologiem z socjalnego

        • 10 10

      • nie socjalne a komunalne

        spróbujcie zrozumieć różnicę...
        Chyba że celowo wprowadzacie ludzi w błąd aby sami odrzucali korzystne dla siebie rozwiązania.
        Budownictwo komunalne jest konkurencją dla patodeweloperki i stabilizatorem rynku. Jednak nasz pato-samorząd nie jest tym zainteresowany, bo nie reprezentuje interesów wyborców.

        • 13 2

      • tak, wchodzi...

        Ale najpierw buduje, uzbraja się nowy, gdzie przenosi się działalność gospodarcza.
        Nigdy odwrotnie, bo pieniądz musi płynąć...

        Nawet Rosjanie tak robią, budując kolejne porty w okolicach Petersburga.

        • 2 0

    • Polska mafijna jest nieco inaczej "zarządzana" ...

      • 11 3

    • U nas rdzenni mieszkańcy = patologia, a to że mieszkają w "bogatej" dzielnicy nie zmienia faktu że nadal są biedni skoro nie stać ich na własne lub wynajmowane mieszkanie.

      • 8 4

    • nie socjalnym a komunalnymi (3)

      to bardzo duża różnica.

      Co do zasady zgoda, u nas lisowi otwiera się szeroko drzwi do kurnika.
      Socjalizacja strat, kapitalizacja zysków...
      W efekcie mamy patodeweloperskie fawele. Wystarczy spojrzeć na wzgórza Gdańska Południe...

      • 9 0

      • (2)

        Socjalne a komunalne, wielka różnica... Oba odbierają z rynku mieszkania, które w normalnych warunkach powinny zostać sprzedane osobom, które na to zapracowały.

        • 2 8

        • Kolejny fanatyk bajek Korwina xD Przez to, że deweloperzy nie mają konkurencji w postaci socjalnych/komunalnych tanich mieszkań, windują ceny jak im się tylko podoba. I przez to płacisz 10 tys. za metr kwadratowy, bo pazerność ludzka nie zna granic. Tylko nie wyskakuj mi tu błagam z konkurencją, bo na rynku mieszkaniowym istnieje zmowa co do ustalania cen i nikt nigdy ci nie upuści nawet grosza. Podobnie zresztą sytuacja ma się innych dziedzinach życia, gdzie w grę wchodzi tzw. wolny rynek. Zobacz jak windowane są np. ceny prywatnych usług medycznych. Idziesz do dentysty i płacisz kilka stów za wyrwanie zęba, bo nie ma w Polsce rozwiniętej publicznej opieki zdrowotnej. Koszt takiej usługi to góra kilkadziesiąt złotych, ale nikt Ci takiej ceny nie da, a wręcz przeciwnie - wyciśnie z Ciebie ostatni nawet grosz, bo chciał nie chciał będziesz tego zęba usunąć musiał. Tak samo mieszkać też gdzieś trzeba.

          • 11 2

        • które sobie dały wmówić "po co płacić komuś, skoro mozesz płacić za swoje"

          I to świetnie tłumi instynkt samozachowawczy i konstatację, że dotyczy to okresu czasu, dłuższego niż czas dotychczasowego życia wielu chętnych. I że jest to okres, w czasie którego nie da się przewidzieć rozwoju sytuacji... W szczególności tego "zarabiania", bo mieszkania są kupowane na kredyt lewarowany pieniędzmi z programów stymulacyjnych... Ogranicza to również w sposób kapitalny mobilność, bo sprzedaż/zamiana jest procesem długotrwałym i kłopotliwym, na którym również wielu chętnie zarobi.
          Pokazuje to obecna sytuacja, gdzie podnoszą się już głosy o pomocy dla kredytowców. O CHF to nawet nie chce się wspominać, bo to również efekt "prostoty myślenia"...

          Ale jak trwoga, to do Boga - czyli do tych wyśmiewanych maluczkich, co kredytów nie brali. Ale z ich podatków już można sobie wziąć... Bo od strat to jest społeczność a zyski są indywidualne...

          Może i mieszkanie socjalne "zdejmuje" coś z żerowiska rynku budowlanego. Tylko że taki klient do budowlańca po mieszkanie nie pójdzie. Nie zdejmują chętnych z rynku budowlanego również mieszkania komunalne, bo nie są to mieszkania dotowane a budowane "po kosztach" i po kosztach (budowy i utrzymania) rozliczane. Powoduje to stabilizację rynku i zwiększenie jego odporności na interferencje.

          Wymaga to jednak dyscypliny i odporności, bo znacznie bardziej przemawia "przebitka" cen terenów windowanych spekulacją w "bankach ziemi" niż przeciwdziałanie takim zjawiskom.

          • 6 1

    • To samo robi Gdańsk od lat. (1)

      W Sopocie nawet prezydent Karnowski miał zarzuty w tej sprawie, bo pewien biznesmen wykorzystywał fragment, że z tej inwestycji mają być 2 mieszkania dla nas. Z całej rozmowy ewidentnie wynikało, że dla nas, znaczy dla mieszkańców. Biznesmenowi się pomysł nie podobał, bo twierdził że taniej przez to sprzeda.

      • 2 0

      • jakoś Karnowskiemu

        nie wierzę...

        • 2 1

    • W Gdańsku to by były jedynie orangutany i szympansy.
      Kto mądry, ten wyprowadził się do gmin ościennych...

      • 1 0

  • Beton... na betonie

    Strasznie to wygląda nawet jak na Gdańsk. Ciekawe, kto aktualnie otrzymuje rabaty i walizki...

    • 50 11

  • Najwyższa inflacja od 28 lat. Kogo będzie stać? (4)

    Inflacja najwyższa od 28 lat.

    • 28 11

    • Tuska

      • 7 7

    • Ja se kupie

      • 3 1

    • fundusze zagraniczne

      • 7 0

    • Urzędników

      Z UM gdańsk
      Warszafka
      Bandytów
      Cwaniaków i inwestorów z zagramanicy

      • 2 0

  • Czytam (3)

    "Stocznia odwiedzana będzie też przez mieszkańców Gdańska, całego Trójmiasta i turystów, dlatego tak ważne są przestrzenie publiczne uwzględniające potrzeby nie tylko ludzi młodych, ale także dzieci i seniorów oraz zwierząt."
    Może napiszcie coś więcej o tych ogólnodostępnych przestrzeniach publicznych, w końcu niewielu z nas kupi tam mieszkanie czy będzie pracować ale wielu chętnie by posiedziało nad wodą - czy coś o takich możliwościach wiemy. Mam jeszcze takie pytanie, bo piszecie "przestrzenie publiczne uwzględniające potrzeby nie tylko ludzi młodych, ale także dzieci i seniorów oraz zwierząt", a czy coś dla tych co zarabiają na to wszystko, więc nie dzieci, młodzież, seniorzy, zwierzęta, a pracujący w wieku 30-60 też znajdą coś dla siebie? ;-)

    • 33 3

    • "w końcu niewielu z nas kupi tam mieszkanie czy będzie pracować" (1)

      No jak nie masz ochoty pracować to faktycznie nie budujmy biurowców. Strach pomyśleć gdyby słuchano takich jak Ty budując Olivię i Alchemię na Przymorzu. Dziś pracują tam tysiące ludzi, którym akurat chce się pracować i dobrze zarabiać. I stać ich potem na mieszkania. Nie no racja, dajmy wszędzie park i po prostu żryjmy bursztyn.

      • 2 8

      • 90% procent tych z Alchemii i Olivii to single korposzczury dygające po 12 godzin, żeby potem zjeść obiad z pudełka w wynajetej kawalerce i czuć dumę z bycia Gduńszczaninem, więc o czy ty piszesz ?

        • 7 2

    • W Gdyni też tak przepycha się różne inwestycje typu Sea Towers pod pretekstem wspólnej przestrzeni ...a później wyglada to już inaczej

      • 4 0

  • Takie pytanie (6)

    W jaki sposób, kupując teren od kogo i za ile, teren stoczni stał się własnością tego dewelopera?

    • 56 4

    • Jak to jak... 1zł + VAT / metr kw.

      + 2 apartamenty per osiedle

      • 14 4

    • Kulisy sprzedaży stoczni w Gdańsku - zwarta kompilacja filmów Wincentego Komana

      wpisz sobie, niektóre podmioty jak widać do tej pory funkcjonują...

      • 9 2

    • Zapytaj Plazynskiegi (2)

      • 4 8

      • chłoptaś z marnej pensyjki posła milionów się dorobił

        • 2 6

      • "łapaj złodzieja"

        a ludzie nadal się na to nabierają...

        • 3 0

    • majątek stoczni został wyprowadzony do podmiotów zależnych przez zarząd sąsiedniej stoczni,

      który przejął Gdańsk za czasów "zbawcy przemysłu stoczniowego" - prezesa z Radomia. Między innymi miał on ambicje kupować stocznie fińskie. Najpierw wydojono dogorywającą stocznię przez opłaty za użytkowanie strategicznej infrastruktury (która była jej własnością) a następnie puszczono tereny "w obieg" w karuzeli spółek.
      Wszystko z "liberalnymi" hasłami optymalizacji i efektywności...

      • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi

Co W Trawie Piszczy?

269 - 947 zł
konferencja
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
33200 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23350 zł/m2
Gdynia Orłowo
23300 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
20950 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
20850 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
31050 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
19650 zł/m2
Sopot Górny Sopot
17500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
17000 zł/m2
Gdańsk Brzeźno
16500 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane