Pani Liwia została poproszona przez kelnera w restauracji, by nie karmiła dziecka piersią przy stoliku. - Poprosili nas o to inni goście, którzy poczuli się niekomfortowo - tłumaczy współwłaściciel restauracji La Marea.
2014-11-14 12:45
Czemu w kościele matka nie wyjmie cycka i nie przystawi malucha? I w dodatku jak dziecko płacze to jakos z kościoła potrafią wyjść żeby uspokoić dziecko. To w czym problem żeby wyjść w ustronne miejsce i nakarmić dziecko.nie trzeba się afiszowac z karmieniem piersią,uszanujcie tez inne osoby.Można poprosić przeciez kelnera żeby udostępnił nam jakies miejsce do karmienia dziecka i nie mowie tu o toalecie.I nikt nie każe Wam matkom zostawać w domu .jest wiele restauracji przyjaznym matkom z dziecmi.sa specjalnie przystosowane pomieszczenia do karmienia.do zabawy dla dzieci.I wtedy nikt nikomu nie będzie przeszkadzać.Szanujmy się i uszanujmy innych.
2014-11-14 16:54
2014-11-14 21:16
?
2014-11-14 23:31
2014-11-14 17:30
Sam widziałem w kościele dominikanów karmiącą matkę i nie karmiła na żadnym uboczu. To jest normalne. I tak też było taktowane. Nikt nie zwracał uwagi. Bo jest to oczywiste. To nie jest problem czy w restauracji, czy w kościele - problem jest w głowach ludzi.
2014-11-14 19:16
Chrzczone dzieciaki czesto dostaja piers w kosciele...
2014-11-14 21:15
w dniu chrzcin, ale trzeba to uzgodnić z obsługą, aby się mentalnie przygotowała...
2014-11-14 12:49
Pamiętaj- wybieraj do karmienia miejsce, które zapewni intymność i wygodę Tobie i dziecku... To chyba raczej nie restauracja, a w niej obcy ludzie.. Dziecko pewnie się zestresowało obcym miejscem, dlatego chciało bliskości mamy - może wcale niekoniecznie było głodne.. może Mamo powinnaś bardziej dbać o komfort psychiczny dziecka a nie tylko o swój i dostosować swoje wyjścia do potrzeb dziecka, a nie tylko swoich..
2014-11-14 12:49
Już wiem, do której restauracji nie zaglądać :)
2014-11-14 13:05
Wez sie Darek walnij w lepetyne. Powinno sie takich jak ty przymusowo kastrowac i zsylac na Madagaskar. Az się we mnie gotuje jak czytam twoje wypociny. Jestem mamą i karmiłam swojego synka w wielu restauracjach i nigdy na szczęście nie zwrócono mi uwagi. Uważam to za swoje prawo którego nikt nie może mi odebrać. Nie jest to żadnym wykroczeniem wiec nie rozumiem negatywnych emocji. Przecież zadna kobieta nie wywala piersi na stół. Zresztą w sposób naturalny wszystko zasłania glowka dziecka. Powinno się cieszyc ze kobiety chcą karmic naturalnie! To ogromne poświęcenie. ..
2014-11-14 13:09
no wow....
2014-11-14 13:39
Poświęcenie matki, a czemu inni mają się poświęcać i na to patrzeć... tak biedne mamy, bo muszą karmić... itd... ja pieprze co wy jesteście nienormalni... to poświęcenie się o jakim mówisz polega na tym, że dostosowujemy swój czas do dziecka karmiąc je piersią, więc swoje wyjścia też ustalamy tak, żeby wychodząc z domu dziecko było najedzone i nie trzeba było karmić go w miejscach publicznych... a nie jest to jakoś specjalnie trudne... dzieci nie jedzą co 15 minut... :/
2014-11-14 13:54
2014-11-14 21:41
i co teraz powiemy tym biednym a obrażonym ludziom? Co Schetyna ma powiedzieć, kiedy zwróci sie do niego ambasada M? Nie obrażajmy Bogu ducha winnych ludzi!
2014-11-14 23:13
Zasłania główka dziecka? Tak Ci się tylko wydaje. A ja uwazam za swoje prawo by w restauracji oszczędzono mi widoku gołego biustu. I jest to wykroczenie przeciw kulturze osobistej. Po to wymyślono pokoje matki i dziecka w restauracjach, by z nich matki korzystały podczas karmienia. Nie trzeba tego robić w obecności innych osób spożywających posiłki.
2014-11-14 23:34
Po co die gapisz na innych ?chybs nie po to chodxisz do restauracji.
2014-11-14 13:07
ss
2014-11-14 13:11
Byłem tam i widziałem sytuacje wystarczyło ze Pani usiadła by przy stoliku w głębi lokalu i nie miał by problemów z karmieniem widziałem będąc wcześniej ze w ten sposób były rozwiązywane sprawy karmienia ., ale łatwiej jest usiąść przy drzwiach i mieć pretensje ze ludzie za wolno wchodzą wychodzą ze wieje itp Jak się chce darmowy posiłek i zdjęcie w gazecie to prościej wrzuci karalucha a nie wykorzystywać dziecko
2014-11-14 13:14
Mysl chłopie
2014-11-14 13:44
Jestem matką karmiącą wyłącznie piersią i nigdy przenigdy nie robię tego w miejscach publicznych! Cięzko odciągnąć pokarm przed wyjściem? Dlaczego inni mają oglądać moje piersi? Tylko dlatego,że mam małe dziecko?
2014-11-14 17:33
Po prostu matka karmi dziecko i co tu oglądać?
Problemy są tylko w głowach.
2014-11-14 13:47
A jak się ma smoczek w buzi tego maluszka do naturalnego karmienia??? Czyżby ,,zapchajbuzia,, żeby nie denerwować mamusi?? Dlaczego nie cycuś??- może dziecko głodne??
2014-11-14 14:13
Znów widac po stylu pisania ze to ty , nie kulturalny facet a w sumie to grzyb
2014-11-14 14:21
nie jestem tym, o kim myślisz:) też jestem mamą - jak już piszesz, to może odpowiedz na kilka powyższych pytań:) bez błędów oczywiście:)
2014-11-14 21:24
to też peruwiańskie danie?
2014-11-14 17:34
2014-11-14 13:52
Więcej ne trzeba komentować .
Wypowiedź była napisana przez niego na stronie restauracji i ogólnostępna ,więc ja już niczego nie rozumiem ....
https://www.facebook.com/LaMareaSopot?sk=reviews
Tekst ,który mam na screenie brzmiał tak :
Promowanie naturalnego macierzyństwa powinno się odbywać we własnych czterech ścianach. Szkoda ,że nie wpadła na pomysł przewinięcia latorośli wśród talerzy .
Dla mnie jako matki karmiącej to jawna DYSKRYMINACJA !!!!! i brak taktu i zrozumienia .
Ja swoje dziecko karmiłam nawet podczas Mszy Chrztu Świętego .
wystarczy ,że zrobi się to dyskretnie ,a nikt nie ma prawa mieć nic przeciwko . Nigdzie nie zostało napisane ,że matka karmiła dziecko świecąc "gołym cyckiem " Liwia jedynie napisała ,że dopiero rozpinała bluzkę ...
Ludzie proszę czytajcie ze zrozumieniem zanim cokolwiek napiszecie w komentarzu
2014-11-14 15:46
Ta osoba to przypadkowy internauta. Wlascicielami sa pan Pindelski i jego siostra ,ktorą btw poznałem latem w restauracji - pozdrawiam !
2014-11-14 21:35
bo sugeruje, że promowanie m. jest dobre u siebie w domu. Takie ma zdanie i ma prawo do tego. Gdyby łamał prawo, to można by się przyczepić (np. zakaz wejścia dla Murzynów). Drugie zdanie nie było najszczęśliwsze, ale było w trybie warunkowym (gdyby, jeśli wpadłaby na pomysł). Natomiast babeczka mogła dogadać się z obsługą i może by coś ustalili wspólnie, ale ona po prostu zaczęła karmić, jak gdyby w całej Polsce było to normalne. A normalne nie jest nawet w USA.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy