- 1 Mnóstwo atrakcji na rodzinny weekend (5 opinii)
- 2 Ile kosztuje wyprawka szkolna 2024/2025? (65 opinii)
- 3 Kosakowo wynajmuje część szkoły w Gdyni (22 opinie)
- 4 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (19 opinii)
- 5 Pijany ojciec z dwójką dzieci na placu zabaw (182 opinie)
- 6 Czytelnik: Trzy problemy w Majalandzie (224 opinie)
Place zabaw w coraz gorszym stanie. Zamykają, zamiast wyremontować
Zły stan techniczny, dewastacja, nieprzemyślana aranżacja przestrzeni oraz dziki to najczęstsze powody, dla których zamyka się place zabaw. Początkowo mieszkańcom wydawało się, że takie zamknięcia mają charakter tymczasowy i po remoncie dzieci znów będą mogły z nich korzystać, jednak na niektórych z nich prac remontowych nawet nie zaczęto.
- Dzieci powinny spędzać czas na powietrzu, ale nie mają gdzie
- Zatrważający poziom zniszczeń i dewastacji na placach zabaw
- Stare place zabaw bywają niebezpieczne, nowe wprawiają w osłupienie
- Radni pomagają wywalczyć środki na remont
- Spółdzielnia czasem naprawia, ale nie tak, jak spodziewaliby się mieszkańcy
- A może placów zabaw jest za dużo?
Dzieci powinny spędzać czas na powietrzu, ale nie mają gdzie
- Tyle się mówi o tym, że dzieci należy odciągać od komputera i wyganiać na świeże powietrze, a jednocześnie zamyka się place zabaw. Gdzie mają się podziać te dzieci? - pyta Marlena, mieszkanka Oruni. - Rozumiem, że jeśli stan techniczny jest zły, to należy sprzęty zabezpieczyć, ale dlaczego w ogóle dopuszczono do tak dużej degradacji infrastruktury? Dlaczego nie robi się przeglądów cyklicznie i nie wykonuje napraw na bieżąco? Dziś, szukając dla dziecka miejsca do zabawy, udałam się na cztery place zabaw. Każdy z nich był zamknięty z powodu złego stanu technicznego.
Jedne dzieci mogą hałasować, a inne nie. Spór o korzystanie z placu zabaw
Zatrważający poziom zniszczeń i dewastacji na placach zabaw
Huśtawki z zardzewiałymi łańcuchami, zniszczone zjeżdżalnie, pękające nawierzchnie gumowe - to tylko niektóre z problemów, z którymi borykają się te miejsca. Rodzice, obawiając się o bezpieczeństwo swoich dzieci, coraz częściej rezygnują z korzystania z placów zabaw, co tylko pogarsza sytuację.
- Wysyłaliśmy skargi, zgłaszaliśmy spółdzielni, ale bezskutecznie. Nikt sobie z naszych skarg nic nie robił, dlatego odpuściliśmy - opowiada Tomasz. - A skoro mieszkańcy odpuścili, to spółdzielnia zrobiła to samo. Plac stoi, jak stał, od kilku miesięcy jest zamknięty, a prac remontowych nawet nie rozpoczęto.
Stare place zabaw bywają niebezpieczne, nowe wprawiają w osłupienie
Mieszkańcy Chełmu zapytani w mediach społecznościowych o to, które place zabaw są w najgorszym stanie, zaczęli sypać adresami jak z rękawa: Witosa 5, Chałubińskiego 11, Cebertowicza 17 i 18, Więckowskiego (między 8 a 12), choć trudno to nawet nazwać placem zabaw ("to raczej plac po zabawach - doły, zardzewiałe drabinki i spróchniała piaskownica" - komentowano), pomiędzy Cebertowicza 4 i 8, Zamiejska 32/34 czy na Wawelskiej (przy Biedronce).
Nie lepiej jest na nowych osiedlach, gdzie aranżacja przestrzeni placu zabaw bywa niekiedy kuriozalna:
- Deweloperzy wywiązują się z obowiązku stworzenia placów zabaw, ale robią to w tak ograniczony do niezbędnego minimum sposób, że dochodzi do sytuacji patologicznych. Bo jak inaczej nazwać jedną kiwającą się zabawkę, ustawioną na ogrodzonym siatką trawniku? Śmiejemy się, że wybiegi dla dzieci są gorsze niż znajdujące się po sąsiedzku wybiegi dla psów - mówi Marek, mieszkaniec dzielnicy Piecki-Migowo.
Radni pomagają wywalczyć środki na remont
W kwestii poprawy warunków na placu zabaw mieszkańcy mogą liczyć na wsparcie radnych,
- Już kilka miesięcy temu podejmowałem temat zaniedbanych placów zabaw w naszym mieście. Tym razem postanowiłem pokazać teren rekreacji dla dzieci i młodzieży przy Szkole Podstawowej nr 21 na ul. Na Stoku - mówi gdański radny Przemysław Majewski. - Słyszę od rodziców, że dyrekcja szkoły już od dawna stara się o środki z miasta na wymianę gumowej nawierzchni, z której dziś wyrastają chwasty. Jak dotąd bezskutecznie. Dlatego będę interweniował, by dzieci z rejonu Biskupiej Górki mogły wreszcie korzystać z placu zabaw (w niezłym stanie) i z normalną nawierzchnią.
Spółdzielnia czasem naprawia, ale nie tak, jak spodziewaliby się mieszkańcy
Zdarza się, że spółdzielnie reagują na prośby i decydują się dokonać naprawy. To jednak, w jaki sposób wykonano naprawę zjeżdżalni na Chełmie, wprawiło mieszkańców w osłupienie.
- Moja córka korzystała z placu zabaw przy ul. Kopeckiego 4. Do dnia, kiedy pracownicy z SM Chełm postanowili zabić deskami problem, który był zgłaszany przez mieszkańców korzystających ze swoimi dziećmi z tego oto placu - pisze w wiadomości do naszej redakcji Dorota.
Chodziło o dziurę w zjeżdżalni. Jak z problemem poradzili sobie fachowcy wysłani przez SM Chełm? Zabić deskami wejście na ten, ślizg żeby dzieci nie mogły z niego korzystać.
Nasza czytelniczka informuje, że w sprawie remontu placu zabaw wielokrotnie interweniowano w spółdzielni. Odpowiedź zawsze była ta sama - "brak środków".
- Otrzymaliśmy informację, że nie tylko nie mają funduszy na odnowienie tego miejsca, ale chcą wręcz wygasić użytkowanie placu - dodaje Dorota. - Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że jest to plac najbardziej uczęszczany przez pobliskie przedszkole.
Urzędnicy obiecali pieniądze na zjeżdżalnię, ale ich nie mają
A może placów zabaw jest za dużo?
W dyskusji na temat złego stanu placów zabaw pojawiły się też głosy, że jest ich za dużo i część powinno się wygasić.
- Ten kosztowny temat wymaga chyba szerszego zastanowienia się - komentował jeden z uczestników dyskusji w mediach społecznościowych. - Moim zdaniem placów zabaw w charakterze i funkcji z lat PRL nie potrzeba aż tyle. Bardziej potrzebne są :
- tzw. ogródki sensoryczne w wersji dla małych dzieci i starszych,
- place manewrowe a la miasteczko ruchu drogowego do jazdy na rowerkach, hulajnogach, rolkach,
- dla starszych mieszkańców parki z ławkami, stolikami do gry w warcaby itp. oraz kilka sprzętów do ćwiczeń ruchowych,
- ogrodzone miejsca dla piesków, które sprzątaliby użytkownicy.
We wszystkich powyższych miejscach konieczne są kosze na śmieci!
Opinie (88) 3 zablokowane
-
2024-07-05 18:49
To samo dawny plac zabaw na styku Wałowej i Rybaków
Postępująca Betonoza i nowe inwestycje sprawiają że na Starym Mieście ostał się plac zabaw obok dawnego sierocińca a podobno i tam chcą budować. Ten na Wałowej został zdewastowany i zamknięty na kłódkę. Pewnie czeka na deweleoperke
- 1 1
-
2024-07-07 11:12
Dzisiaj wszystko wirtualne
Nawet place zabaaw ale wladza dla siebie ma kasiorę
- 1 0
-
2024-07-08 02:16
Leśna Polana we Wrzeszczu
Plac zabaw na Leśnej Polanie blisko III LO we Wrzeszczu aż prosi się o remont. Już zapomniane o nim? Korzysta z niego bardzo dużo dzieci.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.