• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolacja 50 metrów nad ziemią. Siedzieli na specjalnym dźwigu

Magda Mielke
4 sierpnia 2024, godz. 08:00 
Opinie (193)
Dinner in the Sky to wyjątkowe doświadczenie, które oferuje wrażenia kulinarne w niecodziennym otoczeniu. Od 1 do 4 sierpnia wydarzenie zagościło w Gdańsku. Dinner in the Sky to wyjątkowe doświadczenie, które oferuje wrażenia kulinarne w niecodziennym otoczeniu. Od 1 do 4 sierpnia wydarzenie zagościło w Gdańsku.

Malownicze widoki, wykwintne dania i niezapomniane emocje. To była kolacja na zupełnie innym poziomie - dosłownie, bo na specjalnej platformie unoszącej się 50 metrów nad ziemią. Wydarzenie "Dinner in the sky" zagościło w Trójmieście i mimo wysokiej ceny (990 zł za osobę) spotkało się z dużym zainteresowaniem.




Czy wybrał(a)byś się na kolację na dźwigu?

Nie jest żadnym zaskoczeniem, że wchodząc do restauracji, szukamy nie tylko smacznych dań i miłej atmosfery, ale i emocji. Te ekstremalne zapewniają organizatorzy "dinner in the sky", czyli kolacji "w chmurach". Od 1 do 4 sierpnia, przy hotelu Novotel Gdańsk MarinaMapka, stanął ogromny dźwig ze specjalną platformą, która wynosi w powietrze (na wysokość ok. 50 metrów) specjalny stół restauracyjny, przy którym jednorazowo może zasiąść 22 gości, aby w tych nietypowych warunkach mogli zjeść kolację z widokiem na morze. W środku stołu przewidziana jest przestrzeń oraz sprzęty dla kucharza, barmana, kelnera i animatora.


Jedzenie - choć świetnej jakości, bo serwowane przez szefów kuchni z restauracji hotelu Novotel - jest pretekstem do tego, aby zobaczyć piękną panoramę miasta i poczuć przy tym dreszczyk emocji. Odrywanie się do ziemi i zbliżanie do nieba od zawsze fascynowało ludzkość. Organizatorzy tego typu wydarzeń doskonale zdają sobie sprawę, że dziś wciąż szukamy takich unikatowych doświadczeń, chcemy przeżyć coś wyjątkowego, niecodziennego. Z tego typu atrakcji skorzystać mogli już mieszkańcy kilkudziesięciu miast na świecie, m.in. Paryża, Dubaju, Los Angeles, Sydney, Cape Town, Bogoty, a także Warszawy, w Polsce "Dinner in the sky" zagościło m.in. w Warszawie, Toruniu czy Zakopanem.

Trzeba przyznać, że ekscytacja była wyczuwalna już od momentu przybycia na miejsce wydarzenia. Po krótkim powitaniu, uczestnicy zasiedli w specjalnych fotelach, w których zostali odpowiednio zabezpieczeni pasami (fotele mają możliwość obracania się, aby można było podziwiać widoki). Po chwili platforma zaczęła się powoli unosić, odsłaniając widok na plażę, morze, sopockie molo i zabudowania w Jelitkowie.

Kiedy osiągnięto docelową wysokość, rozpoczęła się kulinarna uczta. O dobre samopoczucie gości zadbali kucharze i kelnerzy hotelu Novotel. Na przystawkę podano ceviche z łososia norweskiego z chipsem parmezanowym z krewetkami oraz tatarem z zielonego jabłka i ogórka, a także coulis z cytrusów, który doskonale komponował się z kieliszkiem schłodzonego prosecco.

  • Przystawka: ceviche z łososia norweskiego, tatar z zielonego jabłka i ogórka, chips parmezanowy z krewetkami, coulis z cytrusów
  • Dinner in the sky przy hotelu Novotel Gdańsk Marina w Jelitkowie
  • Danie główne: stek z tuńczyka błękitnego, puree z salsefii, pak choi z ośmiornicą i sos ze skorupiaków
  • Dinner in the sky przy hotelu Novotel Gdańsk Marina w Jelitkowie
  • Dinner in the sky przy hotelu Novotel Gdańsk Marina w Jelitkowie
  • Deser: sorbet Fish&Gin: bazylia, mięta, prosecco i biała czekolada
  • Dinner in the sky przy hotelu Novotel Gdańsk Marina w Jelitkowie
Na danie główne zaserwowano stek z tuńczyka błękitnego z pistacjową kruszonką, w towarzystwie puree z salsefii, pak choi z ośmiornicą i sosem ze skorupiaków. Posiłek zwieńczył deser - sorbet Fish&Gin z bazylii, mięty i prosecco z białą czekoladą, efektownie podany na suchym lodzie. Tę kulinarną podróż dopełniło słodkie amuse bouche w postaci dwóch pralin: mango-marakuja z ginem pomarańczowym i karmelowej z ginem kwiatowym.

6 imprez, których brakuje w Trójmieście 6 imprez, których brakuje w Trójmieście
"Dinner in the sky" to nie tylko uczta dla podniebienia, ale i dla oczu. Niepowtarzalne doświadczenie łączy fine dining z przebywaniem wysoko nad ziemią, a panoramiczne widoki, jakie roztaczają się z platformy, dodają wyjątkowego smaku posiłkowi. Widok na morze, plażę i całe Jelitkowo z tej perspektywy zapierał dech w piersiach i został zapisany na licznych zdjęciach wykonanych przez uczestników kolacji.

Atmosfera podczas kolacji była doskonała. Na niecodzienny klimat tego posiłku wpłynęło też specyficzne usadowienie - wszyscy goście zasiedli przy jednym stole, co sprawiło, że szybko nawiązali ze sobą kontakt, dzielili się wrażeniami i wspólnie biesiadowali.

W gronie śmiałków, którzy zdecydowali się wziąć udział w tym nietypowym posiłku były zarówno osoby z Trójmiasta i okolic, jak i turyści przybyli z centralnej i południowej Polski. Dla jednych była to wakacyjna atrakcja, dla drugich - sposób celebrowania ważnej okazji. W gronie uczestników była np. pani, która wczoraj obchodziła urodziny i której uczestnicy kolacji wspólnie odśpiewali "Sto lat". Dla większości była to pierwsza kolacja "w chmurach", ale były też osoby, które zachwycone poprzednim razem, postanowiły powtórzyć tę przyjemność. Choć za taką atrakcję trzeba słono zapłacić, możliwość doświadczenia czegoś tak nietypowego jest tego warta.

Wydarzenia

Dinner in the Sky Trójmiasto (24 opinie)

(24 opinie)
990 zł
degustacja

Miejsca

Zobacz także

Opinie (193) ponad 20 zablokowanych

  • Dla kogo ta "przyjemnosc"? (4)

    Widać po ludziach na zdjęciu. Wszystko już mają, brakuje im tylko adrenaliny. Zapraszam na śniadanie ze śmietnika. Znam taką osobę
    po sąsiedzku,jest bardzo przyzwoita,ale biedna. Nieraz widziałam,jak wyciąga jedzenie z kontenera na odpadki i je na miejscu

    • 58 12

    • Po czym poznajesz, że wszystko już mają?
      Teraz w second handzie można kupić niezłe markowe ciuchy.
      Biała koszula i okulary? Serio?
      Ci co już wszystko mają raczej poszukują czegoś bardziej oryginalnego bez parcia na szkło na FB.

      Miłego słonecznego dnia.

      • 1 6

    • A to wina tych ludzi że zdjęcia ze patologia je ze śmietnika? Jak sobie pościelisz tak się wyśpisz.

      • 0 4

    • Anka, uwierz, że w kręgu ludzi "wszystkomających" taka rozrywka to obciach. (1)

      Tania atrakcja dla ludzi bez klasy.

      • 1 0

      • Bo oni są na początku drogi "wszystkomających" i jeszcze tego nie wiedzą.

        • 2 0

  • co za bzdura,

    • 14 0

  • Nie jeden - jak sie juz wylansowal !

    to nie mial - na kawe w kawiarni .

    • 17 0

  • Firma organizująca ten "event"

    dotarła do mojego biura z ulotkami. Mają chyba ostrą kampanię reklamową. Nawet załapali się na spory artykuł tutaj plus galeria ponad 30 zdjęć i film.
    WOW.

    • 21 0

  • na siedząco?

    powinni wisieć na linach było by jeszcze ciekawiej, z nudy człowiek wymyśli jeszcze wiele głupot

    • 21 0

  • Nie ma kultury i estetyki. Aj, dobrze

    Сo za restauracja, co za garaż, co za plaża szorty, koszulka i dobrze

    • 8 0

  • Po technikum ukończonym dawno temu

    Byłem chwilę elektrykiem obsługi statków w Stoczni Północnej.
    Czasami praca wymagała podniesienia elektryka w koszu dźwigiem stoczniowym. Widoki podobne, ale wtedy to mi płacono :)

    • 24 1

  • Porcje mogą być małe, bo i tak żołądek jest tak skurczony, że mało co się wciśnie.

    • 13 1

  • Za tysiaka to mozna kupic mase lososia i tunczyka. Szkoda, ze z hodowli w ktorych ryby sie mecza i sa karmione chemia.

    • 10 4

  • hahaha....

    ....nawet kijki do samojebek mają ,co za pustaki, masakra...

    • 20 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot (1 opinia)

(1 opinia)
240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Niedzielne obiady z muzyką na żywo

187 zł
muzyka na żywo

Wakacyjny live cooking | Kulinarne podróże z The Kitchen

170 zł
degustacja, spotkanie

Kultura

Najczęściej czytane