- 1 Nowe lokale: od skrzatów po Portugalię (87 opinii)
- 2 Lubisz kawę? Odwiedź ten festiwal (48 opinii)
- 3 Ranking pierogarni w Trójmieście (58 opinii)
- 4 Coraz więcej sposobów na napiwek (295 opinii)
- 5 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
- 6 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (188 opinii)
QR menu coraz popularniejsze. Czy zastąpi papierową kartę?
Na zachodzie Europy są tak powszechne, że wiele lokali w ogóle rezygnuje z tradycyjnych kart menu. W Polsce prezentowanie oferty restauracji poprzez zeskanowanie QR kodów dopiero zyskuje na popularności, niemniej korzysta z tego rozwiązania coraz więcej obiektów gastronomicznych. Jakie wynikają z tego korzyści i co na temat przeglądania menu w telefonach komórkowych sądzą klienci?
Do składania zamówień online i płatności bezdotykowych zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Czy podobnie będzie z korzystaniem z menu występującym w innej formie niż tradycyjna karta?
"Ale gdzie jest menu?"
Kody QR to nie nowość. Wiele osób się z nimi spotkało i potrafi z nich korzystać. Ale żeby w restauracji?
- Było to dla mnie tak abstrakcyjne, że podczas swojego pierwszego kontaktu z QR menu nawet tego faktu nie zarejestrowałem - opowiada Daniel. - Byłem w Paryżu. Zatrzymałem się w ogródku takiej typowej, francuskiej restauracji, z metalowymi okrągłymi stolikami ustawionymi wzdłuż ulicy. Kiedy poprosiłem kelnera o menu, ten wyjął z kieszeni swojego smartfona, położył go przede mną i odszedł. Wydało mi się to dziwne (i odważne - żeby tak nowy model Iphone'a dawać przypadkowym ludziom?), ale w sumie cała Francja była dla mnie pełna niespodzianek. Zorientowałem się, o co chodzi dopiero wówczas, kiedy jacyś inni ludzie usiedli przy stoliku obok i zaczęli skanować naklejony na blacie kod. Kelner z pewnością by mnie uświadomił, ale ja nie mówiłem po francusku, on w żadnym ze znanych przeze mnie języków, więc pewnie stwierdził, że prościej będzie samemu zeskanować ten kod i podać mi menu na swoim smartfonie.
Francja nie jest wyjątkiem - z QR kodów korzystają restauracje w niemal całej zachodniej Europie.
- Podczas dwutygodniowej objazdowej wycieczki po Hiszpanii nie spotkałam się ani razu z tradycyjną kartą - opowiada Marta. - Niemal wszędzie korzystaliśmy z kodów, w kilku lokalach podano tablety, które po złożeniu przez nas zamówienia natychmiast zdezynfekowano. Z QR menu korzystaliśmy też we Włoszech. Obsługująca nas w Rzymie kelnerka wytłumaczyła, że wdrożenie tego rozwiązania przyspieszyła pandemia. Szukano rozwiązań, które do minimum ograniczą konieczność fizycznego kontaktu między klientami restauracji a obsługą.
Najtaniej w Trójmieście: Aperol poniżej 25 zł
Jak to działa?
Zasada działania jest banalnie prosta - trzeba otworzyć aparat w urządzeniu mobilnym (smartfon, tablet) i skierować go w taki sposób, aby kod QR znalazł się w jego obiektywie. Urządzenie samodzielnie odczyta, z czym ma do czynienia, i wyświetli odpowiednie powiadomienie. Musisz je potwierdzić, aby włączyło się łącze dotyczące kodu QR.
- Dla nas jest to rozwiązanie idealne - goście zawsze mają przed sobą aktualne menu, nie musimy niczego dodrukowywać czy martwić się wprowadzanymi zmianami - mówi Marcin, menager w jednej z trójmiejskich restauracji. - Jeśli czegoś nie jesteśmy w stanie podać, znika też z elektronicznego menu. Nie ma więc tej niezręczności, że gość zamówi coś z karty, a my będziemy musieli mu wytłumaczyć, że to zamówienie nie może zostać zrealizowane.
- Takie rozwiązanie służy też budowaniu więzi między nami a naszymi gośćmi - dodaje Daria, zajmująca się obsługą social mediów kilku trójmiejskich lokali. - Kelnerzy podczas wręczania rachunku zachęcają do otwarcia strony z menu i przejścia z niej na nasze kanały w mediach społecznościowych, a potem rekomendują podlajkowanie profilu, za co odwdzięczamy się rabatem. Dzięki temu mogą być stale na bieżąco z nami w kontakcie, a jeśli coś szczególnie ich w naszej ofercie zainteresuje, natychmiast, przez komunikator, zrobić rezerwację.
Klient nasz pan - nietypowe życzenia restauracyjnych gości
QR menu w Trójmieście coraz popularniejsze
Z wirtualnego menu korzysta m.in. Mała Sztuka:
- Od prawie początku pandemii mamy dostępne menu w formie QR kodu, który przenosi do wersji online - mówi Aleksander, szef baru w Małej Sztuce. - Początkowo goście patrzyli na to krzywo i dalej zdarzają się takie osoby, aczkolwiek większość osób mimo wszystko korzysta z tej formy i sprawdza nasze menu w telefonie. Dodatkowo obecna karta koktajlowa (poza wersją online) jest wydrukowana na materiale, który jest praktycznie niezniszczalny. Nie da się go złamać, porwać, można go dezynfekować, ba - nawet wyparzać w wyparzarce. Po długim czasie użytkowania nie widać prawie żadnych zniszczeń, a wszystko jest bezpieczne dla gości.
QR menu pojawiło się też w Pubie Polufka.
- W Pub Polufka mamy tradycyjne menu, ale jest też QR do menu piw, także butelkowego w lodówkach - opowiada Kazimierz, właściciel lokalu. - Lista dostępnych pozycji zmienia się kilka razy w tygodniu, więc klasyczne menu byłoby absolutnie bezużyteczne.
Zdarza się też, że gastronomowie rezygnują z tradycyjnej karty menu, ale w szukaniu alternatywy nie stawiają na innowacje, tylko powracają do sprawdzonych w przeszłości rozwiązań.
- Kartę i dania prezentujemy na tablicy. To obecnie bardzo popularny trend - mówi Daniel, właściciel Falovca.
Agnieszka, właścicielka Ciuciubabki, też zdecydowała się na wycofanie tradycyjnej karty. Z dość niebanalnego powodu:
- Prowadzę kawiarnię rodzinną i mam tablicę, ale nie z powodu pandemii. Dzieci "zjadały" menu leżące na stolikach - odpowiada pół żartem, pół serio Agnieszka.
Restauracje, do których zawsze są kolejki. Na czym polega fenomen?
Czy QR kody całkowicie zastąpią tradycyjne karty?
Gastronomowie się tego rozwiązania boją, a wielu klientów zwyczajnie go nie chce. Choć QR menu jest wygodne w użyciu i bardziej higieniczne niż tradycyjne karty, na trójmiejskim rynku nie cieszy się zbyt dużą popularnością.
- Pracuję dla firmy, która wprowadza różnego rodzaju rozwiązania mobilne dla gastronomii i QR menu cieszy się najmniejszym zainteresowaniem spośród wszystkich oferowanych przez nas produktów. Sam nie jestem jego fanem - tradycyjnej karty nic nie przebije - opowiada Jarek.
Wielu gości restauracji również podchodzi do QR menu z dużą rezerwą.
- Niedawno trafiliśmy ze znajomymi do jednego z lokali na Wyspie Spichrzów, korzystającego właśnie z QR Menu. Wywiązała się dyskusja, czy takie rozwiązanie w restauracji to rzecz fajna, czy nie. Większość z nas zdecydowanie opowiedziała się przeciw. Bo jak to zaczynać spotkanie w restauracji od gapienia się w ekran smartfona? Zupełnie inaczej czyta się opisy dań wydrukowane na papierze, trzymając w rękach pięknie przygotowaną kartę. Zawsze można się nad nią razem pochylić, podyskutować, wspólnie coś wybrać. Smartfon tych emocji nie zapewni.
A jakie jest wasze zdanie? Lubicie tego rodzaju innowacje czy wolicie trzymać w rękach tradycyjną kartę? Zostawcie swoją opinię w komentarzach.
Miejsca
Opinie (129) 4 zablokowane
-
2021-09-21 17:55
U nas sprawdzali się tylko dla gości nie mówiących po polsku angielsku niemiecku bo były obrazki :) więc mogli pokazać palcem.
- 1 0
-
2021-09-21 18:35
Wybrałbym, jeśli
w takim menu byłaby aktualna na dany dzień oferta, a nie 90 dań z których dostepnych jest 10 ale nie wiadomo które - jak to dość często bywa w restauracjach :)
- 3 0
-
2021-09-21 18:59
Skanując kod, zostawiasz po sobie konkretny cyfrowy ślad.
Robisz przysługę lokalowi, bo gdybyś wybrał coś z karty i zapłacił gotówką, miałbyś jakąś prywatność i anomimowość. Możliwe, że gdyby podstawlili ci pod nos ankietę "co pan zamówił, kiedy i dla ilu osób", pewnie wyśmiałbyś ich w twarz. Skanując kod komórką, nawet nie wiesz, że właśnie przeszła ci koło nosa okazja wyśmiania właściciela.
- 15 0
-
2021-09-21 19:06
Jeszcze niedawno
Jeszcze nie tak dawno wyjęcie komórki w restauracji było wyrazem wyjątkowego buractwa. Ale widzę, że na salony przyszło nowe.
- 15 0
-
2021-09-21 19:54
a gdzie info, ze tekst jest sponsorowany???
- 8 0
-
2021-09-21 20:41
a w jude nie można ?????
- 0 0
-
2021-09-21 21:05
Menu potrzebne, żeby pogadać???
Przy smartfonach i wyborze menu z ekranu też można pogadać jak ma się o czym. Nie raz zamawiając z menu przez smartfon mijał niejeden kwadrans na rozmowach zanim wszyscy się zdecydowali, bo tak wszyscy byli zajęci rozmową. Także ten argument do mnie niejak nie przemawia.
Przemawiają natomiast za QR:
- łatwość wprowadznia zmian w menu
- dostępność do aktualnego menu z dowolnego miejsca na Ziemi
- ekologia
- higiena - nie macamy obmacanych przez dziesiątki ludzi kartek
- oszczędność czasu - gdy zależy nam na czasie, a mamy już QR po poprzedniej wizycie, wyboru można dokonać już w drodze do restauracji ;)- 0 8
-
2021-09-21 21:54
Serio?
Menager?
- 1 0
-
2021-09-21 22:06
litości!
skupiliście się na tych QR kodach jakby to była jakaś innowacja - przecież to po prostu link do strony lokalu z menu... to teraz przychodzi taka pani Marta, skanuje QR, zanim dostanie jedzenie przeleci tindera i newsy na mordoksiążce, odpisze na messengerze, potem dostaje paszę i oczywiscie musi walnąć fotę na insta swoim folołersom...żeby tylko nie zapomniała po co przyszła do restauracji
- 7 0
-
2021-09-21 22:57
Tandetny bajer...
Nie po to idzie się do knajpy, a zwłaszcza restauracji, żeby musieć wyjąć telefon, żeby poznać menu... Dla mnie to żenada wręcz.
- 15 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.