- 1 Coraz więcej sposobów na napiwek (289 opinii)
- 2 Ranking pierogarni w Trójmieście (57 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
- 4 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (188 opinii)
- 5 Za tym teraz szaleje kulinarny internet (27 opinii)
- 6 Azjatycki Market na Ulicy Elektryków (40 opinii)
Klub Żak rusza z nowym cyklem imprez, które spodobają się miłośnikom kulinariów. Kolacje Proszone będą okazją, aby spróbować eksperymentów i odkryć kulinarnych trójmiejskich pasjonatów gotowania i szefów kuchni. Pierwsze spotkanie poświęcone podrobom zaplanowano na niedzielę, 14 lutego.
Gdański Żak z kulinariami raczej się nie kojarzy. To przede wszystkim jeden z najprężniej działających klubów koncertowych w Trójmieście. W tutejszej kawiarni kuchnia co prawda funkcjonuje, ale serwuje przede wszystkim proste dania obiadowe i przekąski do alkoholu. Cykl spotkań Kolacje Proszone to próba zaprezentowania w tym miejscu jedzenia bardziej finezyjnego.
- Nasza muzyczna oferta celuje w klienta o wyrobionym guście. Również podczas imprez Kolacje Proszone chcemy pokazać jedzenie nieoczywiste, które dla gości może być okazją do kulinarnych odkryć - mówi Beata Duszyńska, kierownik kawiarni w Żaku. - Będzie to okazja, aby poznać nie tylko nowe smaki, ale i innych pasjonatów jedzenia, ponieważ goście będą siadali przy jednym, dużym stole.
Pierwsza odsłona imprezy odbędzie się w niedzielę, 14 lutego o godz. 17. W cenie 50 zł od osoby będzie można spróbować czterodaniowego menu przygotowanego przez grupę trójmiejską Smaczność, którą współtworzy pasjonat gotowania o pseudonimie Sebastian Nażarty i szef kuchni zamkniętego już bistro Pies i Róża, Tim Giles.
- Tego dnia wypadają akurat walentynki, a to świetna okazja, aby pobawić się na talerzu całą tą romantyczną otoczką - tłumaczy Nażarty. - Tego dnia tak często podkreślamy, że w miłości liczy się wnętrze, dlatego przewrotnie postanowiłem zaserwować między innymi podroby. Głównymi bohaterami menu będą serca, ozorki i policzki. W Polsce wciąż kojarzą się one z niskiej jakości produktami, ale warto przypomnieć, że w kuchni francuskiej to klasyka, stawiana na równi na przykład z polędwicą wołową. Podroby są bardzo smaczne i bogate w koenzymy czy witaminy z grupy B.
Goście będą mieli okazję spróbować m.in. pikantnych kurzych serc podanych na różowym winnym risotto z jadalnymi kwiatami czy ozorków gotowanych w court-boullion, serwowanych z marynowanymi w czerwonym barszczu i pieczonymi policzkami wołowymi z buraczanym puree. Na przystawkę podana zostanie niespodzianka, a na deser galaretka z szampana z kawiorem z porzeczkowego likieru Creme de casis.
Nażarty chciałby, aby każde spotkanie było okazją do kulinarnego eksperymentu i zabawy z jedzeniem. Podczas kolejnych edycji planuje zaprezentować m.in. kuchnię meksykańską czy japońską, a także przygotować wyłącznie z surowych produktów kolację witariańską.
Spotkania z cyklu Kolacje Proszone organizowane będą nieregularnie, maksymalnie dwa razy w miesiącu. Klub Żak nie wyklucza również współpracy z innymi trójmiejskimi pasjonatami gotowania i szefami kuchni.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (35) 5 zablokowanych
-
2016-02-08 15:36
(7)
z tym "jednym z najprężniej działających klubów koncertowych w Trójmieście" bym nie przesadzała ;)
- 70 9
-
2016-02-08 16:26
a jednak- kto bywa, ten wie (4)
jeśli byś widział(a) liczbę gości na koncertach-ale nie wyrywkowo, dotyczy to łącznie wszystkich, których jest sporo,
to, myślę, że nie byłoby sprzeciwu do nadania Żakowi opinii "jednego z ..."- 7 9
-
2016-02-08 18:01
no właśnie - kto bywa, ten wie. (3)
bywam i wiem.
koncerty są owszem, bardzo fajne.
ale jeden koncert na miesiąc to naprawdę niedużo.
nie mówię tu o festiwalach...- 10 4
-
2016-02-08 18:08
(2)
Tok rozumowania raczej bez sensu
A co za różnica czy koncert odbywa się pod szyldem festiwalu czy nie?
Czy gdyby wszystkie koncerty odbywały się pod szyldem festiwalu znaczyłoby, że nie ma tam żadnych koncertów?- 3 4
-
2016-02-08 22:58
festiwale odbywają się raz na pół roku, człowieku. (1)
- 2 3
-
2016-02-09 08:38
uuu, dawno się nie było i się nie orientuje w ofercie co?
- 1 4
-
2016-02-08 17:35
O co Ci chodzi z tym przesadzaniem??
Przecież tam się odbywają jedne z najlepszych koncertów w Polsce, i to często- 4 7
-
2016-02-08 20:08
No co ty!
Na pewno jest w pierwszej setce
- 3 2
-
2016-02-08 15:38
(2)
galaretka z szampana z kawiorem z porzeczkowego likieru Creme de casis.
co to ma być:
kawior z porzeczkowego likieru
galaretka z szampana
szampan z kawiorem
czy jeszcze coś innego- 25 2
-
2016-02-08 15:42
Panie Nażarty (tzn najedzony czy żartujący)
proponowane policzki to nie podroby- 7 1
-
2016-02-08 15:47
Crème de cassis
panie Nażarty warto wiedzieć co z czego się robi- 6 1
-
2016-02-08 15:43
Nażarty nie na żarty (4)
Z takim nazwiskiem nie mógł robić nic innego :)
- 31 2
-
2016-02-08 15:49
nie sam
Nażarty i gastro-partyzanci z kolektywu SMACZNOŚĆ- 1 2
-
2016-02-08 16:24
powinien zrobić z tego markę handlową- nazwisko genialne :-) (1)
- 4 7
-
2016-02-08 16:32
przecież to pseudomin
- 15 1
-
2016-02-09 15:39
a kabaret?
- 0 0
-
2016-02-08 17:15
(1)
50 pln za podroby ,,,to w pobliskim Kirkorze da nie 4 dania a 5 kg gotowego produktu
- 15 4
-
2016-02-10 08:12
uwielbiam te "januszowe" komentarze z przeliczaniem wszystkiego na kg schabu w mięsnym
Każdy artykuł o restauracjach ma kilka tego typu wypowiedzi. "co tak drogo, to za tyle to mogę mieć X kilo mięcha". Ewentualnie porównywanie cen w restauracji do jakiegoś baru, gdzie jest taaaaki wielki schabowy i ziemniaków "nie żałujo".
- 2 1
-
2016-02-08 17:17
Jak się ogoli to (5)
Może wpadnę
- 25 0
-
2016-02-08 19:02
tera takie noszo
- 8 1
-
2016-02-08 19:29
(1)
gdzie ogoli?
- 5 0
-
2016-02-09 12:08
?
u nergala we war szafie
- 6 0
-
2016-02-09 12:14
hehe to samo chciałem napisać, cholera wie ile ludzie zje włosy z jego brody lub bujnej fryzury
- 7 0
-
2016-02-09 13:27
Nie ma co zazdrościć...
... jak skończysz gimnacjum to też Ci broda urośnie.
- 0 4
-
2016-02-08 17:23
Ile można żr^^^?
- 7 0
-
2016-02-08 18:39
Żak rulez :)
- 7 5
-
2016-02-08 19:03
tylko nie piszcie że byście chcieli schabowego, bo bez schabowego i taniej kiełbasy z biedry to nie życie
- 5 5
-
2016-02-08 19:36
Na zarty...
.. mu sie zebralo.
- 5 0
-
2016-02-08 19:39
Nażarty :D po wizycie po tych kulinarnych hapenningach wyjdziesz nie nażarty a z nazwiskiem Zygmunt Straconakasa - Głodny. :D
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.