- 1 Nie ma jagodzianek, są malinianki (38 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Masło Maślane w Klubie Kot (7 opinii)
- 3 Coraz więcej sposobów na napiwek (310 opinii)
- 4 Lubisz kawę? Odwiedź ten festiwal (62 opinie)
- 5 Nowe lokale: od skrzatów po Portugalię (109 opinii)
- 6 Ranking pierogarni w Trójmieście (58 opinii)
GastroTOP. Czarny kokos i mleko gdańskie. Wyjątkowe smaki lodów
14 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
GastroTOP: dokąd na obiad przy obwodnicy?
Lodziarnie rzemieślnicze nie tylko zrewolucjonizowały jakość lodów, ale i zapoczątkowały modę na oryginalne i zaskakujące, a czasem wręcz przedziwne smaki. Sprawdzamy, gdzie w Trójmieście zjemy te najbardziej wyjątkowe.
Czarne lody z popiołem
Legendarny deser angielski
Jeśli jest Mariola, to musi być i Miś. To z kolei gdański weteran lodów naturalnych. Lodziarnię otwarto na początku lat 60. i choć niektórzy uważają, że tamten Miś niewiele ma wspólnego z obecnym, to właściciele zapewniają, że receptura na lody jest taka, jak ją zapisał w zeszycie pół wieku temu ich dziadek. Pewne jest jedno: nie zmienił się smak lodów deser angielski, który dziadek wymyślił ponad dwadzieścia lat temu. Nikt już nie pamięta, skąd ta nazwa się wzięła, ale to nie jest specjalnie istotne. Ważne jest to, że mieszanka mleczno-jajecznej bazy, słodkiego, białego wina, wanilii i budyniu zachwyca bywalców niezmiennie od lat. To podobno najbardziej popularny smak lodów w Misiu. Jego amatorzy mówią, że świetnie łączy się na przykład z gałką kakaowych albo truskawkowych. Ale są i tacy, którzy mieszania deseru angielskiego sobie nie wyobrażają i biorą po pięć gałek na jeden wafelek. Cena: 3 zł za gałkę. Adres: Gdańsk, ul. Sukiennicza 18 .
Lody z domowym karmelem
Sopockie Kulki Anulki to z kolei najmłodsza lodziarnia w Trójmieście, ale tutejsze lody również mają swoją historię. Mimo tego, że właścicielka w biznesie działa od kilku miesięcy, do przygotowania swoich naturalnych lodów używa rodzinnych receptur sprzed osiemdziesięciu lat. W ofercie znajdziemy klasyczne smaki, ale nie brakuje też lodowej ekstrawagancji, chociaż - w porównaniu z innymi - dość zachowawczej. Świetnie ponoć schodzą bazyliowo-limonkowe, pietruszkowe czy gorgonzola z figami i orzechami, ale niekwestionowanym liderem są autorskie lody właścicielki o nazwie snick-snack. Smakowo kojarzą się przede wszystkim z popularnym batonem orzechowym, ale są znacznie bardziej naturalne, bo oprócz bazy mlecznej znajduje się w nich tylko włoska czekolada, posiekane orzechy ziemne oraz codziennie robiony, domowy karmel. To wyraźne w smaku, treściwe lody, które znajdziemy w Kulkach Anulki niemal codziennie. Przerwy w ich obecności są rzadkie - zbyt wielu klientów wraca po ten smak. Cena jednej gałki to 3 zł. Adres: Sopot, ul. Tadeusza Kościuszki 6 .
Czekolada z grzybami
Pawła Petrykowskiego, założyciela lodziarni Paulo Gelateria, śmiało można nazwać największym eksperymentatorem w tej branży w Trójmieście. W gdańskim lokalu co rusz pojawiają się nowe, przedziwne lodowe kompozycje. Była biała czekolada z boczkiem, banan ze szpinakiem, lody niebieskie z dodatkiem specjalnej odmiany japońskiej herbaty matcha o tym właśnie kolorze czy lody z olejem z pestek dyni. Niekwestionowanym liderem rankingu lodowych dziwności w Paulo Gelateria jest jednak mleczna czekolada z borowikami. Właściciel podobno długo kombinował, jak połączyć czekoladę z grzybami, w końcu się udało, a smak zaskakuje i zdobywa coraz większą rzeszę fanów. Oczywiście, kawałków grzybów w tym deserze nie znajdziemy, bo masa lodowa i czekolada są jedynie infuzowane aromatem suszonych borowików. Końcowy efekt daje bardzo ciekawe ziemno-nugatowe akcenty - grzyby wcale nie są pierwszym skojarzeniem przy próbowaniu tych lodów. Cena za porcję to 4,50 zł (w tym polewa z płynnej czekolady). Adres: Gdańsk, ul. Podwale Staromiejskie 96/97 .
Orzechy z Piemontu
Mamma Mia to nowa gdańska lodziarnia, która postawiła na lody naturalne, przygotowywane według włoskich receptur, a co się z tym wiąże, również większość składników, tworzących tutejsze smaki przyjeżdża z Italii. Znajdziemy tutaj - choć nie zawsze - m.in. lody o smaku aperolu czy pistacji. Przebojem i dumą lokalu są jednak lody z orzechów laskowych z Piemontu, tych samych, które dodawane są do czekoladek Ferrero Rocher. To orzechy ręcznie zbierane, a następnie szybko łuskane i prażone oraz przerabiane na aromatyczną pastę, która wysyłana jest do lodziarni. W Mamma Mia nauczono się je wytwarzać podczas szkoleń we Włoszech, skąd też przywieziono większość inspiracji. Lody zgodnie z włoskim zwyczajem są tutaj nakładane szpatułką. Porcja kosztuje 4,50 zł. Adres: Gdańsk, ul. Pomorska 24 .
Historyczne mleko gdańskie
Mało który gdańszczanin pewnie wie, że mleko gdańskie to jeden z tradycyjnych deserów lokalnej sztuki kulinarnej. Powstał podobno w XVIII wieku i uchodził za jeden z wykwintnych przysmaków... oraz ekskluzywnych, bo - ze względu na składniki - stać na jego przygotowanie było wyłącznie zamożnych mieszczan. Mleko gdańskie składało się bowiem z ubitej śmietanki oraz dwóch - jak na tamte czasy - rarytasów: dobrej jakości rumu oraz smażonych na maśle migdałów. Na pomysł, aby przypomnieć ten zapomniany smak wpadła właścicielka lodziarni Gdańska Wytwórnia Lodów Naturalnych. Eksperymentów trochę przy tym było, bo połączenie mleka z alkoholem łatwe nie jest, trudno było również dobrać odpowiednią ilość tego ostatniego. W końcu się udało, deser zdobył swoich fanów, a gdańscy urzędnicy uznali go nawet za lodową wizytówkę miasta, wpisując do projektu Smaki Gdańska. Uwaga, po kilku gałkach lepiej nie wsiadać za kółko. Porcja kosztuje 5 zł. Adres: Gdańsk, ul. Długa 70 .
Miejsca
-
Lody naturalne Gdańsk, Długa 70
-
Mamma Mia Gdańsk, Pomorska 24A
-
Lodziarnia Miś & Naleśnikarni Gdańsk, Podwale Staromiejskie 62/68 ABC
-
Kulki Anulki Sopot, Tadeusza Kościuszki 6
-
Paulo Gelateria Gdańsk, Podwale Staromiejskie 96/97