- 1 Nawet 1000 zł za wyprawkę szkolną dla dziecka (86 opinii)
- 2 Był "laptop dla czwartoklasisty" - co zamiast? (84 opinie)
- 3 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 4 Nowe wymagania na maturze 2025. Co się zmieni? (83 opinie)
- 5 100 "spadających gwiazd" na godzinę (52 opinie)
- 6 Nauczyciele mogą składać wnioski o nowe świadczenie (192 opinie)
Absolwent PG: Studencki grill? Ok, ale co ze sprzątaniem?
Ciepłe miesiące sprzyjają wieczornym spotkaniom studenckim, grillowaniu i zabawie na świeżym powietrzu. Warto jednak po skończonej imprezie po sobie sprzątnąć, a o tym zdarza się niektórym zapomnieć. - Sam byłem studentem, dlatego rozumiem takie prawo do "odreagowania", ale dlaczego musi to oznaczać robienie z okolicy takiego śmietnika? - pyta Pan Michał, nasz czytelnik.
Chciałbym zwrócić państwa uwagę na sytuację, która często powtarza się w okolicach osiedla studenckiego PG, ul. Wyspiańskiego i Leczkowa w Gdańsku.
Od piątku na trawnikach przy DS nr 5 i w okolicach odbywają się studenckie spotkania przy grillu, co jest zrozumiałe: zrobiło się ciepło, za pasem sesja i ogólnie "trzeba odreagować". Uczestnicy tych imprez pozostawiają jednak po sobie jeden wielki śmietnik. Wszędzie walają się plastikowe kubki, papierowe tacki, pety, butelki, resztki jedzenia itp. Na chodniku pełno jest potłuczonego szkła. Bałagan często utrzymuje się przez kilka dni. Jako dowód przesyłam kilka zdjęć, wykonanych w niedzielę o godz. 13.
Z terenu przed akademikami korzystają nie tylko studenci, ale też okoliczni mieszkańcy. W niedzielę widziałem tu również dzieci bawiące się na trawniku usianym śmieciami. Potłuczone butelki zagrażają też rowerzystom - sam kilka razy musiałem wymieniać dętki i oponę po przejechaniu się w pobliżu DS5.
Za sytuację odpowiadają oczywiście przede wszystkim sami uczestnicy grillowania, ale również administrator terenu - nieliczne śmietniki są przepełnione ponad wszelką przyzwoitość. Uczelnia ma przecież obowiązek wymagać od swoich studentów pewnego poziomu kultury. Rozwiązaniem na pewno nie będzie szybsze sprzątanie śmieci, bo tylko utwierdzi to ludzi w przekonaniu, że bałagan można po sobie zostawiać bez konsekwencji.
Od dziecka mieszkam w tej okolicy i odnoszę wrażenie, że sytuacja z roku na rok jest coraz gorsza. Jasne, że mieszkańcy akademików mają prawo do "odreagowania" - sam studiowałem na PG, ale dlaczego musi to oznaczać robienie z całej okolicy takiego śmietnika?
Teren przed akademikami przy ulicy Wyspiańskiego należy do Politechniki Gdańskiej. Zgodnie z art. 227 ust. 3 Ustawy o szkolnictwie wyższym służby odpowiedzialne za utrzymanie porządku publicznego mogą wkroczyć na teren uczelni tylko na wezwanie rektora. Za porządek na terenach należących do uczelni odpowiedzialny jest bowiem rektor.
Osobną kwestią jest nieporządek panujący na tym terenie. Za stan sanitarno-porządkowy posesji odpowiada właściciel. W związku z powyższym Straż Miejska w Gdańsku zweryfikuje stan czystości działki przy akademikach przy ulicy Wyspiańskiego i w razie konieczności wystąpi z wnioskiem do Politechniki Gdańskiej o uporządkowanie terenu w oparciu o Art. 117 Kodeksu wykroczeń i Art. 10 ust 2a Ustawy o Utrzymaniu Czystości i Porządku w Gminach, które narzucają obowiązek utrzymywania czystości i porządku w obrębie nieruchomości.
Sprawa nieporządku zostawianego przez studentów po akademickich grillach znana jest Politechnice Gdańskiej. O komentarz poprosiliśmy Katarzynę Lesiewicz, kierownik Działu Zarządzania Infrastrukturą Studencką PG.
Problem pozostawiania śmieci po grillowaniu przed domami studenckimi (szczególnie czwartek- sobota) na osiedlu Wyspiańskiego jest znany administracji Politechniki Gdańskiej. Przeprowadzane były rozmowy z przedstawicielami Rad Mieszkańców i Rady Osiedla. Studenci byli wielokrotnie upominani, aby zachowali należyty porządek przed domami studenckimi. Na portierniach akademików do dyspozycji są worki na śmieci, a na terenie osiedla stoją dodatkowe pojemniki na odpady segregowane. Niestety imprezy grillowe są spontaniczne, nie są zgłaszane jako imprezy zorganizowane, odbywają się głównie w godzinach wieczornych i nocnych. Pracownicy obsługi Politechniki Gdańskiej po weekendach przychodzą do pracy o godzinie 6.30 i w pierwszej kolejności porządkują teren przed Domami Studenckimi.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (111) 4 zablokowane
-
2015-06-15 18:32
PG
Wszystko przez to, że uczelnie idą w ilość a nie jakość (bo więcej studentów to więcej pieniędzy). Nikt nie kara za ściąganie, plagiaty, kupowania prac i trzeba się na prawdę postarać, żeby wylecieć z tej uczelni. O kulturze nie wspominając, ale jak ktoś jest głupi to czego od niego wymagać. Coraz bardziej idiocieje całe społeczeństwo.
- 11 0
-
2015-06-15 18:39
odgrodzić śmieci studentów przyjezdnych, wyszli ze wsi ale wiocha została (1)
- 5 4
-
2015-06-15 19:15
To widać po Twoim wpisie.
- 2 2
-
2015-06-15 18:41
teren nie jest odgrodzony i oznakowany dostępny dla wszystkich to i wszystkie służby mogą reagować
- 0 0
-
2015-06-15 18:54
Ojtam ojtam :D
- 0 1
-
2015-06-15 18:59
Polski burak ma się świetnie.
Jak widać na załączonym obrazku ze wsi wyjechać nie problem , ale wiocha z wielu nigdy nie wyjdzie
- 10 1
-
2015-06-15 19:34
Studentka (2)
Czy mogą Państwo wrzucać wszystkich studentów do jednego worka.???? Nie wszyscy tacy jesteśmy i osobiście wypraszam sobie.
- 4 9
-
2015-06-15 19:55
A byłaś tam na grillu??
- 7 0
-
2015-06-15 20:00
do jednego wora i z molo do morza
- 6 1
-
2015-06-15 20:03
tak się bawią ludzie z głębokiej prowincji na występach gościnnych po studiach wracajcie do swoich dziur brudasy
- 8 1
-
2015-06-15 21:24
Obrona
Studenci nie z akademików robią syf,ludzie których rodzice są bogaci(nasza elita ).Dlaczego taki posąd bo taki śmietnik jest tylko wtedy ,gdy jest jakaś duża impreza studencka i przyjedzie hołota która mieszka na mieszkaniach i u rodziców w GD. Poza tym okoliczni mieszkańcy nie powinni mieć pretensji bo tego syfu ,ponieważ to jest teren PG,a przychodzą z psami i kotami która sr*ją!! na trawnik chodnik i nie sprzątają po nich.Jak studenci zaczną im robić zdjęcia i wysyłać do gazety jak właściciel patrzy jak jego pies sr* to będzie ubaw,a może na fb zdjęcia trzeba wstawiać.
- 8 3
-
2015-06-15 21:39
sama widziałam
A w niedzielę niektórzy z tych "paniczyków" co to mają" pana" do sprzątania wylegiwali się na kocykach po sród tych smieci i wcale to im nie przeszkadzało.
Niewiele im potrzeba do szczęscia!!!- 14 0
-
2015-06-15 22:32
zaściankowe (1)
oczywiście uwagę każdy zwraca na bałagan a nikt na brak śmietników, studentów mieszka we wszystkich akademikach na wyspiańskiego ponad 700 a śmietniki są 3....było ich więcej ale byłby metalowe,
a niedaleko znajduję się skup metalu więc Panowie "Marian" w liczbie mnogiej je spieniężyli.
Owszem "syf" po grilach zostaje, jednak każdy stara się jak może uprzątnąć ale gdy przy jedynych 3 betonowych koszach widnieje sterta na 1,5m to pijany student woli zostawić kupę śmieci pod drzewem niż dorzucać do już istniejącej sterty...jak najbardziej rozumiem czy pod drzewem czy 5metrowy kosz na smieci na chodniku- niewielka różnica.- 3 6
-
2015-06-17 11:20
Czyli według ciebie lepszy jest syf na całym terenie?
Według mnie lepiej zostawić śmieci w jednym miejscu niż porozwalane po całym trawniku.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.