- 1 Czego uczą się dorośli? (23 opinie)
- 2 Co się zmieni w nowym roku szkolnym 2024/25? (177 opinii)
- 3 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 4 Był "laptop dla czwartoklasisty" - co zamiast? (86 opinii)
- 5 Nowe wymagania na maturze 2025. Co się zmieni? (83 opinie)
- 6 Nowy rok szkolny 2024/25 nieco później (86 opinii)
Będą badania pracowników oświaty? "Jeśli będą wskazania sanepidu i wojewody"
- Jeśli będzie wskazanie służb sanitarnych miasto, przeprowadzi testy pracownikom oświaty w kierunku wykrycia koronawirusa - przekonują władze Gdańska. Od wczoraj z opieki w samorządowych przedszkolach w Gdańsku korzysta 774 dzieci. W czwartek wznowiona zostanie opieka w żłobkach.
Aktualizacja godz. 14.00
We wtorek również wiceprezydent Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim wystosowała do wojewody pomorskiego pismo dotyczące bezpieczeństwa dzieci i ich rodzin oraz nauczycieli i pracowników żłobków oraz oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych w Sopocie. Pyta w nim między innymi, czy wojewoda zamierza zobowiązać dyrektorów Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych do zlecenia wykonania testów molekularnych wszystkim pracownikom przedszkoli i żłobków.
- Odpowiedzialność za otwarcie placówek opiekuńczych i edukacyjnych została w całości przerzucona na samorządy - mówi wiceprezydent Magdalena Czarzyńska-Jachim. - Nie każdą gminę czy powiat stać na cykliczne testowanie pracowników z własnych funduszy. To powinno być finansowane centralnie zadanie rządu, które zapewni bezpieczeństwo wszystkim - bez względu na to, czy mieszkają w dużym mieści czy małej miejscowości. Sopot z miejskiego budżetu kupił już do tej pory niemal 600 testów dla pracowników DPS, MOPS, ratowników medycznych czy personelu Oddziału Geriatrycznego - dodaje.
- Do otwarcia placówek przygotowywaliśmy się zgodnie z wytycznymi głównego inspektora sanitarnego, według nich nie było konieczności przeprowadzenia testów dla pracowników placówek oświatowych. Wczoraj jednak prezydent Gdańska zwróciła się do wojewody pomorskiego o umożliwienie przeprowadzania testów w tej grupie osób, jeśli jest takie zalecenie służb sanitarnych. W Gdańsku łącznie mamy 10 tys. pracowników oświaty, bo nie mówimy tylko o pracownikach przedszkoli i żłobków, ale za chwilę też pracowników szkół, którzy niedługo wrócą do placówek w związku z rozpoczęciem zajęć opiekuńczych w klasach I-III i konsultacji dla starszych klas - powiedział Piotr Kowalczuk, wiceprezydent Gdańska.
Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje
Jak dodał, według wytycznych GIS do pracy powinny zgłaszać się osoby zdrowe, które nie mają żadnych objawów koronawirusa, jeśli jednak podejrzewają zakażenie, to powinny skontaktować się z sanepidem i zgłosić takie obawy. Wszyscy pracownicy przedszkoli i punktów przedszkolnych mają mierzoną temperaturę.
- Jeśli mielibyśmy przeprowadzać takie testy pracownikom oświaty, tak naprawdę trzeba by je wykonywać co pięć dni, czyli w tej sekwencji, w jakiej może pojawić się wirus, bo osoba, która dojeżdża do szkoły komunikacją miejską czy spotyka się z innymi osobami każdego dnia, jest zagrożona zarażeniem. Tak naprawdę moglibyśmy testować w kółko osoby, które tego potrzebują - wyjaśniał Kowalczuk.
Przedszkola w Trójmieście
Do kwestii badań pracowników placówek oświaty na obecność koronawirusa w ubiegłym tygodniu odniósł się Sopot.
- Nie planujemy przebadania testami na obecność koronawirusa wszystkich pracowników przedszkoli i żłobka. Jednakże bezpieczeństwo pracowników, dzieci i ich rodzin jest dla nas priorytetem, więc w puli testów, które kupiło miasto, zapewniliśmy rezerwę na wypadek pojawienia się zagrożenia zakażenia w grupie tych pracowników - informowała Anetta Konopacka z sopockiego magistratu.
Czytaj też: Przedszkola z dystansem do powrotu. "Potrzebujemy czasu"
Szkoły przygotowują się na powrót
W Gdańsku trwają przygotowania w szkołach na przyjęcie dzieci na zajęcia opiekuńcze dla klas I-III. Jak przekonywał wiceprezydent, zainteresowanie powrotem jest spore.
Czytaj też: Zajęcia opiekuńcze od 25 maja. Samorządy o otwarciu szkół
Od poniedziałku, 18 maja, z opieki przedszkoli i oddziałów przedszkolnych korzysta już 774 dzieci.
- Dzieci badane są zaraz po przyjściu, a także w ciągu dnia. Już wczoraj w jednym z przedszkoli trójka dzieci została odebrana przez rodziców ze względu na podwyższoną temperaturę - mówił Kowalczuk.
Opinie (58) 6 zablokowanych
-
2020-05-19 11:20
Sytuacja w Łodzi (4)
pokazuje, że takie badania to konieczność.
- 81 39
-
2020-05-19 13:09
Wydamy parę milionów na badania i co dalej (2)
Będziemy wiedzieć to co wiemy już teraz - że wirusy sobie krążą i ludzie czasami chorują a nawet umierają. Wirusa znajdowano już chyba wszędzie: w owocach, ściekach, wodzie czy powietrzu.
Jeśli już to lepiej badać regularnie jakąś reprezentatywną grupę żeby wiedzieć, ile osób to już miało a ile wciąż się zaraża. Poza tym chorych, żeby wdrożyć prawidłowe leczenie i tyle.- 26 8
-
2020-05-20 09:53
Ja bym raczej zbadał kompetencje i wiedzę
Np. czy pani od plastyki dobrze uczy informatyki.
- 5 3
-
2020-05-26 00:22
Jest sens badan personelu po tym jak z powodu gluta odsyłają dziecko do domu
- 0 0
-
2020-05-19 15:56
Okej, niby koniecznosc, ale tam zostaly przeprowadzone badania testami serologicznymi, ktore sa bardzo, ale to bardzo malo wiarygodne. Ten test nie pokazuje czy to na pewno ten konkretny koronawirus i daje bardzo czesto falszywy wyniki. Takze Łódź zamiast przeprowadzic w tej grupie porządne testy, zrobila to na odwal i wyrzucila pieniadze mieszkancow w bloto. W Holandii przeanalizowali uzycie tych testow i uznali, ze nie ma najmniejszego sensu ich stosowanie, chyba nawet WHO ich nie zaleca.
- 11 2
-
2020-05-19 11:42
Ale po co? (1)
Ale po co?
Siekiera, motyka, oczy, wory - nie ma testów, nie ma chorych!- 55 13
-
2020-05-25 12:01
Rząd zaoszczędzi. Dobre testy wysłano na Nowogrodzka. Reszta to balast dla dyktatorka.
- 0 0
-
2020-05-19 11:50
Badania w Łodzi to ściema (6)
szybkie testy serologiczne to pieniadze wyrzucone w błoto. Na rzetelne testy Gdańsk nie ma pieniędzy. Łatwo policzyć ok. 3 tys. pracowników x 500 zł za test....
- 42 20
-
2020-05-19 15:15
(1)
Nie zgadam się z tą opinią, warto je zrobić przesiewowo a potem osobom "podejrzanym"- pełne badanie. Przynajmniej na początku mamy jasność i chory pracownik nie zaraża całej placówki. A ponieważ epidemia wyhamowuje więc z czasem ryzyko będzie maleć.
- 6 8
-
2020-05-20 09:54
Zrobiono tak z piłkarzami ekstraklapy
Kilkudziesięciu "podejrzanych". Chorych? ZERO
- 4 1
-
2020-05-19 15:41
(1)
Badania w Łodzi były przeprowadzone na obecność przeciwciał,dlatego taki duży odsetek wyszedł.Przeciwciała mówią zupełnie o czymś innym niż obecność wirusa.Po tych testach zostały przeprowadzone badania sanepidowskie czyli genetyczne.Myślę,że każdy z nas jakby się poddał badaniom na przeciwciała to hy wyszło
- 10 2
-
2020-05-20 09:55
Potwierdzam, że każdy
M.Struk
- 2 1
-
2020-05-21 11:50
cena testów (1)
Testy na początku kosztowały 500 zl, bo były sprowadzane z Chin. Teraz nasze polskie testy kosztują 140 zł za jedno badanie.
- 1 0
-
2020-05-21 19:27
Jeszcze wierzysz w te bajeczki ?
o teście za 140zł.
- 1 0
-
2020-05-19 12:11
(6)
Im wiecej ludzi przebadamy tym wiecej bedzie pozytywnych. Proste. Puszka pandory zostanie otworzona. Im szybciej okaże się, że zakazeni byli/są/będą wszyscy ale zachorują tylko starzy bez odporności, schorowani tym lepiej dla wszystkich :)
- 33 16
-
2020-05-19 12:19
Nie, nie tylko starzy i schorowani.
- 11 2
-
2020-05-19 13:37
Ale to jedyna metora do okielznania tego wirusa... (2)
Kraj, ktore robily duzo testow, juz koncza prace z nim. I awolne od tego wirusa
- 13 2
-
2020-05-19 18:48
(1)
Które konkretnie kraje robiły dużo testów i są już wolne, przepraszam?
- 5 1
-
2020-05-20 09:56
USA
xdddddd
- 3 0
-
2020-05-19 14:40
Zbadanie pracowników szkół i przedszkoli sparaliżuje ich pracę na pół roku. Oczywiste jest, że wiekszosc bedzie zakażona ale nie chora :)
- 30 5
-
2020-05-23 09:18
Też kiedyś będziesz stara i schorowana. Ciekawe, czy wtedy też będziesz tak kozaczyć i z takim lekceważeniem odnosić się do starych ludzi.
- 3 0
-
2020-05-19 12:37
Niech juz nic nie testują (2)
Bo nigdy nie wrócimy do normalności
- 34 29
-
2020-05-19 19:57
dokładnie , coraz częściej jestem zdania że powinniśmy brać (1)
przykład ze szwedów , już teraz się mówi że szczepionka nie będzie skuteczna w 100%
olać tego wirusa i normalnie żyć!
inaczej do normalności nigdy nie wrócimy , a co gorsza koronabieda jest z każdym dniem coraz bardziej możliwa, ale mam wrażenie ze pewnej grupie ludzi o to chodzi- 6 4
-
2020-05-21 11:15
tak, brać przykład ze Szwedów. A może z Turkmenów?
U nich w ogóle nie ma problemu. A jak ktoś ma problem, to ląduje w więzieniu.
- 1 2
-
2020-05-19 12:49
Procedury to fikcja!!!!
Bezdotykowe termometry pokazujące za każdym razem inny odczyt, fikcyjne dezynfekcje, braki środków ochrony osobistej, braki w personelu, cięcie kosztów na każdym kroku - tak wygląda rzeczywistość w niepublicznych placówkach!!!
- 38 12
-
2020-05-19 14:27
(2)
W temacie robienia testów masowo, dlaczego nauczyciele i pedagodzy mieliby być w jakiś sposób wyróżnieni bardziej, niż np. kasjerki w marketach czy pracownicy restauracji?
"Po tym, jak władze Łodzi zdecydowały się przeprowadzić badania pracowników miejskich przedszkoli i żłobków w kierunku wykrycia koronawirusa i okazało się, że zakażonych może być 456 pracowników"
Uściślijmy 456 pracowników mogło przejść koronawirusa (jakiegokolwiek), testy te nie mówią o tym, iż są oni aktualnie zarażeni.- 37 12
-
2020-05-19 15:27
Zgoda, ale tyczy się to również Górników. (1)
Zrobili cyrk na Śląsku, a większość przechodzi tą chorobę bezobjawowo.
- 10 3
-
2020-05-20 08:50
Na Śląsku badali za pomocą testów genetycznych, a nie serologicznych.
Niektóre testy serologiczne dają około 10% fałszywie dodatnich wyników.- 1 1
-
2020-05-19 15:04
Tak szybko jak otworzyli będą zamykać. Błędne koło...Jedno dziecko chore albo pracownik, a na kwarantnnie kilkadziesiąt rodzin...
- 42 4
-
2020-05-19 15:25
Ja nie rozumiem, czemu badają górników, a nauczycieli nie? (4)
Jeżeli jeden Nauczyciel będzie chory to po paru dniach pozaraża setki ludzi, przez dzieci pójdą całe rodziny itd. Niech sobie w takim razie, odpuszcza też te badania Górników i poczekają parę miesięcy, aż wszyscy się elegancko zarażą.
- 49 8
-
2020-05-19 19:21
Po to że byłoby czasami sto albo pięćdziesiąt zakażonych A to słabo w statystykach
- 6 0
-
2020-05-20 08:52
(1)
Wśród górników było ognisko zakażenia, czyli dużo większy procentowo odsetek wyników pozytywnych niż w reszcie populacji. Wśród nauczycieli na razie nie wiadomo nic, trzeba poczekać na wyniki testów genetycznych
- 3 1
-
2020-05-20 09:13
Takie same ogniaska zakążeń są w wielu branżach.
Ludzie po prostu chorują bezobjawowo i nikt ich nie bada. Nie wiadomo jaki jest odsetek chorych w innych branżach. Osobiście nie wierzę, że Górnicy są jacyś wyjątkowi pod tym względem.
- 7 0
-
2020-05-24 20:38
dlaczego nauczyciel ma zarazac... moze dziecko nauczyciela jednak zarazi...
- 0 0
-
2020-05-19 15:30
(3)
A czemu nie robic testow dzieciom przeciez one tez mogą pozarażac inne dzieci i pracownikow szkoły
- 26 3
-
2020-05-19 17:29
(2)
Może dlatego, że dzieci siedzą w domach.
- 1 3
-
2020-05-19 19:39
Ale juz rodzice czy nastoletnie rodzenstwo tych dzieci niekoniecznie siedza w domu
- 6 0
-
2020-05-24 20:39
nie siedz bo sa w przedszkolach,. boi mam usie nie wytrzymuja i chiciaz nie pracuja ich dzieci sa w przedszkolach
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.