• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy Bałtyk będzie jak Morze Śródziemne? "Za 3-4 dekady będzie jak w północnych Włoszech"

Piotr Kallalas
16 sierpnia 2024, godz. 08:00 
Opinie (175)
"Faktem jest, że w okresie ostatnich 70 lat temperatura w Polsce wzrosła o prawie ponad 2 stopnie Celsjusza". "Faktem jest, że w okresie ostatnich 70 lat temperatura w Polsce wzrosła o prawie ponad 2 stopnie Celsjusza".

Dlaczego nie wierzymy w globalne ocieplenie? Czy śnieżne zimy to przeszłość w przypadku Trójmiasta? Jak będzie zmieniał się klimat w najbliższych latach? W jaki sposób przyczyniamy się do wzrostu temperatur na Ziemi? - Globalne ocieplenie jest zmianą klimatu, która ma określoną i zidentyfikowaną przyczynę. Model fizyczny, który wyjaśnia procesy globalnego ocieplenia, a więc wzrost temperatury wskutek wzrostu koncentracji gazów cieplarnianych w atmosferze, jest stary i fizycy nad tą kwestią dyskutowali kilkanaście dekad temu, uznając tę sprawę za jasną i precyzyjnie wyjaśnioną - podkreśla prof. Mirosław Miętus z Katedry Oceanografii Fizycznej i Badań Klimatu Uniwersytetu Gdańskiego.  



Czy zdajesz sobie sprawę z globalnego ocieplenia klimatu?

W jaki sposób przyspieszyliśmy tempo zmian klimatycznych i tym samym przyczyniliśmy się do przyspieszenia globalnego ocieplenia?

Prof. Mirosław Miętus: Koncentracja gazów cieplarnianych zmienia się w sposób naturalny, co widzimy chociażby w tzw. cyklach rocznych - pojawiają się liście, zwiększa się asymilacja dwutlenku węgla, koncentracja w atmosferze ulega osłabieniu. Mamy obieg węgla w przyrodzie i przyroda potrafiła to zagospodarować w sposób naturalny, np. kumulując gazy cieplarniane w oceanach bądź właśnie poprzez mineralizację - dwutlenek węgla jest pochłaniany przez rośliny z atmosfery, a następnie trafia do gleby. Wszystko się bilansowało, a koncentracja była optymalna.

My to naruszyliśmy i spowodowaliśmy, że atmosfera stała się kołderką dla długofalowego promieniowania zwrotnego Ziemi. Słońce dostarcza odpowiednią ilość energii w formie promieniowania krótkofalowego. To promieniowanie jest w różny sposób przekształcane, zanim dotrze do dolnych warstw atmosfery i powierzchni Ziemi - częściowo jest rozpraszane, częściowo odbijane. Następnie jest absorbowane przez powierzchnię i zostaje wyemitowane promieniowanie zwrotne, które już ma charakter długofalowy. To promieniowanie jest pochłaniane z kolei przez gazy cieplarniane, które są obecne w atmosferze. W ten sposób promieniowanie nie może opuścić systemu, który jest zaburzony. Atmosfera staje się coraz cieplejsza.

Kiedy to zaburzenie się nasiliło?

Zaburzenie jest tak stare jak ludzkość, bo człowiek stosunkowo szybko zaczął produkować gazy cieplarniane, co ma związek z procesem adaptacji do warunków środowiskowych. Historia rozwoju naszej cywilizacji czy gatunku ludzkiego to historia adaptacji - dostosowywania się do panujących warunków. Nigdzie nie jest powiedziane, że człowiek wyzbył się poczucia wstydu. Wyzbył się ze względu na zmienne warunki meteorologiczne. Zaczął przetwarzać środowisko, wycinając i wypalając lasy. Początki są trudne do ustalenia, jednak punktem wyjściowym we współczesnych analizach jest koncentracja przedprzemysłowa, czyli okres przed rewolucją przemysłową. To wiąże się z początkiem spalania paliw kopalnych nie po to, aby zapewnić sobie podstawowe warunki bytowe, ale aby rozwinął się wielkoskalowy przemysł.

To koniec boreliozy? Kończą się prace nad szczepionką To koniec boreliozy? Kończą się prace nad szczepionką
Wiele osób sceptycznie podchodzi do głosu naukowców mówiących o globalnym ociepleniu.

Globalne ocieplenie jest zmianą klimatu, która ma określoną i zidentyfikowaną przyczynę. Model fizyczny, który wyjaśnia procesy globalnego ocieplenia, a więc wzrost temperatury wskutek wzrostu koncentracji gazów cieplarnianych w atmosferze, jest stary i fizycy nad tą kwestią dyskutowali kilkanaście dekad temu, uznając tę sprawę za jasną i precyzyjnie wyjaśnioną. Nie ma żadnych powodów, aby kwestionować ten mechanizm - znamy przyczynę, znamy skutek - dla fizyka jest jasne, że gdy usuniemy przyczynę, to ustąpi skutek, choć nastąpi to po pewnym czasie.

System klimatyczny podlega wielu zmiennościom. Może podlegać wymuszonym zmianom spoza systemu np. w przypadku uderzenia dużego ciała z kosmosu. Naturalne zmiany klimatu powodują ruch obrotowy Ziemi wokół własnej osi czy też jej obieg po torze eliptycznym wokół Słońca. Elipsa ulega pewnym odkształceniom, nachylenie osi obrotu Ziemi ulega również zmianie względem płaszczyzny, wokół której się porusza. To wszystko powoduje, że klimat się ochładza i ociepla. Nie mamy na to wpływu. Cechą charakterystyczną tych procesów jest liczona w tysiącach i setkach tysięcy lat okresowość.

Natomiast my mówimy o antropogenicznej emisji gazów cieplarnianych. Emisja jest przyczyną wzrostu koncentracji gazów cieplarniach w dolnej atmosferze i zmiany dynamiki zmian klimatycznych, natomiast nawet jeśli byśmy ją ograniczyli, to i tak jeszcze przez wiele lat klimat będzie się ocieplał, choć wolniej, a w pewnym momencie zacznie się proces odwrotny i powrót do niższych temperatur. Warto dodać, że do poziomu temperatur z okresu przedprzemysłowego już nie wrócimy.

Cieplej będzie, bo obecnie mamy trend stałego wzrostu. Mówiąc o trendzie, mówimy o tempie, w jakim Ziemia się nagrzewa w określonym przedziale czasu. Jeśli weźmiemy czas od połowy XIX w., to może to być np. wzrost rzędu 1 stopnia na wiek, od początku XX w., będzie to już powyżej 1 stopnia na 100 lat, a biorąc pod uwagę czas od początku XXI w. będziemy mieć wzrost jeszcze większy. Faktem jest, że w okresie ostatnich 70 lat temperatura w Polsce wzrosła o prawie ponad 2 stopnie Celsjusza.

Młodzi naukowcy z Trójmiasta. Dr Weronika Babińska-Wensierska nurkowała w poszukiwaniu bakterii Młodzi naukowcy z Trójmiasta. Dr Weronika Babińska-Wensierska nurkowała w poszukiwaniu bakterii
Będzie nam się żyło coraz trudniej?

Proces jest coraz intensywniejszy i coraz groźniejszy. Klimat jest elementem środowiska naturalnego i jest kształtowany przez interakcje czynników wewnętrznych i pozasystemowych, a więc przez promieniowanie słoneczne z komponentami środowiska naturalnego Ziemi. Niezależnie od tego, jaka to była forma klimatu, środowisko naturalne z Ziemi zawsze przetrwało. Istotą współczesnego globalnego ocieplenia jest to, że klimat Ziemi traci swoje zasoby i przestaje sprzyjać rozwojowi cywilizacyjnemu.

Widzimy, że ludzie opuszczają swoje tereny, bo ich życie staje się bardzo trudne. Ludzie wiedzą, że są rejony, gdzie można żyć łatwiej, i zaczynają wędrować. Rzadko kiedy mówimy o migracji klimatycznej, ale ona istnieje. Łatwiej nam powiedzieć, że mamy migracje związaną z wojną czy terroryzmem, ale w tej całej grupie jest olbrzymia część ludzi, którzy migrują z powodów klimatycznych. To będzie postępować, ale obszar w miarę komfortowego życia będzie się kurczył.

Czy w sposób wystarczający problem globalnego ocieplenia trafił do debaty publicznej?

Mam wątpliwości, czy rzeczywiście temat ten jest elementem debaty publicznej. Nawet jeśli jest, to w Polsce jest marginalizowany. Co innego w wielu innych krajach. To jest temat zastępczy, który pojawia się np. latem, kiedy zaczyna się robić bardzo ciepło. Politycy czy urzędnicy chcą zamaskować brak działań w zakresie przeciwdziałania globalnemu ociepleniu i skupiają się na mikroproblemach. Oczywiście, problem globalny jest generowany przez różne mikroproblemy, ale w taki sposób nie rozwiążemy tego zagadnienia.

Przykład? Program czyste powietrze polegał na tym, żeby zastąpić nieprzyjazne środowiskowo źródła ciepła w domach tymi bardziej prośrodowiskowymi, które emitują mniej pyłów. Powietrze jest czystsze, bo węgiel zastępujemy gazem. Mniej jest pyłów, ale zmniejszając ilość aerozoli, powodujemy przyspieszenie globalnego ocieplenia. To nie jest nic odkrywczego, widzimy to np. po działalności wulkanicznej - aerozole ochładzają atmosferę. Mówimy o walce z ociepleniem, ale to bardziej walka o nasze zdrowie. Jest pytanie, kiedy walka o nasze zdrowie obróci się przeciwko nam, bo zwiększy się efekt globalnego ocieplenia, a osoby mające problemy z układem oddechowym zaczną odczuwać podobne objawy z powodu wyższych temperatur. Nikt nie sprawdza działań wieloskładnikowych i chwytamy się jednoczynnikowej analizy, bo jest to łatwiejsze. Chciałbym też podkreślić, że nie jestem w żadnym przypadku przeciwnikiem funkcjonowania programu Czyste Powietrze, ale nie akceptuję fałszywych uzasadnień.

Jest dosyć ponure, że tzw. COP-y, czyli doroczne przeglądy działań wspólnych, odbywają się w krajach, które są największymi producentami węglowodorów na świecie. To jest kpina.
Jest Pan pesymistą, jeśli chodzi o walkę z redukcją emisji gazów cieplarnianych?

Niegdyś bardzo optymistycznie patrzyłem na pracę związaną z Konwencją Narodów Zjednoczonych ds. Zmiany Klimatu (UNFCCC), na kwestie dialogu międzynarodowego. Zresztą sam byłem zaangażowany w te działania. Natomiast w moim przekonaniu w obecnej formie są one nieefektywne i służą jedynie do promocji konkretnych osób. Jest dosyć ponure, że tzw. COP-y, czyli doroczne przeglądy działań wspólnych, odbywają się w krajach, które są największymi producentami węglowodorów na świecie. To jest kpina. Unia Europejska przyjęła jednostronne plany ograniczenia i jest to pewna ścieżka. Natomiast jeśli nie przyłączą się do tego najwięksi emitenci, jak np. USA czy Rosja itd., to Unia siłą rzeczy nie będzie konkurencyjna, biznes ucieknie i nie będziemy mieli z czego żyć. Tymczasem Unia chce jednostronnie pokazać, że regionalnymi rozwiązaniami możemy osiągnąć sukces i będzie to bez szkody dla gospodarki i poziomu życia. Być może nastąpi to z korzyścią dla środowiskowej jakości życia, ale na pewno nie ekonomicznej.

Obecnie walka z ociepleniem klimatu stała się modna. Jak rozumiem, to dobrze, natomiast pytanie: czy nie jest to jedynie hasło wykorzystywane marketingowo, aby zwiększyć atrakcyjność firm?

Polityczna poprawność nie powinna przysłaniać trzeźwości myślenia opartego na faktach naukowych. Obserwujemy, jak pewna firma komunikuje, że nie wpływa na klimat i bardzo możliwe, że wykorzystuje wyłącznie tzw. czystą energię. Inna sprawa, że pewnie nie zadaje sobie pytania, jak te baterie solarne będzie można potem bezpiecznie zutylizować. Jeśli korzysta z energetyki wiatrowej, to pewnie potem również nie zadaje sobie pytania, jak je potem przetworzyć prośrodowiskowo i co zrobić z fluorem, który przedostaje się z turbin do środowiska. Będziemy to wiedzieć dopiero za parę lat, na razie zachwycamy się prostym efektem. Natomiast co z tego, że produkt powstał bezemisyjnie, skoro wszyscy chcą z tego korzystać i siłą rzeczy wytwarzają "brud". Takich przykładów jest wiele i jest to bardzo złożona materia. Niestety obserwuję, że również wielu naukowców chce się wypromować na tym temacie, chociaż nie są obeznani z podstawowymi danymi i stanem wiedzy.

Czy nasz region już odczuwa zmiany klimatyczne? I jak będzie to wyglądało w najbliższych latach?

Mamy na pewno więcej fal ciepła - okresów, gdzie temperatura przekracza pewne ustalone progi. Spodziewamy się również występowania coraz większej liczby ciepłych nocy - już dziś długoterminowe prognozy pogody wskazują na możliwość wystąpienia wartości 38 stopni dla naszego kraju. Takie wartości pukają do naszych drzwi i będzie to się wydarzać najpierw sporadycznie, a następnie powszechnie i na coraz większym obszarze. Choć warto dodać, że obowiązujący rekord ciepła w Polsce pochodzi jeszcze z lat 20. XX wieku. Kolejnym z przejawów globalnego ocieplenia jest intensyfikacja zjawisk ekstremalnych. W cieplejszej atmosferze jest więcej energii, dynamika procesów jest większa.


Klimat zmienia się długofalowo, co nie przeszkadza politykom wychodzić w styczniu na zaśnieżone podwórko i w ten sposób negować prognozy naukowców.

Oczywiście, pamiętamy zimy, które były kiedyś, ale w XXI w. mieliśmy również srogą i śnieżną zimę w Polsce. Na Pomorzu, gdzie w wielu miejscach na Pojezierzu Kaszubskim pokrywa śnieżna dochodziła do metra grubości. Taka zima może się powtórzyć i prawdopodobieństwo takiego zjawiska w najbliższych 15 latach będzie takie samo jak 15 lat temu. Dopiero później zmniejszy się w sposób istotny, ale przez długi okres nie zmaleje do 0. Nawet gdy klimat ociepli się o 2-3 stopnie, a zimy będą "błotne", to taka śnieżna zima również może wystąpić.

Niestety w Polsce jeden nierozważny głos może obudzić wielką sympatię, bo jest śmieszny, a ludziom nie chce się dalej dociekać. Dotyczy to zresztą również polityki i innych obszarów życia. Lubimy podważać wszystko, bo mamy pewne poczucie, że wiemy lepiej, choć nikt nie przeczytał żadnych analiz czy wyników badań. Dlaczego tak się dzieje, to niech odpowiedzą psycholodzy i socjolodzy.


Z jakimi problemami przyjdzie nam się mierzyć?

Zmiany będą krytyczne dla naszej infrastruktury np. drogowej. Pytanie, czy drogi wytrzymają tak wysokie skoki temperatur, wróci problem kolei, a także linii wysokiego napięcia. Wzrośnie zapotrzebowanie na energię w miesiącach ciepłych. W Polsce globalne ocieplenie powinno przynieść spadek opadów, co przy wzroście temperatur i wzroście prędkości wiatru spowoduje aktywniejsze parowanie - będziemy tracić wilgoć - spadnie poziom wód w ciekach i wodach gruntowych, co dotknie produkcję rolniczą. Obecnie klimat w Polsce jest taki, jaki był kilka dekad temu na Węgrzech. Za 3-4 dekady nasz klimat będzie jak w północnych Włoszech. Tam nadal uprawia się zboże, ale wymaga to wprowadzenia bardziej odpornych odmian.

"Nie ma bezpiecznego opalania". Gdzie zbadać znamię i jak rozpoznać "brzydkie kaczątko"?
Czy Trójmiasto zostanie zalane?

Topią się dwa lądolody, które wpływają na zmiany poziomu mórz. Niestety dno oceanu nie chce ustąpić, więc poziom wód musi się podnieść, bo ocieplenie sięga coraz głębiej. To może być istotny problem dla wybrzeża i obszarów przymorskich. Początkowo wody sztormowe będą wchodzić głębiej w ląd i niszczyć infrastrukturę brzegową. Hel zna już te problemy, które występują tam od lat, więc można się uczyć jak rozwiązać ten problem. Zwiększy się częstotliwość takich zjawisk, natomiast jest to zagadnienie długofalowe, które nie wydarzy się w ciągu 2-4 dekad. Warto jednak zauważyć, że nawet gdybyśmy osłabili tempo wzrostu temperatury, to nie zatrzymamy tak łatwo tempa wzrostu poziomu morza. Ten proces będzie trwał znacznie dłużej - szacuje się, że nawet wiek czy półtorej wieku później.

Czy Bałtyk pod względem atrakcyjności turystycznej ma szansę stać się drugim Adriatykiem?

W mojej ocenie Bałtyk nie będzie takim akwenem. Składa się na to kilka czynników. Pogoda w Polsce jest o wiele bardziej zmienna, a pogodę w basenie Morza Śródziemnego kształtują latem ośrodki wysokiego ciśnienie, w tym wyż Azorski, który jest bardzo stabilny. Woda Morza Śródziemnego przy Bałtyku jest krystalicznie czysta. Oczywiście, ze względu na działalność Komisji Helsińskiej, nasze środowisko również się poprawia, ale trzeba pamiętać o zagrożeniu, jakie niesie zatopiona amunicja. Po Bałtyku, morzu płytkim o dużej dynamice zmian pogodowych, codziennie odbywa się ruch około 150 jednostek wiozących niebezpieczne ładunki. Katastrofa tylko jednego może spowodować nieodwracalne skutki w tak niewielkim morzu.

Miejsca

Opinie (175) ponad 10 zablokowanych

  • Tak, tak i ratunkiem na to jest zezłomowanie każdego istniejącego auta spalinowego a następnie wyprodukowanie nowego elektrycznego i to po każdym zadrapaniu bo elektryków się nie naprawia. Tak samo zakaz posiadania kominka, palenia ogniska i grilla, wybicie zwierząt bo pierdzą, przesiedlenie ludzi do miast i zakazanie im oddalania się od klatki na odległość większą niż 15min z buta rozwiąże wszystkie te problemy. No i jeszcze zakazanie gotówki, żeby nikt łapówki nie dał za możliwość wyjścia z klatki a także brak własności, żeby być pod ciągłą kontrolą naszych wybawicieli.

    • 19 6

  • Najwiekszymi szkodnikami dla srodowiska sa bogate koncerny przemysłowe i milionerzy dlaczego nanich nie przerzuca kosztów (2)

    tylko na zwykłych ludzi,A bo bogacie na tej farsie jeszce sie bogaca.Dlavczego milionerzy lataja bez ograniczen swimi wielkimi samolotami i zatruwaja srodowisko najbardziej!!przelot jednego samolotu zatruwa spalinami tyle co wszystkie auta z gdańska przez miesiac!!!!!
    Niema zadnych ograniczen dla bogaczy ale robi sie dla biedaków

    • 28 3

    • i pseudonaukowcy powielający bzdury o ociepleniu klimatu (1)

      • 5 2

      • Tak, to nakowycy co zarabiają 4000 miesięcznie są źli. Nie koncerny naftowe, które wiedza ze ocieplają klimat od lat 80

        • 1 2

  • Nie nie będzie, a teraz klimatystyczne szury migusiem lecieć na obrzędy swojej religii klimatyzmu. (2)

    Nie zapomnijcie że jak mawiał Czaskosski, planeta nam sie pali.

    • 25 7

    • (1)

      A ty idź czyścić buciki Rosji, Emiratom Arabskim i koncernom naftowym. Robisz za nich robotę.

      • 0 4

      • Zmień płytę, te biadolenie jest już passe.

        Zapytaj Merkel co z Nord Stream.

        • 2 0

  • Za 3-4 dekady to już tylko popiół po mnie zostanie.

    • 8 1

  • Nie będzie.

    • 9 1

  • małe zasolenie i ciepła woda

    to zielona woda.

    • 10 0

  • Jestem za ... Tylko śródlądowe bajoro, jakim jest Bałtyk się do tego nie nadaje.

    Póki zimne, to jakieś życie w nim jeszcze jest. Jak się ociepli, stanie się śmierdzącym ściekiem . Normalna kolej rzeczy. Kiedyś na Antarktydzie były lasy deszczowe, i żyły tam dinozaury. . 20 tys lat temu europa była zlodowaciała , potem nastąpiło ocieplenie. Następnie ponowne małe zlodowacenie . Bałtyk całkowicie zamarzał, a w Holandii jeżdzilo się na łyżwach po kanałach. Teraz znowu mamy tendencję do ocieplenia . I tak w koło. Najgorsze jest to, ze niektórzy urządzili sobie z tego religię, a jeszcze inni żródło potężnych dochodów żerując na emocjach zmanipulowanych naiwniaków.

    • 10 3

  • Zimna woda

    Akurat Bałtyk to nam się niestety nie ogrzewa, w tym sezonie cały czas temperatura wody poniżej 20°C!

    • 32 7

  • He,he ale was nabierają na to ocieplenie klimatu

    Pojadą z wami w tym temacie podobnie jak ze sztuczną epidemią.
    Wy łykniecie wszystko.

    • 11 5

  • To może teraz Piotr Kallalas (2)

    przeprowadzi dla równowagi wywiad z prof Kowalczakiem który zaneguje część postawionych tutaj tez?

    • 13 4

    • nie przeprowadzi, bo to nie wpisuje się w jedynie słuszną doktrynę neokomunizmu

      • 9 4

    • Nie dobra o tym mówić...

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

Mniej światła, Więcej gwiazd 2024

spotkanie, pokaz

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie drzewa i krzewy rosnące w lasach mają największe znaczenie dla zwierząt?

 

Najczęściej czytane