• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dla kogo drugi kierunek studiów?

Elżbieta Michalak
9 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Formalnie od 1 stycznia 2012 r. uczelnie publiczne mogą pobierać od studentów opłaty za drugi kierunek studiów. Formalnie od 1 stycznia 2012 r. uczelnie publiczne mogą pobierać od studentów opłaty za drugi kierunek studiów.

Nie wszyscy będą mogli studiować teraz dwa, czy trzy kierunki za darmo. Studenci z niższą średnią, którzy w październiku 2012 r. rozpoczną studia dzienne na dwóch kierunkach, będą musieli za jeden z nich zapłacić. Prawo do darmowej edukacji na więcej niż jednym kierunku zachowają tylko najlepsi studenci.



Czy drugi kierunek studiów powinien być bezpłatny?

Formalnie od 1 stycznia 2012 r. uczelnie publiczne mogą pobierać od studentów opłaty za drugi kierunek studiów. Z początkiem nowego roku wszedł w życie przepis znowelizowanej w 2011 r. ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, który to umożliwia. Na trójmiejskich uczelniach powyższe zmiany wejdą w życie dopiero za rok, czyli w roku akademickim 2012/2013, a obecnie studenci mogą nadal bezpłatnie studiować na drugim i kolejnym kierunku studiów.

Rekordziści studiują nawet 3, czy 4 kierunki, podczas gdy inni młodzi ludzie nie dostali szansy nawet na jeden. Często z braku miejsc.

- Znam ludzi, którzy ciągną np. trzy kierunki, ale co z tego? Przecież żadnemu z nich nie mogą się w pełni poświęcić. Liczą, że im się uda, że część ocen zostanie przepisana, a wykładowcy spojrzą na nich bardziej przychylnym okiem. Być może ustawa coś zmieni i studiować więcej niż jeden kierunek będą mogli tylko pasjonaci i miłośnicy nauki. - mówi Ania, studentka UG, 3 rok prawa.

Tak jest. Ustawa nie zamyka drzwi do drugiego, bezpłatnego kierunku studiów. Wciąż można go podjąć, ale prawo do darmowej edukacji mają tylko najlepsi studenci, czyli Ci, którzy otrzymują stypendium rektora (dawne stypendium naukowe). O kryteriach przyznawania tego stypendium pisaliśmy wcześniej.

- Od roku akademickiego 2012/2013 każdy nadal może rozpocząć naukę na drugim kierunku studiów, ale aby utrzymać po pierwszym roku prawo do bezpłatnego kształcenia student musi spełnić kryteria wynikające z otrzymania stypendium rektora na drugim kierunku studiów. - wyjaśnia Bartosz Loba, rzecznik prasowy MNiSW. - Student, który na pierwszym roku studiów nie spełnił kryteriów otrzymywania stypendium rektora dla najlepszych studentów, może się liczyć z koniecznością opłaty za drugi kierunek studiów, zgodnie z umową i na zasadach określonych przez senat uczelni.- dodaje.

Takie rozwiązania ma dać szansę na studia osobom, które do tej pory takiej możliwości nie miały (mowa nawet o 40 tys. dodatkowych miejsc na studiach bezpłatnych). Ustawa gwarantuje więc szerszy dostęp do studiów bezpłatnych, pomaga uniknąć zbędnego blokowania miejsc innym i wprowadza nowe, sprawiedliwe zasady dostępu do studiów.

Nie wiadomo jeszcze ile będzie kosztował studenta drugi kierunek studiów. Zarządzenie rektora przygotowywane jest zawsze na dany rok, więc teraz, tak na UG jak i PG, trwają ustalenia dotyczące płac za drugi kierunek studiów w roku akademickim 2012/2013.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (110) 2 zablokowane

  • Głupia ustawa! (5)

    Naiwni jesteście.
    Matoły dorwały się do władzy i matołów zrobią z narodu. Przepustką na studia jest matura sprawdzana przez osoby z zewnątrz tak więc dają w miarę realne wyniki. To że obecna matura z roku na rok jest łatwiejsza to inna sprawa. Ograniczając możliwości studiowania bezpłatnie na 2 kierunkach jest krzywdzeniem dobrych studentów kosztem tych najgorszych co będą za uszy wciągani na studia bo będzie więcej miejsc i spadną progi a co za tym idzie i poziom. A jeśli chodzi o te stypendia rektora to dostaje je 10% najlepszych studentów i już nie chce wspominać że albo trzeba być geniuszem na tych najcięższych kierunkach albo studiować ekonomię (porównuje na przykładzie PG). Nowe zasady są jeszcze bardziej guaniane niż te dotychczas. No ale będzie można się pochwalić wyższymi słupkami...

    • 13 9

    • dwóch studiuje ekonomie :D

      • 0 1

    • (1)

      Pierwszym i PODSTAWOWYM BŁĘDEM było otwarcie nowych, czasem śmiesznych kierunków, po których nie ma pracy. Albo są uzupełnieniem innych (przykładowo: Wiedza o teatrze może być wstępnym krokiem do Szkoły Teatralnej). A z drugiej strony są też tacy ludzie, którzy są mocni w Socjologii, Politologii, nawet Zarządzania, które tak krytykujecie.
      Po drugie, studia straciły na prestiżu i wartości. O przyjęciu decyduje matura, a myślę, że drugim, a może i ważniejszym byłby egzamin na studia, tak jak było kiedyś. Od razu sprawdzają twoją ambicję i predyspozycje do danego kierunku. Po eliminacji tych słabszych ogniw, mogą w pełni skupić się na tych, którzy na pewno dadzą sobie radę, bo może nie mają jeszcze dostatecznej wiedzy, ale mają rozgarnięcie życiowe.
      Po trzecie, co jakiś czas są zwiększane limity miejsc. To też powoduje, że o przyjęcie na dany kierunek studiów decydują się osoby, które kiedyś nie miałyby możliwości kontynuować nauki, a wybrałyby pracę fizyczną z wykształceniem wyższym.
      Myślę, że ta opłata za drugi kierunek studiów ma być taką motywacją co do poważnego przemyślenia odnośnie zajmowanego miejsca na uczelni. Oczywiście, jeśli ktoś chce wydawać pieniądze, niech wydaje, ale ci najzdolniejsi sobie poradzą. I włos im z głowy nie spadnie.
      A co do tego, że poziom się pogorszy... To prawda, ale zauważ, że już jakiś czas temu dyskutowano na temat zamknięcia wielu szkół wyższych ze względu na niskie poziomy. Pomimo to zawsze znajdą się ludzie, którzy będą chcieli się tam uczyć, nic nie robić, oleeewać sprawę byleby dostać papier.

      Uwzględnij jeszcze to, że na I rok przyjmowanych jest 150 osób X kierunku, z czego do obrony licencjatu podchodzi połowa, czy nawet mniej...

      • 3 1

      • Po nieśmiesznych kierunkach politechnicznych też nie będzie pracy. Powoli stajemy się społeczeństwem postindustrialnym, cała produkcja wynosi się na wschód, tu zostaną tylko drobne usługi, handel, ewentualnie spożywka i energetyka. Ale nikt nie patrzy na 20-30 lat do przodu. Kiedyś pchano ludzi na studia humanistyczne i teraz wychodzi, jaki to był absurd. Teraz pcha się na studia techniczne, a za parę lat okaże się, że i to było w większości bez sensu.

        • 3 1

    • (1)

      Miało być 10% (zawsze tak w sumie było, przynajmniej na ETI), a teraz na stronie SSPG przedstawiciel samorządu (jakaś Marchlewska) napisała 9% bez tłumaczenia dlaczego. Teraz zasady przyznawania stypendium są na tyle skomplikowane, że trudno nawet przewidzieć, czy się otrzyma czy też nie. Wcześniej można było orientacyjnie prześledzić średnie innych osób i ocenić, kto dostanie stypendium rektora.
      Nie rozumiem też dlaczego w tym roku zostało złączone stypendium za naukę razem z osiągnięciami w sporcie. Co to jest za zachęta do nauki, jak ty możesz mieć 5,0 a jakaś koleżanka/kolega np. biega, pływa czy też sobie podskakuje i ona zgarnia stypendium (zakładając, że ma średnią ok 4,5 zdobytą uczciwie lub też nie). Nie rozumiem dlaczego PG ma "rozwijać" sportowców kosztem tych, którzy się uczą. Nie mówię, że nie mają dostawać jakiś środków ze względu na ich osiągnięcia w sporcie, jednak nie powinno być to łączone. To nie jest AWF.
      Przygotowanie uczelni do nowych zasad było wręcz zerowe. Na decyzję o przyznaniu stypendium czekaliśmy 3 miesiące.

      • 3 0

      • Informacje o tych 9 % można znaleźć tutaj:

        • 1 0

  • UG nie jest żenadą. Żenadą są studenci (7)

    Moja młodsza jest po prawie na UG i dostała się na aplikację sędziowską. Na 3200 chętnych dostało się 350. Z całej polski w tym z UW. Teraz przeszła na drugi etap (150. 105 na sędziów, 45 na prokuratorów) i kolejne dwa i pół roku będzie uczyć się dalej. Byłem dziś na UG, macie takie warunki do nauki jakich my nie mieliśmy. Jak g... pływać nie potrafi, to mówi, że woda za rzadka.

    • 15 7

    • Jasne gallux : )

      • 2 0

    • ale niestety (5)

      za poziomem studentów obniża się poziom nauczania i mówię to jako wykładowca. Zgadzam się że egzaminy wstępne były i są potrzebne. Szkoła szkole nie równa, a matura maturze. Kiedyś na PG dostawały się osoby które naprawdę były gotowe na takie studia, teraz niestety mało osób przeszłoby magiel sprzed choćby 10 lat

      • 1 2

      • Nie demonizujmy tak systemu rekrutacji. Wystarczy odpowiednio dokręcić śrubę na sesji po pierwszym semestrze. Jeszcze do roku akademickiego 2006/2007 obowiązywały zasady, że I semestr trzeba skończyć bez długu ECTS. I to trzymało poziom.

        • 0 2

      • "za poziomem studentów obniża się poziom nauczania i mówię to jako wykładowca. Zgadzam się że egzaminy wstępne były i są potrzebne. Szkoła szkole nie równa, a matura maturze. Kiedyś na PG dostawały się osoby które naprawdę były gotowe na takie studia, teraz niestety mało osób przeszłoby magiel sprzed choćby 10 lat" niestety ale to prawda, teraz każdy może studiować a uczelnie, żeby mieć studentów zaniżają poziom:(

        • 3 0

      • (2)

        To ja mam pytanie, jako do wykładowcy. Skoro przez wadliwy system rekrutacji na studia na PG trafiają ludzie na to nie przygotowani, to dlaczego przez 5 lat kadra tych studentów po prostu nie wykosi egzaminami? Czyżby chodziło o to, o co chodzi, jak nie wiadomo o co chodzi?:)

        • 4 0

        • wadliwy system rekrutacji (1)

          powoduje że na 1 rok przyjmowani są studenci "jak leci" bo takie są dzisiejsze przepisy...ale do ostatniego roku z np 150 osób dociera średnio połowa (no mówię oczywiście o kierunkach trudniejszych). To powoduje że nieprzygotowani przez szkołę średnią studenci tracą czas...niestety

          • 0 0

          • i właśnie temu jestem przeciwna żeby "kosić" po pierwszym semestrze...bo tak w zasadzie jest...sito powinno byc zastosowane podczas rekrutacji bo to zaoszczędziłoby wszystkim stresu i rozczarowań

            • 0 0

  • ma dać to miejsca nowym studentom? tak, ale gorszym

    skoro student na drugi kierunek studiów przyjmowany jest na tych samych zasadach co nowy student, robi się miejsce dla genialnych matołów drugiej kategorii... sory ale taka jest prawda;/

    • 13 3

  • dlaczego drugi powinny studia byc platne od samego poczatku tak jak to jest w kazdym kraju eurpejskim (4)

    ale Polska przeciez jest Rajską zieloną wyspą znac nas na wszystko :)

    • 4 9

    • nie trzebah wszystkiego kopiowac z zachodu

      • 1 1

    • (1)

      studia sa dla mnie szansa na wyrwanie sie z otaczajacej biedy, przecietnosci i tandety. takich osob jest duzo. jak ktos dostanie kopniaka od zycia, to bezplatne studia sa szansa na lepsze zycie. nic nie motywuje do porzadnej nauki jak bieda

      • 0 1

      • szansą na lepsze życie jest też system stypendiów naukowych, socjalnych oraz kredytów studenckich. Nauka wyższa nie jest dobrem pierwszej potrzeby i niw widzę powodu, żeby miała być bezplatna

        • 1 1

    • np. w Irlandii i Szwecji studia sa za darmo

      • 0 0

  • (3)

    Podzielam opinię wyrażoną na poprzedniej stronie, że studia powinny być płatne. Fakt, że młodzież studiująca stacjonarnie nie płaci za studia nie oznacza, że są one bezpłatne - ktoś musi zapłacić za nich. Nie chcę wymieniać całego szeregu argumentów za odpłatnoscią, ale uważam, że rzeczowa, spkojna i publiczna dyskusja na ten temat wniosłaby odrobinę realizmu w spojrzenie na finanse publiczne w naszym kraju, a próba wprowadzenia odpłatności miałaby aspekt wychowawczy. Poza granicami naszego kraju, gdzie kwoty płacone za semestr nauki potrafią być bardzo wysokie, można usłyszeć: "Nie stać cię na studia ? Widocznie nie chcesz studiować !" , lub: " Chcesz studiować ? Dobrze, ale to twój problem - dlaczego ja mam za to płacić ?".

    • 5 7

    • Bo ktoś zapłacił za Ciebie (2)

      Wykształciłaś się za publiczne a teraz boli Ciebie że masz podatek taki duży? A może podstawówki tez płatne zrobimy bo w końcu czemu ja singiel bez dzieci mam płacić na czyjeś bachorki?

      • 2 1

      • Dobra, tylko kiedyś 80-90% społeczeństwa płaciło na wykształcenie 10-20% elity, która będzie ich leczyć, budować im samochody, mosty które się nie zawalą i tak dalej. I mniej więcej tylu potrzeba ludzi z wyższym wykształceniem w normalnym społeczeństwie. Jaki jest interes społeczny, by łożyć na kształcenie 60% obecnych maturzystów?

        • 1 0

      • podstawówka jest obowiązkowa, studia nie

        • 0 0

  • Studia mają być bezpłatne. Trzeba natomiast skończyć z przyjmowaniem "jak leci" (4)

    Egzaminy tak jak to było za moich czasów. Im atrakcyjniejsze studia, tym większa ilość kandydatów, tym wyższy poziom studentów. Mógłbym po złości napisać, bo mnie i mojej rodziny już ten temat nie dotyczy, że tak, oczywiście płatne 100% Weźcie pod uwagę, że nie każdą rodzinę stać na płatne studia. Chcecie stworzyć kastę bogatych, uprzywilejowanych nieuków? I to ja niby jestem ten ciemnogród? To co mam myśleć o Was?

    • 7 4

    • (2)

      Czy pamięta Pan lub Pani początek lat 90-tych i dyskusje o prywatnych ( społecznych ) szkołach podstawowych i gimnazjach ? Główny argument był właśnie taki, że powstanie "klasa bogatych, uprzywilejowanych nieuków", oczywiście był to argument na "nie". Po 20 latch w rankingach tego typu szkół nie ma ani jednej państwowej szkoły podstawowej i to samo dotyczy gimnazjów. Nie jestem ani bogaty, ani uprzywilejowany, ale płacę ponad 700 zł mc, a moje dziecko dobrze sobie radzi w konkursach i testach "zewnętrznych". Za prawie 800 zł m-c mógłbym płacić ratę za samochód - wybrałem tramwaj i spokojne sumienie, że dziecko nie musi chodzić do tzw. bezpłatnej szkoły.

      • 4 5

      • (1)

        "wybrałem tramwaj i spokojne sumienie, że dziecko nie musi chodzić do tzw. bezpłatnej szkoły". To co pan napisał, to jak dla mnie demagogia lub pomieszanie z poplątaniem. Ja też nie należę do osób szczególnie zamożnych, moja córka skończyła "bezpłatne" studia. Ująłem w cudzysłów, bo jak popatrzę na te wszystkie książki dot. prawa, które stoją w naszej bibliotece, to parę tysięcy się znajdzie. Powiem więcej - moja córka miała stypendium Min. Nauki i Szkolnictwa Wyższego, stypendium za wyniki z uczelni Marszałka Województwa. Skorzystała też z półrocznych studiów w GB w ramach "Erasmusa". Jest piekielnie pracowita i ambitna, po mnie tego nie ma ha ha ha. Poza tym są studia jak np. medycyna, które są wyłącznie dzienne i bezpłatne (?). To samo dotyczy się prawa. Jeżeli pana dzieciak jest zdolny, ambitny i chętny do nauki, to nie widzę powodów żeby łożył pan na jego studia.

        • 4 3

        • Gallux - mozna studiowac wydz lek "wieczorowo" - 13 tys za rok. Chodzi się ze studentami "dziennymi". Liczba miejsc jest ograniczona i tez przeprowadzana jest rekrutacja. Oczywiście próg odpowiednio niższy jest.

          • 1 0

    • "Trzeba natomiast skończyć z przyjmowaniem "jak leci"
      100%racji. Jeszcze kilka lat temu mój rocznik musiał zdać egzamin ustny i przejść rozmowę kwalifikacyjną. Efekt był taki, że niemal wszyscy, ktorzy zaczęli, skończyli studia bez większych trudności. Dziś miejsc na mój kierunek jest więcej niż chętnych, więc ogłaszają drugi nabór. Kończy się to tym, że wśród studentów są ludzie zupełnie pozbawieni zdolności logicznego myślenia, którzy nie potrafią poprawnie napisać jednego zdania, a skorzystanie z twierdzenia Pitagorasa przekracza ich mozliwości intelektualne. Najlepsze jest wytłumaczenie: "przecież jestem humanistą!"

      • 3 0

  • kto chce studiowac w nieskonczonosc kierunkow, niech placi

    ....i co z tego, i tak traci czas, po co na koszt podatnika, blokowac miejsce dla rozmaitych fantastow, ktorzy chca studiowac nie wiadomo co i po co, chce studiowac drugi kierunek, ok, niech studiuje, ale w domu, a zreszta, tak czy inaczej, co bardziej wyksztalceni, po jednym, dwu, lub trzech kierunkach ti tak koncza na kierunku Anglia-zmywak-budowa

    • 8 2

  • studiowac studiowac studiowac

    ...tylko robic nie ma komu

    • 7 0

  • studiuja studiuja

    ...a po studiach i tak z nich nic nie ma w pracy, bo studiowac umieja, ale pracowac , to juz raczej nie, odrealnieni studenci, lepiej odbudowac szkoly przydatne do zycia, jak technika i porzadne szkoly zawodowe, gdzie naucza sie studenci przydatnych spoleczenstwu umiejetnosci, a nie bla bla bla nie wiadomo czego na koszt podatnika

    • 9 5

  • tylko jeden kierunek!!!!!!

    ....to nauczy mlodych ludzi podjecia decyzji, a nie troche tu, troche tam, pozniej zobaczymy, a na koniec mamy 30 latka, ktory nic nie potrafi, oprocz studiowania. Nauczmy mlodziez konsekwencji, a nie lawirowania w lewo i w prawo. Chca studiowac ponadto? Prosze bardzo, ale niech placa slono, wtedy moze docenia, ze potrzeba jest podjecia konkretnej decyzji, a nie stania obiema nogami na dwoch taboretach.....one i tak sie w koncu gdzies rozjada....ja jako podatnik , nie chce placic na takich artystow!

    • 13 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

14. Weekend Architektury

wykład, spotkanie, debata

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Czy pomnik przyrody jest prawnie chroniony?

 

Najczęściej czytane