• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na 100 bębnach przeciwko reformie oświaty. Rodzice wychodzą na ulice

Ewa Palińska
7 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
W środę, 8 lutego, o godz. 18 w Gdańsku pod Kuratorium Oświaty odbędzie się protest przeciwko reformie oświaty przygotowywany przez rodziców zrzeszonych wokół inicjatywy "Strajk Obywatelski - Edukacja". W środę, 8 lutego, o godz. 18 w Gdańsku pod Kuratorium Oświaty odbędzie się protest przeciwko reformie oświaty przygotowywany przez rodziców zrzeszonych wokół inicjatywy "Strajk Obywatelski - Edukacja".

Bębny, tamburyny, gwizdki i trąbki - trójmiejscy rodzice zamierzają "narobić hałasu" przeciwko planowanej reformie edukacji. W środę przed gdańskim Kuratorium Oświaty pojawi się kilkadziesiąt osób. W piątek, w ramach strajku, rodzice zamierzają nie posyłać dzieci do szkół. Z kolei wojewoda uprzedza, że takie strajki mają jedynie znaczenie symboliczne, bo klamka już zapadła i reforma zostanie wdrożona zgodnie z planem.



Czy uważasz, że protesty rodziców przeciwko reformie oświaty mogą przynieść efekty?

9 stycznia prezydent Andrzej Duda podpisał dwie ustawy wprowadzające reformę edukacji. Oznacza to, że 1 września gimnazja nie przyjmą nowych uczniów, a sieci szkół zostaną przekształcone zgodnie z planem przygotowanym przez samorządy.

"Będziemy tak głośno hałasować, by wreszcie nas usłyszano"

Nie godzą się na to jednak rodzice zrzeszeni wokół inicjatywy Strajk Obywatelski - Edukacja. Aby zamanifestować swoje niezadowolenie zamierzają, wzorem rodziców z innych polskich miast, wyjść na ulice Gdańska w "Proteście 100 bębnów". Organizatorzy zapowiadają, że przed gdańskim Kuratorium Oświaty pojawi się około 150 osób.

- Podobny protest "bębnów" odbył się 14 stycznia 2017 roku w Warszawie pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie, gdzie zebrało się ponad 200 osób wyposażonych w bębny, tamburyny, gwizdki i trąbki - informuje Anita Czarniecka, jedna z organizatorek protestu. - Będziemy tak głośno hałasować, by wreszcie nas usłyszano. Nasze dzieci są dla nas najważniejsze. Nie zgadzamy się na grę polityczną, której największymi przegranymi będą dzieci, to one są naszą przyszłością - dodaje.
Strajk Obywatelski - Edukacja wspiera kampanię, która dąży do referendum w sprawie reformy systemu kształcenia. Jeśli organizatorom uda się zebrać 500 tys. podpisów, Polacy odpowiedzą na pytanie "Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?".

Z kolei w piątek 10 lutego odbędzie się Strajk Rodziców - tego dnia zamierzają oni nie posyłać do szkół swoich dzieci.

Szkoły będą działały zgodnie z planem

Władze miasta podkreślają, że strajkować zamierzają rodzice, a nie placówki edukacyjne, dlatego ci, którzy nie zamierzają brać udziału w proteście, mogą bez obaw posłać tego dnia do szkół swoje pociechy.

- Zajęcia tego dnia odbywają się zgodnie z obowiązującymi planami placówek - pisze na swoim facebookowym profilu Piotr Kowalczuk, odpowiedzialny za oświatę zastępca prezydenta Gdańska. - Bezwzględnie proszę o zachowanie zasad i procedur bezpieczeństwa dzieci, młodzieży, pracowników oraz właściwej opieki i posiłków dla tych, którzy 10 lutego do placówek przyjdą. O wszelkich zmianach proszę bezzwłocznie i skutecznie informować wszystkich rodziców - apeluje.
Wojewoda studzi zapał, kurator zaprasza do rozmów

Wojewoda pomorski, Dariusz Drelich, krytykował angażowanie dzieci w protesty organizowane przez dorosłych już 20 stycznia, podczas konferencji prasowej.

- Myślę, że angażowanie młodzieży i dzieci do protestów jest inicjowane przez dorosłych - nie sądzę, żeby to była oddolna inicjatywa - mówił wówczas wojewoda. - Zdarzają się pojedyncze przypadki i nie mogę się temu dziwić, że uczniowie dobrze zgranej klasy, uczący się w dobrej szkole, mogą być z takiego obrotu spraw niezadowoleni. Jakiekolwiek działania są, moim zdaniem, inspirowane przez dorosłych, bo młodzi ludzie nie są jeszcze w stanie przewidzieć skutków czegoś takiego, jak zmiana prawa oświatowego w całej skali.
Wojewoda podkreślił również, że strajków (w tym planowanego na marzec strajku organizowanego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego) się nie obawia i, co więcej, takie protesty nic nie zmienią, ponieważ klamka zapadła i reforma wejdzie w życie z dniem 1 września 2017 roku.

- Żyjemy w wolnym demokratycznym kraju, w którym każdemu wolno manifestować swoje poglądy i zapewniam, że my wszystkie tego rodzaju protesty czy apele bierzemy pod uwagę, analizujemy i wyciągamy wnioski. Jeśli coś uznamy za słuszne, znajdzie to odzwierciedlenie w ustawach, które projektujemy - mówił 20 stycznia, podczas konferencji prasowej wojewoda, Dariusz Drelich. - To, że ustawę będziemy wdrażać jest pewne i nie ma od tego żadnego odwrotu. Strajk też tego nie zmieni - podkreślał.
Co na to gdańskie kuratorium oświaty?

- Jeśli rodzice obawiają się o przyszłość swoich dzieci, chętnie się z nimi spotkam i porozmawiam - mówi Monika Kończak, pomorski kurator oświaty.

Wydarzenia

Pomorski protest 100 bębnów (6 opinii)

(6 opinii)
protest / demonstracja

Miejsca

Opinie (241) 2 zablokowane

  • Gimnazjum nie takie straszne (11)

    Przestancie tak sie rozczulac nad tymi dziecmi.
    Kiedys gadali, ze 6-latki nie nadaja sie do 6 klasy- ja dalam z wyboru. Corka byla jedna z lepszych uczennic.
    Mowili, ze najlepiej, zeby dziecko siedzialo jak najdluzej w jednej szkole, bo ciagle przenoszenie jest dla dziecka trudnym przezyciem- tak sie zlozylo, ze corka w ciagu 6 lat podstawowki zaliczyla 3 szkoly, w kazdej sie odnalazla, z kazdej szkoly do dzis ma znajomych.
    Gadacie na gimnazjum tak, jak gdyby nazwa szkoly miala wplyw na etap dojrzewania i burze hormonow - moja corka jest juz w gimnazjum, wreszcie robia na lekcjach cos ciekawszego niz w podstawowce, czuja sie ważniejsi i bardziej odpowiedzialni, dobrze sie dogaduja.

    Mowicie o agresji w gimnazjum, a ja wspominam jak w podstawówce mojej córki 5-klasisci urzadzali mlodszym kolegom nieprzyjemne zabawy w toaletach, czy bojki po szkole.

    Przestancie robic z dzieci ofiary. Najlepiej niech siedzą w zerówce do 10 roku zycia.

    Mlodsza corka chodzi do zerowki w wieku 5 lat. W jej klasie ponad polowa dzieci zostaje na kolejny rok w zerowce. Dlaczego? Bo podobno w 1 klasie takie trudne rzeczy i biedactwa sobie nie poradza... Zal mi tych dzieci, bo wiekszosc z nich spokojnie by sobie poradzila, a rodzice daja im sygnal, ze sa za glupie, aby przejsc dalej tak jak inne dzieci.

    • 6 17

    • (1)

      Mialo byc , ze 6-taki do 1 klasy

      • 0 4

      • Poniosła Panią wyobraźnia

        • 0 1

    • Ogarnij się co zmyślasz, 6 - latka w 6-tej klasie?

      wymyśl coś lepszego.

      • 0 0

    • patrzy Pani krótkowzrocznie, przez pryzmat "ja, ja, moje córki" (wypowiedź pełna zacietrzewienia i wyższości) (5)

      niestety, faktem jest, że gimnazjum rodzi dużo więcej patologii niż kiedyś szkoły 8-klasowe

      p.s. znam wiele dzieci 5-letnich świetnie radzących sobie z materiałem w szkole, znałam i znam także dzieci 5-letnie już dość dobrze czytające,
      to o niczym jeszcze nie świadczy---
      ważniejszy w tym wieku jest rozwój emocjonalny i społeczny, braki na tym polu często "wychodzą" w wieku dojrzewania, w dorosłym - depresje , niska samoocena, itp.
      Niemało jest ludzi dobrze wykształconych, radzących dobie intelektualnie i finansowo, ale żyjących w zaburzonych związkach, mających ogrom lęków---to roczniki z gimnazjów.

      • 1 1

      • Zgadzam sie, ale uwazam , ze sporo dzieci niepotrzebnie powtarza zerowke. Co do reszty to uwzam, ze rodzice za malo czasu poswiecaja dzieciom i nie ucza ich co w zyciu jest eazne, stad pozniej takie zachowania.

        • 1 0

      • (3)

        Nie zacietrzewienia tylko wkurzenia. Moze wynika z to z faktu ze obserwowalam jak wychowuje sie dzieci w innych panstwach bardziej rozwinietych, gdzie dzieci szybko staja sie samodzielne, sa bardziej kreatywne bo moga sie rozwijac. Po co kolejna reforma, zamiast ulepszyc program. Jestem z tego powodu niezadowolona.
        Wiecej wiary w dzieci, wiecej milosci, niech dzieci wiedza, ze nie trzeba miec najnowszego samsunga, zeby byc kims wartosciowym.

        • 0 1

        • niech Pani się skupi na wychowaniu swoich dzieci (2)

          porównywanie się do innych krajów nie ma sensu, zawsze gdzieś jest lepiej,
          a gdzieś gorzej, w tych krajach gdzie 5- latki idą do zerówki.
          Chociażby we Włoszech dzieci mieszkają z rodzicami do średnio 30 r. ż.,
          mimo, że to kraj chyba lepiej rozwinięty niż Polska?
          Stan moralny, psychiczny "lepiej rozwiniętych społeczeństw" jest bardziej opłakany niż naszego (m.in.: zapełnione szpitale psychiatryczne statystycznie dużo "gęściej" niż u nas), .

          Właśnie - więcej miłości i uwagi dla własnych dzieci, a mniej gniewu.

          Jeżeli czujemy gniew, idźmy pobiegać intensywnie, pograć w piłkę na hali sportowej, na siłownię, na basen- wyrzućmy to z siebie. Plus: rozmowy z bliskimi, rozmowy, jeszcze raz -rozmowy.

          • 0 0

          • bzdury

            A u nas niby każdy dwudziestoparolatek czy trzdziestolatek jest na swoim, bo u nas jak się wchodzi w dorosłość to od razu praca z wysoką pensją.eldorado na skalę światową. jak rodzic da, albo odziedziczy po dziadkach to ma a w innym przypadku jak ma zdolność kredytową to może w końcu się dorobi. co ma do tego wiek, w którym się do przedszkola idzie??dziwna teoria. nie tylko we Włoszech poczytaj jak we Francji zrobili badania odnośnie młodych bezdomnych. pogadaj z kimś kto w Hiszpanii mieszkał jak tam pracy nie ma i kwitnie czarny rynek zobacz jakie tam bezrobocie wśród młodych. we Włoszech to kwestia wychowania mentalności i pozycji matki w rodzinie. basta

            • 1 0

          • Duzo biegam wiec gniew moj ma ujscie. Co do porownania, to raczej mowilam o krajach skandynawskich i wyspach.

            • 0 0

    • (1)

      ojejku twoje córki to po prostu genjusze nad genjuszami a ruszają uszami?

      • 0 1

      • Nie sa geniuszami tylko zwyklymi dziecmi. O to mi wlasnie chodzi. Wiekszosc dzieci swietnie sobie radzi, lepiej niz rodzice sadza.

        • 0 0

  • Plakat jak z filmu "Dyktator" z Chaplinem

    • 5 0

  • KOD-bis

    Polityczna agitka bez związku z rzekomym dobrem dzieciaków.

    • 15 0

  • Ohoho

    KODziarze w akcji.

    • 15 0

  • Proponuje w tym samym czasie zorganizować... (1)

    ...jakąś zbiórkę kibiców w tej samej okolicy. Raz sierpem raz młotem i pogonić tą KODziarską hołotę.

    • 13 2

    • Lepiej spotkajcie sie gdzieś w lesie - tam kibice, kwiat młodzieży może sierpowac i mlotowac do woli, byle z dala od cywilizacji

      • 3 3

  • Jak uwstecznienie można nazwać reformą?

    • 4 12

  • Nie gimnazjom!

    Stanowcze i głośne NIE dla patologi zwanej gimnazjami - ponad podziałami politycznymi

    • 13 0

  • ten protest nie ma NIC wspólnego z rodzicami- to jest polityczna ustawka kodowców (1)

    by uderzyć w Rząd RP- najsmutniejsze jest to że część tych ludzi rzeczywiście ma dzieci i nie myślą o ich lepszej przyszłości-a moim zdaniem ta reforma daje lepsze szansę na rozwój dzieciom- tylko robią zadymę na złość Kaczyńskiemu- dzieci nie ważne, ważne że pójść w marszu kazali.

    • 12 1

    • Mniej ogólników - jakie większe szanse dzieciom daje ta reforma?

      • 0 0

  • Zmanierowane mamuśki!

    Po co jeszcze dzieci w to wciągacie? Im bez różnicy gdzie się uczą! Zły przykład dajecie pozwalając im nie iść do szkoły!

    • 8 0

  • KOD i PO

    Skład protestu : aktywiści KOD i PO oraz 60+ ,czyli tradycyjnie

    • 15 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

Mniej światła, Więcej gwiazd 2024

spotkanie, pokaz

ŚwiatłoSiła Festiwal Foto - Video

warsztaty, spotkanie, spacer

Pomorska Noc Naukowców

wykład, warsztaty, konferencja

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Jakie nietypowe rośliny można znaleźć w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym?

 

Najczęściej czytane